el_diablo - 20-02-2009, 00:06
Największym plusem jest płynność jazdy. Możliwość przejścia na ręczne sterowanie to też fajna i przydatna rzecz, zwłaszcza że ma się do dyspozycji 6 biegów. Prosta jest też zasada działania w trybie automatycznym. Co do dynamiki i ekonomiki bedę mógł sie wypowiedzieć dopiero jak dotrę samochód i mozliwa bedzie jazda w pełnym zakresie obrotów. $iwy - 21-02-2009, 17:17 Czy ktoś może sprawdzał na hamowni ile faktycznie mają mocy auta z 1,5 i 1,8 ? Jarulas - 21-02-2009, 21:01 $iwy, tak, Adamos sprawdzał swoje 1.8 http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=31571 fargo - 22-02-2009, 19:07
Ja też jestem pod wrażeniem jazdy z CVT. Nigdy do tej pory nie jezdziłem automatem ale zaryzykowałem ( tutaj szacun dla Kolegi Jaca71 za wsparcie ) i teraz wiem że to był trafny wybór. W miejskich korkach to rewelacja a na trasie czysta przyjemność, nie mówiąc już o możliwości przełączenia w każdej chwili na Tiptronica, 6 biegów plus manetki pod kierą  W dwóch słowach: jestem w szoku!!
kotakot - 24-02-2009, 10:15 Wracając do tematu postawionego w temacie to dla każdego coś miłego. Ja jeżdżę w 80 % po mieście gdzie bardziej liczy się ekonomiczność jazdy niż przyspieszenie (przynajmniej dla mnie) dlatego stawiam na 1,5. Na trasie jeśli chce uzyskać lepszy efekt to po prostu odpowiednio redukuje biegi i efekt jest piorunujący ;P Inna sprawa że wcześniej jeździłem głównie autem o silniku 1,4 , pewnie jesli przesiadłbym się z 2,0 czy 1,8 to brak mocy pod maską mógłby mnie wkurzać , tak jest git. I tak narzekam że w mieście dużo pali , no ale jak się chciało mieć Lancerka a nie jakiegoś miejsckiego mikrusa to trzeba bulić ;P Pzdr MaciekCi - 29-05-2009, 11:35 Kurde, ja ciągle mam dylemat. Zastanawiam się nad 1.5 Invite a 1.8 Invite. Co prawda to tylko 3000 pln w cenie ale i tak szarpnąłem się już na wersję Invite a nie Inform (która docelowo miałabyć  ).
Na codzień jeżdżę Lexusem IS 250 z 2008r, więc Lancer nigdy mi nie da takiej frajdy z jazdy jak powyższe cudo (2.5L, 210km, V6, RWD). Potrzebuję poprostu drugiego samochodu, oszczędnego jednak zarazem nie chciałbym być ślimakiem na drogach  i z pewnością wiem, że jeżdżąc jakimkolwiek Lancerem sedanem (nie ralliart ani evo) będę w duszy "marudził" na wolne przyspieszenie w stosunku do Lexa... Tutaj moje główne pytanie - czy jest znaczna różnica w przyspieszeniu i dynamice (nie mówię o katalogowym) między 1.5 a 1.8. Poprostu zastanawiam się, czy dodatkowe 3000pln + późniejsze wyższe koszta benzyny będą adekwatne do tego co otrzymam. Pozdrawiam. 
Aha, często też jeżdżę Peugeotem 206 1.4L 75km , czy mógłby ktoś mi powiedzieć, czy Lancer 1.5 jest dynamiczniejszy/żwaszy od powyższego "Puga" ?
gzesiolek - 29-05-2009, 12:34 MaciekCi, a nie lepiej jako drugie auto miec cos mniejszego i oszczedniejszego?
Co do roznicy 1,5 i 1,8 bo jezdzilem obydwoma... jesli masz nim jezdzic w wiekszosci w trasie, zwlaszcza jakiejs szybszej, to nie ma co sie zastanawiac 1,8 da Ci wiecej przyjemnosci z jazdy a spalanie bedzie niewiele wieksze... Za to w miescie lub trasach lokalnych do 90km/h nie bedzie az takiej roznicy w jezdzie, ale znaczna na dystrybutorze... Ja wzialem 1,5, ale nie raz nie dwa zaluje, ze nie doplacilem do 1,8, zwlaszcza jak jade dluzej w trasie Gierkówką czy A4... Aha co do prównania z 206 to nie mam pojęcia, ale wcześniej jeździłem Civiciem 1,4 90KM 1996, i Lancerek 1,5 bardzo podobne ma przyśpieszenie do 100km/h (mimo 150kg wiecej)... jest elastyczniejszy, ale słabiej wchodzi na obroty... aha powyżej 120km/h jest znacznie przyjemniejszy do jazdy od Civica płynniej przyśpiesza i daje wieksza przyjemność z jazdy... ale 1,8 jest znacznie bardziej elastyczny i troszke dynamiczniejszy... 
MaciekCi - 29-05-2009, 12:51
Mniejszego nie ma mowy. Generalnie to lubię sedany i raczej nic pozatym. Nigdy nie kupiłbym żadnego "buta" (colt, grande punto, yaris, itp.). Lancer jest zdecydowanie najładniejszy za taką kwotę a to dego ma całkiem przyjemne wyposażenie.
