bialyjayz - 26-03-2015, 13:52 Temat postu: Wyząbkowane opony Przybyła długo oczekiwana wiosna, Gal włożył letnie stare buty. Niestety już od wyjazdu od wulkanizatora szum dobiegający z tylnej osi potrafi doprowadzić do szału- ból głowy gwarantowany. Wiem już od zeszłego rok, że to wina tzw. ząbkowania opon. Fakt opona w dotyku jest szorstka jak tarka i o ile w tamtym roku było to dla mnie jeszcze znośne o tyle w tym już po 100km nie potrafię tego znieść. Jakieś propozycje rozwiązania jak temu zaradzić, byle nie porady tego typu: https://www.youtube.com/watch?v=EtBJ9ugVqBY Szkoda opon wyrzucać bo bieżnik dosyć głęboki a wiadomo nowe gumki do tego letnie do tanich nie należą... Juiceman - 26-03-2015, 15:14 Zrób geometrie, a później kapcie na przód i spal kapcia... eremita - 26-03-2015, 15:17 Temat postu: Re: Wyząbkowane opony
Co za typ  ciekawe czy pomaga
Ja jak kupiłem gala stał na zimie na której nie jeździłem, pierwsze co zmieniłem na letnie masakra już się bałem co to może być, hałas, drżenie kierownicy okazało się że opony. Jak masz kierunkowe to raczej nic nie zrobisz, jak nie to podobno pomaga zmianę prawą na lewą, podobno też można założyć na przód i dać w palnik to się może zetrą 
Ja osobiście bym zmienił na nowe, a te puścił w świat
To jest niesamowite ale nawet jak opisałem że coś jest nie tak z tymi oponami bo są bardzo głośne i tak znalazł się kupiec a po komentarzu wynikało że był bardzo zadowolony  może brał je do upalania  Albo faktycznie cena cuda czyni
I obowiązkowo co sezon zmiana przód tył, czy prawa lewa. bialyjayz - 26-03-2015, 15:59
z tyłu kierunkowe :/ swoją drogą pytanie czy będzie odczuwalna jakaś różnica jeśli przednie 215/45 zamienię z tyłem 225/45 ? Przeważnie szersze na tył a tu będzie na odwrót w razie zamiany...
jak mi dasz po 150zł za sztukę chętnie je oddam reszta budżetu na nowe się znajdzie
Shockwave - 26-03-2015, 17:50 Tez miałem wyząbkowane papcie z tyłu Z przyczyn ze gal z tyłu miał wylane amory
I tak jak napisał Juiceman, bieżnika było sporo wiec poszły na przód i było palenie gumy oczywiście w granicach rozsądku żeby nie spalić całego kapcia i nie ukatrupić sprzęgła czy reszty napędu
Miałem tak w calibrze tylko różnica wysokości i szerokości opony była większa niż w Twoim przypadku i samochód byl nadsterowny i licznik oszukiwał
apg2312 - 26-03-2015, 19:11
Nie jestem mechanikiem/wulkanizatorem, ale już kilkukrotnie spotkałem się z opinią że opony na obu osiach powinny być tego samego rozmiaru. Jeśli na jednej osi są szersze opony, na drugiej węższe, auto lubi pływać/myszkować, szczególnie przy większych prędkościach. Dodatkowo - szersze opony mają większą przyczepność, węższe mniejszą - nieszczególnie to może być miłe przy ostrym hamowaniu, czy przy jeździe po mokrej nawierzchni.... robertdg - 26-03-2015, 21:17 Możliwe, że wykończone amory przyczyniły się do wyząbkowania opon, są jeszcze takie czynniki jak tendencja osi wleczonej do ząbkowania oraz opona podatna na takie zjawisko, pozostaje wymienić na inne albo spróbować jak przedmówcy podpowiadają - wyrównać, ale trochę taki dyrastyczny sposób
bialyjayz - 27-03-2015, 10:28
przy wymianie okazało się że są już totalnym złomem, więc chyba się wyjaśniło skąd te ząbki
na ten czas powiedzmy, że bym ograniczył prędkość
wiadomo w osobówkach cywilnych w autach tylnio napędowych z dużą mocą jednak tylnia zawsze sporo szersza
mam dokładnie takie objawy 
tylko na jaki okres? Bądź na ile km ? Co do tej zamiany: PrawyTył - PrawyPprzód ? LewyTył- LewyPrzód ? Taka konfiguracja przemiany czy jakaś specjalna? Tomii - 27-03-2015, 11:28 oponki na przód i szybka jazda po górskich serpentynach
Tomek - 27-03-2015, 11:33
wyząbkowane opony to tak na prawdę śmietnik jedynym sposobem profesjonalnej naprawy jest tzw. szorstkowanie, ale z dośw. mojego kolegi wiem, że to też niezbyt wiele mu dało, poza tym kosztowało "kilka" złotych poza tym jesteś 100% pewnie, że huczą bo są wyząbkowane? jak masz nadal te Nankangi, to one taki efekt dają, z czego byś się nie przesiadł, to wydaje się, że jest masakra mnie czasami po jeździ na tych oponach to głowa bolała od tego szumu ja bym je wywalił apg2312 - 27-03-2015, 12:47
Cóż, tu akurat mam jakieś tam doświadczenia tylko z Mercedesami i BMW (nie moje oczywiście). I właśnie na tych autach dopiero po zastosowaniu się do porady oponiarza skończyły się problemy z pływaniem. No chyba, że 180, 200 czy więcej KM to jednak nie jest duża moc ?
