To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

MMC Car Poland & Dilerzy Mitsubishi - KSIĘGA PYTAŃ I ODPOWIEDZI - MITSUMANIAKI - MMC

Gene - 13-11-2007, 12:11

Mialem sie nie odzywac bo mam bardzo dobre relacje z jednym z autoryzowanych salonow Mitsubishi. Jednak uwazam, ze
saphire napisał/a:
Zauważ że nie wszystkie serwisy są do kitu - są nieliczne wyjątki/rodzynki w których robią OK ale jak to mówią wyjątki tylko potwierdzają regułę. :finga:

to nie jest do konca tak. Oczywiscie sa warsztaty salony gdzie notorycznie prowadzi sie polityke zniechecajaca obecnych i potencjalnych klientow do korzystania z ich uslug. Mam na mysli i salon i serwis ale duzo wiecej zalezy od ludzi do tych salonow, serwisow zagladajacych. Sa klienci, ktorzy sa zadowoleni, sa tacy ktorzy maja pewne zastrzezenia a sa i tacy, ktorych nawet czerwony dywan nie zadowoli. Nie znam sprawy od tej drugiej strony ale musimy pamietac, ze to sa firmy dokladnie tak samo funkcjonujace jak caly wolny rynek. Nie ma tam miejsca na pieszczoty i jesli ktos z miejsca wykazuje roszczeniowa postawe i o wszystko zle w samochodzie oskarza ASO to niech nie spodziewa sie, ze zostanie potraktowany jak pan i wladca. Ludzie sa tylko ludzmi i z miejsca wyrabiaja sobie poglad o danym gosciu. Jest to nie profesjonalne podejscie ale jakze typowe. Smiem twierdzic, ze to nie rodzynki tylko powaznie traktujace swoich klientow firmy sa przykladem i powinno sie o tym wspomniec. Krytykowac potrafi kazdy ale z pokora przyjac wlasne bledy lub pogodzic sie z bledami innych juz nie.
Na zakonczenie dodam tylko jedno, zastanowcie sie jak Wy byscie sie zachowali jak ktos mimo waszych staran zwyzywalby was i potraktowal z pogarda. Stanelibyscie okoniem i z rowna wrogoscia sie odwzajemnili. Choc mialem wiele sytuacji gdzie czulem sierozczarowany i przy kupnie i przy naprawach to z cala odpowiedzialnoscia moge zareczyc, ze warszawski Mitcar jest firma solidna i jestem z wieloletniej wspolpracy zadowolony.

A argumenty o tym, ze wydalem 120 tysiecy na auto i nalezy mi sie, prosze zachowac dla siebie. Kazdy kupujac samochod wie (powinien poznac) warunki i swiadczenia jakie mu przysluguja. Potem moze sie rozczarowac. Co do wsporpracy Klub, MMC lub indywidualny dealer to mysle, ze inicjatywa jest po stronie klubu. Jesli nie dojdzie do zaciesnienia relacji to uznam takie dzialanie za malo rozsadne i krotkowzroczne. Mitsumaniaki staja sie cialem mocno opiniotworczym i zrzeszaja spore grono fanow marki. Ignorowanie takiej spolecznej (darmowej) inicjatywy jest bledem i moze sie zemscic w bardzo odczuwalny sposob. Pewnie i jedna i druga strona to przezyje ale duzo lepiej jest tworzyc niz niszczyc.

JCH - 13-11-2007, 14:30

Gene...
Cała sztuka w sprzedaży aby i ten, który kupuje za 120, i ten, który kupuje za 20 czuł się w jego mniemaniu profesjonalnie obsłużony. To nie są bułki w piekarni czy kartofle w warzywniaku, choć bułki w mojej piekarni sprzedawane są ... jak dla mnie OK. Jeśli klient nie poczuł się usatysfakcjonowany, jeśli ustalenia, które zostały poczynione nie zostały dotrzymane, znaczy coś jest nie tak i trzeba umieć znaleźć się w sytuacji aby wyjść "z twarzą". Masz rację. Wolny rynek i nikt, nikomu nie robi tu łachy - my, klienci płacimy ale wymagamy. ASO świadczy usługi ale ma za to kasę. Jak widać problemem są gwarancje, co niestety sam przerabiałem.

