Wielkopolskie - Luźne rozmowy o wszystkim i o niczym...
wojtas - 04-01-2013, 11:40
Kaucz napisał/a: | Samochód mial byc dokladnie sprawdzony |
No tak, ale jeśli przegub wcześniej nie terkotał przy skręcie i ma dobrą osłonę. To nie wiem jak można go inaczej sprawdzić. Po prostu mega niefart.
Kaucz - 04-01-2013, 19:13
Wojtas - można mieć niefarta. ALE NA DWÓCH AUTACH ? .
Zacznijmy od tego z jakimi bolączkami się zgłaszałem:
- nie wiem czy pamiętacie, na spocie w McD wspominałem, że coś mi dziwnie szarpie kiera. Wtedy też postanowiłem, że skoro jest drugie auto w Poznaniu to warto go zostawić na dłużej i porobić ciut więcej. Więc zleciłem zrobienie kompletnego rozrządu, poszły do wymiany wszystkie wahacze i kazałem po raz pierwszy sprawdzić co w podzespołach piszczy.
- samochód odebrałem po tygodniu, postawiłem na warsztacie E32A brata. W tamtym do zrobienia również była zawiecha ( szczególnie tył ) i ogarnięcie obrotów silnika, które zaczęły świrować ostro. W moim aucie wyraźnie czułem, że drążki nie zachowują się jak powinny, luzy były za duże, miałem wrażenie, że auto mi wierzga.
- odebrałem srebrnego, wszystko pięknie, cacy - obroty zachowują się normalnie. Do czasu... Srebrnym ostatecznie pojechałem za Lublin, przed wyjazdem znów zaczął wariować delikatnie. Szybkie sprawdzenie - niby ok i znów się ustabilizowało, odebrałem swojego. Pojeździłem 2 dni i poszło te przeklęte sprzęgło. Miałem miec przed świętami - nie udało się.
- srebrny zrobił trasę w święta w sumie 1800 km. Sama trasa bez poruszania się po mieście. Poznań -> Kołobrzeg -> Poznań -> Okolice Chełma -> Poznań. Na trasie było elegancko. Niepokoiło mnie to, że podczas ruszania na pierwszym biegu robił "kangura". W czasie jazdy normalnej wszystko elegancko, przyspieszał, hamował, ba ! nawet wyprzedzał.
- po przyjeździe do Poznania Srebrny pojeździł jeszcze z 50km i od tego czasu stoi pod blokiem. Odpala, ale nie trzyma obrotów w żaden sposób - przyczyna na razie nie znana - mogę wrzucić krótki filmik z tego. Wczoraj odebrałem Gala...
- w aucie prócz sprzęgła porobione było masę różnych drobniejszych rzeczy. Wszelkie wycieki, luzy itp. pierdoły prowadzące do większych nieszczęść zostały wyeliminowane. Hamulce i zawieszenie sprawdzone. Instalacja gazowa sprawdzona i zrobiona ( nie palił na gazie jeden tłok - winna była temu listwa od gazu ). Wszystko wyregulowane. Szczerze to wyczuwałem auto na nowo - zupełnie inaczej prowadziło się niż przedtem - lepiej. Bardziej zrywne, lepiej przyspieszało, prawidłowo reagował na ruchy kierownicą.
Od momentu odbioru do awarii nie minęło może 7h i około 70km przejechanych. Auto padło mi w Luboniu, gdy ruszałem spod stacji benzynowej. Wg kumpeli, która szła w moją stronę słychać było tylko głośny huk jakby coś eksplodowało. Samochód przestał jechać. Wciśnięty na jedynce gaz skutkował bardzo niefajnymi dźwiękami - kumpel, który przyjechał z pomocą zgodnie ze mną stwierdził, że przeguby.
W zasadzie pokrzyżowało mi to plany wyjazdowe. Szukam w pierwszej kolejności mechanika ( koleżanka podobno zna kogoś na Maszynowej ) i a w drugiej taniej lawety, albo holownika wózkowego.
Zobaczymy co dalej. W tej chwili jest bardzo źle.
wojtas - 04-01-2013, 20:07
Taki zbieg awarii może frustrować. Z tego co opisałeś to E32A nie do końca został naprawiony i tutaj już można sugerować niekompetencje mechanika. Możliwe, że zmiana "fachowca" będzie kluczem do rozwiązania Twoich problemów z Galantami. (czasami pomaga chodź nie zawsze) Niestety nie znam nikogo z Poznania, godnego polecenia.
[ Dodano: 04-01-2013, 20:13 ]
Kaucz, jak dasz radę to przyturlaj się na spota srebrnym, może wspólnie coś zaradzimy.
Krystian99 - 04-01-2013, 21:13
Dobry wieczór
Kaucz, przykro że masz takie kłopoty, całkowity nie fart połączony z złośliwością rzeczy martwych a gdzie jeździłeś do mechanika?? do tego na obornickiej tak obok tego Freshmarke-tu??
Ty mówisz o przegubach przy kołach?? one eksplodują?? no i co ma awaria tego przegubu do
Cytat: | Wciśnięty na jedynce gaz skutkował bardzo niefajnymi dźwiękami | ?
