To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Potrzebna Pomoc - [pomoc] Czy jest z nami ktoś znający sie na umowach kupna-

Matejko - 01-06-2016, 13:05
Temat postu: [pomoc] Czy jest z nami ktoś znający sie na umowach kupna-
Potrzebuję pomocy, sprzedałem auto i mam wrażenie, że kupujący chce mnie na coś naciągnąć i straszy. Ja oczywiście wszystko załatwiłem legalnie, spodziewałem się kombinacji z jego strony po tym jak się dowiedziałem, że to syn właściciela komisu, w którym jest 350!! aut.(wiadomo z założenia się ludziom ufa...)
mjsystem - 01-06-2016, 15:53

Jak masz umowę sprzedaży, to czym straszy? :shock:
Matejko - 01-06-2016, 17:14

mjsystem napisał/a:
Jak masz umowę sprzedaży, to czym straszy? :shock:


po ponad 2 tygodniach napisal, że musial wymienic kompresor klimy i sprzęgło, gdzie auto ma 49000km, sprzęgło w dniu sprzedaży chodziło jak marzenie, a klima była sprawna nabita 100%(jeszcze sprawdzałem z gościem, który odbierał auto), plus jeszcze przygotował umowę z zaniżoną kwotą(mniejszy podatek-mnie kwota bez różnicy) i że pani z urzędu skarbowego będzie nas wzywać w celu wyjaśnienia niskiej kwoty.
Z tego co wiem to nie wzywają tylko 3 opcje:
1. coś na potwierdzenie zaniżenia wartości auta
2. naprawy auta po zakupie na kwote z rożnicy miedzy umowa, a wartoscia katalogowa
3. zapłata wg tabeli

Mam wrażenie, że gość to cwaniak i kombinuje jak uzyskać zwrot kasy z zakupionego auta bo jego smsy są mocno zastraszające(mam wrażenie, że chce sprowokować, bać się nie boje, ale wkurzyłem sie troszku.)
Auto kupił ode mnie na umowę k-s opłacone, niezarejestrowane, naprawione po kolizji(wszystko wpisane w umowie, plus maile ze zdjęciami przed i po naprawie, na pewno nie kupił auta bezwypadkowego o wszystkim wiedział) gotowe do rejestracji.
Przez 2 tygodnie to równie dobrze, tam z mojego byłego auta mogą być tylko numery...
Dodatkowo mam wrażenie, że części z mojego auta poszły do tego, który mieli w komisie, wg niego klima nie mogła działać bo kompresor uszkodzony przy wypadku(a chodziła bo sam kompresor naprawiałem i nie było na nim śladu po jakiejkolwiek kolizji).

apg2312 - 01-06-2016, 17:48

Czy masz w umowie wpis w stylu :
„kupujący zapoznał się ze stanem technicznym pojazdu i nie wnosi do niego zastrzeżeń”
lub lepiej
„kupujący nabywa samochód w takim stanie technicznym, w jakim aktualnie się on znajduje i z tego tytułu nie będzie zgłaszał roszczeń w stosunku do sprzedawcy” ??
To raczej standardowa formułka przy kupnie/sprzedaży używanego auta.

Matejko napisał/a:
plus jeszcze przygotował umowę z zaniżoną kwotą

Szczerze ?? Napisz mu, że w trybie natychmiastowym zwrócisz mu pieniądze za auto, czyli :
kwotę wypisaną na umowie
a on ma oddać Ci auto w takim stanie, w jakim je kupił. Czyli za każdą pierdółkę, każdą ryskę, każdego robala rozmazanego na szybie odliczasz ileśet zł. A jeśli coś nie działa, jak ta klima...heh, chciałbym być na Twoim miejscu :D
A jak mu się nie podoba, niech oddaje sprawę do sądu.
Dodatkowo :
wszelką komunikację z Tobą ma prowadzić pisemnie, tylko i wyłącznie za pomocą listów poleconych. Jakiekolwiek próby innego kontaktu (mailowy, telefoniczny, cokolwiek) uznajesz za stalking, i zgłosisz to do Prokuratury.
art. 190a § 1 k.k
http://www.arslege.pl/upo...king/k1/a39333/

Matejko - 01-06-2016, 18:13

Cytat:
Czy masz w umowie wpis w stylu :
„kupujący zapoznał się ze stanem technicznym pojazdu i nie wnosi do niego zastrzeżeń”
lub lepiej
„kupujący nabywa samochód w takim stanie technicznym, w jakim aktualnie się on znajduje i z tego tytułu nie będzie zgłaszał roszczeń w stosunku do sprzedawcy” ??
To raczej standardowa formułka przy kupnie/sprzedaży używanego auta.


