Outlander III Ogólne - Torby do bagażnika
SK666 - 08-01-2017, 08:48 Temat postu: Torby do bagażnika .
Nie reklamuję żadnej firmy, ale system dedykowanych do konkretnego modelu toreb, jak najbardziej tak.
Faktycznie pakowanie przed wyjazdem skraca się tylko do upchania rzeczy do każdej z toreb w domu. Potem załadunek to 2 minuty i w drogę. Wyjeżdżamy zawsze na długo to i toreb, torebek siatek i innych worów było zawsze sporo. Żeby to wszystko upchać, trzeba było uruchamiać wyobraźnię przestrzenną, a w drodze powrotnej i tak wszystko nie chciało się już zmieścić. Teraz 3 torby wzdłuż 2 w poprzek i jazda. Jeszcze zostaje parę centymetrów luzu pod roletą bagażnika, więc można coś i tam dopchać. Bezpieczniej też bo nic z bagażnika nie przeleci np. przy mocniejszym hamowaniu. Przetestowałem i mogę śmiało polecać.
Zdjęcia celowo wklejam letnie dla ocieplenia nastroju przy panujących na zewnątrz -24 C. Byle do lata
kacpiotr7 - 18-01-2017, 12:54
A jakie koszty są tych toreb dedykowanych???
esesen - 18-01-2017, 13:05
Ja znalazłem tylko takie LINK i takie LINK
kacpiotr7 - 18-01-2017, 14:43
Super sprawa, Dziękuję za namiary Pozdrawiam
tomoman - 18-01-2017, 22:49
kazdy ma swoje sposoby, ja mam taki
rajan - 19-01-2017, 09:34
Zastanawiałem się nad tymi torbami, ale to nie dla mnie Torby sa przystosowane do rozmiarów i kształtu bagażnika - ja na wyjazd zazwyczaj przesuwam tylną kanapę do przodu (dziecki nie potrzebują aż tyle miejsca) i zyskuję dużo przestrzeni, której nie zapełnię tymi torbami. Poza tym, przy ładowaniu niestandardowych rzeczy (wózek, ewentualnie łóżeczko) tylko przeszkadzają.
Moi znajomi kupuli maksymalnie tanie torby w jednym ze sportowych megasklepów i pakują się do nich. Dużo mniejszych toreb lepiej sie układa niż dwie/trzy duże.
SK666 - 19-01-2017, 10:42
tomoman napisał/a: | kazdy ma swoje sposoby, ja mam taki |
Hehe… super kombinacja! – ja też jeździłem tak nawet z 3 rowerami w środku, torbami i oczywiście 3 osobami na pokładzie. Do dzisiaj jestem dumny z konstrukcji, jakie wówczas tworzyłem Dzisiaj z wygodnictwa bardziej, rowery wyprowadziłem na dach i uporządkowałem bagażnik. Właśnie jestem w podróży:
bez rowerów oczywiście
_tm_ - 19-01-2017, 12:52
Ja dla odmiany w bagażniku wożę psa, więc kupiłem największy jaki znalazłem box dachowy (630 litrów) i bagaże ładuję do niego, a rowery (4 sztuki) montuję z tyłu na bagażniku rowerowym na hak.
esesen - 19-01-2017, 13:09
_tm_,
napisz coś proszę o tym bagażniku na hak. Planuję coś takiego na wiosnę - też na cztery rowery. Hak już mam.
Jakiej masz firmy (jeżeli możesz to podaj link)? Czy masz jakieś zdjęcie tego bagażnika? Jakie rowery przewozisz (ja mam cztery "dorosłe" rowery trekkingowe)? Jakie prędkości osiągasz z takim bagażnikiem?
Sorry za off-topic, ale temat mnie bardzo interesuje.
_tm_ - 19-01-2017, 16:10
esesen napisał/a: | _tm_,
napisz coś proszę o tym bagażniku na hak. Planuję coś takiego na wiosnę - też na cztery rowery. Hak już mam.
