Sport - Inne - MŚ 2010
siwek - 10-09-2009, 20:05
a tak na wesoło na naszej grze i naszym nieudacznictwie:
Polska gra z Brazylią, Brazylijczycy wchodzą do szatni, a tu tylko 1 koszulka-Ronadinho. Konsternacja i po chwili dochodzą do wniosku, że Ronaldinho zagra sam z Polakami. Reszta Brazylijczyków poszła do pubu. Piją piwko, rozmawiają w pewnej chwili jeden z nich mówi-sprawdzmy jak idzie Ronaldinho i przełączyli TV na mecz-wynik Brazylia-Polska 1:0, Ronaldinho 23min. Ucieszyli się przełączono na inny progmam i pili dalej. Po godzinie mecz się kończy chłopaki przełączają sprawdzić wynik, a tu Brazylia-Polska 1:1, Obraniak 82min. Nastroje upadły. Po jakimś czasie do pubu wchodzi Ronaldinho-co się stało, dlaczego zremisowałeś-przecież szło ci dak dobrze. Tak-odpowiada Ronaldinho-ale w 52 minucie dostałem czerwoną kartkę.
jazy1 - 11-09-2009, 07:27
Dobre
Bartek - 11-09-2009, 09:57
Stare, ale nadal aktualne
jazy1 - 11-09-2009, 11:41
Stefan Majewski został trenerem reprezentacji na ostatnie 2 mecze reprezentacji
( to taki Robert Mateja polskiej piłki nożnej)
Daro - 11-09-2009, 11:45
siwek napisał/a: | a tak na wesoło na naszej grze i naszym nieudacznictwie:
Polska gra z Brazylią, Brazylijczycy wchodzą do szatni, a tu tylko 1 koszulka-Ronadinho. Konsternacja i po chwili dochodzą do wniosku, że Ronaldinho zagra sam z Polakami. Reszta Brazylijczyków poszła do pubu. Piją piwko, rozmawiają w pewnej chwili jeden z nich mówi-sprawdzmy jak idzie Ronaldinho i przełączyli TV na mecz-wynik Brazylia-Polska 1:0, Ronaldinho 23min. Ucieszyli się przełączono na inny progmam i pili dalej. Po godzinie mecz się kończy chłopaki przełączają sprawdzić wynik, a tu Brazylia-Polska 1:1, Obraniak 82min. Nastroje upadły. Po jakimś czasie do pubu wchodzi Ronaldinho-co się stało, dlaczego zremisowałeś-przecież szło ci dak dobrze. Tak-odpowiada Ronaldinho-ale w 52 minucie dostałem czerwoną kartkę. |
Powinno byc ze Słowenia i np. Dedicem - taka aktualizacja
akbi - 11-09-2009, 13:59
sruba napisał/a: | myślę, że wszelkie optymistyczne scenariusze poszły się je... |
nie jest źle ...przy odrobinie szczęścia, wygraniu pozostałych dwóch meczy i wygraniu baraży ...nasza reprezentacja piłkarzy nożnych pojedzie do RPA
... a osobom narzekającym i obrażającym personalnie konkretnych piłkarzy/trenerów proponuje iść pograć w piłkę (lub nawet w bierki) w orłem na piersi albo najlepiej zostać trenerem kadry ... i oczywiście koniecznie wypaść lepiej niż obecni grajkowie
Koyocik - 11-09-2009, 14:07
akbi napisał/a: |
... a osobom narzekającym i obrażającym personalnie konkretnych piłkarzy/trenerów proponuje iść pograć w piłkę (lub nawet w bierki) w orłem na piersi albo najlepiej zostać trenerem kadry ... i oczywiście koniecznie wypaść lepiej niż obecni grajkowie
|
Sorry, Akbi, ale to nie tak. To, że nie potrafię napisać pwieści jak Orzeszkowa nie stoi na przeszkodzie, żebym określał to mianem chłamu i sięminiepodobatości.
Nie potrafię grać w nogę, nie mam pojęcia o zarządzaniu, układach, układzikach i zawiłościach UEFów PZPNów i LZSów. Ale dobry Bóg dał mi oczy i rozumek i potrafię patrzeć, oceniać i porównywać. To, co odstawili chłopaki na boisku w dwóch ostatnich meczach woła o pomstę do nieba - obiektywnie. I może mi się to nie podobać, bo jako Reprezentacja Polski reprezentują również mnie, jako Polaka. I deko mi przykro, że byłem reprezentowany przez łażących po boisku niedorajdów i trenera, który nie potrafi tego ogarnąć.
Amen
JCH - 11-09-2009, 15:07
akbi napisał/a: | ...nasza reprezentacja piłkarzy nożnych pojedzie do RPA | chyba na wakacje akbi napisał/a: | a osobom narzekającym i obrażającym personalnie konkretnych piłkarzy/trenerów proponuje iść pograć w piłkę | nie wiem czy NFZ zrefunduje doprowadzenie mnie do stanu używalności po 45 min biegania po boisku
Personalnie.... - Arek, nie trzeba personalnie - oni wszyscy się nie nadają do tego co robią na, jak to mówił Leo, "international level". Może to coś znaczy, że każdy z nich (no prawie) grzeje ławę w swoim klubie. Ale mnie w sumie nie o to chodzi bo nawet taki Sycz (sorry jesli pomyliłem gościa) - dwukrotny mistrz olimpijski w kajakarstwie czy wioślarstwie słabo wypadł na ostatniej imprezie z Poznaniu. Tylko było mu niezmiernie wstyd, że przegrywał - to raz, a dwa to, że nikt nie robił, nie robi i nie będzie robił z kajakarstwa dyscypliny narodowej.
Niech oni sobie grają w tę piłkę - bez szumu, bez mediów, bez "dmuchania balona oczekiwań".... A jak coś zdobędą to wtedy powinno pojawić się zainteresowanie.
