To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Off Topic - TROCHĘ HUMORU NIE ZASZKODZI

Anonymous - 27-12-2006, 10:14

Pewna aktorka opowiada koleżance o niedawnym obiedzie ze znanym reżyserem:
- Pokazał mi scenariusz. Wiesz, główna rola jakby dla mnie stworzona.
Potem poszliśmy do niego, żeby omówić zamysł filmu. I w trakcie rozmowy ten bydlak mówi mi, że widzi mnie w roli pokojówki, która na ekranie nie mówi ani słowa!
- No i co? - pyta koleżanka.
- No wiesz, roześmiałam mu się prosto w jajca!

Cudze ganicie, swego nie znacie - skandalizująca powieść Damiana Barda Kod Jana Matejki nie doczekała się dotychczas słów potępienia, na jakie zasługuje!
W Muzeum Narodowym w Warszawie zamordowano portiera, Stanisława Chociebuskiego. Jego zwłoki zostały znalezione pod obrazem Jana Matejki "Zawieszenie dzwonu Zygmunta", w takiej pozycji, jakby robił orła na śniegu. Zagadkowe okoliczności śmierci portiera naprowadzają policję na coraz bardziej sensacyjne wątki: okazuje się, że tło morderstwa nie było czysto kryminalne, lecz związane z tajemnicą od wieków skrzętnie ukrywaną przez Episkopat Polski.
Stanisław Chociebuski przed śmiercią zdążył zostawić zakodowaną wiadomość, a jego ciało jest częścią szyfru. Mogą go złamać jedynie wnuczka portiera, Bella Rapaport, kryptograf z komendy stołecznej policji, oraz przybyły do Warszawy ze Stanów Zjednoczonych historyk sztuki, znawca szkoły monachijskiej, specjalizujący się w twórczości Jana Matejki.
Zagadka zostaje rozwikłana: w katedrze gnieźnieńskiej w ręce policji wpada dokument Dagome Iudex, rzekomo zaginiony, faktycznie zaś ukrywany tam, w sarkofagu św. Wojciecha, przez metropolitę gnieźnieńskiego. Prócz przepisów na macę, gefilte fisz i czulent zawiera on informację, że książę Mieszko I wcale się nie ochrzcił, tylko obrzezał, prawdziwe imię księcia to Mosze, a nie Mieszko, Dąbrówka zaś miała na imię Debora. Kontrowersyjne teorie sformułowane przez autora powieści opierają się m.in. na badaniach Protokołów Mędrców Syjonu i symboliki Zoharu oraz kabały luriańskiej.
Kod Jana Matejki budzi ogromne kontrowersje, gdyż stawia pod znakiem zapytania same korzenie naszego dziedzictwa kulturowego. Damian Bard, nie dbając o poprawność polityczną, wysuwa poważne oskarżenia pod adresem polskiego duchowieństwa. Czy rzeczywiście jesteśmy narodem katolickim? Czy Konferencja Episkopatu Polski uczestniczy w światowym spisku Mędrców Syjonu? Jakie jeszcze tajemnice na temat naszej historii narodowej kryją się w diecezjalnych archiwach?
Waldemaria Depa-Zboynitzky

sruba - 27-12-2006, 17:00


jawlo - 27-12-2006, 17:14

Każda kobieta ma swój mały sekret.
Pożądane jest, by mężczyzna miał jednak duży. :mrgreen:


- Jak najczęściej informatycy zwracają się do swoich żon?
- Myszko..


Stajnia Ferrari zwolniła całą załogę boksu. Decyzję podjęto po przejrzeniu dokumentacji dotyczącej grupy młodych, bezrobotnych Polaków z Berlina,
którzy byli w stanie w ciągu czterech sekund odkręcić wszystkie koła od samochodu,
nie dysponując przy tym żadnymi potrzebnymi narzędziami.
Team Ferrari uznał to za mistrzowskie osiągnięcie, jako że w dzisiejszych czasach
o zwycięstwie lub przegranej w wyścigach Formuły 1 nierzadko decyduje czas pobytu
w boksie i zaproponował im pracę. Projekt jednak zakończono równie szybko,
jak go rozpoczęto: młodzi mechanicy co prawda zmienili wszystkie koła w ciągu
czterech sekund, ale równocześnie kompletnie przelakierowali bolid,
przebili numery silnika i sprzedali teamowi McLarena...


