To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Outlander III Ogólne - Pierwsze wrażenia

Sim1 - 04-10-2016, 12:57

@rezon ma rację co do napędu. Wyrywanie kierownicy (u siebie nie sprawdzałem bo i po co?) przy skręconych kołach i ostrym starcie to domena FWD.
4WD Outlandera (mówię o ostatnim modelu bo nie znam poprzednich) to kompromis między 4x4 a pseudo 4x4. Dobrze że tryb auto działa cały czas utrzymując standardowy rozkład 70/30 ale już Lock z nieznacznym priorytetem napędu na tył działa tylko do 70km/h, powyżej cicho przechodzi w auto.
Na śliskim w trybie auto daje się wyraźnie odczućmoment uślizgu przodu zanim tył popcha.

Marki - 04-10-2016, 15:23

wow, a skad info, ze przy 70km/h przechodzi w auto? w nowym jest jakas kontrolka lub info w instrucji? W moim nie ma o tym mowy, a serwisie wrecz twierdza, ze dziala caly czas a tylko zmieniac nie nalezy powyzej pewnej predkosci. Inna sprawa, ze Lock nie powinno sie jezdzic na asfalcie a jezdzic pow. 70km/h po blocie lub piasku bub sniegu to troche strach :lol:

ale jednak na mokrym brukowanum rondzie sie zdarzalo i sprawdzal sie swietnie

_tm_ - 04-10-2016, 15:40

tomoman napisał/a:

Nie znam nikogo, kto po kupieniu jakiegoś modelu, kupuje ten sam model, tylko nowszy.


W wielu kwestiach się z rezonem nie zgadzam (ja na Outlandera nie narzekam), ale w tym punkcie muszę przyznać, że nie jest aż takim wyjątkiem. Ja np. miałem Octavię 1, Octavię 2, a teraz Octavię 3 (równolegle z Outlanderem). Na forum OCP (Octavia Club Polska) jest bardzo dużo osób, które zmieniły auto na nowszy model.

Sim1 - 04-10-2016, 17:26

Marki napisał/a:
wow, a skad info, ze przy 70km/h przechodzi w auto? w nowym jest jakas kontrolka lub info w instrucji? W moim nie ma o tym mowy, a serwisie wrecz twierdza, ze dziala caly czas a tylko zmieniac nie nalezy powyzej pewnej predkosci. Inna sprawa, ze Lock nie powinno sie jezdzic na asfalcie a jezdzic pow. 70km/h po blocie lub piasku bub sniegu to troche strach :lol:

ale jednak na mokrym brukowanum rondzie sie zdarzalo i sprawdzal sie swietnie


Gdzieś mi mignęło w amerykańskich instrukcjach lub broszurach, jak znajdę to wkleję linka. Na pewno nie jest to lock w sensie blokady mostów itp... bo tego tu nie ma, chyba tylko najmocniejsze wersje GT mają napęd S-AWD (zaadopotwany napęd z Evo) i tam jest jakaś szpera ale zdaje się, że na przedniej osi.

tomoman - 04-10-2016, 19:20

Ten lock to stałe przekierowanie mocy, 50 na 50 lub podobnie, nie pamięta dokładnie, tylko jazda po asfalcie z włączonym lock to wg. mojej wiedzy proszenie się o uszkodzenie sprzęgła tylnego dyferencjału. To jest tak naprawdę tylko na trudny teren, błoto, błoto pośniegowe, śnieg, itp.
rezon - 04-10-2016, 19:24

jacekk napisał/a:
Mając duży moment obrotowy i napęd na tył należy nauczyć się go używać a nie narzekać.
jeździłem co prawda sporadycznie autami ze znacznie większymi mocami i momentami obrotowymi i jakoś żadne nie wyrywało kierownicy czy toi na suchym czy na mokrym czy na śniegu. Ale pewnie jestem zbyt tępy, żeby przez ponad 1,5Mkm przejechanych kilometrów, w tym ponad 300kkm z 4x4 aby opanować tak trudną sztukę jazdy z napędem na cztery koła :lol:
Twoja argumentacja przypomina mi gości z Subaru - "polscy kierowcy nie potrafią jeździć samochodami z mocnymi silnikami diesla i napędem na cztery koła, dlatego ulegają uszkodzeniu tarcze sprzęgła przy nawet niewielkim przebiegu". A w D wymieniano sprzęgła na gwarancji - bo niemieccy kierowcy oczywiście potrafią jeździć mocnymi dieslami z napędem na cztery koła bez palenia sprzęgła - np. Audi 4,2TDI :lol: A może dlatego właśnie wyrywało mi kierownicę, że czasami jednak lubię skorzystać z dostępnego momentu obrotowego i akurat Outek zachowywał się trochę inaczej niż wiele innych samochodów, a dodatkowo liczba przejechanych km i liczba posiadanych czy testowanych samochodów pozwala mi jednak na jakieś porównania między nimi? A po za tym czy 365Nm bo o ile pamiętam to chyba tyle miałem po tuningu to jakiś wielki moment obrotowy w czterołapie? zresztą tak jak pisałem w tym przypadku RWD powinny urywać ręce bo 100% momentu jest na tyle, a silniki bywały czasami ciekawsze niż bidne 2.0DiD z turbodziurą do 2tys. obr. :twisted: Są samochody, które palą gumę przy zmianie na 3 bieg i jakoś nie wyrywają kierownicy np. wspomniane wyżej Q7 jak wyłączy się ASR