A nasz Klubik i to Forum ..... to taki grajdołek, w którym duże dzieci urządzają sobie zabawy :badgrin: :badgrin: :badgrin: Ja nie mam złudzeń. Że niby ktoś to czyta ... :?: Może i czyta ale co z tego, skoro nic z tego nie wynika 8) Bawmy się więc dalej :rolleyes:

Anonymous - 13-11-2007, 23:01

Gene napisał/a:
dokladnie tak samo funkcjonujace jak caly wolny rynek.


wiec i o to mi chodzilo, ze jak mam byc lepiej obsluzony to i do niemiec do serwisu pojade albo do poznania czy gdzie indziej?

Gene napisał/a:
duzo lepiej jest tworzyc niz niszczyc.


jak powiedzialem kazdy ma druga szanse i tzreba probowac moze gosc mial zly dzien lub wlasnie ktos mu zmyl glowe

a tak w ogole to w polsce dealerzy wiecej zarabiaja na serwisach niz na sprzedazy nowych.

arekp - 13-11-2007, 23:34

qbaq napisał/a:
Gene napisał/a:
dokladnie tak samo funkcjonujace jak caly wolny rynek.


wiec i o to mi chodzilo, ze jak mam byc lepiej obsluzony to i do niemiec do serwisu pojade albo do Poznania czy gdzie indziej?


Podam Wam pewien zabawny przyklad. W Schwedt, przy granicy z Niemcami (po ich stronie) jest rafineria. Sa na niej dwa osobne dystrybutory ... z jednego moga lac tylko Niemcy z drugiego tylko Polacy. Mylicie, ze paliwo niemieckie jest na tej stacji tej samej jakosci w obu dystrybutorach? ;)

Hubeeert - 14-11-2007, 00:12

Gene napisał/a:
Choc mialem wiele sytuacji gdzie czulem sierozczarowany i przy kupnie i przy naprawach to z cala odpowiedzialnoscia moge zareczyc, ze warszawski Mitcar jest firma solidna i jestem z wieloletniej wspolpracy zadowolony.

Akurat z tej firmy ja nie jestem - powody publicznie podawałem na forum.

Wiecie co? Chodzi nam o to samo. Tyle, że mi w sposób cywilizowany co może ale nie musi zachęcić do dialogu. A większość wypowiadających się ostatnio w tym wątku w sposób zachęcający drugą stronę do :butthead: co też robią.

Oby tak dalej.

W sumie mi jako mi - prywatnej osobie, posiadaczowi Miśka tak nietypowego, że CAPS występuje tylko w niektórych serwisach na zakurzonej płycie, która służy jako podstawka pod kubek - mi to zwisa.
Ja części w oficjalnej sieci nie kupię bo za cenę ASO mam kilka takich nowych części.

A i jeszcze coś - nie oczekujcie, że ceny spadną bo tak. Bo będziecie nazywac dilerów cwaniakami, napakowanymi kasą dresiarzami a MMC Car Poland bandą darmozjadów.
Gratuluję podejścia ale to chyba jakieś żarty.
Słyszałem już tu zarzuty wyssane z brudnego palca, że mam w tym jakiś swój interes, że biorę kasę z MMC, że mam zniżki itd. Jaka jest prawda na ten temat? Ile mam z tego, że zajmuję się administracją?

Mam - zaległości w pracy, nieprzespane noce, kupę nerwów, zniechęcenie po każdym takim "przypuszczeniu".

