To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Off Topic - TROCHĘ HUMORU NIE ZASZKODZI

Anonymous - 18-01-2007, 19:35

1. włącz Google
2. wpisz słowo: kretyn
3. ustaw: Szukaj na stronach kategorii: język polski
4. Kliknij: Szczęśliwy traf

Ciekawe, nie?

saphire - 18-01-2007, 19:46

Co do braci madziarów to fakt że mają te swoje nazwy trochę... hmmm.... ekscentryczne:
Anonymous - 18-01-2007, 20:40

http://www.nfos.com.pl/rceeslowniczek.htm

zerknijcie na haslo: fast food ;]

Grześku - 19-01-2007, 08:08

Z życia wzięte (bynajmniej nie z autopsji ;) )


ONA:
Co tak siedzisz?

ON:
Jak siedzę?

ONA:
Taki znudzony. Dawniej się ze mną nie nudziłeś.

ON:
Nie jestem znudzony. Czytam gazetę.

ONA:
Dawniej w moim towarzystwie nie czytałeś gazety.

ON:
Od czasu jak jesteśmy małżeństwem, stale jestem w twoim towarzystwie, a kiedyś przecież muszę przeczytać gazetę.

ONA:
Już Ci się nie podoba, że jesteśmy małżeństwem? Dawniej byłeś szczęśliwy z tego powodu.

ON:
Zlituj się, wcale nie powiedziałem, że mi się nie podoba.

ONA:
Dawniej nie miałeś zwyczaju zarzucać mi kłamstwa.

ON:
Nie zarzucam Ci kłamstwa. Czego Ty chcesz ode mnie?

ONA:
Nic nie chcę od Ciebie. Chcę tylko, żebyś mnie traktował jak dawniej.

ON:
Dobrze, postaram się.

ONA:
Dawniej nie musiałeś się starać.

ON:
Moja droga, daj mi spokój.

ONA:
Mogę Ci dać spokój. Tylko ciekawa jestem, czy dawniej tez byś się tak do mnie odezwał.

ON:
- milczy -

ONA:
Już nawet nie raczysz odpowiedzieć. Dawniej sprawiała Ci przyjemność każda rozmowa ze mną. Może nie? No, powiedz, nie?

ON:
Tak.

ONA:
Ach, więc przyznajesz się nareszcie!

ON:
Do czego się przyznaję, na miłość boską?

ONA:
Do czego? żeś się zmienił w stosunku do mnie.

ON:
O czym Ty mówisz?

ONA:
Na szczęście sam się przyznałeś, tylko dlaczego? Powiedz mi szczerze, dlaczego jesteś inny niż dawniej?

ON:
Przestań się mnie czepiać. Czego Ty chcesz ode mnie?

ONA:
Tylko tego, żebyś był taki jak dawniej. (chwila ciszy) Ach, więc nie możesz już być dla mnie taki jak dawniej? Dobrze. Tylko żeby później nie było na mnie. Ty sam tego chciałeś.

ON:
Czego chciałem? Co Ty wygadujesz?

ONA:
No sam przed chwila powiedziałeś, że mnie już nie kochasz. Bardzo się cieszę, że sam zacząłeś te rozmowę. Przynajmniej będę wiedziała. Już nie będę się łudzić, że kiedykolwiek będziesz znów taki jak dawniej.

ON:
Słuchaj, gadasz takie głupstwa, że aż mnie trzęsie. Przestań bajdurzyć, bo mnie szlag trafi, i daj mi przeczytać gazetę, do wszystkich diabłów!

ONA:
A kochasz mnie jeszcze? Tak jak dawniej? I jesteś dla mnie znów taki jak dawniej? I przepraszasz mnie za wszystko, coś powiedział bez zastanowienia? Biedny! Przykro Ci, żeś doprowadził do tego, żebym pomyślała, że już nie jesteś taki jak dawniej. No, to dobrze. Już się nie gniewam. Co tak siedzisz?

