To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Outlander III Ogólne - Pierwsze wrażenia

jacekk - 03-11-2014, 15:32

Na papierze i wykresach pewnie tak. Ale w praktycznej jeździe to nie wyjdzie na dobre. Jeździłem RAV4 2.0D MT podkręconą do 150 KM i jednak konie koniom nie równe. Poza tym z tą akcyzą to nie takie proste. Cena netto (po odjęciu VAT i akcyzy) między 2.0 benzyna CVT a 2.2D AT jest 1800 zł różnicy. Podejrzewam, że wyższa akcyza jest w dużej części ukryta w niższej marży.
jmgmotocykle - 11-11-2014, 10:51

właśnie przez brak właściwego silnika rozstałem się z mitsu . Nie do przyjęcia dla mnie jest mieć auto które nie potrafi bezpiecznie wyprzedzić ... Obecnie nadal jestem przy japończyku , ale Mazdy - 290 KM robi robotę... ( mazda cx9 3.7 v6). Może kolejna edycja dojrzeje do modelu z fajnym motorem , najchętniej jakąś hybrydą...
jurekschroda - 12-11-2014, 09:36

Cytat:
Nie do przyjęcia dla mnie jest mieć auto które nie potrafi bezpiecznie wyprzedzić ...


A dla mnie nie do przyjęcia jest kierowca, który nie potrafi bezpiecznie wyprzedzić.


Każdy lubi co innego, ale zauważyłem pewną rzecz, a mianowicie: im szybszym autem jedziesz, tym bardziej myślisz, że jesteś w stanie bezpiecznie coś wyprzedzić. Poniekąd racja.
Tu jednak pojawia się pewien problem - tych wyprzedzeń zaczyna być coraz więcej. No skoro są takie bezpieczne, to dlaczego nie ? :roll:

Rozumiem jednak, że nic tak przyjemnie nie racjonalizuje nam potrzeby posiadania szybkiego auta jak właśnie argument o bezpieczeństwie :?

sebowy - 12-11-2014, 11:53

jurekschroda napisał/a:
Cytat:
Nie do przyjęcia dla mnie jest mieć auto które nie potrafi bezpiecznie wyprzedzić ...


A dla mnie nie do przyjęcia jest kierowca, który nie potrafi bezpiecznie wyprzedzić.


Każdy lubi co innego, ale zauważyłem pewną rzecz, a mianowicie: im szybszym autem jedziesz, tym bardziej myślisz, że jesteś w stanie bezpiecznie coś wyprzedzić. Poniekąd racja.
Tu jednak pojawia się pewien problem - tych wyprzedzeń zaczyna być coraz więcej. No skoro są takie bezpieczne, to dlaczego nie ? :roll:

Rozumiem jednak, że nic tak przyjemnie nie racjonalizuje nam potrzeby posiadania szybkiego auta jak właśnie argument o bezpieczeństwie :?


...i taki matrix się zrobił.... nic nie jest tym czym się być wydaje .... :rolleyes:

jmgmotocykle - 12-11-2014, 19:54

Sorki Panowie - ale proces wyprzedzania ma się zakończyć możliwie szybko...To daje bezpieczeństwo i wyprzedzającemu i innym uczestnikom ruchu.

Jak pomyśle, że mam np. przy 130 KM i skrzyni CTV wyprzedzać cokolwiek przy obecnym natężeniu ruchu to... przypomina mi się jak miałem 18 lat, sportowego malucha ( włoska 600-ka) i mój "proces" wyprzedzania zajmował ok. 3 km..... to było bezpieczeństwo...

A odnośnie wypowiedzi jurekschroda to napisze krótko: każdy sądzi względem siebie...

Grimm - 12-11-2014, 22:34

Owszem demon prędkości to nie jest ale w przypadku MIVEC 150 km cvt, powyżej 4000 obr wyprzedzisz bez problemu i sprawnie. Każdy kto mi napisze inaczej NIGDY TYM AUTEM Z TYM SILNIKIEM NIE JECHAŁ.
krzychu - 13-11-2014, 07:02

jmgmotocykle napisał/a:
każdy sądzi względem siebie...


No tak, ja to widzę tak. Kierowcy dzielą się na 2 kategorie:
- tych co robią po swojemu znaczy maksymalnie blisko zderzaka (mała widoczność, brak miejsca na rozpędzenie), niespodziewanie, często z kierunkiem w momencie przecięcia osi jezdni wyskoczyć na lewy pas, but w podłogę i jedziemy często bez redukcji bo to przecież diesel od 1000 obrotów się zbierze. Tym zawsze mało koni.
- tych co mając 1,5 pod maską zostawią sobie więcej miejsca przed sobą, więcej widzą planują manewr, redukują i rozpędzają się już na prawym pasie. Wtedy już zmieniając pas (co odpowiednio wcześniej sygnalizują) mają już 10-20km/h przewagi nad wyprzedzającym. Zakończą manewr dużo szybciej niż Ci pierwsi mając np. 100KM mniej.

Ale każdy wyprzedza jak chce.

rezon - 13-11-2014, 08:48

jeszcze szybciej zakończą manewr Ci, którzy go planują i mają 100KM więcej, a silnik z płaskim momentem od 2000obr. 2.0 benzyna z CVT nie jest demonem wyprzedzania - no nie jest po prostu. Wkręcanie silnika na 4tys. chwilę trwa, zapas później to raptem 2tys,, nie da się tego porównać z silnikiem, który ma 5 tys. użytecznego interwału obrotów.
krzychu - 13-11-2014, 08:52

rezon napisał/a:
CVT


rezon napisał/a:
zapas później to raptem 2tys


Coś tu nie pasuje. Po co komu zapas obrotów w CVT?

rezon napisał/a:
nie da się tego porównać z silnikiem, który ma 5 tys. użytecznego interwału obrotów.