Któregoś tam pięknego wieczoru jeździliśmy z kolegami w poszukiwaniu klem,
bo samochód nie chciał odpalić. Trafiliśmy w końcu na stację benzynację
naszego monopolisty,za kasą urocze dziewczę, więc kolega podchodzi (wiadomo
dziewczę to dziewczę) i pyta się:
- Są klemy?
Pani obsługująca z rozbrajającym uśmiechem również pyta:
- Do ląk czy do twarzy?



Lekarz do pacjenta:
Nie wolno panu palić papierosów, pić alkoholu i kawy. Musi pan cały czas stosować surowa dietę, żadnych tłuszczy, skrobi i węglowodanów.
Ze względu na serce proszę zaprzestać uprawiania seksu. No i najważniejsze... Więcej radości z życia mój drogi, więcej radości z życia!

harpagan - 28-12-2006, 01:31

Kalendarz adwentowy :D


Grześku - 30-12-2006, 10:12

Zaczerpnięte z basha:
Tue, 29 Aug 2006 15:10:56 +0200
#77343 +(7041)-

<matejko> stoje sobie w korku przed warszawą tak 30 minut, wkurzony bo sie spiesze, a tu mnie Tomasz Kamel z plakatu pociesza 'Jedziesz szybciej niż myślisz'

#117516 +(6872)-

<jaszyn> młody oglądałeś film Oczukać Przeznaczenie ??
<młodziak> nom oglądałem dobry
<jaszyn> z lektorem ??
<młodziak> nie z bratem
<jaszyn> aha
<jaszyn> ....

i ostatni bardzo na czasie:

#45415 +(6388)-

<luq> ja Sylwestra spędziłem na "Kanarach", mówię wam, super laseczki, kąpiel morzu, drinki z parasolkami, cudo
<maz> a ja byłem w Alpach. Narty, dziewczyny zarumienione od mrozu, grzane wino do łóżka, cos wspaniałego.
<luq> a co ty *** robiłeś ?
<qwe> ja siedziałem razem z wami w pokoju, tylko nie paliłem tego g... :mrgreen:

Anonymous - 30-12-2006, 10:23

Spotyka się na ulicy dwóch kolegów.
- I co byłeś na polowaniu?
- Tak, właśnie wracam z lasu.
- Ustrzeliłeś coś?
- Oczywiście!
- To dlaczego torba jest pusta?
- Przecież nie jestem ludożercą.


Mąż telefonuje z polowania do domu:
- Kochanie, będę za dwie godziny w domu.
- A jak tam łowy?
- Przez miesiąc nie będziemy kupować mięsa.
- A co upolowałeś? Jelenia?
- Nie.
- Dzika?
- Przepiłem całą pensję...

Dwaj myśliwi idą przez las. W pewnej chwili jeden z nich osuwa się na ziemię. Nie oddycha, oczy zachodzą mu mgłą. Drugi myśliwy wzywa pomoc przez telefon komórkowy.
- Mój przyjaciel nie żyje! Co mam robić? - woła do słuchawki. Po chwili słyszy odpowiedź:
- Proszę się uspokoić. Przede wszystkim proszę się upewnić, że pański przyjaciel naprawdę nie żyje.
Po chwili rozlega się strzał.
- W porządku - woła do telefonu myśliwy. I co dalej?

Grześku - 30-12-2006, 14:06

http://www.autokrata.pl/ogien/871/maly_moze_mniej/
sruba - 30-12-2006, 14:39

IVRP to raj na ziemi, Chrystus królem, a radiowozy rozwożą pizzę i colę!

To był wyjątkowy rok, takiego nie mieliśmy od 17 lat, pierwszy raz od 17 lat do marszałka sejmu wpływa wniosek aby Jezusa Chrystusa ogłosić królem, a na komendzie można zamówić taxi lub pizzę. Wszystko zaczęło się od kampanii partii zwanej żartobliwie prawem i sprawiedliwością, pod wdzięcznym tytułem „My dotrzymujemy słowa”. W ramach my dotrzymujemy słowa, jeśli mój brat zostanie prezydentem, ja nie zostanę premierem, premierem został atrakcyjny Kazimierz, pierwszy produkt medialny w Europie Środkowej. Rodzime Truman Show potrwało pół roku, w tym czasie w ramach my dotrzymujemy słowa w kwestii taniego państwa, powstało najwięcej w historii wolnej Polski nowych ministerstw i sekretarzy stanu, z ministerstwem śledzi i morza na czele, mamy najwięcej w historii Polski marszałków sejmu i senatu oraz 4 wicepremierów. Dwukrotnie TK zanegował ustawy przegłosowane w odstępie kilku miesięcy, co jest absolutnym rekordem. Mięliśmy w ciągu roku 3 rządy, w ramach tych samych partii 3 rodzaje koalicji na trzech różnych pakietach umów, do tego dwóch premierów, pięciokrotnie był wymieniany minister finansów. Jeśli mój brat zostanie prezydentem, ja jednak zostałem premierem, ponieważ premier, który ma 78% poparcia społecznego był za słaby, wymieniliśmy go na premiera, który ma 33% poparcia, a premier który miał 78% poparcia przegrał wybory na prezydenta Warszawy.