ON:
Jak siedzę?

ONA:
Taki znudzony. Dawniej się że mną nie nudziłeś...

Piospi - 19-01-2007, 13:59

http://mobbit.info/item/2250
Hubeeert - 19-01-2007, 22:30

W piekle dziwki stoja przed sądem. Pierwszej diabeł się pyta:
- Ile razy dałaś dupy?
- 200 razy!
- Do kotła!
Sytuacja powtarza się kilkukrotnie. podchodzi do diabła kolejna dziwka. Diabeł
pyta:
- Ile razy dałaś dupy?
- 80 razy!
Na to diabeł do podwładnych:
- Dowalić do setki i do kotła!

Bolek i Lolek leżą w namiocie.
Bolek: Walisz konika?
-Tak
-To wal swego

gun-shop
some guy went to gun-shop:
- i want a gun.
- what kind of gun would you like?
- This one! - and he points at the biggest gun in the shop
- may i ask what would you like to shoot at ?
- cans
- what kind of cans?
- mexi-cans, afri-cans, portori-cans...

Prawo jest jak płot:
- żmija zawsze się prześliźnie,
- tygrys zawsze przeskoczy,
a bydło przynajmniej się nie rozłazi, gdzie nie powinno.

Na łące pasie się wielki byk. Odgania ogonem muchy i szczypie zieloną trawkę. W
pewnym momencie zauważa kątem oka wychodzącego zza pagórka białego królika,
który coś krzyczy. Byk wraca do jedzenia a zbliżajacy się królik wrzeszczy :
- Z drogi bo idzie królik król zwierząt.
Byk dalej zajada trawę i macha ogonem.Królik stanął za nim i mówi :
- Jak zaraz nie odejdziesz to gorzko tego pożałujesz. Liczę do
trzech!!-razzzzz......, dwa.............
W tej chwili byk ( tak jak to byki robią często ), walnął wiekiego
placka i to tak, że trafił prosto w królika, po czym wrócił do jedzenia. Po
kilku minutach z kupy "wynurza" się brazowy królik i pyta :
- Co, zesrałeś się ze strachu cwaniaczku ?

Mąż wraca do domu i widzi, że żona pakuje walizke.
-Gdzie się wybierasz?
-Do Londynu. Przeczytałam, że za to, co ja tu robię za darmo, w Londynie
dziewczyna dostaje 200 funtów !!!
Po chwili żona widzi, że i mąż się pakuje:
-A Ty gdzie?
-Ja też do Londynu. Chcę zobaczyć, jak tam przezyjesz za 400 funtów rocznie.


Wiszą na drzewie trzy leniwce i kłócą się, który jest bardziej leniwy. Pierwszy
mowi:
- Wiecie chłopaki, idę sobie ulicą, patrzę, a tu worek złota na ulicy leży, ale
nie chciało mi się go podnieść.
Na to drugi:
- No widzicie, a ja ide sobie plażą i patrzę jak Claudia Schiffer leży sobie
naga i chce żeby ją przelecieć. No ale nie chiało mi się.
Trzeci:
- A wiecie chłopaki, ja ostatnio byłem w kinie, na strasznie śmiesznej komedii,
ale przez cały film płakałem.
- No co ty, na komedii i płakałeś?
- Bo siadłem sobie na jajkach i nie chciało mi się wstać poprawić ..

Wchodzi kowboj do baru i patrzy - siedzi tam cud kobieta. Kowboj:
- Cześć. Kim jesteś?
Kobieta:
- Lesbijką...
- Eeeeee... To znaczy?
- Jak się budzę myślę o seksie z kobietą, jak jem śniadanie to myślę o seksie z
kobietą, jak ide do pracy to myślę o seksie z kobietą, jak jem obiad, to myślę o
seksie z kobietą, jak wracam do domu, to myślę o seksie z kobietą, jak zasypiam,
to myślę o seksie z kobietą ...
- A Ty, kim jesteś?
- Jak tu przyszedłem to myślałem, że jestem kowbojem, ale teraz wiem, że jestem
lesbijką.

