Grimm - 02-11-2014, 16:11 Ja mam na razie dość diesli. Turbina i jej wychładzanie, wtryskiwacze wrażliwe na gównianą ropę, wieczne problemy z niedopracowanym syfem pt.DPF, kiepska żywotność koła dwumasowego zwłaszcza w ciężkich autach, EGR i jego fochy .. Oczywiście nie jest to normą we wszystkich dieslach ale mając diesla MOŻESZ być pewny, że to kwestia czasu kiedy będziesz miał problem z którąś z powyższych elementów nowoczesnego diesla... bzyczek - 02-11-2014, 17:25 Może tak być. Jestem tego świadomy. Oby do tej pory był O4 albo nowy ASX  Poloneza Caro+ miałem w benzynie.. bmw 320 i O2 też. Przyszła pora na diesla może też z racji tego, że często mam trase do pokonania tygodniowo 1000-1500km i to jakaś oszczędność na paliwie. Chociaż teraz ceny praktycznie identyczne są.
Z tego co na jeździe testowej miałem okazje do sprawdzenia to O3 2.2 at znacznie bardziej przypadł mi do gustu niz 2.0 CVT. mitsu00 - 02-11-2014, 18:07 Wielka szkoda tylko ze Mitsubishi zrezygnowalo z MIVEC:a w nowym 2.2. Zajefajny to byl silnik z 177KM i 380NM. Norma EU6 zrobily jednak swoje. Ten nowy 2.2 DID Z 150KM w automacie jest jak dla mnie kiepawy. Toczyc sie toczy, ale  nie urywa.
Swego czasu w 2.2 HDI OII podkrecilem go do 195KM I 440NM. B fajnie wtedy jezdzil. Zrobilem na tym programie 90 kkm jak auto sprzedalem. Oznak zuzycia sprzegla brak  Wczoraj gadalem z nowym wlascicielem, jako ze znajomy go kupil przy przebiegu 135 kkm. Nawiniete ma juz 178 kkm i nadal na tym samym sprzegle i dwumasie
bzyczek - 02-11-2014, 18:32 Nic się na to nie poradzi, że oferowane są tylko dwa rodzaje dośc słabawych silników. Każdy oczekuje czegoś innego i dobrze. Mi pasuje ten silnik i to, że właśnie nim się dotocze z pkt A do pkt B. W spokoju bez mandatu  Jak ktoś lubi efektowne ruszanie od świateł to w Mitsubishi tego próźno szukać w Outlanderze, ASXie i Lancerze. A szkoda. Swoją drogą ciekawe czy ktoś kupuje jeszcze Lancery, które od 2006r nic się nie zmieniły  Dziwne, że nic nie słychać o nowych modelach. Konkurencja odjeżdza.. Nissan, Mazda.
jacekk - 02-11-2014, 19:03 Wybaczcie jeśli 2.2 d jest tutaj słaby to jaki byłby dobry? Chyba jedynie 3 litrowe V6 w benzynie. Jednak w ruchu ulicznym nie zuważyłem, że zostaję w tyle. Jest wręcz przeciwnie. W trasie wyprzedzanie też jest dość komfortowe. W dodatku jest bardzo cichy jak na diesla. Mam wrażenie, że najgłośniejszy jest na wolnych obrotach i przy miejskich prędkościach, gdy skrzynia wybiera wysokie biegi przy obrotach niewiele ponad tysiąc. Ale przy większych prędkościach i obrotach w zasadzie słychać szum powietrza i opony. mitsu00 - 02-11-2014, 21:22
Przeciez napisalem powyzej jaki MIVEC w dizelku pasowalby jak ulal do tego auta. W dodatku jakby byl oferowany w automacie to juz totalny odjazd. Jak bedziesz mial okazje to bujnij sie tym modelem. Bedziesz mial porownanie o co biega. Podobny silnik jesli chodzi o przebieg krzywej momentu obr montuje Mazda w 6;tce i CX5. Zajefajnie te auta jezdza. Mialem Mazde 6 2.2D 175KM '13 i bardzo fajnie latala. I nie chodzi mi o sprint spod swiatel, bo to mnie nie interesuje, tylko o elastycznosc i zbieranie sie silnika z niskich obr w trasie. Sprzedalem po roku bo zatesknilem do 4x4
krzychu - 03-11-2014, 07:20
Chodzi Ci o 4N14 MIVEC. Tak wygląda, że inżynier zrobił coś, użytkownik nie docenił jeszcze pisoczył, że drogo. To dział księgowości wykastrował głowicę. Na papierku podobnie, cena w dół. Wszyscy teoretycznie zadowoleni. Zresztą jak tak patrzę na te komentarze ludzi na forum i o tym jak to umieją jeździć to po co im moc na wysokich obrotach w dieslu? Przecież 90 użytkowników powie: Przecież wtedy jest głośno!!! albo nie umiesz jeździć dieslem!!! Paranoja.
