Nasze Miśki - Lancer SB incognito
tyku - 23-11-2019, 11:38
HUGIO napisał/a: | Nakrętki to D1SPEC Replica EW M12x1.5 | Te nakrętki pasują do oryginalnych aluminiowych felg Wrzuć fotkę nakrętki.
HUGIO - 23-11-2019, 20:07
tyku,
Niestety nie, bo są stożkowe. Nawet pomijając to, że są stożkowe, to zewnętrzna średnica nakrętek jest niewiele większa, niż średnica otworu w feldze. Osobiście jeszcze nie spotkałem jakichś ładniejszych płaskich z podkładką (dlatego zimówki mam przykręcone na oryginalnych).
Fotki porównawcze:
Jak widać czarne już trochę z wyglądu podupadły, ale najbardziej mnie denerwowała rdza na nakrętkach (co widać na zdjęciu wyżej), która się wylewała nawet na felgi... i na szpilkach (zdjęcie niżej). Przez to zmiany kół zamiast trwać łącznie godzinę, to mi schodziło chyba po godzinę na koło, zanim to doczyściłem na zero...
P.S. Od dzisiaj bujam się już wygonie na zimówkach, w sumie nie wiedziałem na ile dobić ciśnienie, bo w książce mam tylko tabelki dla 18"(na naklejce na słupku tak samo), więc testuje na 2.5bara:
tyku - 23-11-2019, 21:28
Do czego wykorzystasz te nakrętki D1
HUGIO - 23-11-2019, 21:51
tyku,
Do letnich (czarnych) kół
Mam nadzieję, że nie wyjdzie zbyt kolorowo
Bzyk_R1 - 23-11-2019, 22:11
A pisałem na 5 stronie że będzie rude i że nic to nie da. Trzeba ciągle odnawiać takie tarcze
HUGIO - 24-11-2019, 12:21
Bzyk_R1,
Jest lekcja na przyszłość, żeby brać tarcze od nowości pomalowane, a nie tylko z samymi "powłokami"
Chociaż jak przeglądałem zdjęcia i opinie innych użytkowników, to nikt nie miał takich problemów, co ja z rdzą/powłoką...
Bzyk_R1 - 24-11-2019, 12:24
Chyba że nikomu to nie przeszkadza tak jak nam. Ja powiedziałem sobie ostatni raz tarcze czarne bez proszkowego malowania.
Mazin89 - 24-11-2019, 14:49
HUGIO napisał/a: | Jest lekcja na przyszłość, żeby brać tarcze od nowości pomalowane, a nie tylko z samymi "powłokami" |
Polecam Textary. Założyłem w marcu przód i tył. Ani grama rdzy
HUGIO - 24-11-2019, 20:18
Mazin89 napisał/a: | HUGIO napisał/a: | Jest lekcja na przyszłość, żeby brać tarcze od nowości pomalowane, a nie tylko z samymi "powłokami" |
Polecam Textary. Założyłem w marcu przód i tył. Ani grama rdzy |
Nie wiem, czy doczekam (albo auto doczeka) kolejnej wymiany tarcz, ale dzięki za polecenie (o ile dobrze pamiętam Bzyk_R1 też je chwali)
HUGIO - 18-12-2019, 21:30
Wczoraj autko przeszło wzorowo(książkowo) sprawdzenie luzów zaworowych w ASO, co może sugerować, że na przestrzeni tych 10lat nie stracił gdzieś magicznie kilometrów na liczniku . Mechanicy stwierdzili, że silnik działa i brzmi super(poprawnie), jedynie zwrócili mi uwagę, żeby jak najszybciej kontynuować prace związane z konserwacją.
Zakupiłem miarkę płynu do spryskiwaczy, wcześniej miałem samą pokrywkę bez bagnetu...
Wreszcie zabrałem się za naprawę wygłuszenia maski:
Najpierw poszła mata wygłuszająca AB25. W lecie planuję coś pobawić się z wygłuszeniem, a maska wydawała mi się idealnym miejscem na praktykę. Początkowo maty docinałem idealnie z szablonów, które sobie robiłem, ale ostatecznie wreszcie stwierdziłem, że estetyka w tym miejscu nie ma sensu i postanowiłem dodatkowo wykorzystać większość odpadów, które mi zostały. W kabinie ja różnicy nie odczułem, z zewnątrz raczej tez nie, zobaczymy jak będzie w deszczu.
Korzystając z okazji braku obicia i łatwego dostępu do otworów nie mogłem się powstrzymać i we wszystkie profile popsikałem Noxudolem 700. Na zewnątrz było około 10 oC (producent zaleca wyższą temperaturę), ale chyba lepsza aplikacja w takiej temperaturze, niż brak jakiejkolwiek konserwacji, w każdym razie raczej to nie zaszkodziło . Następnie folia malarska pod maskę i tak postał prawie 12h. Wylało się może kilka mililitrów przez otwory przy reflektorach. Dzisiaj przez kilka godzin zostawiłem otwartą maskę, to jeszcze pociekło przez otwory na krawędziach od strony szyby.