Pierwszy raz od 17 lat Polska zobaczyła masówkę, 160 cm kompleksów spędziło słuchaczy radiowęzła z Torunia do stoczni i uroczyście przysięgało nie rozmawiać z Lepperem, po czym polazły i gadało, ale o tym za chwilę. Pierwszy raz od 17 lat w ministerstwie sprawiedliwości w randze wiceministra zasiadł sędzia stanu wojennego i w randze ministra koordynatora komunistyczny prokurator z lat 70. Takiej kadry nie miał nawet Leszek Miller. Na fali rewolucji moralnej marszałkiem sejmu, a następnie premierem wybrano 4 krotnego recydywistę, członka powołanej przez SB grupy politycznej, na co dokumenty widział brat. Premiera recydywistę zdymisjonowano za warcholstwo, co było ewidentnym chamstwem, by następnie w nocy bez kamer tuż po projekcji filmu o JPII wskrzesić i wsadzić na szczyty władzy. Od 17 lat nie mieliśmy w rządzie koalicyjnym klubu, który w ponad 50% składa się z oskarżonych lub skazanych prawomocnymi wyrokami posłów, znajdziemy w IVRP odnowy moralnej, posła pedofila, posłankę skazaną za fałszowanie przepustek więziennych, europosła oskarżonego o gwałt, rodzimego posła oskarżonego o gwałt, jego żonę oskarżoną o defraudacje, posłankę, która zasłynęła, jako operatorka scen korupcyjnych, a następnie została skazana przez komisje etyki i ta sama komisja uniewinniła posłów korumpujących posłankę. Znajdziemy posła wyrzuconego z klubu PiS za jazdę po pijaku, jest poseł wywalony z SO za awantury w dyskotece, jest również poseł powołujący się na znajomości z ministrem sprawiedliwości w czasie egzekucji komorniczej, za co został wywalony z SO, cały ten kwiat polskiego parlamentaryzmu tworzy koalicyjne koło narodowo - ludowe.

Pierwszy raz od 17 lat minister sprawiedliwości 80% czasu pracy poświecił na konferencje, pierwszy raz minister pokazał społeczeństwu jak się niszczy dokumenty przy okazji sprawy politycznej, gdzie o 6.50 prokuratura wkroczyła do PZU na wniosek posła Kurskigo, członka sztabu wyborczego PIS, który oskarżył Donalda Tuska o fałszerstwa polegające na kupowaniu bilbordów od PZU. Jak się okazało nie było ani jednego świadka potwierdzającego słowa Kurskiego, firma obsługująca PZU obsługiwała PIS nie PO, a sędzią w tej sprawie był minister, który był szefem kampanii wyborczej PiS. Sprawę umorzono, poseł Kurski błaga na kolanach o ugodę. To samo ministerstwo sprawiedliwości w ciągu roku zresocjalizowało Rywina, wypuściło Jakubowską i Jakubowskiego, łamiąc prawo aresztowało Wąsacza, nie wyjaśniło ANI JEDNEJ SŁYNNEJ AFERY łącznie z afera Rywina, którą obecny minister jako członek komisji pono rozwiązał w ułamku sekundy, tylko ówczesne władze blokowały śledztwa. Pierwszy raz od 17 lat rząd, który popierał lustrację zamknął do spółki z klerem usta księdzu Sakowiczowi, prezydent podpisał wadliwą ustawę lustracyjną, a następnie sam znowelizował ją do poziomu ustawy, która obowiązywała wcześniej. Nie złapano ani jednego członka układu, nie odebrano emerytury ani jednemu ubekowi, za to opluto wielu opozycjonistów, w tym nieżyjących jak Jacka Kuronia i uczynił to człowiek, który nie spędził ANI JEDNEGO DNIA W KOMUNISTYCZNYM WIEZIENIU, A W CZASIE STANU WOJENNEGO JAKO JEDYNY OPOZYCJONISTA Z KREGU WAŁĘSY SIEDZIAŁ U MAMUSI POD PIERZYNĄ. Na tym tle pokazuje się najbardziej czytelny podział w IVRP. Komuniści dzielą się na pisowych i pozostałych, z tym, ze pisowi tacy jak Gierek, Jasiński, Kryże, to dobrzy komuniści, pozostali są z układu. Z układu są też wszyscy członkowie opozycji i media, z tym, że w tym wypadku ważny jest kontekst i przydatność „układowa”. Znany polityk opozycji najpierw dostał propozycję objęcia rządu IVRP, potem ogłoszono go mordercą demokracji, by znów zaproponować mu miejsce w rządzie. Pierwszy raz od 17 lat rząd, który nie zrobił nic w kwestiach gospodarczych, nie wydał najmniejszego dokumentu, choćby najniższej wagi regulującego jakikolwiek obszar gospodarczy, okrzyknął się twórcą 1 punktowej inflacji i PKB na poziomie 5 pkt. Pierwszy raz szef kancelarii prezydenta, który wyleciał z niej za prowadzenie spółki z baronem SLD Nawratem, która to spółka jest ulubieńcem prokuratora, po kilku miesiącach karencji został szefem doradców premiera.

