[07-XX]Lancer CYxA Techniczne - Amortyzatory - Lancer CYxA
newjunior - 06-04-2022, 20:13
Witam po przerwie. Mechanik zamontował w końcu amortyzatory do mojego auta. Z przodu jest KAYABA 339083 i 339082. Z tyłu nie wiem, musiałbym wejść do kanału i sprawdzić. Pozdrawiam
ramzes1508 - 26-04-2022, 11:26
Koledzy, mam Lancer 1,6 sedan z 2013 roku. Jak dostać się do mocowania górnego tylnych amortyzatorów ? Z bagażnika czy z pod kanapy tylnej? Co tam trzeba zdjąc?
pozdr
KacperR - 18-08-2022, 12:22
Cześć,
Chce wymienić amorki z tyłu, bo już 200 tys km przebiegu, a nie były ruszane.
Co oprócz amortyzatorów i sprężyn warto wymienić wraz z nimi?
Jakieś poduszki, tuleje itd?
Czy tył lewa i prawa to to samo? Dla kół 18 i 16 też?
Według strony japancars.ru jest to samo. Pokazuje dla mojego Vinu 4162A036.
Pozdro.
maciorex - 05-01-2023, 23:30
Panowie mam sprawę. Jakiś czas temu wymieniałem amory z tyłu ponieważ auto powyżej 100 km/h mi pływało z czasem już czuć, że dupa latała. Po naciśnięciu tyłu samochodu, ale to kołysało. Problem się rozwiązał po wymianie. Ale teraz znowu zaczyna mi pływać, mam wrażenie że to teraz przód. Tylko że amortyzatory nie są wylane, auto jest sztywne z przodu, ciężko sprawdzić czy się kołysze. Fakt że jak przejeżdżam na spowalniaczach to przod wydaje taki dziwny stuk od amorow, z tyłu tego nie słychać jak są nowe. Pytanie moje, czy wymieniać te amory, czy to może być coś innego. Byłem na stacji, wahacze itd są w porządku. Podejrzewam że te amory mogą być oryginalne jak z tyłu. Auto 240 tys przebiegu
pabloss - 30-07-2023, 13:06 Temat postu: Wylane nowe amortyzatory Kayaba. Witam!
Niecałe dwa tygodnie temu byłem w ASO na wymianie amortyzatorów (przód i tył) i przeglądzie. Po kilku dniach na wyjeździe wakacyjnym poczułem dziwne zachowywanie się auta. Tył na nierównościach ewidentnie leciał na boki, tracił przyczepność. Na miejscu pougniatałem trochę auto i o ile przód ciężko było wcisnąć i ładnie tłumi to tył latał jak dobry resorak za czasów młodości. Pojechałem na stację diagnostyczną. Okazało się, że przód ma sprawność 75-80% a tył 0% i jest cały wylany.
Czy ktoś spotkał się kiedyś z czymś takim?
Amorki kupione w iParts wraz ze wszystkim (mocowanie, osłona, sprężyna i poduszka) poza sprężynami, bo są w dobrym stanie.
Amortyzatory to Kayaba: KYB 341444
We wtorek jestem umówiony na wizytę w ASO. Mają się temu przyjrzeć i ocenić czy to wina materiału czy niewłaściwego montażu. Mi się szczerze nie chce w to wierzyć, że nawet jak coś skopali przy montażu to uderzą się w pierś i przyznają do własnego błędu.
Co radzicie?
apg2312 - 30-07-2023, 13:46
Części kupowałeś sam, i dostarczyłeś do ASO ?? Czy to ASO kupowało części ??
Cóż, moim zdaniem najlepsze rozwiązanie, jak dajesz auto na warsztat - mechanik niech sam kupi części, wtedy warsztat odpowiada za całą usługę - czyli za materiały i robociznę..
Bo jak sam kupowałeś, to teraz będzie dociekanie, kto zawinił - zły montaż czy uszkodzona część. Po pierwsze, demontaż będzie płatny, a amorki zostaną odesłane do rzeczoznawcy w celu stwierdzenia, czy były wadliwe. I jak znam życie, teraz będzie przerzucanie się odpowiedzialnością - mechanik będzie twierdził, że montaż był prawidłowy, tylko części wadliwe, sklep/hurtownia/producent że części były dobre, tylko mechanik coś skopał. Polski standard.
Jeśli to ASO kupowało części, to Ciebie nie obchodzi nic. Oddajesz auto w ramach reklamacji na usługę, i mają rozlane amorki wymienić. A jak oni się z dostawcą części dogadają, kto i dlaczego zawinił, to już nie Twoje zmartwienie.
Bizi78 - 30-07-2023, 13:48
Z ciekawości spytam, produkcja: Czechy czy Japan?
pabloss - 30-07-2023, 13:54
Części kupowałem sam i dostarczyłem do serwisu.
Jeśli chodzi o kraj produkcji to szczerze przyznam, że nie sprawdzałem
Zastanawiam się tylko, czy ASO jest w stanie do tego stopnia [Edit] robotę, żeby uszkodzić przy tym dwa amortyzatory…
Właśnie tego ping-ponga się obawiam. ASO zwali na części, a iParts na montaż.
apg2312 - 30-07-2023, 14:18
pabloss napisał/a: | czy ASO jest w stanie do tego stopnia spier*** robotę, żeby uszkodzić przy tym dwa amortyzatory… |
Owszem, a dlaczego nie ??
