To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - ................

Paweł84 - 04-03-2020, 23:34

Bzyk zgadzam się z Tobą :mrgreen:
mkm - 04-03-2020, 23:51

A ja nie :mrgreen:

Jeżeli chcemy autem jeździć to musimy auto przeglądnąć. jak chcemy go do wywiezienia gruzu lub na części to wtedy bierzemy w ciemno - proste.

Przykładowo ten czarny - pierwsze wystawienie za 6900.
Kwota z księżyca.
Kartka na szybie 5900.
Ja się zainteresowałem przy 5100 w ogłoszeniu.
Na pierwszym spotkaniu, które trwało 10minut porobiłem zdjęcia, powiedziałem ile auto jest warte i zostawiłem sprzedającego w moimi widełkami do przemyślenia.

W tym czasie zaczął schodzić z ceną, żeby dojść do mojej górnej granicy.
Ostatnie ogłoszenie 4200.

Moje widełki 3000-4000 zaakceptował i zgodził się na "test prawdomówności".

Ja korzystając z okazji, że auto krakowskie zafundowałem mu przegląd (nie kosztowało go to ani złotówki, a jakbym nie kupił to laweta odwiozłaby mu auto do domu, a on dostałby dobrą flaszkę).
Ustalenie ceny proste.
Za plusy dodajemy, za minusy odejmujemy - i nie mówię tu o ryskach, wyciekach, "pukach" czy innych rdzawych wykwitach.
Auto jest pełnoletnie i jedyne co mnie interesuje to nie walnąć sobie na dzień dobry jakiejś kapitalki.

Tym razem sprzedający wygrał - nie było się do czego przyczepić, więc musiałem zapłacić okolice górnych widełek, ale naprawdę nie było z czego urywać, bo wszystkie testy przechodził w cuglach.

Jak mówimy o kimś kto kilka godzin mlaszcze do miernika na podwórku i pyta na jakim oleju jeździł w 2008mym to pełna zgoda - fantasta... ale takiego klienta już poznasz po telefonie :mrgreen:

To czy auto jest za tyle czy tyle u mechanika wiele nie zmienia - i tu i tu koszty - większe lub mniejsze.

mkm - 05-03-2020, 00:32

jacek11 napisał/a:
To ten co w Krakowie był do sprzedania ?

Tak :D

I to jest główny bohater tego tematu :D



a to pakiet i inne części do niego:



Zakupy hurtowe zakończone. 8)

Marcino - 05-03-2020, 08:19

git. bedzie co czytać
Automator1 - 05-03-2020, 09:25

Bzyk_R1 napisał/a:
Tak. Jest różnica w sposobie oglądania auta za 2, 20 i 200 tysięcy.

za2 oglądasz sam
za 20 ogląda za ciebie mechanik
za 200 masz wyrąbane i inni sie tym zajmują:)

eremita - 05-03-2020, 09:30

Gratulację :lol: :lol: :lol:
To teraz czekam na relację z doprowadzania auta do ideału :D

Automator1 - 05-03-2020, 09:31

Obrazek

Zakupy hurtowe zakończone. 8) [/quote]

A fele do Cari I 1.6 ( 4x100)nie będą pasowały??? Bo szukam:)

Bzyk_R1 - 05-03-2020, 10:09

mkm, dzięki za wyjaśnienie, teraz się zgadzam z Tobą. Miałem na myśli takich mlaskaczy "z Lipska" właśnie. Przyjeżdża po towar za 2000 i zabiera Ci tyle czasu jakby dom kupował.

Automator1, za 2000 nie oglądam bo mam takie pod domem, za 20.000 oglądam sam w takim pakiecie jak mkm, za 200.000 nie patrzę bo mnie nie stać.