Sim1 - 04-10-2016, 21:20

ok, nie mogę znaleźć, może w jakichś starszych tak było bo miśkubiszi twierdzi że LOCK działa w pełnym zakresie prędkości
http://www.mitsubishi-mot...ibrary/4wd.html
ale sam się gubią w zeznaniach co do 4WD Lock...
tu np. piszą w broszurce że "Even on normal roads, this mode achieves the powerful driving of 4-wheel drive from low speeds to high speeds."... ( http://www.cmhmitsubishi....er-Brochure.pdf )

Marki - 06-10-2016, 09:56

to chyba caly czas jakies ulotki amerykanskie cytujesz, nie jestem pewien, czy u nas jest to samo, tam chyba wsadzaja s-awd, ja w swojej instrukcji mialem tylko, ze dziala w pelnym zakresie predkosci a nic o rodzaju drog
jacekk - 06-10-2016, 10:17

rezon napisał/a:
jacekk napisał/a:
Mając duży moment obrotowy i napęd na tył należy nauczyć się go używać a nie narzekać.
jeździłem co prawda sporadycznie autami ze znacznie większymi mocami i momentami obrotowymi i jakoś żadne nie wyrywało kierownicy czy toi na suchym czy na mokrym czy na śniegu. Ale pewnie jestem zbyt tępy, żeby przez ponad 1,5Mkm przejechanych kilometrów, w tym ponad 300kkm z 4x4 aby opanować tak trudną sztukę jazdy z napędem na cztery koła :lol:

Outlander nie wyrywa mi kierownicy. Prowadzi się go lekko i bardzo pewnie. Ale głupot typu gaz do dechy na zakręcie nie robię.

rezon napisał/a:

A może dlatego właśnie wyrywało mi kierownicę, że czasami jednak lubię skorzystać z dostępnego momentu obrotowego i akurat Outek zachowywał się trochę inaczej niż wiele innych samochodów, a dodatkowo liczba przejechanych km i liczba posiadanych czy testowanych samochodów pozwala mi jednak na jakieś porównania między nimi?

Ale dlaczego akurat max moment obrotowy jest potrzebny na zakręcie? Po to by z niego efektownie wylecieć? Należy być też świadomym praw fizyki. To, że w wielu samochodach elektronika naprawia błędy kierowców nie znaczy, że te prawa nie obowiązują.

rezon - 06-10-2016, 11:30

jacekk napisał/a:
dlaczego akurat max moment obrotowy jest potrzebny na zakręcie? Po to by z niego efektownie wylecieć?
nie, np. po to, aby szybciej i sprawniej go pokonać. I nie musi być max wystarczy tyle, ile jest przydatne w danej sytuacji. Ale to oczywista oczywistość dla wielu osób - w wielu samochodach odpowiednie dodanie gazu na zakręcie ułatwia jego pokonanie. A Outek potrafił na śliskim zakręcie nie płynnie, a gwałtownie załączyć tył bez reakcji TSC. Ale takie numery to są właściwe dla starych RWD bez elektroniki, a nie czterołapa z systemami kontroli trakcji, toru jazdy i wszystkich innych możliwych głupot z kierowcą włącznie :lol: BTW to też prawa fizyki, a konkretnie wektory sił
jacekk napisał/a:
Ale głupot typu gaz do dechy na zakręcie nie robię.
Pewnie nie wiedziałeś, że można tak zakręty pokonywać, bo tego nie uczą w L'kach :lol: Nie każdy też sprawdza zachowanie i możliwości samochodu, a ja jednak lubię poćwiczyć na ośnieżonym parkingu, aby później w trasie nic mnie nie zaskakiwało. A czasami przydaje się umiejętność zawrócenia na normalnej drodze na 1 raz. Ale jest to czy Outkiem czy Superbem bardzo trudne - przynajmniej dla mnie. Poczciwymi RWD robiło się znacznie łatwiej - ale po to jest potrzebny gaz a czasami też hamulec - ręczny.
jacekk napisał/a:
Outlander nie wyrywa mi kierownicy. Prowadzi się go lekko i bardzo pewnie.
prawdopodobnie dlatego, że jeździsz nieco mniej dynamicznie zgodnie z przeznaczeniem sUV czyli małe "s" duże "U". Ja jednak próbuję nieco powiększać to "S" i czasami korzystam z dostępnych parametrów silnika. Dla mnie Outek prowadzi się lekko, ale pewnie tylko wówczas gdy mocno trzyma się kierownicę, ponieważ w różnych sytuacjach reaguje "nerwowo" i trzeba go kontrować jak samochód bez żadnej elektroniki. Zapewne w OIII poprawili nieco oprogramowanie i TSC może działać szybciej, ale zawieszenie i hamulce pozostały niemal bez zmian, więc cudów nie będzie. Kilka razy Outkowi udało się nieco zaskoczyć mnie swoją reakcją. Superb jest znacznie bardziej przewidywalnym dupowozem - nawet w trudnych warunkach drogowych na razie nie próbował tego robić, co najwyżej straszył żółtymi kontrolkami na wyświetlaczu, że jednak poprawia moją technikę jazdy. Outek natomiast próbował kierować sam, a jak się z nim nie zgadzałem, to próbował wyrwać mi kierownicę z rąk - to taki bardziej zaawansowany TSC czy ESP. Kolejny poziom to katapultowanie kierowcy :lol: albo odpięcie kierownicy ;)