Nie mam - zniżek i profitów na cokolwiek. Jakichkolwiek pieniędzy z tego tytułu. Jeżeli mowa o pieniądzach - z własnej kieszeni zakupiłem service manuale np do 3000GT i EVO. Z których w tej chwili korzystają forumowicze.

A wracając do głównego tematu.
Łancuszek dotyczący części
1. Producent
2. MMC
3. MMC Europe
4. MMC Car Poland
5. Diler
6. Klient

Nie dziwcie się więc, że części są drogie. W tekście wyróżniełem punkt 3. To właśnie tej instytucji możecie podziękować za zróżnicowanie cen podstawowych na części według krajó przeznaczenia.

Taka kreskówka kiedyś była i był taki gość co cały czas powtarzał
Cytat:
NIE UDA SIĘ
.
Ja wolę być optymistą. Może dlatego jak dla mnie ten temat się zakończył. Nie będę więcej komentował jako użytkownik zawartych tu tzw "złotych myśli" i całego steku bzdur i inwektyw. Natomiast zapowiadam, że nie będę miał specjalnych skrupułów przed używaniem ostrzeżeń oraz po osiągnięciu 2 pasków za ten wątek blokowaniu pisania w tym dziale dla osób pozwlających sobie na prywatne wycieczki oraz inne rzeczy sprzeczne z ZASADAMI FORUM. Bo to jest część Naszego Forum i obowiązująą tu te same ZASADY co gdzie indziej.


Pozdrawiam serdecznie.

Anonymous - 14-11-2007, 23:26

sorry hubeeert ale chyba jestes troche przemeczony i poddenerwowany,
nie zauwazylem zeby w w/w temacie mial jakies wielkie pretensje o ceny czy chcial wypiac sie na mmc czy dealera.

tu chodzi tylko ze klient , a wzasadzie przedstawiciel konkretnej sporej grupy klientow, zostal splawiony i woda po nim spuszczona.

to jest tak jak z pubem jezeli barman by mnie nie lubial i zle obslugiwal to czulbym sie niechciany i poszedlbym do innego pubu, i zaprosilbym tez(co jest oczywiste kumpli).

czy jest cos dziwnego w takim zachowaniu :?:

ps
wydalem tyle na miska ze to ile kosztuje serwis to jest rzecz wtorna, chcialbym zeby zrobili to uczciwie a ja im uczciwie zaplace,
i dzieki temu watkowi wiem jakie ma podejscie dealer do klientow wiec nie bede sprawdzal jego rzetelnosci na swoim aucie bo podrozuje z rodzina

czy ty bys zrobil inaczej? w imie czego?

a jesli chodzi o natretnych klientow to wiem cos o tym bo sam prowadze firme i tez takich spotykam, lecz niestety w karty trzeba umiec grac i z ludzmi zyc, jezeli kochos bym olal to nie spodziewalbym sie od niego polecen wsrod znajomych, a ty?

pozdrawiam

Rafal_Szczecin - 03-04-2008, 22:00

z sugestia JCH umieszczam tu pytanie(skopiowane z tematu ktory utworzylem) do MMC

sprowadzajac auto z niemiec ( uzywke z 2007 r 8 tys km przebiegu).
jak ma sie sprawa z gwarancja auta i serwisowaniem go w ASO .
czy odpukac, jezeli cos nawali to bedzie to robione w ramach gwarancji ?
czy moze kupujac uzywane auto (poza PL ) ktore teoretycznie powinno byc na gwarancji, i sprowadzajac je do innego kraju automatycznie tracimy gwarancje ?

jezeli wiecie cos na ten temat, to prosilbym o info. tak pytam, poniewaz najnowszy lancer z salonu - czyli nowka,w wersji instyle (czyli maxymalne wyposazenie) kosztuje 106 880 zl ( w cene wliczony jest lakier metalic) , natomiast sprowadzajac z niemiec uzywke z przebiegiem 8tkm z takim samym wyposazeniem ,tylko z roku 2007 oszczedza sie ok 25tys zl .