Zacznij od tego, co już pisali koledzy wcześniej - geometria kół. Trzeba sprawdzić na jakimś dobrym warsztacie, i w razie potrzeby ustawić. Jeśli jest wszystko OK, to zmień opony na takie o tym samym rozmiarze. Jeszcze dwa pytania - 1 zimówki masz w tym samym rozmiarze czy dwie różne pary ? 2 opony zimowe też Ci ząbkuje ? Marcino - 27-03-2015, 22:17 Dać na przód na krzyż i ogień na tłoki. Opony ząbkują bo ponoć jak sie jeździ kombi i to pustym to jeszcze bardziej. U nad e firmie nowe mondeo tak miały. Mi tak sie stało na poprzednich DAYton. Pózniej miałem z zapasu Brigestony i nic. bialyjayz - 28-03-2015, 01:04
stwierdzone przez dwóch mechaników od próbnej jazdy i kilku wulkanizatorów po samym tylko dotyku-jednym słowem tarka...
Niestety Tajwańskie Nankangi dalej siedzą
też bym chciał się ich pozbyć ale jesli pomyśle, że za cenę nowych mogę zrobić komplet hamulców które już są w nie najlepszym stanie-ten pomysł przemija a ból głowy niestety zostaje-do czasu
zima komplet w jednym rozmiarze 195/65/15
jak narazie mam na nich przejechane dwa sezony jednak cisza jak makiem zasiał w porównaniu do lata, także myślę że geometria odpada-bo chyba na zimówkach byłby podobny problem.
mam sedana ale fakt jedynie obciążenie tylnej osi do lpg,pb zapasówka i parę pierdół- a tak na tylnej osi to jak raz w miesiącu ktoś usiądzie( nie licząc mnie przy pucowaniu wnętrza) to już dużo
apg2312 - 28-03-2015, 03:03 A nie masz możliwości kupić (a przynajmniej sprawdzić) na tył jakieś używki - ale w rozmiarze opon przedniej osi, czyli 215/45 ? Strzelam, że wtedy za jednym zamachem załatwiłbyś i problem ząbkowania, i pływania auta. Skoro zimówek Ci nie zbiera, to raczej, że geometria jest w porządku. I tak samo przypuszczam, że na zimowych oponach auto jeździ normalnie, bez pływania. Niestety, z oponami mogą się dziać różne cuda, i żadne czarowanie nie pomaga - po prostu TTTM, i koniec. Jest jeszcze jedna sprawa, której może nie bierzesz pod uwagę. W czasie pisania tego posta zacząłem szukać po necie, jakie rozmiary opon MMC stosowało lub zalecało stosować w Galantach. No i ni huhu mi nie pasuje, bo wg netu oryginalny rozmiar opon to 195/65 R14 lub 190/60 R15. Ty masz założone sporo szersze opony...wiem, że jak się ktoś uprze, to zgodnie z zasadą "klient płaci, klient wymaga" wulkanizator założy jakie sobie tylko ktoś wymarzy opony i felgi. Ale tutaj już musiałby się wypowiedzieć ktoś obeznany w temacie, czy ta nadmierna szerokość może mieć coś wspólnego z ząbkowaniem opon...ja mogę tylko przypuszczać
robertdg - 28-03-2015, 07:55
bialyjayz, niskoprofilówki mają wieksża tendencję do nierównomiernego zużycia ze względu na większą sztywność |
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
