To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - Lancer 1.8 CVT

martinet - 11-09-2009, 11:26

Nomanek42 napisał/a:
Mam pytanie do posiadaczy Lancer Sportback 1.8 CVT. Jakie u Was jest zuzycie paliwa? Ja jestem przerazony. W korkach w warszawie 13-14l. W drodze z Warszawy do Świnoujścia około 9 litrów. Rozumiem automat ale tyle "pije"?.
Pozdrawiam


Witam,

Tak jak wspomnial krzychu - to kwestia odpowiedniej techniki muskania. Po Poznaniu (co prawda w wakacje - mniejsze korki) 12l/100 (tylko miasto - wg tankowania). Za to na trasie, przy przepisowej i plynnej jezdzie odnotowalm 7.5, choc przewaznie okolice 8.5l/100. (silnik 2.0)

Crimson - 11-09-2009, 13:34

Przytoczę ponownie opinię użytkownika Lancera z Australii, który jeździ po zakorkowanym Melbourne.

"I bought a Cool Silver VRX with R-Fostgate ICE & CVT box. Now at 4,200 kms. Calc’d avg at 8.9 L/100km mainly in Melb’s traffic crawl, have seen under 8 on a run. My initial impression was that the car was bit noisy inside, but that’s because I drive it like a 5 speed auto. Now noise is not a problem, because I understand how to get the best out of the CVT / engine combo."

Nie sprawdzałem, jaką pojemność ma VRX, ale może być to 2.0. Istotne są jego wrażenia z początków użytkowania Lancera. Hałas, o którym wspomina można łączyć z dużym spalaniem (to jest mój domysł), bo pochodził z ze złej techniki jazdy
"I drive it like a 5 speed auto" - co można interpretować jako zbyt ostre traktowanie pedału przyspieszenia i częste wprowadzanie silnika na wysokie obroty. Obecnie, tak dobre średnie spalanie 8.9 l/100km uzyskuje on, bo: "I understand how to get the best out of the CVT / engine combo."

el_diablo - 11-09-2009, 13:44

Crimson napisał/a:
I understand how to get the best out of the CVT / engine combo.


I co, napisał coś na temat swoich przemyśleń?

Co do spalania 8.9 w mieście... w Australii troche inaczej ruch wygląda niż w Polsce. Kiedyś był o tym topic na autokacik.pl. Konkluzja była tak, że tam ludzie nawet V-ósemkami mieszczą się w 13-14 litrach w miescie.

Crimson - 11-09-2009, 14:11

Cytat:
Co do spalania 8.9 w mieście... w Australii troche inaczej ruch wygląda niż w Polsce. Kiedyś był o tym topic na autokacik.pl. Konkluzja była tak, że tam ludzie nawet V-ósemkami mieszczą się w 13-14 litrach w miescie.

Jednak autor opinii pisze o rannym pełzaniu w korkach Melbourne:
"Calc’d avg at 8.9 L/100km mainly in Melb’s traffic crawl, have seen under 8 on a run.",
ale nie mam pojęcia, jak wypada to w porównaniu z Polską.

Moim zdaniem bardziej istotny wpływ na spalanie ma technika jazdy (jak ktoś lubi dynamiczne ruszanie, to niestety ...) i pokonywany dystans ze startu na zimnym silniku. W Australii mogą być to odcinki po kilkadziesiąt kilometrów. Sam mam dobrą sytuację jeśli chodzi o wartość średniego spalania, bo rzadko pokonuję dystans mniejszy, niż 10 km.

el_diablo - 11-09-2009, 14:35

Crimson napisał/a:
pokonywany dystans ze startu na zimnym silniku. W Australii mogą być to odcinki po kilkadziesiąt kilometrów

Dokładnie. Z moich obserwacji wynika, że to ma kluczowe znaczenie w przypadku Lancera. Na dystansie 10 km od zimnego rozruchu trudno zejść poniżej 10 l/100 km, nawet przy sprzyjających warunkach drogowych.