Rozmawia dwóch kumpli przy piwie i jeden mówi:
- Ty słyszałeś o tych badaniach na temat sexualności facetów?
- Nie.. a o co chodzi?
- Naukowcy udowodnili, że 90% facetów pod prysznicem się masturbuje, a tylko
10% śpiewa.
- No to rzeczywiście ciekawe...
- No ciekawe, ciekawe, ale ja się zastanawiam, co oni takiego śpiewają pod tym
prysznicem?

Spotyka się dwóch przyjaciół. Jeden z nich jest od niedawna żonaty.
- Dlaczego nie chodzisz już na ryby?
- Żona mi nie pozwala.
- Spróbuj zrobic tak jak ja. W piątek przygotowuje sobie sprzęt wędkarski i
chowam go w piwnicy. W sobote rano kiedy wstaje z łóżka, okrywam kołdrę i
patrze na cielsko mojej żony i mówię:
- I to ma być moja żona? To jest hipopotam?
I wtedy zaczyna sie awantura, ona wygania mnie z domu, a ja zabieram sprzęt z
piwnicy i idę nad rzekę. Wieczorem wracam do domu z rybami, żona jest
zadowolona i godzimy się do następnej soboty...Spróbuj tej metody!
Swieżo upieczony małżonek przygotował wszystko za radą przyjaciela. wstaje rano
w sobotę, odkrywa kołdrę pod którą śpi naga małżonka, patrzy i...
- A do diabła z rybami!

Dlaczego F-16 miały opóźnienie w przylocie do Polski? Bo zapominanio im założyć
instalację LPG

Bóg do Adama:
- Adam daj żebro.
- Nie dam - powiedział Adam.
- Adam no daj żebro.
- Nie, nie dam.
- No Adam prosze daj żebro.
- Nie, nie dam mam złe przeczucie

Dziennikarka skierowana do biura w Jerozolimie zajmuje mieszkanie z
oknami skierowanymi na historyczna Ścianę Płaczu.
Każdego dnia, kiedy spogląda przez okno, widzi starego Żyda Mośka z
broda energicznie się modlącego.
Ponieważ z pewnością jest on dobrym tematem na wywiad, dziennikarka
udaje się w pobliże ściany i przedstawia się Mośkowi.
Zadaje pytanie:
- Przychodzi pan każdego dnia do ściany, od jak dawna pan to robi i o co
się modli?
Mężczyzna odpowiada:
- Przychodzę tutaj, by się modlić każdego dnia od 25 lat.
Rano modle się za pokój na świecie i za braterstwo ludzi. Idę do domu,
pije filiżankę herbaty, wracam i modle się o wyeliminowanie chorób i
zaraz z ziemi.
I o to, co bardzo, bardzo ważne, modle się o pokój i zrozumienie miedzy
Izraelczykami i Palestyńczykami.
Dziennikarka jest pod ogromnym wrażeniem.
- I jak pan czuje się z tym, ze przychodzi tutaj każdego dnia przez 25
lat i modli się za te wspaniale rzeczy? - pyta.
Starszy mężczyzna odpowiada spokojnie:
- Jakbym ku.. mówił do ściany...
--



Orkiestra kościelna na Górnym Śląsku, dyrygent pyta się:
- Zymbalisten vertig?
- Ja, ja naturlich.
- Puzon vertig?
- Ja.
- Trompette vertig?
- Ja.
- Also, eins, zwei, drei;
- "Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród..."


Przychodzi facet do Urzędu Stanu Cywilnego po skrócony odpis aktu urodzenia.
Urzędnik się go pyta:
- Jak się Pan nazywa?
- Jajajan Mamamarcin Kokokowalski...
-..o, to pan jest jąkałą?
- nie, ku.., mój ojciec był jąkała a pański poprzednik był idiotą!