Ale po co w automacie szeroki zakres obrotowy? Przecież jak jest automat to wtedy jest to nie potrzebne. Lepiej zrobić silnik, który ma wysoki moment nisko (nawet w dość ograniczonym zakresie) aby nie było głośno bo znowu będzie, że skrzynia jest do i cytat "wyje"!!! Zdecydujcie się w końcu.
kubatw - 03-11-2014, 09:21
Obiecane zdjęcia kratki: 
Nie jest może tak stabilna, jak tradycyjna kratka mocowana do podsufitki. Ale wystarczająco solidna do tego, żeby zatrzymać bagaże nie ważące więcej niż kilka kg. "Pracowania" na wybojach nie zauważyłem. Dodatkowo można poprawić stabilność dociskając roletą bagażnika. Ogólnie jestem zadowolony. mitsu00 - 03-11-2014, 11:29 Krzychu>>> automat w mocnym dizelku jest dla leni takich jak ja. Pozatym trudniej upalic cos w ukladzie przeniesienia napedu przy wysokim momencie obr, jak to ma miejsce w przypadku skrzyni manualnej, wysokiego momentu obr i jeszcze do tego 4x4. A dla rajdowcow sa zawsze lopatki przy kierownicy 
krzychu - 03-11-2014, 11:44 mitsu00 - ja o czymś innym. Ja nie pisałem czy automat jest ok czy nie. Po prostu stwierdziłem, że ze skrzynią automatyczną można spokojnie skompletować silnik o dość wąskim zakresie pracy (nie jest potrzebny MIVEC). A szeroki zakres momentu obrotowego (jaki był w 2.2 z głowicą MIVEC) raczej potrzebny jest do skrzyni menualnej (aby przy wyprzedzaniu nie trzeba było za dużo zmieniać biegów). Ale tutaj znowu Ci co jeżdżą dieslami i tak "boją się" osiągać takie obroty bo: a) wyje b) usłyszysz, że nie umiesz jeździć dieslem. Oba wyżej to cytaty i porady z tego forum od użytkowników diesli. Więc nie dziwę się, że w kolejnej odsłonie księgowi wywalili dość drogą głowicę MIVEC. Chyba jasno się wyraziłem. A automaty są jak najbardziej ok. jacekk - 03-11-2014, 12:14 Tak w ogóle to jaki jest sens MIVEC przy turbodoładowaniu? Obie rzeczy polegają na zwiększeniu objętości powietrza w cylindrze. Korzyść z MIVEC będzie niewielka, albo żadna (to samo możliwe do osiagnięcia przez odpowiednie sterowanie sprężarką). A tak w ogóle to cieszcie się tym silnikiem póki można. Bo podejrzewam, że dni silnika 2.2 są i tak policzone. Nowy Nissan X-Trail oferuje tylko silnik 1.6. A Honda CR-V facelift 2015 też zamienia silnik 2.2 w podkręconą wersję 1.6. kubatw - 03-11-2014, 12:39 Kilka osób podzieliło się swoimi wrażeniami, to i ja dorzucę swoje 3 grosze. Przesiadka z Seata Leona 1.8 TSI R edition (wcześniej kilka innych samochodów klasy compact lub mniejszych) na OIII City Style, w poszukiwaniu samochodu bardziej praktycznego. Wrażenia na plus: -WIELKI bagażnik, choć trochę ograniczony na szerokość przez subwoofer i uchwyty przygotowane dla nieobecnego 3go rzędu siedzeń. W porównaniu do 340l w Leonie jest przepaść. Wreszcie swobodnie mieści się wózek dziecięcy, zakupy na tydzień, trochę "codziennych" tobołów i zostaje jeszcze 2/3 bagażnika. -DUŻO miejsca w środku, -Wysoki poziom komfortu (mnie, w przeciwieństwie do "przedmówców", fotele pasują). -Bardzo przyzwoite spalanie, zwłaszcza w mieście - przy takich gabarytach spodziewałem się wiru w baku. Tymczasem nie udało mi się jeszcze przekroczyć 10l/100km (a nie jeżdżę jak emeryt). -Rewelacyjne ksenony o szerokim kącie świecenia - widoczność w nocy naprawdę znakomita. -Jeden z lepszych samochodowych systemów audio, jakie miałem okazję słyszeć (a mam dość szerokie porównanie, m.in. do fabrycznych systemów w Audi i Bose w Infinity FX35). -Całkiem