macior - 08-12-2009, 14:53

Niedługo - po odbiorze mojego 1,8CVT zdam raport o spalaniu na terenie Krakowa - tak w uzupełnieniu testów powyżej.
Niezależnie od tego mam cały czas Nissana Micra 1,0 CVT 55KM z 2000r i pomimo 16-19s. do 100km/h w mieście daje radę. Średnio w roku spala 7,5dm3/100km głównie po mieście na dystansach do 10km. W trasie spokojnie zchodzi poniżej 6dm3. Powiem więcej: Kraków - Stegna (rzut kamieniem od Danziga) 3lata temu przeleciałem w 7godzin startując o 01.00. Spalanie 6dm na tej trasie przy bagażu na wakacje i osobowo 2+2. Wszystkie pomiary z baku (nie mam tam kompa). Niestety już tak szybko się nie pogoni bo nastawiali fotoradarów. W tym roku przeleciałem w 8,5h również głównie nocą i spalanie takie samo. (w drodze powrotnej zachciało mi się lecieć przez Gniew i tam Staż Mięska upolowała mnie na radar z za żywopłota). Z różnic mechanicznych - sprzęgło jest magnetyczne (proszkowe). Szybka jazda to oczywiście jak lot odkurzaczem - wyje jak cholera. Ale i tak nie narzekam.

Jestem zaprzysięgłym zwolennikiem automatów. Ale -bez obrazy- nie jestem kaleką - Na manualach oczywiście jeździłem wcześniej i równolegle gonię służbowymi. Oceniam że "automatyzacja" rodem z USA zmniejszyła by korki i poprawiła PSR (poziom swobody ruchu) conajmniej o 30%. ( :twisted: hehe wprowadźmy atuomaty obligiem :twisted: ).

Spodziewam się, że na Lancelocie pozytywne doznania z CVT będą proporcjonalnie większe biorac pod uwagę różnicę w mocy z Micrą. A spalanie - no cóż, nie mam złudzeń i wliczam to w koszty przyjemności. A propos przyjemności - takie skojarzenie:
ona (ta skrzynia) ciagnie i nie musze machać rączką :mrgreen:

A jeszcze jedno - ostrzeżenie: trzymajta się z dala od cytryny (C3 i C2vts) z automatem. Wprawdzie silnik 1,6 i 110km, ale zmiana biegów w góre trwa całe lata swietlne. Tragoss! Osobiscie czasem zajeżdżam taka C3 (jest w rodzinie). Jedyna rzeczą jaka trochę poprawia mi humor to skrzydełka przy kierownicy. Skutecznie i bezpiecznie się nimi redukuje przełożenia. Ale w górę.... kicha. Poza tym jadac w wolnej kolumnie (albo szybkim korku) ta kretynka nie moze się zdecydować czy ma wrzucić 2kę, czy 3kę. I wtedy nie jedzie wcale. zmula, głupieje, ja zaczynam ją deptać po gazie i tylko patrzeć jak przywale w kufer przede mną. A nie o to chodzi w idei automata.

el_diablo - 21-12-2009, 07:51

Jako, że wystąpiły ostatnio temperatury do -16 st. C, uprzejmie donoszę, że CVT sprawuje się w takich temperaturach bezproblemowo. A ściślej mówiąć wogóle nie odczułem wpływu niskiej temperatury na pracę skrzyni. W takich temperaturach w klasycznych automatach gęsty olej powodował szarpanie przy zmianach biegów. W manualach czuć opór przy zmianach biegów. A CVT działa tak samo w +30, 0 i -15 st. C. :)
olosoft - 21-12-2009, 15:15

el_diablo napisał/a:
Jako, że wystąpiły ostatnio temperatury do -16 st. C, uprzejmie donoszę, że CVT sprawuje się w takich temperaturach bezproblemowo. A ściślej mówiąć wogóle nie odczułem wpływu niskiej temperatury na pracę skrzyni. W takich temperaturach w klasycznych automatach gęsty olej powodował szarpanie przy zmianach biegów. W manualach czuć opór przy zmianach biegów. A CVT działa tak samo w +30, 0 i -15 st. C. :)



Przyłączam się do opinii i potwierdzam, nie ma najmniejszych problemów z płynnością jazdy z CVT w trybie automatycznym i "ręcznym" przy niskich temperaturach. Skrzynia zachowuje się tak samo jak przy temperaturach dodatnich.

fargo - 08-04-2010, 20:22

jurekschroda napisał/a:
Jesli tylko miasto, to bierz CVT, na trasie potrafi wkurzyć i to mocno. Wyjec jakiś.


Ciekaw jestem jak CVT potrafi wkurzyć w trasie, mnie się jeszcze tego nie udało jakoś doświadczyć. A wyje to chyba manual bardziej. :rolleyes:

krzychu - 08-04-2010, 20:39

2.0 ma większy moment za pewne CVT niżej kręci względem 1,8.
jurekschroda - 09-04-2010, 14:54

Cytat:
Ciekaw jestem jak CVT potrafi wkurzyć w trasie, mnie się jeszcze tego nie udało jakoś doświadczyć. A wyje to chyba manual bardziej.


