To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Outlander I GEN Techniczne - Bicie i wibracje podczas jazdy

cienny - 02-07-2015, 16:03
Temat postu: Bicie i wibracje podczas jazdy
Cześć!

Przetrzepałem forum, znalazłem kilka podobnych problemów, ale żadnych śladów odpowiedzi.
Mianowicie: w moim aucie, O1 2.0 4WD, coś wibruje podczas jazdy. Częstotliwość i nasilenie wibracji zależy tylko od prędkości jazdy. Wzmacnia się odrobinę kiedy dohamowuje się z dużych prędkości. Bicie jest tak silne, że właściwie całe atuo się trzęsie. Czuć to nawet "siedzeniem" na fotelu ;) Co ciekawe, jeszcze w tamtym tygodniu nie pojawiało się non stop a jedynie, kiedy całe auto się rozgrzało. Rano do pracy jechałem w spokoju a wracałem w wibracjach autem nagrzanym na słońcu.

No i teraz najlepsze. Auto jest świeżutko po przeglądzie, na którym niczego diagnosta nie zauważył. Ten sam problem pojawił się przed Wielkanocą. Wyważyłem koła, opony idealne, felgi proste. Pojechałem do Polski na święta, mechanik w Warsztacie 4x4 w Koszalinie rozebrał cały napęd w poszukiwaniu problemu. Osłuchał wszystkie elementy stetoskopem, rozpinał przeguby, macał, słuchał i niczego nie znalazł. Po złożeniu napędu do kupy objaw zanikł. Przy okazji tych poszukiwań zmieniłem tarcze z przodu. Skoro objaw ustał uznałem, że to była wina tarcz, które się mogły zwichrować, zgubić wyważenie, albo coś... dalej nie drążyłem, bo było dobrze. Aż do teraz. Wibracje powróciły ze zdwojoną siłą i brzmią mniej więcej tak: (słuchawki wskazane)

https://youtu.be/lLsDI155jeQ

Objaw jest w sumie bardzo podobny do opony, która złapała bąbla. Z tym tylko, że to nie opona.

Ma ktoś jakiś pomysł? Spotkał się może już z taką przypadłością i wyleczył w swoim samochodzie?

Dajcie znać, aż film dla Was specjalnie nagrałem :)

Pozdrawiam, Michał

krzychu - 02-07-2015, 18:38

Jedyne co mi przychodzi do głowy to przeguby.... Jeśli nie wali kierownicą to te z tyłu... Mnie kiedyś w poprzednim aucie złapało na 2 pasie to ledwo co kierownice utrzymałem bo zaczęło mi nią szarpać w prawo dość mocno.... Nasilało się po nagrzaniu przegubu....
apollo99 - 02-07-2015, 22:17

coś podobnego miałem w innym aucie i winny był przegub wewnetrzny
flash - 03-07-2015, 16:33

Kolego jeśli jesteś pewien, że to nie opona, ani żle wyważone koło to zostaje tylko przegub.
cienny - 03-07-2015, 21:46

Dzięki za podpowiedzi, już prawie kupiłem dzisiaj przegub, ale... zupełnie przypadkiem zauważyłem, że się tylne lewe koło grzeje. Felga (stalowa), po przejechaniu 12km z których ostatnim ośmiu towarzyszyło znajome bicie, zrobiła się tak gorąca, że nie można było jej dotknąć. Prawa oczywiście trzymała "temperaturę pokojową". Wychodzi na to, że jednak łożysko w kole się rozsypało? Albo się sypie i grzeje? Bo luzu na kole nie ma i przegląd dwa tygodnie temu zrobiony. Trochę zabawa w "ciepło zimno" z tego wychodzi, ale wolę zmieniać łożysko niż przegub :)
rezon - 03-07-2015, 21:54

A jak hamulce - nie trzyma CI przypadkiem zacisk?
cienny - 04-07-2015, 10:07

Nie, zaciski nie trzymają.
rezon - 04-07-2015, 12:40

zużycie łożyska często słychać - zwiększony szum przy kręceniu albo w czasie jazdy. Raczej mało się grzeje, ale oczywiście jak się zaciera to może i grzać. Częściej rozgrzana felga jest jednak od hamulców. Spróbuj przejechać mały kawałek i zobaczyć gdzie jest najbardziej rozgrzany.
cienny - 05-07-2015, 17:27

No właśnie w tym problem, że po małym kawałku nic się nie dzieje. Trzeba te 5km przeturlać, żeby "to coś" się nagrzało, zaczęło hałaswoać aż w końcu bić. Zacisk wykluczam. Zapiekający się zacisk nie bije, jedynie tarcza i to krzywa lub pęknięta. Tylko, że wtedy bicie pojawiałoby się
(a na pewno wzmacniało) przy hamowaniu. Tutaj jest jednostajne, zależne od prędkości jazdy i nie wzmaga się ani wycisza pod wpływem zmiany któregoś czynnika.

krzychu - 05-07-2015, 18:20

Nie wykluczaj zacisków... Klocki wewnętrzne potrafią stanąć na amen. Rozkręć je zanim rozkręcisz coś innego...
rezon - 05-07-2015, 22:33

krzychu napisał/a:
Nie wykluczaj zacisków... Klocki wewnętrzne potrafią stanąć na amen.
potwierdzam :(
cienny - 09-07-2015, 10:14

Zwracam honor, Panowie i stawiam piwo!

To był zacisk, nie cofał się. Ale też nie dało się wyczuć trzymania. Klocek tarł o tarczę, podgrzewał ją stopniowo, ta od ciepłą się wihrowała i zaczynała bić. Zresztą teraz już idealnie prosta nie jest, choć nie czuć niczego przy hamowaniu. I klocek i tarcza są przyjarane lekko. Teoretycznie trzeba by wymienić komplet tarcz i klocków na całej osi. Jak będzie nadwyżka w budżecie to się zrobi ;)

Zagadka rozwiązana, pozdrawiam

rezon - 10-07-2015, 19:45

cienny napisał/a:
To był zacisk, nie cofał się.
standard dla Outków II, jak widać i I, a pewnie i III. Niestety są bardzo wrażliwe na brak czyszczenia, konserwacji.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group