niezłe zawieszenie, będące kompromisem pomiędzy komfortem a sztywnością zapewniającą przyczepność. Porównując np. do Grand Vitary - zdecydowanie lepsze. -Bardzo dobre materiały wykończeniowe, może nie licząc błyszczących plastików w okolicach nóg. -Na oko - niezłe spasowanie elementów. -Mały promień skrętu i ogólnie łatwość prowadzenia - nadspodziewanie dobra jak na auto o takich gabarytach. Do tego kamera cofania, która bardzo ułatwia parkowanie. -Dynamika, choć znacznie słabsza od poprzedniego wozidła (które osiągało setkę po 7.9s), jest naprawdę przyzwoita. Wymaga jednak kręcenia silnika powyżej 3.5 tys. obrotów (do tej granicy przyspieszenie jest takie sobie, ale i spalanie dość niskie). -Niezłe wyposażenie jak na cenę samochodu. -Szybko i sprawnie działająca klima. -Wygląd - mnie osobiście konserwatywno-elegancki OIII (zwłaszcza "Dubai style", czyli biała perła ) podoba się zdecydowanie bardziej od SUVów konkurencji, takich jak garbata Honda CRV czy przekombinowana Toyota RAV4.
-Duży prześwit (w mojej wersji 21.5cm - zdecydowanie więcej niż np. śmieszne 16.5cm w CRV) Na minus: -Pseudokarbonowe wstawki w kabinie (mało pasują do SUVa - dużo lepiej wyglądałoby aluminium). -Bezsensowne oszczędności w wersji City Style: nielakierowane lusterka (choć czarne akurat pasują do mojego koloru nadwozia), zubożony komputer. -5 biegowa skrzynia manualna - na autostradach 6ty bieg byłby jednak bardzo przydatny. -Czasem system Auto Stop & Go gubi się przy krótkich postojach, trzeba uruchamiać samochód przyciskiem. -Zbyt mocne wspomaganie kierownicy (wymaga przyzwyczajenia). -Trochę za nisko otwierająca się klapa bagażnika. -Niewygodnie umieszczony przycisk sterowania komputerem. -Brak regulacji wysokości fotela pasażera. -W zatłoczonej Warszawie trudno znaleźć odpowiednio duże miejsce do zaparkowania
-Spalanie w trasie mogłoby być niższe - na ekspresówce, przy 130-140km/h sięga prawie 10l/100km. Podejrzewam, że przy stałej prędkości 160km/h wskaźnik poziomu paliwa spada błyskawicznie. -Czujniki ciśnienia znacząco podnoszą koszt drugiego zestawu kół, zimówki w rozmiarze 18" kosztują fortunę, a na 16" felgach OIII wygląda jak kredens na kółkach. Połowa negatywów dotyczy w zasadzie prawie wszystkich współczesnych SUVów. Ogólnie jestem bardzo zadowolony i gdybym miał ponownie wybrać SUVa ze zbliżonej półki cenowej, byłby to również Outlander. PiotrKw - 03-11-2014, 12:45
Podatki i Ekologia . Niestety . Co do OIII to zauważyłem ostatnio pewną prawidłowość . Ilekroć widzę samochód , który w pierwszym odruchu wywołuje u mnie myśl - kto zaprojektował takie ..... COŚ , to po chwili, gdy zaczynam rozpoznawać markę ,okazuje się, że to..... OIII . Poważnie , złapałem się na tym ostatnio kilkukrotnie .
mitsu00 - 03-11-2014, 13:09
krzychu - 03-11-2014, 13:11
Trochę tak, dlatego w sumie po wykastrowaniu nie ma wielkiej różnicy. Chociaż na skrajach wykresu coś tam drgnęło w dół (dlatego moc spadła, a moment nie). I tak jak mówię o ile w automacie IMO to nie ma znaczenia (zresztą i tak urwali 20Nm), dla 95% użytkowników diesli też. Ja bym się cieszył z diesla (jeśli już miałbym nim jeździć) o szerokim zakresie pracy.
Przejście z 2,2 na 1,8 DID MIVEC wyszło by tylko na dobre Outlanderowi. Moc ta sama. Szeroki zakres pracy do ponad 4000 obrotów. Momentu trochę mniej, ale to mogliby coś dołożyć tak za 20-30Nm spokojnie, a cena o 15,5% w dół (akcyza). |
||||||||||||||||||||||