Anonymous - 05-04-2008, 23:16
Temat postu: Gwarancja na używki
28.02 sprowadziłem z Niemiec Outka 30000km/2006 z książką gwar.przeglądy w terminie nawet przegląd powłoki lakierniczej zrobiony.po 1tyg.cos zaczeło pierdziec z przodu.diagnoza:
pękniety kolektor wydechowy.gwarancja jest akceptowana,tylko czekałem na nówkę :axe:
1ni4dni.podstawą terminowe przelądy i pieczątki.kosztował 15,400eu.+opłaty+laweta
nie kolektor oczywiscie.powodzenia

bosak - 03-07-2008, 23:40
Temat postu: Re: Gwarancja na używki
Witam.Podobno tutaj zadawać pytania do MMC(dziwne ale może jest to jedyna droga aby ktoś z tej firmy sie odezwał).Mam od trzech miesięcy Outladera(kupiony w salonie) z ukrytymi wadami fabrycznymi, serwisy poddają się i spławiają mnie. Byłem juz 7 razy serwisach. Z strony firmy MMC zero pomocy(a podobno to oni odpowiadają za naprawy gwarancyjne), brak odpowiedzi na pytania przesyłane mailem.Pytanie jest następujące : co mam zrobić aby ktoś łaskawie naprawił mi samochód w ramach gwarancji. Po co dawane są gwarancję przy kupnie auta jak i tak tego nikt przestrzega?
tomekrvf - 04-07-2008, 00:11

bosak napisał/a:
Mam od trzech miesięcy Outladera(kupiony w salonie) z ukrytymi wadami fabrycznymi,

Co to są te wady ukryte? Strasznie tajemniczo to brzmi.

arekp - 04-07-2008, 10:08
Temat postu: Re: Gwarancja na używki
bosak napisał/a:
Mam od trzech miesięcy Outladera(kupiony w salonie) z ukrytymi wadami fabrycznymi, serwisy poddają się i spławiają mnie. Byłem juz 7 razy serwisach.


Przykro mi, ze masz problemy z nowym autem, jednak nie posiadam informacji na temat osoby w MMC czy na forum z certyfikatem wrozki, wiec prosze o szersza informacje na temat:

- ukrytych wad
- serwisow, ktore zignorowaly zgloszenia oraz informacje na temat ich odpowiedzi na zgloszenie

bosak napisał/a:
Z strony firmy MMC zero pomocy(a podobno to oni odpowiadają za naprawy gwarancyjne), brak odpowiedzi na pytania przesyłane mailem.Pytanie jest następujące : co mam zrobić aby ktoś łaskawie naprawił mi samochód w ramach gwarancji.


Rozumiem zdenerwowanie, tez bym sie wkurzyl gdyby z moim nowym samochodem za kupe kasy byl jakis problem.

Jesli jednak w takim tonie zwracasz sie o pomoc do MMC czy do serwisow to nie dziw sie, ze brakuje chetnych do udzielenia odpowiedzi - moze moneta rzucaja kto sie ma wystawic na strzal z Twojej strony? ;-)

bosak napisał/a:
Po co dawane są gwarancję przy kupnie auta jak i tak tego nikt przestrzega?


Skoro AZ 7 serwisow nie uznalo Twoich reklamacji, to byc moze faktycznie sa bezpodstawne. Prosimy o liste wad, byc moze inni uzytkownicy nowych Outlanderow sie wypowiedza. Swoja droga objechac 7 ASO ?! Bardzo ciekawi mnie lista tych serwisow, bo ja ze Szczecina musialbym niezla wycieczke sobie zrobic zeby tyle obskoczyc.

[ Dodano: 04-07-2008, 10:09 ]
ps. ze swojej strony gwarantuje, ze jesli przedstawisz w normalnym tonie liste problemow z samochodem oraz liste serwisow, do ktorych zwracales sie o pomoc to ktos z MMC to przeczyta.

