Space Star Techniczne - [MSS 1.3] Nie odpala przy dużej wilgotności powietrza
szumial - 01-11-2015, 11:09 Temat postu: [MSS 1.3] Nie odpala przy dużej wilgotności powietrza Cześć!
Przyszła jesień a wraz z nią niskie temperatury i duża wilgotność powietrza. Mój MSS 1.3 ma lepsze i gorsze dni - w ciepłe i słoneczne dni odpala bez problemu, rano po zimnej nocy, lub podczas deszczu nie odpala wcale. Rozrusznik kręci, paliwo jest podawane przez pompę - co może być przyczyną tych kaprysow?
robertdg - 01-11-2015, 15:37
Zacznij od sprawdzenia układu zapłonowego - świece, przewody, cewki
szumial - 09-02-2016, 11:52
Czesc! Chcialbym ozywic temat - moj Space Star nadal marudzi i zdarza mu sie nie odpalic, objawy nie ustapily, pomimo dlubania w w/w elementach.
Do tej pory zrobilem przy nim:
- wymiana przewodow wysokiego napiecia
- wymiana aparatu zaplonowego na sprawny (odczulem krotka poprawe po powrocie auta z serwisu)
- sprawdzenie swiec - wszystkie ok, mam iskre
- sprawdzenie pompy paliwa - przy odpalaniu silnik dostaje benzyne
Objawy sa takie jak do tej pory, tj. przy zlej pogodzie, mokrych warunkach, auto nie chce odpalic. Po dluzszym postoju i polepszeniu pogody zapala bez problemu. Zdarza sie, ze po odpaleniu ruszam, a on nie reaguje na gaz, jakby sie dusil. Wystarczy wtedy dac mocno gazu na poboczu, dac mu sie rozgrzac i smiga bez problemu. Mechanik najchetniej wymienilby wszystko - ja chce trafic w sedno problemu. Help!
Anonymous - 09-02-2016, 20:58
a przepustnica?
czyściłeś?
plecho1 - 10-02-2016, 06:12
A czy zapala Ci się kontrolka silnika? Jeśli się pojawia to warto sprawdzić błędy które mogą wiele podpowiedzieć co do przyczyny problemu. U Ciebie sprawdzenie jest dość łatwe bo nawet nie musisz podłączać pod komputer, wystarczy w złączu OBD połączyć ze sobą piny 1 z 4 i przekręcić kluczyk na zapłon żeby kontrolki się zapaliły. Jeśli są jakieś błędy to kontrolka silnika zacznie mrugać krótkimi i długimi błyskami, tu masz opisane dokładnie jak to zrobić wraz z kodami błędów http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=1981
BTV - 23-02-2016, 13:38
Identyczna sytuacja właśnie dzisiaj rano dopadła żonę, teraz sprawdzałem sam i to samo - pada od wczoraj, akumulator żyleta, rozrusznik kręci i nie odpala. Wczoraj wieczorem jeszcze przestawiałem samochód i normalnie odpalił. Temat po raz pierwszy taka awaria się pojawiła, a od prawie 6 lat stoi pod chmurą i nigdy coś takiego nie miało miejsca. Po południu sprawdzę błędy.
Szumial, zajrzyj, napisz czy rozwiązałeś temat ...
[ Dodano: 25-02-2016, 01:26 ]
Wiem że długie, ale no nie umiem inaczej
Niech ktoś napisze chociaż parę słów ...
c.d.
Akumulator wykluczony - z kabli z innego samochodu też nie odpalił.
Co stwierdziłem dodatkowo - ale to chyba zbiegiem okoliczności - padł bezpiecznik od oświetlenia kabiny. Nie było górnego światła i za chwilę napiszę, czego jeszcze.
No i jak już miałem zamawiać po niego lawetę, to stwierdziłem że jeszcze zakręcę nim ostatni raz. Wcześniej poruszałem coś kablami dochodzącymi do świec i wszystkimi innymi dookoła. No i dziad jeden zapalił, przekasłał na niskich obrotach parę sekund i wskoczył na 1500 na zimny silnik. I wszystko działa jak wcześniej, jedyne co się od teraz pojawiło nowe, to że przy zwalnianiu przed skrzyżowaniem i wrzuceniu na luz obroty spadają sobie na chwilę na 300-500-300-500-300 i tak przez kilka sekund i wracają z powrotem już nie na 900 jak wcześniej, a na 750.
