Chcę kupić Galanta! - Mitsubishi Galant Avance 2,5v6 Pabianice
bartekk04 - 23-08-2016, 16:54 Temat postu: Mitsubishi Galant Avance 2,5v6 Pabianice Witam,
Czy ktoś był oglądać tego galanta? http://otomoto.pl/oferta/...html#xtor=SEC-8
Warto w ogóle jechać go obejrzeć?
Pozdrawiam
Tomi89 - 23-08-2016, 23:51
Jak jestes zdecydowany to jedz obejrzyj nie zawiedziesz sie, znam Pawla i chlamu nie wciska, juz nie jeden forumowicz jest zadowolony z zakupu u niego, widzialem zdecydowana wiekszosc jego aut nie wszystkie na zywo ale co chcialem jakies foto to wysylal zeby zobaczyc. Moge Ci go polecic.
[ Dodano: 24-08-2016, 00:03 ]
Tutaj masz kolego jeszcze opinie od osoby ktora byla osobiscie i ogladala to autko
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=98101
Owczar - 24-08-2016, 01:16
Reperaturki do roboty na start... Auto nie jest złe, ale nie dałbym tyle kasy za galanta w takim stanie. Silnik co prawda zrobi i 500kkm, ale zawieszenie już niekoniecznie.
mkm - 24-08-2016, 02:56
Reparaty i to wtórne, bo wychodzi malowanie "na odwal" i to dość niedawne.
Spora falbanka od spodu.
Srodek zatyrany na maxa.
Cena - pisząc najdelikatniej "optymistycznie wysoka"
Na rozrządzie już ładny przebieg, więc do roboty "już".
Ogólnie - szukaj dalej.
Oglądnąc jak najbardziej tak jedź oglądnij, przekalkuluj, ale zapewne dołączysz do tych "Mitsumaniaków", którzy byli, pokochali auto i sprzedawcę, ale niestety nie kupili...
dmi - 24-08-2016, 22:36
mkm napisał/a: | Srodek zatyrany na maxa |
tu to już sie zagalopowałeś na maxa Ja tu widze tylko standardowo kierownicę wytartą, skóry w dobrym stanie sam mam w podobnym i w życiu bym nie powiedział, że są zatyrane. Dobrze się jeszcze przyglądnij, bo przed tą 3 to chyba % działały albo zmęczenie w pracy . Jeżeli tylko nadkola do roboty + rozrząd to cena jest do 12k do zbicia, wiadomo, chciałoby się jeszcze lpg mieć w tej cenie, cudów nie ma co oczekiwać.
Hugo - 25-08-2016, 08:06
dmi napisał/a: | Ja tu widze tylko standardowo kierownicę wytartą, skóry w dobrym stanie | A dziury w dywaniku kierowcy widział? A obłapane tu i tam brudnymi łapskami plastiki widzi?
Dario1986 - 25-08-2016, 08:41
Hugo napisał/a: | dmi napisał/a: | Ja tu widze tylko standardowo kierownicę wytartą, skóry w dobrym stanie | A dziury w dywaniku kierowcy widział? A obłapane tu i tam brudnymi łapskami plastiki widzi? |
Hugo chyba nie chcesz powiedzieć że byś nie kupił auta bo ma w dywaniku dziurę?
Wymieniasz dywanik, to co brudne sobie myjesz, czyścisz szorujesz i jeździsz...
Obszycie kierownicy 150 pln, więc to tez nie majątek...
I trochę nie czaję jednego... raz się narzeka że auto wyszykowane do sprzedaży wręcz wypicowane, innym razem się narzeka że brudno w środku... podsumowując i tak źle i tak nie dobrze...
ps. Narzeka może za mocne słowo ale mi podpasowało do tego co chciałem przekazać
Pozdrawiam
Paweł84 - 25-08-2016, 08:55
Witam
Odnoszę wrażenie ze niektórzy maja problemy z czytaniem ze zrozumieniem.
