To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Carisma - Ogólne - [Carisma 2000r, 1.9 DTI] - trochę pytań

jabr - 23-09-2015, 09:16
Temat postu: [Carisma 2000r, 1.9 DTI] - trochę pytań
Witam. Niecałe 2 tygodnie temu kupiłem Carismę, 2000 rok, choć niektórzy "znawcy" mechanizacji twierdzą, że jest to 2001 rok, tylko w dowodzie źle wbite. Wersja COMFORT, 1.9 DTI.

Chciałbym się dowiedzieć od tych którzy mają, mieli z takową doświadczenie, co w nich najczęściej się psuje? Jak wygląda kwestia spalania?

Dodaję temat, ponieważ dziś rano po raz pierwszy mnie zawiodła i trochę poczułem się tak jakby nowa dziewczyna jakoś mnie uraziła ; )

Myślałem, że to akumulator, bo fakt - jest słaby i stary. Podładowałem, kręci normalnie, ale nie zapala. Rozrząd był wymieniany półtora roku temu, licznik oryginalny - nie ma wątpliwości, bo kupiona od znajomego. 2 tysiące km było przejechane na tym rozrządzie, bo jest poprzedni właściciel to kierowca tira i "jeździł tylko do kościoła" :D

Nie mam zupełnie pojęcia, czego to mogłaby być przyczyna. W kwestii Carism orientuję się niewiele, jeszcze nie miałem czasu się z nimi zapoznać. Ma ktoś jakieś pomysły, sugestie? :)

pamar - 23-09-2015, 12:39

jabr, jeśli w nr VIN masz na 10 miejscu Y to rocznik modelowy 2000, jeśli 1 to 2001r. A co do awarii, podaj no dokładnie jaki model Cari - 1,9 TD czy 1,9 DID bo DTI to jakoś dziwnie brzmi ;)
rasiak1980 - 24-09-2015, 01:07

Może to być uszkodzony zawór zwrotny paliwo się cofa do baku i zapowietrza uklad wtedy na pycha odpali albo po długim kręceniu spróbuj następnym razem gruszką podpompować paliwo najpierw jak nie chce odpalić a jak po napompowaniu zaskoczy to masz winowajce
jabr - 24-09-2015, 10:23

Jest to 1.9 TD ;) Przyzwyczajenie kazało mi napisać "DTI" :)

Wczoraj próbowałem go holować do mechanika. Po przejechaniu paru metrów na "2" i puszczeniu sprzęgła, odpalił. Jeździłem później normalnie, gasiłem, zapalałem - działał. Dziś wyjeżdżałem do pracy i znowu ten sam schemat. Uruchomienie, wsteczny, 4 metry do tyłu i gaśnie i nie da rady odpalić.

Od poprzedniego właściciela wiem, że kiedyś miał podobny problem, to trzeba było przeczyścić jakiś kranik dgr (?) Jeśli chodzi o mitsubishi i silniki diesla, nie orientuję się za bardzo w takich awariach. Miał ktoś podobny problem? :D

rasiak1980 - 24-09-2015, 19:33

to właśnie typowy objaw uszkodzonego zaworu zwrotnego paliwa odpali to później nie ma problemu a jak dłużej postoi to nie chce zaskoczyć bo paliwo spływa do baku i zapowietrza układ zobacz w serwisówce gdzie ów zawór sie znajduje i go wymień
jabr - 26-09-2015, 11:40

już wymieniony ;) jak zapytałem mechanika o stan ogólny, powiedział że oczywiście na bieżąco amortyzatory etc., ale że jeszcze turbina gwiżdże. Orientuje się ktoś, czy to może prowadzić do jakiejś poważniejszej awarii turbiny? Porwałem się trochę z motyką na słońce muszę się przyznać, bo nic totalnie nie wiem o Mitsubishi. O innych markach wiem te podstawowe rzeczy, ale tutaj jestem zielony :D

Dzięki za pomoc chłopaki tak czy siak :)

rasiak1980 - 26-09-2015, 17:36

żeby sprawdzić stan turbiny to trzeba zdjąć węża i sprawdzić luzy na wirniku i czy nie leje olejem to że gwiżdże to nie koniecznie musi być objaw uszkodzonej turbiny ale warto to obadać i wszystko stopniowo powymieniać jest to bardzo fajne autko do naprawy a silnik pancerny traktowany w odpowiedni sposób pojeździ bardzo długo
jabr - 06-10-2015, 10:03

z turbiną okazuje się że wszystko w porządku. Lecz pytania nasuwają się nadal :)

Wskaźnik poziomu paliwa, niezależnie od tego czy samochód nie jest uruchomiony, czy jest, ciągle wskazuje ile mam paliwa. Nie wiem tym samym, kiedy dokładnie kończy mi się paliwo, bo nie wiem do którego momentu może spadać wskazówka i jak sygnalizuje się rezerwa ;p

Zawór zwrotny paliwa został wymieniony, Carisma paliła jak wcześniej. Wczoraj znowu mnie zawiodła, w podobny sposób. Uruchomiłem, dałem na wsteczny i znów śmierć kliniczna.

Później znowu po południu próba odpalenia z pociągnięcia nie dała skutków, ale postała z godzinę i już było jak należy. Dziś już tak samo. W sobotę jeździłem przy niskim stanie paliwa (rezerwa nigdzie się nie zaświeciła) i jak na stacji otworzyłem bak, lekko syknęło powietrze. Sprawa bardzo mnie nurtuje, bo zaczęło się robić śmiesznie w momencie, kiedy każdy z 5 mechaników których pytałem, nie wiedzą dlaczego raz zapala, raz nie, zapala kilka godzin później normalnie, po to by w takim stanie przetrwać tydzień lub więcej, a później znowu zdechnąć :D Ktoś coś, jakieś pomysły? :D

Bizi78 - 06-10-2015, 10:24

jabr napisał/a:
Wskaźnik poziomu paliwa, niezależnie od tego czy samochód nie jest uruchomiony, czy jest, ciągle wskazuje ile mam paliwa

Standard w carismie, tak ma być.
jabr napisał/a:
W sobotę jeździłem przy niskim stanie paliwa (rezerwa nigdzie się nie zaświeciła)

Może żarówka się spaliła.
jabr napisał/a:
jak na stacji otworzyłem bak, lekko syknęło powietrze.

Standard, tak mitsubishi ma.

rasiak1980 - 06-10-2015, 19:06

To jest jak wrażenie z fusow sprawdź zawór przestawiacza kąta wtrysku


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group