Wszyc - 09-01-2010, 16:12 olej leje się z pod korka wlewu oleju, z uszczelniaczy na wałku napędzającym rozrząd i pewnie jeszcze z pod korbowodu żyg z chłodnicy oleju przewodów którymi ten olej wraca do silnika i z rurki od bagnetu pomiarowego przy mocowaniu jej do bloku silnika... powiem tak ten silnik ma po prostu jakoś chodzić czy bedzie miał 90KM czy 60KM to mi to dynda przy najbliższej okazji finansowej wyleci diesel z pod maski... klekocząca kupa 
Wszyc - 11-01-2010, 17:06 Wróciłem od mechanika pierścienie do wymiany by sie przydało nie ma odpowiedniej kompresji po za tym wymiana filtrów zimeringów paru i koniec... zdecydowałem nie robię tych pierścieni olać Wszyc - 13-01-2010, 01:00 Co zostało na razie wykryte i będzie robione - zamek drzwi tylnich ( naprawiony) - uszczelnienie silnika by nie tracił oleju - filtr paliwa - regulacja zaworów i wtryskiwaczy (to tyle po tym jazda próbna i okaże się czy coś więcej jeszcze) i kompletna blacharka samochodu nadkola wszystkie progi podłuznica prawa przednia ogniska na klapie i ćwiartkach wymiana belki zderzaka i cokolwiek wyjdzie jeszcze do tego pewnie jeszcze ogarnę hamulce tył nowe tarcze klocki zestaw naprawczy malowanie sprawę kompresji zostawiam na później bo jest dylemat innej jednoski napędowej na przeciągu najbliższych 2 lat no chyba że sprawa będzie się pogarszać znacząco to wtedy pójdą nowe pierścienie jak tak to ktoś może będzie szczęśliwym nabywcą mojego 4D68 w stanie wzorowym jeżeli nie zrobię pierścieni to pewnie na części będzie silniczek ale to na razie daleka przyszłość a co do turbiny to pompuje jak ta lala po prostu ja mam za duże wymagania co do tego auta 
kamilek - 13-01-2010, 14:09 Ale jak to, pierścienie tak nagle wysiadły i auto straciło kompresję na tyle by nawet nie odpalić? 
No i gitara  Zajmij się blachą i mechaniką, tak żebyś miał dobrą "bazę" do włożenia czegoś mocniejszego niż 90 konny klekot, z którego pewnie zostało moze z 50 kuni
Aaa, i jak chcesz coś mocniejszego wsadzić, to sprawdź, czy nie będziesz musiał czegoś po drodze jeszcze zmieniać, np,. hamulców na większe czy coś. Wiesz, szkoda żebyś kasę wydał na nowe tarcze i klocki do tego, a potem się okaże że i tak musisz je zmieniać na większe... Ew. podaj wymiary tych co obecnie założyłeś to może ja je przygarnę 
Wszyc - 13-01-2010, 18:47 to że nie chciał jechać to przez to że dostawał za mało paliwa o 6 lat nie zmieniany filtr paliwa + 3 lata stał z ropą w baku potem odpalony pojeździł na tym szambie i dodatkowo się przytkał filtr wymieniony no i w piątek auto wezmę na jady próbne zobaczymy czy już jest okey czy jeszcze przez to pompe paliwa szlak trafia, kompresje mam słabszą już od dawna mam nadzieje że po piątku będę mógł przejechać się dalej niż 15km od domu bez obaw heh bo na razie rekord to własnie 15km od domu od 3,5 roku
kamilek - 13-01-2010, 19:13 Nie udawaj że tego nie widzisz
Wszyc - 13-01-2010, 19:21 hahah ale ja nie prędko wrzucę tu benzynówke bo to koszt koło 15tyś zł wiec trochę mi posłużą tarcze zresztą 120zł za komplet dałem to też nie jest bóg wie co :d bodajże 256mm grube 24mm wysokie na 45mm 4 otwory a średnica otworu centrującego to 69mm
kamilek - 13-01-2010, 19:24 Bomba, idealnie takie, jakich potrzebuję Sprzedawaj rower i kupuj czym prędzej silnik
Wszyc - 13-01-2010, 19:30 ta może jeszcze dorzucić zaciski po regeneracji przód z klockami ATE??:D.... niestety niestety roweru nie oddam wiec mistrzu nie ma szans
kamilek - 13-01-2010, 19:35
A bardzo chętnie
Możesz sprzedać Chyba że dorzucisz do tarcz i klocków (kurde, fajna emotka )
Wszyc - 13-01-2010, 19:40 pff... będę robić jeszcze tył a i tak nic nie dostaniesz jak będę na jakiś zlot jechać to będę auta pilnował by mi przypadkiem hamulce nie znikły
kamilek - 13-01-2010, 19:45 
I tak Ci dobre hamulce niepotrzebne bo i za bardzo nie ma jak się rozpędzić 90-konnym potworem Mi by się bardziej przydały
Wszyc - 13-01-2010, 20:05 Odezwał się właściciel prawdziwego potwora mogę Ci dać moje stare tarcze może mają 1cm grubości
normalnie okazja Twojego życia xD kamilek - 13-01-2010, 20:13 Stare tarcze to pewnie te srebrne na dole, co? Łatwo się domyślić, te nowe pomalowane na piękny rudawy kolor komponujący się z resztą auta i cieńsze są, przez to lżejsze, czyli lepsze przyspieszenie i mniejsze spalanie a te nowe takie jakieś większe się wydają, pewnie tak zardzewiały że parę dodatkowych mm przybyło, a dodatkowo ktoś je kiedyś nieudolnie pomalował na "doniczegoniepasujący" srebrny...
Jasne że je wezmę
Wszyc - 13-01-2010, 20:15 załamujesz mnie
|
||||||||||||||