Wysoko w górach, hen wysoko, w lodowej grocie siedzą dwa straszliwe Yeti
i obgryzają kosteczki. Mniejszy straszliwy Yeti przerywa na chwilę i
pyta większego:
- Tato, a powiedz mi, po co my się tak ukrywamy przed człowiekami, co?
Są takie małe! Przecież i tak je w końcu zjadamy, tak? Dlaczego napadamy
na nich od tyłu?
- Bo widzisz, synku - odpowiada większy straszliwy Yeti, dokładnie
oblizując palce - lepiej smakują nie obesrane


Nowa służąca, Francia (prosta kobieta ze wisi), sprzątając rano pokój hrabiny
znalazła w łóżku prezerwatywę. Zaczerwieniła się i brakło jej oddechu, w tym
momencie weszła hrabina:
- Cóż to, Francia? Nigdy miłości nie uprawiałaś?
- Tak, jaśnie pani - mówi Francia - ale nigdy tak mocno, żeby skóra zlazła.

Kobieta sprzedaje bilety do kina i różnego rodzaju smakołyki.
Mężczyzna kupuje bilet.
Bileterka: - A może orzeszki pan kupi?
- Nie, dziękuję.
- A paluszki?
- Też dziękuję.
- Chociaż dropsy niech pan weźmie.
Zdenerwowany mężczyzna: - Nie chcę. Już mówiłem!
Zdegustowany odchodzi od kasy. Niepocieszona bileterka wystawia głowę przez
okienko i woła:
- A mordercą jest szofer, sknerusie!!!

jawlo - 20-01-2007, 22:19

Starszy pan z wielkim plastikowym wiadrem wsiada do tramwaju.
Podchodzi do niego kontroler biletów. Starszy pan uprzejmie:

- Młody człowieku, powinien pan widzieć, że jestem w takim wieku, że juz nie muszę kasować biletu…

Ponieważ kilka osób uśmiecha się ironicznie, kontroler pyta ze złością:

- A na wiadro ma pan bilet? To bagaż dodatkowy, który jest za duży, by był bez biletu! Będzie mandacik…

Starszy pan szybko nakłada wiadro na głowę i pyta:

- A na nakrycie głowy też trzeba mieć bilet? :lol:

Anonymous - 21-01-2007, 23:12

Oto profesjonalne przyciemnianie szyb :lol:


igi - 22-01-2007, 10:10

PIELGRZYMKA PAPIERZA BENEDYKTA XVI DO POLSKI :lol:




arekp - 22-01-2007, 15:29

nonsensopedia - kot
Anonymous - 23-01-2007, 16:30

NOWE PRAWO PRASOWE

Projekt Samoobrony.
1. Nie wolno pisać, że Przewodniczący Lepper zmuszał działaczki Samoobrony do seksu.
2. Przewodniczący należy zawsze pisać dużą literą.
3. Można pisać, że poseł Łyżwiński zmuszał działaczki Samoobrony do seksu.
4. Ale tak naprawdę to wszystko spisek mający na celu obalenie konstytucyjnego organu państwa.
5. Organ to Przewodniczący.
6. Bo jest w rządzie.
7. Trzeba pisać, że Przewodniczący pojechał na Jasną Górę wypowiedzieć walkę rozwiązłości.
8. Ale to wcale nie jest pokuta za grzechy ani tym bardziej PR.
9. Po prostu przewodniczący lubi jeździć do Częstochowy.


Projekt posłanek Samoobrony Danuty Hojarskiej i Renaty Beger.
1. Szymon Majewski jest głupi.
2. Nie wolno pisać, że Danuta Hojarska ma owłosione piersi.
3. Może pokazać.
4. Ani że Renata Beger leci na Przewodniczącego.
5. Bo ma męża.
6. Do posłanek trzeba mieć szacunek.
7. Starsze działaczki Samoobrony też powinny być molestowane.
8. Trzeba podnieść wiek kobiet przyjmowanych do Samoobrony do 50 lat.