[ Dodano: 06-10-2016, 11:36 ]
Sim1 napisał/a:
może w jakichś starszych tak było bo miśkubiszi twierdzi że LOCK działa w pełnym zakresie prędkości
w starszych było 40km/h, później przechodził w tryb Auto.
Sim1 - 06-10-2016, 21:41

Marki napisał/a:
to chyba caly czas jakies ulotki amerykanskie cytujesz, nie jestem pewien, czy u nas jest to samo, tam chyba wsadzaja s-awd, ja w swojej instrukcji mialem tylko, ze dziala w pelnym zakresie predkosci a nic o rodzaju drog

Spoko ;) S-AWC tamże też ma swój opis
http://www.mitsubishi-mot...rary/s-awc.html
To jest po prostu strona Mitsubishi...

wit - 12-10-2016, 17:12

szkoda, ale nie bardzo mogę się włączyć w waszą dyskusję o 4x4, bo chyba w phev troszkę inaczej to jest :-) depnę nie raz (też lubię potestować) i na LOCKU też próbowałem ale jakoś nie czułem żeby mi kierownicę wyrywało .... Choć z pewnością napęd 4x4 w phev jest nieco inny, bo ma oddzielne silniki na obie osie no i nie znam problemów ze sprzęgłem... :-) Przyznam się, że to moje pierwsze auto z napędem na cztery koła i moje doświadczenia ograniczają się do niego. Jak będę miał okazję to spróbuję u kolegi, który ma takiego samego spalinowego to może coś porównam i zobaczę jakieś różnice w prowadzeniu.
rezon - 13-10-2016, 07:49

wit napisał/a:
Jak będę miał okazję to spróbuję u kolegi, który ma takiego samego spalinowego to może coś porównam i zobaczę jakieś różnice w prowadzeniu.
polecam śliską drogę z zakrętami. Najpierw swoim na granicy przyczepności, a później zwykłym mniej więcej z taką samą prędkością - dokładnie w takiej kolejności. Wrażenia mogą być mocne :D . PHEV ma kilka istotnych różnic - dodatkowa masa, środek ciężkości, inny napęd i inna elektronika sterująca napędem. To może być zupełnie inny samochód w zachowaniu.
jacekk - 14-10-2016, 10:50

wit napisał/a:
szkoda, ale nie bardzo mogę się włączyć w waszą dyskusję o 4x4, bo chyba w phev troszkę inaczej to jest :-) depnę nie raz (też lubię potestować) i na LOCKU też próbowałem ale jakoś nie czułem żeby mi kierownicę wyrywało .... Choć z pewnością napęd 4x4 w phev jest nieco inny, bo ma oddzielne silniki na obie osie no i nie znam problemów ze sprzęgłem... :-) Przyznam się, że to moje pierwsze auto z napędem na cztery koła i moje doświadczenia ograniczają się do niego. Jak będę miał okazję to spróbuję u kolegi, który ma takiego samego spalinowego to może coś porównam i zobaczę jakieś różnice w prowadzeniu.

Mam w pełni spalinowy, też próbowałem go sprowokować i też mi nie wyrywa kierownicy. Jeśli w ogóle to miałoby dotyczyć OIII to może potrzebne są jakieś specyficzne warunki np. koleiny.

rezon - 14-10-2016, 11:15

Spróbuj dynamicznie ruszyć na skrzyżowaniu ze skrętem w prawo na mokrej jezdni. W takiej sytuacji najczęściej mój Outek kombinował swój styl jazdy. Koła 18"?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group