Co do naprawy oryginalnego wygłuszenia, to nie wyszło to idealnie, a to była moja pierwsza styczność z takim "tapicerowaniem" (nie licząc jakichś filmików na YT 15 minut przed naprawą). Z tego powodu nie zachowałem oryginalnych konturów. Również pierwszy raz bawiłem się z klejem w sprayu, co znacząco wpłynęło na efekt końcowy, pierwszy problem to chyba jakaś wadliwa dysza mi się trafiła, bo trochę z niej kapało i nierównomiernie pryskała, co ostatecznie sprawiło, że trochę okleiłem sobie buty i rękawiczki, potem zaczęła się folia do mnie kleić, szkoda pisać... Drugi problem wyniknął z mojej nieuwagi i krzywo przykleiłem materiał, ale na szczęście wyszło na styk z krawędzią oryginalnego wygłuszenia . Dziurę zapchałem i zakleiłem filcem technicznym. Oba materiały wcześniej sprawdziłem i się nie zapalały od zapalniczki, dodatkowo 300 stopni z hot air-a też znacznie na nie nie wpłynęło (w filcu zaczęły się topić pojedyncze włókna). Nie wiem tylko czy termoizolacja nie jest aż za dobra, bo druga strona materiału była cały czas zimna.
Co do koloru, to wypowiem się tyle: dostałem te materiały za darmo . Widziałem takie spraye farbujące do tkanin, więc kiedyś może się przerobi na czarno. Z drugiej strony można go używać jako notatnika
Według mnie wyszło nawet dobrze, w każdym razie lepiej, niż z tą dziurą. Pierwsze 50km za mną i nic się nie zapaliło/stopiło/odkleiło. Zauważyłem, że pod maską jest dużo cieplej po jej otwarciu, ale pewnie ma na to też wpływ ta nowa osłona od spodu. Oby tylko nie wpłynęło to na pękanie plastików pod maską. Co ciekawe mam wrażenie, że maska z zewnątrz jest chłodniejsza, ale może to dlatego, że jest ogólnie zimniej.
A może by tak owinąć kolektor wydechowy i trochę rur wydechu bandażem dla obniżenia temperatur?
tyku - 19-12-2019, 10:27
HUGIO napisał/a: | Według mnie wyszło nawet dobrze, w każdym razie lepiej, niż z tą dziurą. | Jakby ci to napisać, abyś się nie obraził
Fantastycznie , ale chyba nie o to chodzi.
HUGIO - 19-12-2019, 12:42
Heh tyku, spokojnie, bym się nie obraził Wiem że jest bardziej 2/10 (cyk fuch), niż nawet dobrze
Jakby jakiś lokalny tapicer mi się podjął tej naprawy (za w miarę normalną cenę), to bym pewnie mu to zlecił i by było jak z fabryki, a tak to musiałem sam próbować w domowych warunkach bez żadnego doświadczenia i specjalnych narzędzi. No i materiał dostałem całkiem inny, niż jest oryginalnie. Ten flis (non woven) co powinien być jest jednak dużo cieńszy (mój miał ponad 3mm i 3 różne warstwy) i przez to bardziej plastyczny.
Teraz bym to na pewno zrobił inaczej i przyklejał cały materiał po kawałku lepiej dopasowując te wytłoczenia (i zaczynając od nich), a nie tak jak zrobiłem, czyli popsikałem całość klejem i cały materiał przyłożyłem (do tego krzywo i mi brakło przy jednej krawędzi). Wtedy tam przy tych spryskiwaczach nie dało się już naciągnąć materiału i dopasować do przetłoczeń - lekcja nauczona. Zdjęcie było zrobione zaraz po przyklejeniu, a teraz po przejechaniu kilkunastu kilometrów ten materiał się chyba lekko podkurczył albo usztywnił i lepiej dopasował, zwłaszcza w tej górnej części, co tak na zdjęciu "wisi" teraz jest naciągnięty i prawie nie widać różnicy między prawą i lewą stroną.
Poza tym to nie jest auto na wystawę i nikt poza mną i wami (na zdjęciach) tego nie zobaczy
HUGIO - 22-12-2019, 14:59
Świąteczny prezent dla autka:
Trochę obniży "ładność" całego auta, ale według mnie warto. Co ciekawe przednie są wykonane z trochę innego plastiku, niż tylne (przynajmniej pod względem koloru i tekstury).
mkm - 22-12-2019, 18:39
Przednie są zawsze bardziej elastyczne. Są przygotowane do szurania po krawężnikach
HUGIO - 23-12-2019, 17:59
mkm
Hmmm trochę pomacałem, powyginałem i właśnie te do tyłu wydały mi się miększe, ale to może tylko moje odczucie, bo przednie mają więcej "kształtów i wzmocnień" - dlatego wydawały się twardsze.
W każdym razie kolor ujednoliciłem moim ulubionym Tenzi PR
|
|
|