To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze nieMiśki ;-) - "Spejson" - Renault Espace IV 2.0dCi Privelage

Rafal_Szczecin - 13-01-2018, 23:55

Krzyzak napisał/a:
Mam 3 francuzy (licząc francuskiego Opla Vivaro to cztery).
Cztery chwałę za bezawaryjność.
Trzy chwałę za funkcjonalność.
Dwa chwałę za urodę.
Dwa chwałę za koszty.


mamy 4 francuzy od nowosci. jest to jeden model renowki. najstarsza ( 2014r ) ma najechane prawie 600 000km druga koło 300tkm ( dwu latek ) dwa pozostałe ok 150tkm i 100tkm sa mega bezawaryjne :)

cns80 - 15-01-2018, 08:11

Rafałku my tu nie mówimy o najnowszych konstrukcjach tylko o samochodach zaprojektowanych ok 2000 roku z silnikami, których podstawa pamięta jeszcze lata 80-90. No i my swoje użytkujemy normalnie, a nie po 150 tys km w rok ;) Jeszcze nie napisałeś jakie to renówki, ale zgaduję że Kangoo :)
Skoro takie złe to po co się z nimi męczysz. sprzedaj, kup niezawodnego Galanta i będzie cacy :D

Krzyzak - 15-01-2018, 08:48

Rafix ma przecież lawetę Renówki. O pozostałych nie wiem.
Cieszę się, że u was bangla, ale ja się zraziłem. Na szczęście design skutecznie mnie od nich odstrasza.

deejay - 15-01-2018, 09:04

Na 100% Masterki 😉👍
cns80 - 15-01-2018, 09:12

Ja mam Opla Vivaro czyli tylko znaczki Opla na samochodzie Renault Traffic :) Przez 250 tys km padł przełącznik świateł, kostki lamp ledwo się trzymają i sprzęgło z wysprzęglikiem wymieniłem przy 220 tys. Czujniki parkowania (nieoryginalne) skorodowały przy ok. 200 tys km. Stacyjka padła przy 240 tys km Przebieg to 80-90% miasto i budowy więc lekko nie ma. Silnik 112 KM i targa często przyczepę 2-3 tony. Spalanie w mieście 8,6. Nie mam zastrzeżeń. Suma wszystkich napraw w tym samochodzie zamknęła się w ok. 1600 zł przez 10 lat.
Silnik to F9Q znany z Mitsubishi Carisma czy Space Star. Dwumasy fabrycznie nie było.

mackbeth - 22-01-2018, 09:41

Od czerwca kiedy Spejsona zakupiłem minęło już 10 tyś km :) Trzeba przyznać że jeszce nigdy nie zrobiłem takiego przebiegu tak szybko, po prostu tym autem chce się jeździc :)
W zwiazku z tym mały serwis się mu należy.









W komplecie olej Mobli ESP 5W30, Olej do skrzyni Elfmatic J6.
Amortyzatory oryginał, sprężyny oryginał używki biało - żółta kropka, zdjęte z Espace 2.0dCi z automatem.
Ponieważ wszystko będzie rozebrane to na wszelki wypadek kupiłem nowe poduszki dopasowane do amortyzatorów - SNR czyli oryginał (napis Renault jest straty :) ). Tu trzeba pamiętać o tym, że zależnie od amortyzatora (zakończenie tłoczyska) mamy inny numer poduszki co widać w manualach:





Dlacvzego wymieniam zawieszenie?
Poprzedni właściciel 15tyś km temu wymieniał wszystko po zakupieniu auta z komisu. Miał wykupioną gwarancję VIP Gwarant gdzie rzeczywiscie mam papier że sprężyny, amortyzatory, tarzce i klocki z przodu i tyłu są nowe.
Oględziny auta również potwierdzają że są nowe klamoty zamontowane. Dlaczego wymieniam? Bo Espace wogóle nie miał amortyzacji z przodu. Szukajac co jest nie tak natrafiłem na wątek na forum doboru sprężyn przedniego zawieszenia do masy auta, temat kolorów kropek i kombinacji zawieszenia w naszych autach. Podejrzewałem że zupełnie jest nie to co powinno byc zamontowane Po drugie przy przejeżdżaniu przez poprzeczne nierównosci Espace nurkował i praktycznie nie odbijał. Hopka to był dramat, a jazda pofalowan ądrogą byłą koszmarem, auto dobijało, plywało, podskakiwało w najmniej oczekiwanym momencie, dodatkowo wydobywał się dźwiek jakby coś miało odpaść...