Pierwszy raz od 17 lat ministrem spraw zagranicznym jest kierowniczka magla, która nie odróżnia dwóch najważniejszych dla Polski traktatów regulujących stosunki z sąsiadami. Pierwszy raz od 17 lat 8 ministrów spraw zagranicznych, a więc wszyscy uznali polską politykę zagraniczną za szkodzącą i ośmieszająca kraj. Nigdy dotąd w historii 17 letnich zmagań z demokracja, prezydent nie odwołał spotkania na szczycie tłumacząc się rozwolnieniem wywołanym artykułem w niemieckim brukowcu. Nigdy dotąd polski premier nie żebrał o 4 minuty rozmowy z prezydentem USA by w jej trakcie oddać z wdzięczności 1000 polskich żołnierzy na misję „pokojowe”. Nie zdarzyło się od 17 lat, aby polski premier musiał się tłumaczyć w Brukseli, że Polska nie jest krajem antysemickim, w którym króluje homofobia i nigdy podobnych tłumaczeń nie uznano za sukces dyplomatyczny. Nie zdarzyło się w wciągu 17 lat by prezydent wygłosił 2 minutowe orędzie, oznajmiając, że nie rozwiąże parlamentu. Nie było takiego przypadku by ministrem edukacji został szef organizacji, której obecni, przyszli lub byli członkowie pali pochodnie w kształcie swastyk, udawali kopulację z drzewem, oraz miedzy sobą. Nie pamięta Polska takiego przypadku, by członkowie koalicyjnego rządu, podawali rękoma weterynarzy środki wczesnooporonne przeznaczone dla bydła kobietom zgwałconym przez innych członków. Nie miał nigdy miejsca taki przypadek by premier i prezydent z tytułami naukowymi tak kaleczyli język polski, mówiąc „włanczam”, „som”, „świętobliwość Biskup Rzyma”, oraz mlaskali, oblizywali wargi, odbijali w kułak, a pierwsza dama zasuwała do samolotu z reklamówką. To był najciekawszy rok od 17 lat, polskie władze w ciągu roku wykreowały i sprzedały taki wizerunek Polski, który świat pamięta z początku 19 wieku. W ciągu tego roku nasze stosunki z Niemcami, UE i Rosja zatoczyły koło i wróciły do czasów Układu warszawskiego i RWPG. W ciągu tego roku wystąpiła największa fala emigracji od czasów stanu wojennego. Z 3 mln mieszkań nie powstało ani jedno w ramach programu rządowego, z setek kilometrów autostrad w przyszłym roku powstanie 6 km odcinek, stadionu narodowego w Warszawie nie będzie, ponieważ wygrał niewłaściwy kandydat. Cały ten dorobek nazywa się IVRP, której nie ma na żadnej mapie świata, a powstał ten twór chorej wyobraźni w efekcie rewolucji moralnej, która skalą, siłą i zapachem przypomina szambo spuszczone z Giewontu do Jastarni. To był rok bliźniąt na kaczych nogach, dziękujmy Bogu, że go przetrwaliśmy i prośmy, by już nigdy więcej dobry Bóg podobnych dowcipów nam nie robił, niech chociaż pierwsza dama kupi sobie torebkę, a I strateg solidny klej do protez, do gospodarki nie mieszajcie się jak przez ostatnie 12 miesięcy, a jakoś to przetrwamy
braciszkowie bosy, partyzanci kwatermistrze, komisarze spółdzielczy, pionierzy, kołchoźnicy, rewolucjoniści moralni w walonkach.