Hugo - 05-03-2020, 11:03

Automator1, nie będą pasowały, Galant ma rozstaw śrub 4x114,3.
mkm - 05-03-2020, 11:21

Podstawa to wiedzieć czego się chce, nie kłamać i nie zajmować czasu sprzedającemu.
Podejrzewam, że spolegliwość sprzedającego i zgoda na przeglądy też wynikała z jego ciekawości.
Miał orłów kupujących i to sporo, którzy, wybrzydzali, mierzyli, oglądali, czepiali się, a jak się okazało najistotniejsze wady auta przegapili lub nawet nie sprawdzali...

Jeżeli ktoś mówi "panie walony", a jak zapytasz dlaczego tak sądzi to mówi "bo każdy walony" to ręcę opadają.
Ja jak mówię "walony" to znak, że znalazłem podpisy blacharzy, lakierników, mechaników i sprzedający po wskazaniu palcem też je zobaczy :wink:

Auto zawsze powinien zobaczyć mechanik - ścieżka diagnostyczna to takie minimum - bez znaczenia za ile jest auto.
Przypominam, że ten temat zaczął się od czerwonego sedana, którego ktoś kupił "mając wyrąbane, bo tanio" (2200 w ogłoszeniu) i do domu nie dał rady dojechać... Koszty podróży, auto porzucone na autostradzie plus to co za niego zapłacił poszło...

Automator1 napisał/a:

za2 oglądasz sam
za 20 ogląda za ciebie mechanik
za 200 masz wyrąbane i inni sie tym zajmują:)

No to napiszę Ci teraz podobnie z felgami :biggrin:

Do Cari - kupujesz sam
Do ASXa - ogląda wulkanizator
Do Outlandera masz wyrąbane i sklep się tym zajmuje :mrgreen:

:?:

A tak na serio - to wpisz sobie w olx-a lub alle 4X100 Mitsubishi felgi i wybieraj :wink:

mkm - 05-03-2020, 11:27

Ucięło kawałek postu o czerwonym.

Oczywiście, że pilotowałem czerwonego na złom i oczywiście, że byłem ciekaw dlaczego silnik się zatarł.
Jak odkryliśmy co się zdarzyło to brak słów... Auto miało potężnie wgiętą misę olejową...
W tym przypadku wystarczyło schylić się pod auto i nie pojechać autostradą, tylko powoli lokalnymi :roll:

Sunderland86 - 05-03-2020, 15:50

Zanosi się ciekawy temat :)
mkm - 05-03-2020, 19:19

Sunderland86, mam na niego pomysł 8)
Na razie mam dwa tytuły - jutro lub pojutrze Galant zacznie hamować, wiec wybiorę ten właściwy.

Na razie oswajam się z Galantem przy pomocy GDIka :mrgreen:



W czarnym inspekcje, dochodzenia, teorie spiskowe :lol:

Pobawiliśmy się silnikiem, przy okazji przedmuchały się tłumiki z wody - sporo się tego nagromadziło :shock:

https://youtu.be/hyNsJhuNivE

No i mycie, mycie i jeszcze raz mycie... ale wyłania sie piękny obraz :twisted:

https://youtu.be/Qh727J5Vbwc

Czarny miażdży i to bezdyskusyjnie 8)





Mimo, że lakier jest zmęczony strasznie.



Na podstawie dwóch egzemplarzy bawię się w "znajdź różnicę" i wybieram dobre fanty do przekładki.



Szyby w czarnym to niestety folia... Będzie trzeba wycinać z Dawcy :roll:



Bagażnik całkiem przyjemny :P



Komora wyglądała słabo



Już wygląda lepiej



Czy to już Spot? :mrgreen:


jacek11 - 05-03-2020, 20:21

Myjesz to auto, i myjesz, aż w tłumiku woda jest :P

Przy kielichach było grzebane ?

mkm - 05-03-2020, 21:01

Jutro je będę mierzył, ale raczej tak.
Na oko wyglądają na przelakierowane "kiedyś", lewy chyba był ciągnięty - na pewno nie jest to temat z ostatnich 5lat.
Okaże się wkrótce, bo będzie dokładna inspekcja blacharska :mrgreen:












Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group