kruszyna06 - 08-04-2016, 17:51 Temat postu: mitsubishi sigma 3,0 12V kombi+gaz Witam Jestem w trakcie poszukiwania Sigmy. W sieci trafiłem na to ogłoszenie http://olx.pl/oferta/mits...html#1e558754db Czy ktoś oglądał ten samochód? Co nim myślicie? Z góry dzięki maniekw18 - 08-04-2016, 17:54 o widze ze juz w polsce a w tamtym tygodniu była jeszcze do kupienia w niemczech wojtas - 08-04-2016, 18:50 Widać też, że instalacja gazowa nie zdążyła się jeszcze zakurzyć. 
plecho1 - 08-04-2016, 20:00 Te czerwone wtryskopodobne zaworki typu Valtek dodatkowo zamontowanee na leżąco nie wróżą dobrej pracy na LPG, reduktor podobny do Alaski więc też może być za słaby raczej instalacja założona tak aby tylko była. wojtas - 08-04-2016, 20:41 "Panie, ma być jak najtaniej" 
A tak na poważnie, instalacja LPG do poprawy. matteus - 09-04-2016, 13:14 będę tam w przyszłym tygodniu, mogę rzucić okiem
kruszyna06 - 10-04-2016, 23:09 Bardzo dziękuje za wasze opinie 
matteu jeśli masz taką możliwość będę Ci bardzo wdzięczny. Ja bym musiał prawie 400km jechać w jedną stronę. marycjusz - 13-04-2016, 11:02 Oj tam instalacja LPG, oj tam sworznie, czy inne pierdoły - to do zrobienia - grunt to ma być zdrowa blacha, podłoga, kielichy, a w kombiaku raczej masz to gwarantowane - brać, naprawić co trzeba i cieszyć się piekną sigmą
Marcino - 13-04-2016, 20:12 Jakiś taki niemiecko tłumaczony ten opis.... wojtas - 13-04-2016, 22:15
Nie jednego te pierdoły wykończyły nerwowo i finansowo. Trzeba być wielkim zapaleńcem, by kupować dwudziestokilkuletnią Sigmę. mmatulek - 16-04-2016, 06:42
Takie życie. Mój nowy nabytek niby w stanie przyzwoitym, a pierdoły kosztowały mnie ponad 3k zł i końca nie widać. Trzeba wiedzieć na co się porywamy. lukasz12 - 16-04-2016, 16:20
A przecież wystarczyłby jakiś nowoczesny diesel z dwumasą do wymiany i 3K mogłoby spokojnie pęknąć na jeden raz 
Ewentualnie komplet wtrysków
wojtas - 16-04-2016, 16:54 "Kto nie smaruje, ten nie jedzie"
kotomi - 09-05-2016, 20:30 Temat postu: Re: mitsubishi sigma 3,0 12V kombi+gaz
Witam wszystkich po dłuuuuuuuuuugiej nieobecności
Czy temat jeszcze aktualny? Może znalazłbym rozwiązanie
Pozdrawiam |
||||||||||||||||||||