Na trasie to może będzie jeździł raz w miesiącu. Głównie miasto i trasy lokalne jak to określiłeś... Czyli będzie wersja "miejska" 1.5. Chyba, że ktoś ma coś jeszcze do dodania ?
EDIT : A jak z głośnością ? Jest jakaś zasadnicza różnica między 1.5 a 1.8 ? Jak czytałem forum to może być ciężko ... 5bieg, 4tys obrotów i 140km/h ... więc przy 180 będzie jakieś 5k obrotów ... głośno ?
$iwy - 29-05-2009, 23:46 Z tą głośnością to trochę dziwna sprawa. Ogólnie wiadomo że Lancer nie należy do aut cichych. Jeżeli chodzi o 1.5 to przy jednostajnej jeździe do 100 km/h jest nawet nieźle. Najbardziej nieprzyjemny zakres obrotów to 3 do 4 tys (najbardziej głośny), niestety przypada to na najczęściej wykorzystywany zakres prędkości (120 - 140) wyżej jest o dziwo ciszej (słychać raczej szum opływającego powietrza). Tak więc niechcący przymusza albo do jazdy emeryckiej albo nieprzepisowej . 1.5 nie jest może ospały ale osobiście teraz brałbym silnik 1.8. Nie jeździłem nim ale po tym co czytałem na forum - jest spora różnica w dynamice, głośności, lepszym brzmieniu. Jedyny plus 1.5 to niższe spalanie. Auto o takim wyglądzie powinno jednak mieć mocniejszy i większy silnik. Inaczej będzie tylko wyrobem lanceropodobnym. Niestety jak go kupowałem - 1.8 dopiero miał wchodzić na rynek. I jeszcze jedno - to auto najlepiej się czuje przy większych prędkościach i ciasnych zakrętach (przy mniejszych męczy się i auto i właściciel  ) Chcąc uzyskać choćby zbliżoną dynamikę do 1.8 trzeba go wysoko kręcić a to kosztuje spore spalanie, tak więc oszczędności mogą okazać się złudne (a noga naprawdę korci )
Anonymous - 30-05-2009, 20:23 Ja przesiadłem się do Lancera 1.5 z Polo 1.4 75KM. Porównując oba auta -odczuwam różnicę w dynamice na korzyśc Lancera (katalogowo też lepiej wypada Lancer). W mieście da się jeździc dynamicznie -nie odczuwam braku mocy. 1.5 gorzej wypada w trasie, jest głośny powyżej 120km/h, przy wyprzedzaniu brakuje mocy (szczególnie przy komplecie pasażerów, a jak jeszcze sprężarka klimy się włączy to  ).
Gdy kupowałem auto dostępny był tylko silnik 1.5. Dziś chyba bym wybrał 1.8. krzycho81 - 29-01-2010, 22:18 Przed zakupem Lancera 1,8 testowałem Ceeda, Soula z silnikami 1,6 (benzynka) i 1,6 CRDi oraz Octavię 1,4 TSI, Superba 1,9 TDI i byłem bardzo zawiedziony. Żaden z nich nie zrywał się do biegu jak Sportback. Muszę jednak przyznać, iż z uwagi na moment obrotowy najciekawiej wkręcał się mój były Passat 1,9 TDI 136 konny. Turbinka jednak robi swoje. Reasumując. Po ostatniej wyprawie do Warszawy jestem zadowolony, że tych koników jednak trochę tam jest. Nawet kosztem spalania. Mam tylko wielki problem z golfistami. marmach - 10-02-2010, 07:57 U mnie akurat wybór był dość prosty. Owszem, przez chwilę zastanawiałem się, czy może jednak 1.8...Szczególnie, że różnica w kasie nie zwala z nóg. Potem wizyta na tym forum, szybki wgląd w temat o zużyciu paliwa i już wiedziałem, że to auto nie dla mnie. Mój poprzedni samochód miał LPG, więc byłem przyzwyczajony do niskich kosztów. 1.5 przy płynnej jeździe pali na tyle mało, że wzrost kosztów paliwa w stosunku do poprzednika jest minimalny (miesięcznie jakieś 115 zł.). Jak dla mnie miodzio...
Bart2001 - 10-02-2010, 09:59 Ja nie miałem wyboru - Sportback Invite 1,8. ale gdybym miał to i tak wybrałbym raczej 1,8. Miałem już dość jazdy "mułami" (poprzednio astra II 1,6 75 km). A tak OT czym napędzane są rozrządy w 1,5 i 1,8 (łańcuch, pasek?) jurekschroda - 10-02-2010, 10:06 1.5 pasek, 1.8 łańcuch 
$iwy - 10-02-2010, 14:22
Błąd. 1,8 łańcuch , 1,5 też łańcuch. Co do 1,5 - po dotarciu (mam około 25000 przebiegu) auto jest znacznie bardziej dynamiczne niż na początku. Jak na drogi w Polsce (gdzie wszędzie są ograniczenia) mocy ma aż nadto, a z tego co słyszałem nie odbiega zbytnio wrażeniami z jazdy od 1,8 a jeżeli już to nie rekompensuje to różnicy w spalaniu. |
||||||||||||||||
