Mochik - 05-05-2016, 11:44 Temat postu: Power Boost w Pajero II 2.8 automat. Zamosc Witam. Szukam kogos godnego polecenia w Zamosciu kto ogarnal by mi ten temat w pompie paliwowej. Sam bym to zrobil, ale niestety na kilka tygodni dysponuje tylko jedna reka. Ogolnie z autem niema zadnych problemow. Jednak podczas wspinania sie pod stroma gorke ma problem z rozbujaniem. Na zimnym tez rusza powoli. Macie kogos w Zamosciu godnego polecenia? Pozdrawiam [ Dodano: 06-05-2016, 16:38 ] Naprawde w Zamosciu niema speca od pomp wtryskowych w Pajero albo kogos godnego polecenia? grzesiopol - 06-05-2016, 17:31 A gdzie leży Zamość 
Jaki niecierpliwy 
Pewno skoro nikt nie odpisał to nie ma lub nikt nie naprawiał pompy, w Lublinie masz kilku pompiarzy więc możesz popytać. Zresztą z twojego rejonu rzadko tu ktoś zagląda żeby od razu udzielić odpowiedzi. A przy okazjo najpierw wypadałoby sie przywitać w tym dziale  http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=31411
Rozumiem, że na forum można znaleźć wszystko ale tak od razu, prosto z mostu. 
A do Suśca nie chciałbyś przyjechać, zapoznalibyśmy się, pogadali, zintegrowali. 
A na koniec zajrzyj tutaj https://www.google.pl/sea...KKsOv8weTgb74Aw wybierz sobie zakład i znowu w szukajkę dodając opinie i już cos znajdziesz, jak nie z mitsubishi to może z innych samochodów dieslów ktoś cos podpowie, pompa to pompa zasada działania taka sama. Mochik - 06-05-2016, 21:17 Fakt. Powinienem sie przywitac. Witam wiec wszystkich serdecznie. Na codzien nie mieszkam w Zamosciu a w Swiebodnej kolo Jaroslawia. Wynikla taka sytuacja ze zona zostala w Zamosciu. Ja polozylem sie do szpitala. Zostal jej samochod, ktorego nie zdazylem ogarnac. We wtorek wraca do domu. Problem z pompa nie wplywa w znacznym stopniu na komfort jazdy dopoki nie zapuscze sie w teren. Ruszanie pod gorke od zera wymaga wtedy troche wajchowania. Dlatego szukalem kogos zeby jej to ogarnal. Troche awaria mojej reki mnie rozwala. Wlasnie po operacji jestem. Moze dlatego tak prosto z mostu wystrzelilem. Poki co integracja wiec bedzie ciezka. [ Dodano: 19-06-2016, 18:55 ] Minelo chwile czasu. No wiec powiem jak to ogarnalem. Oddalem auto do swiatowej slawy Diesel Car Service na ul. Szczebrzeska 15 w Zamosciu. Koles najpierw zachowal sie jak burak bo olal konkretnie moja zone, ktora odprowadzila auto i powiedziala mu co ma zrobic. Przytrzymal auto 1 dzien. Wymyslil diagnoze ze padlo turbo i trzeba regenerowac. Szlag mnie trafia jak slysze takich mechanikow ktorzy wyludzaja pieniadze. Powiedzialem wiec zonie zeby odebrala auto i nie dochodzila sie z PANEM MECHANIKIEM bo moze faktycznie turbo nam przestanie dzialac. Jesli rozumiecie o czym mowie. Jako ze autem mozna bylo jezdzic, wrocila nim do Jaroslawia i jezdzila przez 6 tygodni.. Dzisiaj jako ze reka powoli wraca do normy postanowilem samemu to zrobic. Odkrecilem wiec intercooler. 4 sruby. Podparlem go kawalkiem deski zeby nie ograniczal dostepu do pompy. Potem odkrecilem 4 sruby na dekielku od pompy. Wyjalem membrane. Okazalo sie ze chyba poprzedni wlasciciel przy niej grzebal bo byla zle zalozona. Zalozylem nowa bo akurat mialem. I zlozylem. Trwalo to 45 minut. Auto dostalo mocy. Wszystko dziala jak trzeba. Nie komentuje juz bo szkoda slow. Jedno co powiem to to ze zle byc kaleka i byc zdanym na innych. |
||||||