mam nawet lepiej:
"Auto po obróbce blacharsko-lakierniczej. Kupujący oświadcza, że znany mu jest stan techniczny pojazdu niniejszej umowy i oświadcza ponadto, iż z tego tytułu nie będzie rościł żadnych pretensji do Sprzedającego. W razie by się okazało, że auto jest kradzione lub ciąży na nim zabezpieczenie sądowe, kredytowe, bankowe lub zastaw kupujący zwróći pojazd, a sprzedający odda równowartość umowy."


apg2312 napisał/a:
Szczerze ?? Napisz mu, że w trybie natychmiastowym zwrócisz mu pieniądze za auto, czyli :
kwotę wypisaną na umowie
a on ma oddać Ci auto w takim stanie, w jakim je kupił. Czyli za każdą pierdółkę, każdą ryskę, każdego robala rozmazanego na szybie odliczasz ileśet zł. A jeśli coś nie działa, jak ta klima...heh, chciałbym być na Twoim miejscu :D
A jak mu się nie podoba, niech oddaje sprawę do sądu.
Dodatkowo :
wszelką komunikację z Tobą ma prowadzić pisemnie, tylko i wyłącznie za pomocą listów poleconych. Jakiekolwiek próby innego kontaktu (mailowy, telefoniczny, cokolwiek) uznajesz za stalking, i zgłosisz to do Prokuratury.
art. 190a § 1 k.k
http://www.arslege.pl/upo...king/k1/a39333/


czyli nie mam co się obawiać, tak podejrzewałem, gość kupuje auta, niech mu 5 osób na 10 sie wystraszy, zawsze cos zyska

apg2312 - 01-06-2016, 18:33

A co do samego US :
Jeśli auto zostało kupione za kwotę do 1000 zł, to podatku od czynności cywilnoprawnych się nie płaci, jesteśmy z niego zwolnieni. Z tym, że wiadomo, raczej trudno w ten sposób kupić auto o wartości rynkowej powiedzmy 20 tyś. zł ;)

Wysokość podatku wynosi 2 procent od wartości rynkowej nabytego samochodu. Przy czym za podstawę bierze się kwotę z umowy kupna sprzedaży. Jednak jeśli będzie ona zdecydowanie odbiegać od wartości rynkowej pojazdu (określa się ją na podstawie przeciętnych cen stosowanych w obrocie rzeczami tego samego rodzaju i gatunku, z uwzględnieniem ich miejsca położenia, stanu i stopnia zużycia) urząd skarbowy może nam nałożyć korektę.
Od 2007 roku obowiązek złożenia deklaracji PCC-3, a także obliczenia i zapłacenia podatku ciąży wyłącznie na kupującym.
http://motogazeta.mojeaut...o,a,177074.html

abdul - 01-06-2016, 21:36

Matejko, według mnie nie masz się co martwić jak masz wszystko w umowie spisane. Po prostu trafiłeś na cwaniaczka który szuka wrażeń i myśli że znalazł jelenia :wink:
mjsystem - 02-06-2016, 12:01

Mateusz. Jak tak masz napisane, jak pisał Adam i Ty piszesz, to możesz spać spokojnie. Natomiast gostek za naciągactwo i próbę oszustwa może mieć problem. Zachowaj te jego sms-y, jako dowód. Co za ludzie. Naślij im Turbo kamerę 8) :mrgreen:
Matejko - 02-06-2016, 14:01

mjsystem napisał/a:
Mateusz. Jak tak masz napisane, jak pisał Adam i Ty piszesz, to możesz spać spokojnie. Natomiast gostek za naciągactwo i próbę oszustwa może mieć problem. Zachowaj te jego sms-y, jako dowód. Co za ludzie. Naślij im Turbo kamerę 8) :mrgreen:



Dzieki za rady, gdyby coś jeszcze pisał, albo chciał jakąś kase, mam już napisanego smsa przez prawnika z próba wyłudzenia i zgłoszenia na policje... tak żebym mial podkładke, że na pewno go o tym poinformowałem :D

mjsystem - 02-06-2016, 14:59

Matejko napisał/a:
Dzieki za rady, gdyby coś jeszcze pisał, albo chciał jakąś kase, mam już napisanego smsa przez prawnika z próba wyłudzenia i zgłoszenia na policje... tak żebym mial podkładke, że na pewno go o tym poinformowałem
:wink: Trzymam kciuki :wink:
davitxx - 16-12-2016, 14:44

Cześć, zapytam z ciekawości czy sprawa miała dalszy bieg?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group