Tak samo można się zastanawiać, czy dwa amorki naraz byłyby bublami ??
Odpowiedź jest taka sama :
Owszem, a dlaczego nie ??
Obawiam się, że właśnie zostałeś piłeczką pingpongową. Chyba, że ktoś weźmie winę na siebie ??
Ale też szczerze mówiąc nie potrafię zrozumieć, dlaczego ludzie w ten sposób postępują.
Jak idziesz do restauracji, też bierzesz ze sobą swoje mięsko i kartofelki, i mówisz kelnerowi, żeby kucharz zrobił Ci z tego co przyniosłeś schabowego z frytkami ??
Warsztat kupi Ci w hurtowni każdą część czy materiał eksploatacyjny, jaki sobie zażyczysz. I masz święty spokój, bo nic Ciebie nie obchodzi. No ale teraz to już ciut za późno...
Bizi78 - 30-07-2023, 14:28
Na stronie numer EAN początek 490 czyli teoretycznie Japonia.
Pytanie co wysyłają do klienta .
Ogólnie przy montażu to nierealne zepsuć amora.
Jakby jeden padł to można zwalić na wjechanie w dziurę przez klienta, ale przy obu to raczej niemożliwe.
Z ASO pewnie masz fv za montaż, tylko problem z odesłaniem ich bo auto zostanie uziemione.
Fred.X - 30-07-2023, 14:40
Zakup drugiego kompletu i wymiana , potem faktury do kupy i żądanie zwrotu kosztów , tak to chyba wygląda
pabloss - 30-07-2023, 15:02
To co mogę kupuję sam i w sprawdzonych sklepach, a nie na allegro czy olx, bo nie uśmiecha mi się płacić 570 zł za jeden amortyzator, a tyle sobie zawołali ASO też chce zarobić, a zarabiają głównie na częściach i materiałach eksploatacyjnych.
Chyba zrobię tak jak poradził Fred i pozostanie mieć nadzieję, że producent uzna reklamację.
Bizi78 - 30-07-2023, 15:14
Co do zwrotu gotówki to decyduje gwarant czyli w tym przypadku kyb.
Wynika z tego, że możesz zostać uszczęśliwiony dodatkowym zestawem amorków.
Info ze strony.
Cytat: | Odpowiedzialność Ucando Sp.z o.o. jest ograniczona do bezpłatnej wymiany produktu lub do zwrotu kwoty zapłaconej przy czym o wyborze jednego z tych dwóch sposobów decyduje gwarant. |
apg2312 - 30-07-2023, 15:20
pabloss napisał/a: | To co mogę kupuję sam i w sprawdzonych sklepach |
I uważasz, ze kupisz taniej ?? A "sprawdzony" sklep nie będzie miał...hmmm...powiedzmy, towaru o niższej jakości ?? Optymista z Ciebie
No sorry, ale nie ma takiej opcji. Warsztat ma na hurtowni rabaty, 30-40 % w zależności od tego, jaki ma obrót. Sklepy mają zwykle mniejszy rabat, ale sklep dorzuca sobie swoją marżę.
O kupowaniu na Allegro czy OLX nic nie pisałem, chociaż tam tez się sklepy ogłaszają, i jak są w miarę blisko, i mają odbiór osobisty, to dlaczego nie ??
Fred.X napisał/a: | Zakup drugiego kompletu i wymiana , potem faktury do kupy i żądanie zwrotu kosztów , tak to chyba wygląda |
Po pierwsze, płaci się drugi raz robociznę, czyli demontaż zepsutych amorków, i montaż nowych. I gwarantuję Ci, że żaden sklep/hurtownia tych kosztów nie zwróci. O tym możesz zapomnieć.
Po drugie - jak w ten sposób to załatwisz, to jest prawie pewne, ze rzeczoznawca producenta stwierdzi, ze to wina nieprawidłowego montażu.
Już pomijając jedną sprawę - bo o trochę spiskowa teoria dziejów.
Dla mnie w sumie mało prawdopodobne jest, ze dwa amorki były bublami. Ale OK, może się zdarzyć, chociaż prawdopodobieństwo jest nikłe. A co będzie, jak drugi zestaw amortyzatorów też będzie spieprzony ??
pabloss - 30-07-2023, 18:06
apg2312 napisał/a: |
Po pierwsze, płaci się drugi raz robociznę, czyli demontaż zepsutych amorków, i montaż nowych. I gwarantuję Ci, że żaden sklep/hurtownia tych kosztów nie zwróci. O tym możesz zapomnieć.
Po drugie - jak w ten sposób to załatwisz, to jest prawie pewne, ze rzeczoznawca producenta stwierdzi, ze to wina nieprawidłowego montażu.
|
To jakie rozwiązanie byś zaproponował?
ASO do błędu się zapewne nie przyzna, więc tak czy inaczej będzie robocizna zdjęcia i montażu nowych na mój koszt.
|
|
|