Znaczy żaden diesel :finga: A benzyniaka to ze świeczką takiego szukać. Swoją drogą ten 2.0 MIVEC taki właśnie jest ma bardzo płaski moment od około 1500 obrotów do 6500... Więc naprawdę nie wiem co chciałeś napisać.

Może chciałeś napisać, że do budy Outlandera 2 litry to za mało. OK, ale to nie ma nic wspólnego z CVT, płaskim szerokim momentem i innymi rzeczami o których piszesz.

jurekschroda - 13-11-2014, 10:15

jmgmotocykle napisał/a:
Sorki Panowie - ale proces wyprzedzania ma się zakończyć możliwie szybko...To daje bezpieczeństwo i wyprzedzającemu i innym uczestnikom ruchu.


Uff... no to mi ulżyło.
Nie wiedziałem, że tak wiele osób na drodze tak dba o moje bezpieczeństwo. Jestem wzruszony. Od dziś będę czuł się o wiele bezpieczniej, widząc jak po raz kolejny z przeciwka zza tira wyskakuje szybkowyprzedzający kierowca w chmurze czarnego dymu z setek niutonometrów.
Obiecuję też jak najszybciej zmienić auto na wielkiego turbodiesla, a do czasu zmiany nie wozić już Carismą żony w ciąży i dziecka.
A jak ktoś wspomni i Outlanderze 2.0 CVT to go pozwę na miecze albo na topory.

Tylko dlaczego u licha składki OC nie maleją wraz ze wzrostem pojemności silnika ?

Ayu - 13-11-2014, 10:56

Kurcze, czytam to forum od jakiegoś czasu i przecieram oczy ze zdumienia...czasem. :p
Manewr wyprzedzania ma być zaplanowany czyli bezpieczny , możliwie szybki i tyle w temacie.
Jak ktoś ma wątpliwości polecam szkolenie w Szkole Jazdy Subaru - wystarczy I stopień by przekonać się jak powinno się wyprzedzać...


No nic, ad rem: przymierzam się do auta służbowego i rozpatruję Outlandera w wersji 2.2 DID Intense+ z dealerskim wirusem na 180-190 KM utrzymującym gwarancję oraz z dodatków to tylko grzane stołki :D

Byłem na jeździe próbnej takim autem. Wrażenia pozytywne ale była za krótka. Wiadomo :?

Pytanie - czy tylko ja mam takie wrażenie, że nie do końca da się w nim zająć idealną pozycję za kierownicą czy po prostu ze swoimi 182 cm wzrostu jestem jakiś nieforemny?

Przeznaczenia auta: trasy w 40% drogami krajowymi i niższych kategorii, 30% autostrady i 30% miasto.

Jakieś szczególne przypadłości ma ten silnik 2.2 DID? Przeczytałem w technicznym kilka uwag ale może ktoś ma coś do dodania.


Myślałem, że z wyborem auta będę miał mniejszy problem. Outlander staje w moich rozważaniach do konkurencji z Foresterem, jednak zaczynam się bać diesla typu boxer.

_tm_ - 13-11-2014, 11:19

Ayu napisał/a:

Pytanie - czy tylko ja mam takie wrażenie, że nie do końca da się w nim zająć idealną pozycję za kierownicą czy po prostu ze swoimi 182 cm wzrostu jestem jakiś nieforemny?


Ja mam 180 cm i siedzi mi się bardzo wygodnie. Nie wiem, może te 2 cm robią różnicę :) .

Grimm - 13-11-2014, 11:29

191 cm jest super.
jurekschroda - 13-11-2014, 11:54

Ayu napisał/a:

No nic, ad rem: przymierzam się do auta służbowego i rozpatruję Outlandera w wersji 2.2 DID Intense+ z dealerskim wirusem na 180-190 KM utrzymującym gwarancję(...)


utrzymującym gwarancję tylko u tego dealera, który wpuszcza wirusa - jeśli w międzyczasie nie zmieni zdania. Jeśli myślisz, że w całej sieci ASO w razie czego będzie gwarancja to zonk.

Cytat:
Pytanie - czy tylko ja mam takie wrażenie, że nie do końca da się w nim zająć idealną pozycję za kierownicą czy po prostu ze swoimi 182 cm wzrostu jestem jakiś nieforemny?

Kwestia dłuższej znajomości z autem i dopasowania fotela i kierownicy. Czasem tego nie da się dograć w czasie jazdy próbnej .

Ayu - 13-11-2014, 14:17

_tm_ napisał/a:
Nie wiem, może te 2 cm robią różnicę
No jasne :P

Znaczy się muszę się zapoznawać się dłużej i bliżej z pozycją za kierownicą.

jurekschroda napisał/a:
utrzymującym gwarancję tylko u tego dealera, który wpuszcza wirusa - jeśli w międzyczasie nie zmieni zdania. Jeśli myślisz, że w całej sieci ASO w razie czego będzie gwarancja to zonk


To ciekawe co piszesz, moje doświadczenia z ASO Mitsubishi są pozytywne jak do tej pory a jestem od niedawna posiadaczem EVO X które w czasie trwania gwarancji przeszło więcej zmian niż chiptuning i jakoś nikt nie robił nigdy kłopotów z naprawami w ramach gwarancji czy to w krakowskim czy warszawskim ASO.


Jadę dziś po pracy jeszcze raz przymierzyć się do tego auta...



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group