To się przejedź 1.8 - ( o takich lancerkach tu rozmawiamy, pamiętaj o tym, ze masz rodzyna 2.0 ), wyprzedź sobie tira ze startem od 90km/h, potem wsiądź do manuala i zrób to samo. Wtedy może zrozumiesz, o co mi chodzi.

Co do wycia.... he he... w manualu przynajmniej coś z niego wynika, nie tak jak w CVT :twisted:

p.s. miło powitać kolejnego średzianina , jeszcze trochę i spoty będzie można robić :wink: :mrgreen:

jurekschroda - 09-04-2010, 17:13

Cytat:
miałem możliwość przejechania się tym CVT i nie widze problemu z szybkoscia,

z szybkością ja też nie widziałem problemu... i nie chodzi o samą szybkość - ludzie, proszę was... :roll: Chodzi o coś takiego jak przyśpieszenie, czyli większe bezpieczeństwo przy wyprzedzaniu. I nikt mi nie wciśnie kitu, że CVT zbiera się porównywalnie do manuala. Manetki poprawiają sprawę, ale tylko w pewnym stopniu. Takie miałem wrażenia z jazdy. Zresztą potwierdza to także producent :lol: :lol: :lol:

Sportback CVT 0-100km/h - 11,7 s
Sportback manual 0-100 km/h - 10,4 s

w rzeczywistości roznica wydaje się jeszzce większa. I to by było na tyle, jesli chodzi o rozważania o dynamice CVT vs. manual.
Żeby byc jednak w pełni obiektywnym muszę dodać, że przy podróży autobaną trochę ciszej jest jednak przy skrzyni CVT.

sebox, jeśli naprawdę zależy ci na elementach wyposażenia wersji Intense, a nie odrzuca cię trochę twardsza charakterystyka zawieszenia, masz na to środki, to.... jeśli weźmiesz Invite to być może zawsze będziesz po cichu załował, ze jednak nie skusiłeś się na Intense. Powiem tak: gdybym mógł swobodnie wybierać, brałbym Intense ( pomimo zawiasów, a nie dlatego że takie są!)

tomekrvf - 09-04-2010, 19:45

jurekschroda napisał/a:
I nikt mi nie wciśnie kitu, że CVT zbiera się porównywalnie do manuala.

Te wątpliwości może rozwiać próba 1.8CVT vs 1.8 manual. Należy pamiętać że przyspieszenie samochodu ze skrzynią manualną zelezne jest także od kierowcy. Jeśli masz automat wystarczy wcisnąć gaz do dechy i czekać.
Z moich jazd testowych (około 1000km CVT) wynika że różnica jest niewielka.

jurekschroda - 10-04-2010, 07:33

Próba była, a raczej próby - na szczęście prowadzone tego samego dnia, a więc porównać mogłem świeże wrażenia. I dlatego zostaję przy swoim zdaniu. Zwłaszcza, jeśli chodzi o sytuacje, w których konieczna jest redukcja przy wyprzedzaniu. Różnica jest odczuwalna - czy duża,czy też mała, niech sobie każdy sam rozsądzi.
Gdyby jeszcze tylko manual miał szósty bieg....

jaca71 - 11-04-2010, 08:57

jurekschroda, Niestety nie masz racji. Podobnie jak Frago miałem kontakt tylko z CVT w 2.0. Ale dodatkowo mam porównanie z 2.0 z manualem. Twoje odczucia są z gruntu błędne.
OD razu odrzucamy sprint 0-100km/h bo tutaj faktycznie manualna skrzynia może być lepsza choć tutaj dużo zależy od kierowcy. Najzwyczajniej w świecie skrzynia ta na starcie bardzo długo pracuje z poślizgiem TQ.
Rozmawiamy o wyprzedzaniu 90-1...km/h. Moje biedne 2.0 podczas takiego wyprzedzania wyje jak potępione. Jest to w miarę przyjemne wycie ale donośne. W CVT poprzez specyficzną pracę skrzyni wrażenie jest dziwne ale zbiera się lepiej niż manual w takim przypadku :) Nie ma bata by przyspieszenie od 90-140 przy stałych 6000rpm było gorsze od 90-140 na 3 biegu w manulau :) A i jeszcze warto pamiętać o tym że CVT w trybie auto przyspiesza lepiej niż w trybie manual :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group