[ Dodano: 30-12-2006, 17:10 ]
Podsumowania 2006:

"Jestem jedyna na świecie. Każda dekada ma swoją blond-ikonę: Marylin Monroe, księżna Dianę, a teraz ja"

Wykazała się skromnością Paris Hilton.

"Brytyjczycy są o wiele bardziej inteligentni i cywilizowani niż Amerykanie"

Amerykańska aktorka Gwyneth Paltrow od lat mieszkająca w Wlk. Brytanii wywołała tym stwierdzeniem burzę. Później wyjaśniała, że nie chciała nikogo obrazić, a zamieszaniu winne jest niedokładne tłumaczenie jej wypowiedzi.

"Nie mogę znieść, gdy ktoś widzi mnie nagą. Raczej nie mam drobnej budowy i kiedy Sophia Loren jest naga, to nagości jest bardzo dużo"

Powiedziała Sophia Loren po tym, jak w wieku 71 lat została najstarszą modelką kalendarza Pirelli.

"Kiedy będziecie wychodzić uważajcie na kobiety i dzieci, mają tendencję do spowalniania"

Komik Jimmy Carr powiedział te słowa podczas festiwalu w Edynburgu, gdy ogłoszono alarm pożarowy i ewakuowano widzów.

"Nadal jestem okropnym żeglarzem, ale przynajmniej już nie wymiotuję"

Powiedziała Keira Knightley o nagrywaniu kolejnej części "Piratów z Karaibów".

"To był mój najdłuższy związek"

Tak George Clooney skomentował śmierć swojej ukochanej świnki, która zdechła w wieku osiemnastu lat.

"Trochę przesadziłam"

Britney Spears po tym, jak przyłapano ją na balangowaniu z Paris Hilton, w dodatku bez bielizny.

jawlo - 30-12-2006, 18:52

Bazując na policyjnych raportach, znany kanadyjski serwis edmunds.com zebrał najbardziej oryginalne wymówki kierowców przyłapanych na przekroczeniu prędkości.

Przyłapani na przekroczeniu prędkości kierowcy mają często bardzo oryginalne wymówki. Oto niektóre:

- jechałem szybko, bo chciałem się oświadczyć, nim się rozmyślę;

- właśnie umyłem auto i jeżdżę, by jak najprędzej wyschło;

- wydawało mi się, że jestem Kanadzie a nie w USA [w Stanach ograniczenia są w milach, w Kanadzie - w kilometrach - przyp. red.];

- śniło mi się, że moje auto się zepsuło i musiałem udowodnić, że to tylko sen;

- bo chciałem dojechać do domu, nim skończy mi się benzyna;

- musiałem na chwilę przysnąć;

- szybkościomierz pomylił mi się z zegarkiem;

- myślami byłem już na autostradzie,

- musiałem wlać zbyt dobrą benzynę,

- podejrzewam, że ktoś mnie zahipnotyzował;

- sąsiad zadzwonił, że z mojego mieszkania dochodzą miłosne krzyki;

- to nie moje auto; ono jeździ tak, jak się przyzwyczaiło.

Grześku - 30-12-2006, 21:42


ROOB - 31-12-2006, 14:41

1
Sniezka, Herkules i Quasimodo chcieli sprawdzic, czy to,
co o nich mówia jest prawda, tzn. Sniezka najpiekniejsza,
Herkules najsilniejszy, a Quasimodo najbrzydszy.
Postanowili zapytac o to zwierciadelka.
Pierwsza od zwierciadelka wychodzi Sniezka i sie cieszy:
- Hurra, jestem najpiekniejsza!
Potem kolej na Herkulesa:
- Hurra, jestem najsilniejszy!
Na koncu wychodzi Quasimodo:
- Ku**wa! Kto to jest ta Kaczyńska z Warszawy?