Chyba że mowa o przegubach wewnętrznych wtedy to co innego i chyba o tym mówisz a jak nie dawno była ściągana skrzynia to może w niej problem? może coś źle zmontował ? Powodzenia
Kaucz - 04-01-2013, 23:35
wojtas021180 napisał/a: | Niestety nie znam nikogo z Poznania, godnego polecenia. |
dostałem właśnie namiar jeden i z rana dzwonię. wojtas021180 napisał/a: | Możliwe, że zmiana "fachowca" będzie kluczem do rozwiązania Twoich problemów z Galantami. |
Liczę na to. W Kołobrzegu miałem człowieka, który mi robił wszystkie trzy auta ( bo jeszcze Honda była ) i fakt - czasem coś spartolił też, ale był o tyle uczciwy, że potrafił przyznac się i naprawic to co skopał za free i nigdy nie dam o nim złego słowa powiedziec. ale co innego małe miasto, a co innego taki Poznan, gdzie w miejsce jednego klienta zjawi się zaraz drugi... wojtas021180 napisał/a: | Kaucz, jak dasz radę to przyturlaj się na spota srebrnym, może wspólnie coś zaradzimy. | To będzie misja, żeby ruszyc w ogole z miejsca. Musiałoby byc gdzies naprawde blisko, aczkolwiek nie wiem czy bym sie tego podjął Krystian99 napisał/a: | a gdzie jeździłeś do mechanika?? do tego na obornickiej tak obok tego Freshmarke-tu?? |
na razie przemilczę temat ok ? Krystian99 napisał/a: | Ty mówisz o przegubach przy kołach?? one eksplodują?? no i co ma awaria tego przegubu do
Cytat:
Wciśnięty na jedynce gaz skutkował bardzo niefajnymi dźwiękami
?
Chyba że mowa o przegubach wewnętrznych wtedy to co innego i chyba o tym mówisz a jak nie dawno była ściągana skrzynia to może w niej problem? może coś źle zmontował ? Powodzenia |
To jest relacja kumpeli. U mnie grał jakiś głośny dubstep i poczułem tylko takie trachnięcie i że auto już nie jechało... a te dźwięki ciężko opisac jest. Nie mam nawet jak podejśc do auta bo w Luboniu jeszcze stoi.
[ Dodano: 05-01-2013, 17:20 ]
Ma ktoś namiar na tanią lawetę w Poznaniu ?
Krystian99 - 05-01-2013, 17:51
Cześć ludziska Kaucz, ja niestety nie znam nikogo z lawetą
Kaucz - 06-01-2013, 13:19
No trochę słabo. Szczególnie, że bardziej od lawety to tutaj sprawdzi się holownik z podnośnikiem. Żeby złapał za przód i ciągnął za sobą. Moje auto jest na tyle niskie, że za każdym razem jak musiałem skorzystac z lawety ( całe 2x ) to zderzak przedni na tym ucierpiał ;/.
Krystian99 - 06-01-2013, 13:25
czołem miśki, no i przeziębienie mnie dopadło ale lekkie
Yoshiko - 07-01-2013, 08:07
dzień doberek MM
Krystian99 napisał/a: | no i przeziębienie mnie dopadło | no uważaj bo grypsko panuje
dokładnie się wygrzej
Seichan - 07-01-2013, 08:42
Dzień dobry
Kaucz, współczucia. W Lbn jest dobry mechanik, ale trochę daleko byś miał do niego...
Krystian99 - 07-01-2013, 09:24
Dzień dobry
Yoshiko, walczę już z tym czymś co mnie dopadło
michu_872 - 07-01-2013, 11:45
Kaucz napisał/a: | No trochę słabo. Szczególnie, że bardziej od lawety to tutaj sprawdzi się holownik z podnośnikiem. Żeby złapał za przód i ciągnął za sobą. Moje auto jest na tyle niskie, że za każdym razem jak musiałem skorzystac z lawety ( całe 2x ) to zderzak przedni na tym ucierpiał ;/. |
Jak nic nie znajdziesz to wezme od Rysia lawete i jakoś damy rade. Tylko niestety to jest parę kilometrów ode mnie... do tego musiałbym wiedzieć na ile niski jest twój galant (cm) i jaki ma długi zwis z przodu, żeby coś do wjechania uszykować. jakby co to odezwij się na PW.
Kaucz - 08-01-2013, 01:50
Seichan, spoko - jak będzie potrzeba w przyszłości to się zajedzie michu_872, krawęznik to wyzwanie już . szczęśliwie poradziłem sobie z tym fantem.
Teraz czekam na to co powie mechanik i jak bardzo ponownie zaboli mnie portfel. Chcę mieć te auto już fest zrobione, gdyż w lutym zaczyna mi się sezon i skończy się zapewne w październiku jak nie lepiej. Ryzyko awarii musi być minimalne.
A tak to brzmiało dziś:
http://www.youtube.com/wa...eature=youtu.be
dźwięk się nasilił po przekręceniu kierownicy...
Yoshiko - 08-01-2013, 08:04
Dzień dobry Misiaki
czy u Was też kapie z nieba marznący deszcz ????
Krystian99 - 08-01-2013, 09:11
Kaucz, komentować nie będę bo sam zrobiłeś to w 19s. filmiku ale z tego co widziałem to auto stoi a półoś się kręci czyli coś się urwało w skrzyni
Sylwka coś tam u nas leci ale bardziej w imitację śniegu
Miłego dnia życzę
|
|
|