W ogłoszeniu jest napisane ze auto wystawiam tak jak przyjechało.Nie pucowałem czyscilem żeby kazdy widział co kupuje.Co zatyranego środka 😆 nic wiecej nie dodam
Hugo
Kiedys gdzies chwaliłeś jakies auto za galwanizację na śrubach w komorze silnika , u mnie tez jest ale ty widzisz dziurę w dywaniku 😂
Milego dnia pozdrawiam
Hugo - 25-08-2016, 13:20
Chłopaki, nie mam nic do dziury w dywaniku (mój też miał), odniosłem się tylko do tego co napisał kolega dmi, który wyłapał jedynie wytartą kierownicę.
Pozdro.
dmi - 25-08-2016, 17:54
starczy żartów z tym dywanikiem Teraz wyjdzie na to, że mój gal jest wart 20k bo są w nim oryginalne dywaniki bez dziur
mkm - 25-08-2016, 23:13
dmi, linkowany wyjdzie ponad 20 i to z dziurą, więc Twój lekko 30
Paweł84, przecież nie twierdzę, że to Ty.
Bardzo mi się podoba ta ufność sprzedającym z zachodniej Europy
Niestety jeżeli chodzi o dostępność środków i metod "picowania" jesteśmy za nimi lekko 15lat
Fotele wyglądają na potraktowane dość hardcorowo podczas czyszczenia i impregnacji (mogło to być robione jakiś czas temu lub nawet wielokrotnie) - sorry za zwrot "zatyrane" powinienem napisać "zmęczone"
Niektóre elementy blacharskie odświeżane na bank - patrząc na wykwit na nadkolach powierzchownie patrząc na kielichy - nie było potrzeby.
Żeby nie było
Mój samochód od pierwszej właścicielki tylne błotniki przez kilkanaście lat miał malowane siedmiokrotnie
Ten Galant się sprzeda - to oczywiste, jest ich już coraz mniej... ale jeżeli ktoś pyta na Forum to oczekuje bardziej znalezienia wad niż zalet - zalety już znalazł, bo chciało mu się temat zakładać
Biorąc pod uwagę, że pułap cenowy z tych wyższych - zainteresowany oczekuje, że nie będzie musiał zbyt dużo inwestować i dostanie "funkielnówkęnieśmiganą w stanie igła" - w tym przypadku (linkowanego Galanta) potrzebny jest klient bardziej świadomy
Dario1986 - 26-08-2016, 08:20
mkm napisał/a: | klient bardziej świadomy |
albo nieświadomy i kupuje bo mu się podoba
Znajomy jakiś czas temu sprzedawał Pacifice, przyjechała rodzinka, wzięła kredyt i go kupiła... nawet nie pojechali na SKP ani się nie przejechali- on ich przewiózł, a auto miało kilka wad i to nawet poważnych. Kolega im proponował żeby pojechali na SKP, do ASO lub, do "swojego" mechanika ... nie skorzystali i wbili się na małą minę...
więc i tak da sie sprzedać samochód.
PASKI - 26-08-2016, 13:11
ja oglądałem ten samochód, prezentuje się bardzo dobrze a środek nie jest wcale styrany, normalny jak na swoje lata i przebieg, a nadkola, jeszcze długo można pojeździć, dobra konserwacja i jest spokój. Prowadzi się dobrze nic nie stuka nie puka w zawieszeniu a jechaliśmy po dziurawej drodze. Silnik pracuje cicho i równo, mi się podobał, ale kasy mi brak na to żeby jeszcze gaz w niego wsadzić.
robertdg - 26-08-2016, 19:38
PASKI napisał/a: | a nadkola, jeszcze długo można pojeździć, dobra konserwacja i jest spokój. | Litości, że jeszcze takie bzdury ludzie wypisują w takich czasach, konserwacja na strupa, co by lepiej zakonserwować wilgoć
PASKI - 27-08-2016, 06:32
robertdg napisał/a: | PASKI napisał/a: | a nadkola, jeszcze długo można pojeździć, dobra konserwacja i jest spokój. | Litości, że jeszcze takie bzdury ludzie wypisują w takich czasach, konserwacja na strupa, co by lepiej zakonserwować wilgoć |
strupa? gdzie Ty widzisz strupa...
|
|
|