PS. Ale rozumiem, że żartujemy
Morfi - 11-09-2009, 17:39
To ich zawód i podobno profesjonaliści - najlepsi z najlepszych w Polsce, wiec możemy od nich oczekiwać jakiegoś poziomu.
Myśle, że nie jeden młody trener (nie uwikłany w gierki PZPN) itp. Potrafiłby poprowadzić reprezentacje tak jak LEO i to za 6 krotnie niższe pieniądze.
Znowu słyszymy te same nazwiska tzw dziadków, jak wczoraj usłyszałem o Bońku to myślałem, że oni sobie żarty stroją.
Z wymienianych ludzi to dla Mnie jedynym wyborem będzie Majewski. Ma 2 mecze na wykazanie się
Jehgo olbrzymia zaleta jest to, że zna młodych piłkarzy do 23 lat. I niektórzy z nih zapewne ze spokojem mogą zagrać na Euro 2012 a nie nasi starsi panowie co wtedy beda mieli po ponad 30 lat.
Marcin-Krak - 11-09-2009, 21:50
Po co mają jechać znowu do RPA - przecież my jesteśmy lepsi - bo już tam byliśmy
Liczę, że mimo wszystko Majewski nie wygra dwóch meczóe i nie wpadnie nikomu w pzpn do łba pomysł żeby to on został trenerem reprezentacji - bo wtedy to się dopiero zaczną kłótnie itp itd
siwek - 12-09-2009, 07:37
Marcin-Krak napisał/a: | Liczę, że mimo wszystko Majewski nie wygra dwóch meczóe i nie wpadnie nikomu w pzpn do łba pomysł żeby to on został trenerem reprezentacji | myśle że to nie jedyny powód dla którego tez nie chcę by awansowali, bo jeżeli tak się stanie to znowu ten cały za przeproszeniem burdel zostanie tak jak jest.
Cytując: "powinni ich na taczkach wywieźć a do PZPNu wprowadzić kuratora"...
Kaleid - 12-09-2009, 10:51
A czego się spodziewamy? Piłkarze są jacy są. Większość z nich nawet nie gra na co dzień w klubach. Leo też popełnił kilka błędów, gdyż to on powołuje takie wynalazki jak Rzeźniczak czy Łobodziński do kadry. Granie jednym napastnikiem w meczu w zasadzie ostatniej szansy, też jest bynajmniej dziwne. Ale trzeba mieć też na uwadze że zmiana trenera niewiele pomoże. Owszem, może da efekt psychologiczny i 1 lub 2 ważne mecze wygramy (co z resztą za Holendra też miało miejsce), ale za rok, półtora będziemy w podobnym miejscu jak dziś. Chyba że postawimy na rozwiązanie, jakim jest import piłkarzy "mających polskie korzenie" i są takimi szczęśliwcami, ze nie dosięgła ich wspaniała "polska myśl trenerska". Leo nie jest od przygotowania fizycznego piłkarzy repry, także jemu nie zawdzięczamy, że nasze drużyny odpadają z pucharów na etapie eliminacji, i to grając z co najwyżej, średniakami. Do tej pory mieliśmy trochę farta, gdyż każdemu trenerowi kadry trafiał się "snajper" w życiowej formie: Olisadebe, Frankowski, Niedzielan, Smolarek. Teraz kogoś takiego zabrakło i popłynęliśmy. I przegraliśmy najłatwiejszą w historii grupę; a Majewski? Cóż, tyle lat mu koledzy obiecują...to się w końcu doczekał. Chociaż na dwa mecze.
karolgt - 12-09-2009, 13:06
dobry tekst Leo:
"czasem na mecze leciało ze mna więcej związkowców niż moich piłkarzy" ...
Morfi - 12-09-2009, 13:40
I to wszytsko za kase biednego podatnika . Kwoty w ciagu roku idące w miliony złotych.
sruba - 21-09-2009, 20:22
Cytat: |
Tuż po wyborze Stefana Majewskiego na tymczasowego trenera polskiej kadry pojawiły się głosy, że drużyna narodowa powinna przegrać dwa ostatnie mecze, aby Majewski nie został na stałe. Podobną opinię na swoim blogu wygłosił Wojciech Kowalczyk.
"Drodzy koledzy, drodzy piłkarze! Jako wieloletni reprezentant Polski zwracam się do was z apelem – przegrajcie dwa najbliższe mecze, straćcie tyle goli, ile się tylko da i pozostawcie po sobie tak złe wrażenie, jak to tylko możliwe. Nie żartuję, jestem śmiertelnie poważny. Tylko klęska może na zawsze pozbawić Stefana Majewskiego marzeń o posadzie (takiej prawdziwej, a nie tymczasowej) selekcjonera reprezentacji Polski." - czytamy.
"Drodzy piłkarze – jak teraz mnie nie posłuchacie i jakimś cudem wygracie, to będziecie się z tym kiepskim trenerem męczyć przez kolejne lata. Dlatego musicie działać. Jeśli reprezentant Czech poślizgnie się i otworzy wam drogę do bramki, też się musicie poślizgnąć! Jak Petr Cech wypuści piłkę z rąk – Broń Boże nie dobijać. Jeśli macie w sobie choć resztki odpowiedzialności, posłuchacie mnie."
"Drodzy piłkarze – często nieśliście na barkach zbyt wielką odpowiedzialność, wymagania, którym nie byliście w stanie sprostać. Ale teraz poprzeczka wisi nisko, macie po prostu być sobą. Macie być słabi. Da się. Udowodniliście to nie raz. Prosimy o bis. Ku chwale ojczyzny." - kończy były reprezentant Polski.
Więcej na weszlo.com
|
|
|
|