To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Carisma - Ogólne - Górne mocowanie amortyzatora.

morgan28b - 22-08-2015, 09:22
Temat postu: Górne mocowanie amortyzatora.
Witam. Coś się moja Cari na mnie obraziła chyba :( Kilka dni temu padły "kierunki" teraz coś mi stuka i trzeszczy prawa strona, a dokładnie górne mocowanie amortyzatora. Stukanie i trzeszczenie ustaje gdy zostanie dokręcona śruba górnego mocowania amortyzatora kluczem pneumatycznym (grzechotka nie daje rady). Niestety trwa to niedługo (jakieś 10-20 km) i stukanie pojawia się na nowo. Na diagnostyce po bardzo szczegółowym sprawdzeniu wyszło, że amortyzator jak i łożysko są dobre. Tu niestety pomysły diagnosty się kończą :( Może ktoś wie co to może być? Zapomniałem jeszcze napisać, że jakieś 1,5 roku temu robiłem kompletnie przednie zawieszenie w tym sprężyny, amortyzatory, poduchy, łożyska i do tej pory wszystko było OK więc złe złożenie górnego mocowania raczej odpada (diagnosta przedstawił także taką możliwość).
Bizi78 - 22-08-2015, 10:09

Jak na postoju przy kręceniu kierą prawo lewo trzeszczy to bym obstawiał łożysko Macphersona.
morgan28b - 22-08-2015, 10:15

Też tak myślałem ale na diagnostyce wyszło że jest dobre.
Bizi78 - 22-08-2015, 10:44

Cytat:
Też tak myślałem ale na diagnostyce wyszło że jest dobre.

Ale na jakiej diagnostyce :?: .
Teoretycznie jak trzeszczy przy skręcaniu to powinno być łożysko.
Najlepiej rozkręcić i zobaczyć jak wygląda.

morgan28b - 22-08-2015, 11:24

W stacji kontroli pojazdów (nie powiem bo gościu się przyłożył ponad planowo).
Trzeszczy też przy jeździe na wprost przy kołysaniu się samochodu.
Mam zamiar to rozebrać, ale mechanika mam umówionego ale dopiero na środę.
Mam jeszcze pytanie czy może się coś stać (w sensie czy się coś nie urwie czy coś innego nie stanie) jak nie będę miał gdzie i jak dokręcić tego górnego mocowania?

Bizi78 - 22-08-2015, 11:32

Cytat:
Mam jeszcze pytanie czy może się coś stać (w sensie czy się coś nie urwie czy coś innego nie stanie) jak nie będę miał gdzie i jak dokręcić tego górnego mocowania?

U mnie łożysko uległo biodegradacji, po rozkręceniu Macphersona go już nie było :shock: .
Da się jeździć ale to bardzo irytujące i możesz dodatkowo uszkodzić oporę i górne mocowanie :wink: .

morgan28b - 22-08-2015, 11:54

To niedobrze :( A może ma ktoś pomysł jak to dokręcić samemu bez klucza pneumatycznego. Jak kręcę grzechotką tą nakrętkę górnego mocowania amorka to mi się kręci razem ze środkiem :( a w niedzielę raczej działającego warsztatu nie znajdę (a mam bardzo ważny wyjazd ok 100km)
rasiak1980 - 22-08-2015, 13:25

nie chce ciebie martwić ale to najgorsza z rzeczy która mogłeś zrobić, teraz już możesz być pewny że łożysko masz do wymiany tam to łożysko w wersji poliftowej to jest krótko mówiąc żart! jest to łożysko ślizgowe składające się z dwóch pierścieni plastikowych bez elementów tocznych, prawdopodobnie jakieś tworzywo typu winyl, ternamid albo teflon dobijając to łożysko kluczem trwale deformujesz je i przez to uszkadzasz tam jest specyficzny moment nie pamiętam gdzie ale w którymś z suplementów powinien być moment właśnie do tej śruby w wersji poliftowej ja się niestety nie mogę doszukać
MichciuGT - 22-08-2015, 23:16

niby jest moment dokręcania, ale trzeba by mieć klucz dynamometryczny który pozwoli na zablokowanie ruchu tłoczyska amortyzatora, którego zwykle mało kto posiada, wystarczy z wyczuciem dokręcić kluczem oczkowym + imbusowy z tego co pamiętam
morgan28b - 23-08-2015, 08:55

Oczkowy tam nie podejdzie (próbowałem, nakrętka jest wpuszczona w kielich) tylko nasadowy, ale czym przytrzymać śrubę (górę amortyzatora)???
Bizi78 - 23-08-2015, 09:50

morgan28b napisał/a:
ale czym przytrzymać śrubę (górę amortyzatora)???

Są specjalne uchwyty, ale do tego musisz mieć raczej zdemontowany Mcpherson :wink: .




morgan28b - 23-08-2015, 10:41

Czyli jednak muszę poczekać na wizytę u mechanika :(
Po wizycie dam znać co było o ile będzie wiadomo :(

MichciuGT - 23-08-2015, 11:11

Klucz oczkowy miałem na myśl, używając go po wyjęciu kolumny mcphersona, przypomniało mi się jeszcze że są klucze nasadowe długie które można trzymać kluczem płaskim, wtedy można (chyba) imbusem zablokować tłoczysko amortyzatora :wink:
rasiak1980 - 23-08-2015, 14:31

z tego co pamiętam u góry tłoczyska jest z dwóch stron podfrezowanie w które pasuje klucz płaski 8 albo 9 mm tym blokujemy tłoczysko żeby się nie obracało następnie dociągamy delikatnie kluczem oczkowym ale nie płaskim tylko odsadzonym bo ta śruba faktycznie jest głęboko osadzona i później jak już jest opór taki że nie trzeba kontrować tym małym kluczem 8-9 mm to montujemy całego McPhersona opuszczamy samochód następnie zakładamy klucz zwykły nasadowy na klucz dynamometryczny i powinniśmy już dociągnąć ja tak robiłem X razy i zawsze dało radę.

[ Dodano: 23-08-2015, 14:36 ]
ewentualnie jak ktoś nie ma klucza dynamometrycznego to dociągnąć ręcznie ale z wyczuciem nie tak jak szpilki od koła tam ma być lekki opór jak będzie za słabo to najwyżej będzie na jeździe próbnej stukać wtedy wiadomo że trzeba dociągnąć jeszcze troszeczkę i tyle w temacie

i9i - 23-08-2015, 14:53

rasiak1980 napisał/a:
z tego co pamiętam u góry tłoczyska jest z dwóch stron podfrezowanie w które pasuje klucz płaski 8 albo 9 mm tym blokujemy tłoczysko żeby się nie obracało

Ja mam dziurę na torxa, ale widziałem też zaklepane i na imbusa.
Bizi78 napisał/a:
Są specjalne uchwyty
ja bym założył gumę od stabilizatora na tłoczysko i francuzem albo żabą złapał, jak nie puści to tylko pneumat zostaje.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group