A wiec rozbiórka:

Stary amorek (chińskie GH ) jeszcze na miejscu:



Dostęp do górnego mocowania w Espace jest specyficzny :) (foto przez szybę inaczej się nie da zrobić :) ) :



Co się okazało przy odkręcaniu? Oba amortyzatory były niedokręcone.... jedną śrubę palcami można było odkręćić, druga od razu poddała się kluczem. Znalazłem tylko jedną gąbkę wygłuszającą (była wciśnięta pod tweeter, drugiej nie było)

Amorek wyjęty:





Stara poduszka okazała się być zupełnie nowa, czyli mam niestety komplet nowych poduszek do sprzedania...



Poniżej sedno problemu jaki był: po lewej sprężyna jaka siedziała u mnie, po prawej oryginał. Różnią się wysokością (choć zwoi tyle samo) kształtem zwojów górnego i dolnego...



Dodatkowo oczywiście nie ma tego elemnty palstikowato-gumowego który opiera się o talerzyk na amortyzatorze. Oprócz tego tłoczysko starego amortyzatora było dłuższe od oryginalnego i miało potworny luz.

Nowy amortyzator już na miejscu:








Na koniec same przyjemności, czyli oliwa w silniku i olej w skrzyni:



Jest to druga i ostatnia już podmianka.

Jakie wrażenia? Jest bosko. Po pierwsze skrzynia ma którą od początku złego słowa powiedzieć nie mogłem teraz pracuje idealnie jak na mój gust no i już się nie mam zmartwienia że może coś się wydarzyć. Po drugie teraz to auto ma komfort, rozumiem już na czym polega wygoda Espace :) . W weeeknd wracałem od rodziców drogą krajową 18 czyli słynną betonówką od Olszyny. Teraz jest mega wygodnie. Nie buja, nie wybija do góry, nie tłucze. Jest dość sztywno, auto jest pewniejsze na zakrętach a poprzecznych nierówności już nie zauważam, nie boję się że przód zanurkuje zderzakiem o podłoże. :)

Bizi78 - 22-01-2018, 09:55

mackbeth napisał/a:
W weeeknd wracałem od rodziców drogą krajową 18 czyli słynną betonówką od Olszyny.

Współczuję autu :wink: .
Powinni tam testować wytrzymałość zawieszeń :mrgreen: .
Nie wiesz czy są w końcu jakieś plany jej modernizacji :?: .

mackbeth - 22-01-2018, 10:07

He he :) pamiętam jeszce jak w obie strony się do wrocławia tym jeździło. Do 2023 nie ma planów na zrobienie planów dla tej drogi:)

remont A18 został włączony do rządowego programu budowy dróg na lata 2014 - 2023, z perspektywą do 2025 roku - dodaje Szczepański.

Czytaj więcej: http://www.gazetalubuska....montu,12303327/

https://www.gddkia.gov.pl...e-do-realizacji

Bizi78 - 22-01-2018, 10:11

Kilkanaście lat temu służyłem w Świętoszowie to nawet nocą było słychać przejeżdżające auta :mrgreen: .
Raz nawet wracaliśmy ze zlotu Elbetreffen i powiedziałem nigdy więcej :evil: .

cns80 - 22-01-2018, 10:57

Jeśli mogę coś polecić to wywal to 5W30 przy następnej wymianie. Ten olej ma pomagać spełniać normy czystości spalin, ale jego ochrona silnika jest co najmniej dyskusyjna. W Vivaro przeszedłem na 5W40 i od razu mniej syfiasty się zaczął robić. Nie przegrzewa się tak bardzo w lecie i nawet po kilku tys km wygląda nieźle, a ten 5W30 dość szybko się robił czarny jak smoła.
mackbeth - 22-01-2018, 11:04

No cóż.... ja słucham swojej osobistej wyroczni w postaci Deejay'a i polecał ten:)
Hugo - 22-01-2018, 11:11

Mam tego Mobila w Galancie i po 8 000 km jest niewiele ciemniejszy niż podczas zalewania do silnika, no ale Galant w benzynie jest.
cns80 - 22-01-2018, 11:28

Kluczowe pytania: W turbodieslu ? DCi ? Z tendencją do obracania panewek ?
deejay - 22-01-2018, 11:46

cns80 napisał/a:
Kluczowe pytania: W turbodieslu ? DCi ? Z tendencją do obracania panewek ?


To nie te czasy i silniki , chociaż wszystko jest możliwe jak oliwę zmieniasz jak producent chciał , czyli co 30 tys :wink:

deejay - 22-01-2018, 11:48

cns80 napisał/a:
Jeśli mogę coś polecić to wywal to 5W30 przy następnej wymianie. Ten olej ma pomagać spełniać normy czystości spalin, ale jego ochrona silnika jest co najmniej dyskusyjna. W Vivaro przeszedłem na 5W40 i od razu mniej syfiasty się zaczął robić. Nie przegrzewa się tak bardzo w lecie i nawet po kilku tys km wygląda nieźle, a ten 5W30 dość szybko się robił czarny jak smoła.


A po jakim przebiegu olej zmieniasz ze jest syf ?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group