Pytanie - zaczynać z tym od kabli i świec? Świece ostatnio wymieniane były 48 tys km temu. Kable nie wiem kiedy.
Od kiedy go mam, czyli od ponad 5 lat, zawsze było tak, że trzeba było minimalnie w porównaniu do innych samochodów przy ruszaniu wcisnąć więcej gazu, ale to minimalnie. No ale żonie potrafił zgasnąć...
Do tego jeszcze na ostatnim badaniu technicznym mechanik jak wjechał przednią osią w rolki i chciał wyjechać, to gasł mu ze 4 razy, zanim depnął naprawdę na 4-5 tys i wyjechał. Stwierdził, że samochód ma problemu z zasilaniem. Wskazywałoby to na coś konkretnego?
I teraz temat padniętego oświetlenia. Do padniętego oświetlenia po udanym uruchomieniu silnika zapaliła się lampka CE. Próbowaliśmy podłączyć się ze znajomym do kompa, ale interfejs nawet nie zaświecił. Do tego umarł wyświetlacz na środku od temp, spalania i radia. Do tego (!!!) wskaźnik poziomu paliwa po zgaszeniu silnika nie spadał jak zawsze na 0 na lewo, tylko na prawo na pełny bak . No i do tego przy włączaniu pilotem alarmu były 3 sygnały alarmu, sugerujące że któreś drzwi są otwarte, ale wynikało to pewnie z połączenia układu alarmu z czujnikami oświetlenia w drzwiach, do którego bezpiecznik był upalony.
I teraz najlepsze. Po wymianie bezpiecznika oświetlenia 10A:
- oświetlenie oczywiście działa
- przy zamykaniu alarm już nie sygnalizuje, że któreś drzwi są otwarte
- wskazówka poziomu paliwa po zgaszeniu silnika wraca na swoje miejsce, czyli poniżej zera
- wyświetlacz świeci i działa
- lampka CE zgasła
Ten bezpiecznik opisuję tylko dla potomności, aczkolwiek nie jestem w stanie pojąć, skąd takie jajca. Jak ktoś mi nie wierzy, to mogę go wyjąć i nagrać filmik z powyższymi objawami z wyjętym i z włożonym (tylko bez skojarzeń )
baraqs - 14-03-2016, 15:37
U mnie to samo
Samochód po dłuższej bezproblemowej jeździe zostawiłem przed blokiem, i następnego dnia próbowałem go uruchomić, a on kręci i kręci i kręci i nie łapie.
Wieczorem znowu próba i znowu nic.
Zadzwoniłem do serwisu, panowie przyjechali po 2 dniach bo tak się umówiliśmy, i w między czasie kolejne 2 próby odpalenia zakończone fiaskiem.
Samochód zabrano na holu, a dzisiaj mechanik dzwoni, że samochód ni z tego ni z owego odpalił i pali za każdym razem
Już kiedyś podobny problem miałem, ale wtedy wyświetlił się check i błąd immobilisera, a teraz żadnego błędu, a mechanicy sprawdzali wszystko po kolei i sami nie wiedzą co mu dolega.
darcun4 - 14-03-2016, 17:17
Dawno bo dawno, a do tego w innym samochodzie miałem dość podobny przypadek. .......
Skrócę całą powiastkę maksymalnie i powiem, że przyczyną był oszroniony filtr powietrza, a co za tym idzie, brak tego powietrza przy próbie odpalenia. Po odpięciu zatrzasków i uchyleniu dekielka, zapalił od kopa.
baraqs - 15-03-2016, 18:42
Sprawdzałem archiwum pogody, niestety wtedy temperatura była na poziomie +4 stopni, co automatycznie wyklucza oszronienie.
Filtr mam nowy, założony 2 miesiące temu, Knecht, sprawdzałem go i nie wykazuje zawilgocenia.
BTV - 15-03-2016, 22:36
Masakra, to może być 50 powodów .