2...
Rycerz jedzie wzdluż rzeki. Nagle widzi jak rybak wyławia złotą rybkę.
Szybko zabija rybaka, a rybka do niego:
- Wypuść mnie, a spełnię twoje trzy życzenia.
Rycerz: Cool... Chce być nieśmiertelny.
Rybka: Jesteś nieśmiertelny.
Chcę..., żeby moj koń był nieśmiertelny
- Twój koń jest nieśmiertelny.
Chcę...,hmmmmmm.... chcę mieć genitalia jak mój koń!
- Masz genitalia jak twój koń.
Rycerz wraca na swój dwór, a tam naprzeciw wybiega jego wierny giermek
z wiejskim akcentem):

Ło Panie, Panie! gdzieżeś ty był!?!
- Jom żem siem ło ciebie tak zaje...ście martwił
Rycerz: Nie gadaj mi tu głupot tylko weź topór i walnij mnie nim w
głowę.
- Nie panie, nie! Jom mogłbym ciem zaje...ście zabić!
- Walnij mnie, bo ja cię walnę!
- Ok.
Giermek wziął zamach, uderzył...
- Łooooooo, panie..... jak ty jesteś zaje...ście nieśmiertelny
- To nic. Walnij mojego konia!
- Ło panie! Twój koń też jest zaj...ście nieśmiertelny
- To nic. Patrz na to!
Rycerz otwiera klapkę w zbroi i pokazuje zawartość giermkowi.
- Giermek: ŁOOOOOO PANIE! Jaka zaje...sta ci.a!!!!
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
pozdrawiam serdecznie...

harpagan - 31-12-2006, 16:45

http://expedit54.wrzuta.pl/audio/2wZ8LpXrj4/

mistrz :]

Anonymous - 01-01-2007, 15:43

- Nie bardzo wiem co panu jest... Sądzę, że to z powodu alkoholu.
- Rozumiem - woła pacjent - to ja przyjdę, jak pan wytrzeźwieje.



Kobieta wstydzi się 5 razy:
Pierwszy raz kiedy robi to pierwszy raz.
Drugi raz kiedy pierwszy raz ze swoim mężem.
Trzeci raz gdy pierwszy raz nie ze swoim mężem.
Czwarty raz gdy pierwszy raz bierze za to pieniądze.
Piąty raz gdy pierwszy raz za to płaci.
:lol: :lol: :lol: :lol:

jawlo - 01-01-2007, 16:15

Świętemu Mikołajowi się pomieszało.
Dziadek dostał lalkę Barbi, ojciec dostał Lalkę Sindi, a wnuczki dostały po prostytutce. Jak mogło do tego dojść?
Po prostu, wszyscy napisali do Mikołaja taki sam list:

„Drogi Święty Mikołaju. Bardzo cię proszę, kiedy się obudzę rano w święta, to chcę, żeby w moim łóżku leżała sobie ładna laleczka...”


Sekretarki rozmawiają o swoim nowym szefie.
- Jak on się elegancko i modnie ubiera - mówi jedna.
- I jak szybko - dodaje druga.



Pewna kobieta była już trzy razy zamężna, ale ciągle pozostawała dziewicą. Ktoś w końcu zapytał ją jak to możliwe.
- Za pierwszym razem – odpowiedziała – wyszłam za osiemdziesięciolatka i nie zdążyliśmy skonsumować małżeństwa.
- Za drugim razem wyszłam za żołnierza, ale w dniu ślubu wybuchła wojna, więc wyjechał i nigdy nie wrócił.
- A za trzecim razem wyszłam za mąż za programistę firmy Microsoft. Kiedy miało już do czegoś dość, siedział tylko na skraju łóżka i powtarzał jak dobrze będzie nam ze sobą.
:lol:

Hubeeert - 01-01-2007, 17:36

skaja napisał/a:
Kobieta wstydzi się 5 razy:
Pierwszy raz kiedy robi to pierwszy raz.
Drugi raz kiedy pierwszy raz ze swoim mężem.
Trzeci raz gdy pierwszy raz nie ze swoim mężem.
Czwarty raz gdy pierwszy raz bierze za to pieniądze.
Piąty raz gdy pierwszy raz za to płaci.


:roll:
A facet dwa razy
Pierwszy raz gdy nie moze drugi raz
i drugi raz gdy nie moze pierwszy raz.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group