Projekt Ligi Polskich Rodzin.
1. Można pisać o tym, o czym pozwala pisać Roman Giertych.
2. Nie można pisać o tym, o czym nie pozwala pisać Roman Giertych.
3. Młodzież ma nosić mundurki.
4. I spać z rękami na kołdrach.
5. Wtedy też może zostać wicepremierem.
6. Lewica i PO mogą sobie pochodzić od małpy.
7. Roman Giertych pochodzi od orła białego.
8. Gombrowicz jest głupi.


Projekt Młodzieży Wszechpolskiej.
1. Można pisać, że Młodzież Wszechpolska lubi śpiewać.
2. Nie można pisać, że pieśni, które śpiewa, mówią o zwycięstwie białej rasy.
3. Można pisać, że Młodzież Wszechpolska lubi zabawy przy ognisku.
4. Nie można pisać, że kształt ogniska powinien mieć kształt swastyki.
5. Można pisać, że Młodzież Wszechpolska wychowuje młodzież.
6. Nie można pisać, że wychowuje źle.
7. Można pisać, że nie ma związków politycznych między LPR a Młodzieżą Wszechpolską.
8. Roman nie pozwala.
9. Posłuszni zostaną ministrami.


Projekt rządowy. (popierany przez Prawo i Sprawiedliwość).
1. Nie wolno pisać, że premier nie zna hymnu polskiego.
2. Nie wolno pisać, że premier przypomina kartofla.
3. Nie wolno pisać, że premier jest kawalerem, bo brat ożenił się z najładniejszą dziewczyną, jaką znał.
4. Nie wolno nagrywać ministra Adama Lipińskiego w pokoju Renaty Beger.
5. Wolno nagrywać redaktora Adama Michnika w gabinecie Aleksandra Gudzowatego.
6. Resztę też wolno.
7. Na przykład można pisać, że Przemysław Gosiewski jest niższy i grubszy niż premier.
8. Gosiewski i tak się nie obrazi.


Projekt Przemysława Gosiewskiego.
1. Nie można pisać, że budowa dworca kolejowego we Włoszczowie to absurd.
2. Można pisać, że budowa dworca kolejowego we Włoszczowie to wypełnienie zobowiązań poselskich.
3. Nie można pisać, że teraz minister Gosiewski wybuduje we Włoszczowie lotnisko.
4. W tej kadencji nie zdąży.
5. Nie można pisać, że minister często nie wie, o czym mówi, ale i tak mówi.
6. Bo nie każdy to potrafi.
7. Można pisać, że minister Gosiewski jest niższy i grubszy niż premier.
8. Minister się nie obrazi.


Projekt Adama Michnika.
1. Wolno pisać o tym, o czym pisze "Gazeta Wyborcza".
2. Nie wolno krytykować "Gazety Wyborczej".
3. Gdyby były jakieś wątpliwości, można zadzwonić do redaktora Adama Michnika.


Projekt Kancelarii Prezydenckiej.
1. Nie wolno się śmiać z prezydenta.
2. Ani z prezydentowej.
3. Zwłaszcza z prezydentowej.
4. Wszyscy dziennikarze to małpy.
5. Nie tylko ta w czerwonym.


Projekt Platformy Obywatelskiej.
1. Można pisać wszystko.
2. W szczególności można pisać, że powinna rządzić Platforma Obywatelska.
3. I że PO jest najlepszą partią.
4. I że Donald Tusk byłby najlepszym prezydentem.
5. I że jest przystojny.
6. Nie wolno pisać, że Donald Tusk nie ma programu, tylko chce rządzić.
7. Jan Maria Rokita sam nie wie, czego chce.