Ja po tym cudownym odpaleniu wymieniłem świece i kable. Świece miały 48 tys przebiegu, kable więcej, nie wiadomo ile. Stare świece naocznie bez żadnych uszczerbków, sadzy, odkształceń. Stare kable na końcówkach też błyszczały. Po wymianie było może ze 2-3 dni z taką samą wilgocią i temperaturą ok 0 st. C, ale już nie było problemów z odpaleniem. No ale filtra nie sprawdzałem, wymieniałem ze 2-3 lata temu.
baraqs, a jak próbowałeś odpalać, to kręciło rozrusznikiem tak regularnie, czy było to w jakiś sposób nieregularne, niepłynne? U mnie pamiętam było coś takiego, że co 5-6 równomiernych obrotów było słychać 1 bardzo delikatnie słyszalnie inny, jakby słabszy. I potem znowu 5-6 i znowu 1 słabszy - tak jakby gdzieś jakiegoś impulsu nie dostawał do zapalenia...
baraqs - 15-03-2016, 22:49
Ja na początku zaraz po zakupie czyli 7 miesięcy temu wymieniłem świece i kable, później jeszcze obie cewki, a później znowu świece dla pewności.
U mnie było tak, że rozrusznik kręcił normalnie, tylko miałem dziwne wrażenie jak gdyby nie dostawał paliwa, dlatego w pierwszej chwili stawiałem na pompę, nie było w ogóle czuć, że ma zamiar załapać.
Mechanik stwierdził, że w pewnej chwili był taki dźwięk jak gdyby świecę wywaliło, więc sprawdzili kompresję i wszelkie połączenia, zresztą wklejam poniżej tekst maila.
Cytat: | Auto dzisiaj rano bez żadnego problemu odpaliło. Przykro mi ale nie możemy nic więcej zrobić. Gdyby sytuacja się powtarzała na pewno jesteśmy w stanie coś pomóc. Wszystkie czujniki które by odpowiadały za brak odpalania zostały sprawdzone i są sprawne. Auto możemy przywieźć dopiero pod wieczór - wcześniej może Pan je odebrać osobiście. Mimo tego, że jeszcze sprawdzaliśmy EGR i przepustnicę nic nie będę doliczał, ponieważ nie znaleźliśmy jednoznacznej przyczyny. |
Wydrukowali diagnostykę, która nic nie wykazała, i po prostu rozłożyli ręce.
cakp - 16-03-2016, 09:47
Może jedż do innego zakładu w którym robią tylko alternatory elektrykę, jakiegoś typowego elektromechanika. Przedstaw co wymieniałeś Z tego co czytam praktycznie wszystko już wymieniłeś. Coś daje za mały prąd? amperaż? gdybam....
baraqs - 16-03-2016, 09:59
No właśnie to był drugi zakład elektromechaniki pojazdowej, i to były 2 najwyżej ocenione warsztaty w portalu http://dobrymechanik.pl/
Nie wiedzą czego szukać, bo wszystkie parametry są w normie, a samochód odpala.
Co innego gdyby nadal nie odpalał, a tak to szukali w ciemno.
BTV - 16-03-2016, 12:58
Normalne, jeśli nie ma usterki i zapisu w kompie, to musieliby być jasnowidzami. Rzeczy martwe mają to do siebie, że są złośliwe.
Ja w tym samym samochodzie miałem kiedyś temat z alarmem - nie dało się pilotem wyłączyć. Samochód totalnie unieruchomiony. Było ciepło wtedy, 30 kwietnia 2 lata temu. Następnego dnia podszedłem, wcisnąłem guzik i normalnie się wyłączył i otworzył zamki. Do dzisiaj już tak nie zrobił.
cakp - 18-03-2016, 23:51
Ja cyklicznie co pół roku czyszczę gumki w pilocie i pilota do centralnego preparatem do czyszczenia styków. Jeśli tego nie zrobię to za 5 razem zamyka mi drzwi. Po czyszczeniu łapie za 1 razem.
BTV- zgadza się, cięzko cokolwiek zdiagnozować jesli akurat nic się nie dzieje, przyjedz Pan jak nie odpali będziemy szukać
Baraqs- I jak z twoim autem, poradziłeś sobie? jestem ciekaw co było problemem
|
|
|