Hubeeert - 04-07-2008, 15:22

arekp napisał/a:
ps. ze swojej strony gwarantuje, ze jesli przedstawisz w normalnym tonie liste problemow z samochodem oraz liste serwisow, do ktorych zwracales sie o pomoc to ktos z MMC to przeczyta

A ja gwarantuję, że już przeczytał. Niestety mimo najlepszych chęci
arekp napisał/a:
jednak nie posiadam informacji na temat osoby w MMC czy na forum z certyfikatem wrozki

więc nie są w stanie udzielić jakiejkolwiek odpowiedzi.

Pozdrawiam

bosak - 05-07-2008, 23:41

Witam ponownie.
Sorki ale byłem zajęty(naprawą auta:)) tak już sam naprawiam a raczej dochodzę co jest nie tak.Wszystkie istotne wady zawiera post 'minusy outlandera' jednak jestem zobowiązany przytoczyć Wam :
Juz podaje:
1.Radio do wymiany(gubi fale) zestaw z rockford-czekam juz 2 miesiące na wymianę w tym czasie serwis ASO w Toruniu przestał serwisowac na gwarancji , teraz muszę jechac do nastepnego zgłosić i znowu czekać na wymianę
2.Przy prędkości pow. 110km/h zaczyna drgać wsteczne lusterko i widzę dwa samochody z tyłu
3.Przy obrotach ok 1800-2000 na czwartym biegu oraz następnych(przy lekkim dodawaniu gazu) zaczyna szarpać i przenosi się na całą budę,aż żona pyta sie co się dzieje-serwis w Bydgoszczy poddał się(po testach silnika-stracilem 6 godz.) stwierdzając ,że MMC za diagnozę płaci 12zł, dlatego zlali mnie i spławili-JAK NA RAZIE NAJLEPSZY SERWIS !!!!
4.Skrzynia biegów-jedynka ciasno wchodzi ,dwójka zachodzi jak po zębie-dziwna sprawa ale chyba inni tez tak mają.
5.O skrzypieniu plastików szkoda nawet pisać.

Wyjaśniam koledze,że nie 7 serwisach ,a 7 razy w dwóch.Każdy serwis uznał wadliwe działanie!!!!!!!!! Czy mój ton za wysoki? Moim zdaniem nie.Każdy ma swoje prawa.Tyle piszą na stronach o serwisach jacy są tam specjaliści,jak szybko naprawią itd.Moim zdaniem mniej kasy wydać na reklamę w więcej na obsługę serwisową.Jak ludzie będą zadowoleni sami będą polecać innym(ps. mój już jeden znajomy jak zobaczył co mam po kupnie dał sobie luz z Mitsu). Zapłaciłem 100% za towar , który juz od wyjazdu z salony okazał się spierdzielony. Wiem wszystko może się zdarzyć kwestia jest tylko jak zostanie załatwiona naprawa.Od trzech miesięcy nie mogę jeździć autem bo boję sie co się stanie jak gdzieś daleko wyjadę. Trzy miesiące!!!!Wczoraj wpadłem na pomysł aby napisać na info MMC(bo taki adres jest do kontak.) ale do kierownika działu rozbudowy sieci prosząc o pomoc w przekazaniu moje maila dalej(bo czekam już 2 tygodnie na odzew ze strony MMC).Dostałem odpowiedź bardzo szybko,że wiadomość została przekazana-dzięki jeszcze raz.
A sprawa może być banalna jednak ktoś musi chcieć ją rozwiązać. Przy ostatniej wizycie w ASO Moto-Champ Bydgoszczy jak sprawdzali szarpanie zrobili wymiane kół, prosiłem także o sprawdzenie wyważenia.Dostałem odpowiedź,że zrobiono.Wyjechałem jazda testowa to samo ale słabiej. Cały czas myślałem dlaczego jest słabiej.Pojechałem do stacji co chłopacy bawią się tylko oponami jak powiedzialem,że auto jest nowe ale z rocznika 2007 to tylko uśmiech i koła do sprawdzenia.Jak juz się domyślacie okazało się ,że koła nie były wyważone(Moto-Champ oszukał mnie) oraz ,że widać gołym okiem wadę opon.Dzieki za taki serwis.To strach jechać tam z czymś bo powiedzą tak a zrobią inaczej.To ja tracę pieniądze na dalsze ekspertyzy oraz rozwalam sobie nowy samochód(rozwalę całe zawieszenie od tych drgań) a Oni mają to gdzieś. Problem polega też ,że samochód powinien przejść tzw. przegląd podstawowy nie tylko wpis w książce serwisowej ale faktycznie.Mam wpisy sprawdzono radio :) ,wyważono opony:),sprawdzono działanie skrzyni biegów :) itd. nawet antena była luźna wszystko to ściema (każdy z nas płaci za to).Jedyne co udało się zrobić ASO Margo Gdynia to podczas zakładania alarmu porysować samochód oraz uszkodzić maskę(ktoś docisnął na siłę),trzeba było też poizolować kable od komputeraz pod maską bo tak sobie zostawili gołe.Muszę przestać pisać bo mi ciśnienie rośnie. Problemów jest dużo jednak na dzień dzisiejszy jestem zostawiony sam z nimi i oto chodzi w tych postach.Do wszystkiego sam muszę dochodzić.Najlepiej by było aby przesłali mi nowe części sam sobie wymienie przynajmnie będę wiedział,że jest to zrobione dobrze.