Projekt Jana Marii Rokity.
1. Można pisać wszystko.
2. Najlepiej, że Jan Maria Rokita jest najlepszy.
3. I najmądrzejszy.
4. I ma piękny kapelusz.
5. I powinien zostać premierem.
6. Prezydentem też.
7. Bo przecież Kaczyński jest.
8. I też jest przystojny.
9. Dlatego Tusk chciałby go wyrzucić.


Projekt Episkopatu.
1. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.
2. Można pisać o tym, co jest dobre.
3. Nie można pisać o tym, co jest złe.
4. Na przykład o aferach w Kościele.
5. Nie cudzołóż.
6. Szczęść Boże.


Projekt kardynała Stanisława Dziwisza.
1. Ksiądz Isakowicz-Zaleski nie powinien zajmować się współpracą księży z SB.
2. Skoro już się zajął, to nie powinien o tym pisać.
3. Skoro już napisał, nie powinien tego zanosić do wydawnictwa.
4. Skoro już zaniósł, to wydawnictwo nie powinno tego drukować.
5. Skoro już wydrukuje, nikt nie powinien tego czytać.


Projekt SLD.
1. Można pisać, że PiS robi to samo co SLD, tylko gorzej, więc przegra.
2. Nie można pisać, że SLD robiło to samo co PiS, tylko gorzej, dlatego przegrało.
3. Można pisać, że SLD jednoczy lewicę.
4. Nie można pisać, że SLD połyka inne partie lewicy.
5. Kiedy SLD wróci do władzy, i tak napisze nową ustawę o prawie prasowym.

igi - 24-01-2007, 07:46

Przychodzi pijany chlop do domu. Zamknal drzwi i na cale gardlo z
progu krzyczy:
- Przyszedłeeeeeemm!
Ostrym ruchem nogi zrzuca lewy but, ten ulatuje w koniec
korytarza, potem zrzuca prawy, ktory zostawiwszy na suficie slad
podeszwy, pada na podloge. Silnie klnac pod nosem i czepiajac sie
rekoma scian, przechodzi do kuchni, gdzie wywraca stol, taborety i bije
naczynia.
- Ja kuu*rrwa przyszedlemmmm!
Nastepnie przechodzi do pokoju, zrzuca z polek wszystkie ksiazki,
wywraca telewizor, rozbija krysztalowa waze. I znowu na cale gardlo:
- W domuu jestemmm!
Przechodzi do sypialni, zrywa z lozka przescieradlo, rzuca je na
podloge i depcze nogami.
- Przyszedleeemm... W domuuu jeestemmm!
Nareszcie, opadlszy z sil, pada plecami na lozko i wzdycha:
- Jak zajebiscie byc kawalerem.... :lol: :lol: :lol: :lol:

Anonymous - 24-01-2007, 21:45

Jak zająć blondynkę przez cały dzień?
- Wpuścić ją do okrągłego pokoju i kazać jej usiąść w rogu.

- Tatusiu, czy mama na pewno wraca tym pociagiem?
- Nie gadaj tyle, tylko rozkręcaj szybciej szyny.


Chopin znał się na muzyce, a szczególnie na fortepianie.

Hubeeert - 25-01-2007, 01:02


Anonymous - 25-01-2007, 15:54

Egzamin na prawo jazdy. Egzaminator zadaje kursantowi pytanie:
- Ma pan skrzyżowanie równorzędne. Tu jest pan w samochodzie osobowym, tutaj tramwaj a tu karetka na sygnale. Kto przejedzie pierwszy?
- Motocyklista - odpowiada pytany.
- Panie, co pan wygadujesz - warczy zły egzaminator - Toż przecież mówię, jest pan, tramwaj i karetka. Skąd wziął się motocyklista?
- A ch*j ich wie skąd oni się biorą...

Komisja zadaje pytanie:
- Proszę nam opisać pracę silnika.
-Brrrruuum, bruuum, wrrrryyy...



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group