Outlander I GEN Techniczne - Wystajace spryskiwacze lamp przednich
pzyho - 02-04-2015, 23:20 Temat postu: Wystajace spryskiwacze lamp przednich Witam wszystkich,
Jakis czas temu stalem sie dumnym posiadaczem Outlandera I 2.0T (2006). Auto super, ale jak to bywa przy kupnie nie zwrocilem uwagi na kilka szczegolow.
Jednym z nich sa wystajace spryskiwacze lamp przednich. Widac, ze dzialaja. Tzn. przy spryskiwaniu wychodza jeszcze wyzej i potem wracaja do swojego polozenia - czyli nadal wystaja nad zderzak. Nie ma mozliwosci "docisniecia" ich do linii zderzaka.
Mam wrazenie, ze zostaly jakby zle przymocowane do zderzaka od wewnatrz. To w ogole mozliwe? Konieczny jest demontaz zderzaka? Mozna to jakos sprawdzic?
Pozdrawiam
qba1983 - 02-04-2015, 23:29
dziwi mnie fakt iz nie mozesz ich docisnać. spryskiwacz ma budowe teleskopu z 3 tulei. mialem z jednym problem, udało mi sie zrobic to przemywajac cisnieniówką oraz WD40 oraz reczne ruchy wysuń-wsuń i jakoś sie udało naprawić.
ale jest jeszcze jeden trop, ostatnio zdejmowalem zderzak i zajzalem przy okazji do spryskiwacza, okazało się że jedna z tulei dalo się obrócić, po czym uslyszalem klikniecie i spryskiwacz zaczął jeszcze lepiej chodzić.
pzyho - 02-04-2015, 23:38
qba1983 napisał/a: | dziwi mnie fakt iz nie mozesz ich docisnać. spryskiwacz ma budowe teleskopu z 3 tulei. mialem z jednym problem, udało mi sie zrobic to przemywajac cisnieniówką oraz WD40 oraz reczne ruchy wysuń-wsuń i jakoś sie udało naprawić.
ale jest jeszcze jeden trop, ostatnio zdejmowalem zderzak i zajzalem przy okazji do spryskiwacza, okazało się że jedna z tulei dalo się obrócić, po czym uslyszalem klikniecie i spryskiwacz zaczął jeszcze lepiej chodzić. |
Tak naprawde to dopiero dzisiaj zaczalem sie temu blizej przygladac (po prawie roku od kupna..). Robilem przeglad i pan diagnosta sie spytal czemu mi wystaja spryskiwacze Wczesniej w ogole nie zwrocilem na to uwagi :/
Jutro sprawdze jeszcze raz i skorzystam z rady. Poruszam nimi, popryskam WD40 i zobaczymy. Zastanawia mnie tylko jedno. Poprzedni wlasciciel wspominal, ze raz w zimie nie wyrobil i wjechal przodem na twarda zaspe. Sprawdzalem i nic nie widac, ze cos bylo urwane. Wszystko z przodu dziala - no, poza tymi nie schowanymi spryskiwaczami :/
A tak w ogole to ciezko zdjac zderzak? Tzn. dam rade sam na parkingu przed blokiem czy potrzebny kanal?
qba1983 - 03-04-2015, 00:04
jedna śruba na stronę w nadkolu(pod nakłądką poszeżającą)
dwie na dole i dwie pod grilem.
nie ma duzo roboty z tym.
pzyho - 03-04-2015, 00:13
Dzieki za bardzo szybkie odpowiedzi. Dam znac po likendzie co udalo sie osiagnac. Dobrej nocy
[ Dodano: 07-04-2015, 23:44 ]
Witam,
Zgodnie z obietnica daje znac jak poszlo. A poszlo super i obylo sie bez zdejmowania zderzaka Wd40 okazal sie pomocny. Ciezko bylo ruszyc te spryskiwacze na poczatku, ale po dluzszej chwili bylo juz znacznie lepiej. Wszystko dziala i ladnie sie chowaja po spryskaniu lamp.
Jeszcze raz dzieki qba1983!
Pozdrawiam
|
|
|