Ps. Gdyby ktoś chciał się dowiedzieć coś więcej z MMC to już dawno miałbym telefon albo maila,a nie bawił się w wróżkę.Moje motto:ZAWSZE TO KWESTIA CHĘCI

arekp - 06-07-2008, 21:01

Ok, teraz jest juz lepiej niz za pierwszym postem - nie czytam dzialu Outlandera, wiec lista dla mnie 'nie istniala'.

Zgodnie z obietnica przekaze info do MMC - moj kontakt wyjechal wlasnie na urlop, ale mam informacje komu przekazac wiadomosc.

Jak czytam o porysowaniu auta w trakcie montazu alarmu czy wgiecie maski w ASO to mi sie cisnienie podnosi. Przeciez to jest nie do pomyslenia!

Dodam, ze w piatek w godzinach wieczornych bylem u klientow i skarzyli mi sie na nowego Pajero - maja z nim same problemy, a serwis juz nawet skrzynie robizbieral! W NOWYM aucie! W glowie sie nie miesci. Mieli w sobote ponownie odebrac auto z serwisu, jutro bede wiedzial w jakim stanie - odbior auta mial sie odbyc przy obecnosci rzeczoznawcy motoryzacyjnego, bo klienci sie juz wkurzyli. Problem generalnie polega na tym, ze powyzej 3k obrotow auto szarpie. Z tego co klienci sie dowiedzieli to sa takie problemy z kilkoma sztukami w Polsce, nawet podobno jakiegos fachure do Polski sciagaja z tego powodu.

bosak - 07-07-2008, 16:17

Witam kolegę 'ArekP' Dostałem dzisiaj odpowiedź z MMC, ale nie satysfakcjonuje mnie ona zupełnie - mam sobie jeździć po Polsce szukać serwisu, który może moje auto naprawić, o co mi chodzi, przecież serwisów jest 35. Może masz kontakt do kogoś "z góry", kto mógłby sprawę posunąć do przodu, bo pisanie maili na stan auta niestety nie wpływa. Obecnie mam ekspertyzę z niezależnego serwisu, że niezbędna jest wymiana opon, bo biją. O innych drobiazgach nawet na razie nie wspominam.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group