Jakiej masz firmy (jeżeli możesz to podaj link)? Czy masz jakieś zdjęcie tego bagażnika? Jakie rowery przewozisz (ja mam cztery "dorosłe" rowery trekkingowe)? Jakie prędkości osiągasz z takim bagażnikiem?
Sorry za off-topic, ale temat mnie bardzo interesuje. |
Mam bagażnik Inter Pack Quattro - http://www.interpack.eu/p...owy-na-hak.html
Zdjęcia mam takie:
Jak widać mam dwa rowery "dorosłe" i dwa dla dzieci (24" i 20"), ale spokojnie wejdą cztery "dorosłe". Prędkości osiągam takie same, ponieważ rowery są schowane za samochodem, więc nie powodują zauważalnego oporu powietrza.
SK666 - 19-01-2017, 20:29
Bagażnik na hak musi być mega wygodny. Ja muszę wykonać trochę pracy fizycznej żeby zarzucić rowery na dach. No i raz, w poprzednim aucie podrapałem dach, przy "hakowcu" takie ryzyko nie istnieje. I pod kładkę wjeżdżasz też spokojniej...
tomoman - 19-01-2017, 20:49
SK666 napisał/a: | Bagażnik na hak musi być mega wygodny. Ja muszę wykonać trochę pracy fizycznej żeby zarzucić rowery na dach. No i raz, w poprzednim aucie podrapałem dach, przy "hakowcu" takie ryzyko nie istnieje. I pod kładkę wjeżdżasz też spokojniej... |
Minus, że przy drobnej stłuczce z tyłu rowery kończą źle, coś za coś. Ja ładuję do środka, bo nie jeździmy w jedno miejsce, więc parkuję czasem gdzieś w mieście, przy zabytkach, itp.
Tylni bagażnik z kolei pozwala jechać wygodniej niż z żaglem na dachu. Z dobrych rozwiązań jest też polski uchylny Amos Tytan, wychodzi tanio a też ma certyfikat TUV.
SK666 - 19-01-2017, 21:17
tomoman, Faktycznie wygląda dosyć solidnie i cena dobra. Nie mam niestety haka. Zostaję na razie przy żaglu. Objechałem z nim kilka długich tras i przyznam, że da się przyzwyczaić do tego niecodziennego wysokiego ładunku. Na początku z obawami, ale jak się człowiek już przyzwyczai, że mu coś tam trzeszczy na dachu, to i jedzie się całkiem znośnie.
tomoman - 19-01-2017, 22:37
SK666 napisał/a: | tomoman, Faktycznie wygląda dosyć solidnie i cena dobra. Nie mam niestety haka. Zostaję na razie przy żaglu. Objechałem z nim kilka długich tras i przyznam, że da się przyzwyczaić do tego niecodziennego wysokiego ładunku. Na początku z obawami, ale jak się człowiek już przyzwyczai, że mu coś tam trzeszczy na dachu, to i jedzie się całkiem znośnie. |
taa, ja też się przyzwyczaiłem. Mam dachowe, jak jadę na jakiś wypad do Czech albo na Green Velo, to ładuję na dach i spoko. Mało tego, poprzedni samochód był 10cm wyższy i też miałem dachowy. Póki mam siłę unieść rowery nad głowę to czuję się młodo Ale przezornie trzecia tablica leży i hak wbity w dowód
Amstaf11 - 01-02-2017, 13:15
Witam
Ja mam i garba i bagażnik na rowery na haku i torby i jakbym jeszcze miał przyczepę to i tak byłaby pełna
A tak poważnie to czy załadowany outlander tez wam "szoruje" tyłem po drodze?
Mi tak i dlatego rozważam zakup sprzężyn firmy MAD i moje pytanie brzmi czy ktoś ma jakieś doświadczenia w tym temacie?
|
|
|