To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Czerwony Fuks

rosomak1983 - 17-03-2011, 17:28

Kleju napisał/a:
Ja tam widze zgrzewy :)

Ja obstawiam:
- czarne klamki
- chyba trochę krzywo przyklejona listwa (albo takie złudzenie na zdjęciu)

Jeśli nie trafiłem, to podaj chociaż na którym zdjęciu to widać :mrgreen:

mysle ze klamki ori miały byc czarne IMO ładniejsze czarne.
Co do tej Listwy to rzeczywiscie lekko ale nie ma sensu zdzierać. Bez przesady.
Autko jak z fabyki wyglada tylko wywalic ruda z felg (psuje efekt) no i oczywiscie emblematy przykleić....

Jogurt - 17-03-2011, 17:30

jak chodzi o listwe pt to poprawiaj bo wygląda jak klejona od kija hokejowego :D
mkm - 17-03-2011, 21:45

Wtopa to oczywiście listwa. :mrgreen:
Będzie poprawka, bo kłuje w oczy strasznie.
Emblematów nie kleję.
Zgrzewy są, ale są „półzgrzewami” – są dużo płytsze i wg. mnie bardziej będą pasować napisy z politftowego Colta. Wtedy może zmienię też klamki, ale nie jestem do końca przekonany. :doubt:
Nie założyłem też i nie zakładam tego czegoś pod przednią rejestrację. Cały czas zastanawiam się, co mieli na myśli konstruktorzy wymyślając ten element.
Felg już nie dotykam, bo nie ma sensu.
Na 13-tkach Misiek traci swoją zwinność i zwrotność.
:roll: Gnie tą gumę, podwija, piszczy jednym słowem – dramat. Wrażenia z jazdy jak na kapciu w 14-tce.
Co do kosztów…
Ponieważ ładnego pasa nie znaleźliśmy, reperaturki nie występują (a obdzwonili chyba wszystkie punkty, bo myśleli, że ich w konia robię :mrgreen: ), wzmocnienia ładnego też nie uświadczyliśmy, podłużnicy też, zderzaka bez poprawek też zakładać nie było sensu… więc Fuks zaczął być naprawiany opcją, której wcześniej nie wycenialiśmy… więc, aż do rozliczenia była to dla mnie wielka niewiadoma.
Ta opcja normalnie rozliczana jest w roboczogodzinach.
Znam wartość takich prac, więc trochę mi skóra cierpła jak czas mijał, a Fuks się robił.
Doszło grzanie i modelowanie zderzaka, spawanie i odbudowa wzmocnienienia zderzaka, naprawa i odrdzewianie pokrywy bagażnika (jedyny element bez gwarancji), rekonstrukcja nadkoli, odbudowa i naprawa podłużnicy.
Cena za blacharkę wyniosła tysiąc pięćset złotych.
Lakiernik ulgowo policzył tysiąc sześćset złotych.
„Metki” użyte to DuPont, Sikkens, Farecla, 3M.
Dodatkowo na zderzak i wiązkę elektryczną do klapy (thx Browar), wycinanie i wklejanie szyb, żaróweczki i inne drobiazgi poszły jakieś dwie stówki.
Etap blacharsko-lakierniczy zakończony.
Od poniedzialku ruszają kolejne prace 8)

Hugo - 17-03-2011, 21:57

mkm napisał/a:
Nie założyłem też i nie zakładam tego czegoś pod przednią rejestrację. Cały czas zastanawiam się, co mieli na myśli konstruktorzy wymyślając ten element.
Ja też się zawsze zastanawiałem jak w każdym Mitsu to zdejmowałem :D
Marcin-Krak - 17-03-2011, 22:08

Na tej pierwszej miniaturce Fuks wygląda jak z żurnala :mrgreen:
Mam nadzieję niebawem obczaić go na żywo :P

Anonymous - 17-03-2011, 22:25

Marcin-Krak napisał/a:
Mam nadzieję niebawem obczaić go na żywo

a ja widziałem :P

Anonymous - 19-03-2011, 14:12

mkm napisał/a:
Będzie poprawka, bo kłuje w oczy strasznie.


popraw ale niech najpierw lakier dobrze się zeschnie żebyś nie lakierował na nowo :P

mkm napisał/a:
Zgrzewy są, ale są „półzgrzewami” – są dużo płytsze i wg. mnie bardziej będą pasować napisy z politftowego Colta. Wtedy może zmienię też klamki, ale nie jestem do końca przekonany. :doubt:


i lepiej tak, ale klamki w kolorze mogły by jednak być :)

mkm napisał/a:
Nie założyłem też i nie zakładam tego czegoś pod przednią rejestrację. Cały czas zastanawiam się, co mieli na myśli konstruktorzy wymyślając ten element.


też póki co ściągam go ze wszystkich aut jakie miałem, wydaje mi się że zaprojektował to ktoś z europy, mamy dłuższe tablice niż Japończycy i u nich nie potrzeba tego zbędnego "balastu" ;)

ogólnie to teraz wiesz co masz i bardzo ładnie zrobiona zważywszy na utrudnienie w postaci reanimacji starych elementów... :) blachasz zasłużył na flaszkę, a ten kto kleił listwę musiał być już nieźle zmęczony :lol:

jacek11 - 19-03-2011, 20:56

mkm napisał/a:
Wtopa to oczywiście listwa. :mrgreen:
Będzie poprawka, bo kłuje w oczy strasznie.

Ooooo faktycznie to potwornie wygląda,aż się auto przechyliło :wink: :P
mkm napisał/a:
Emblematów nie kleję.

A tu się zgodzę :) jak pomalowałem gala,to też nie kleiłem,bo lepiej wyglądał :)

Anonymous - 22-03-2011, 12:56

ja mimo tego ze Czarnuchowi tez pasowało bez znaczków, założyłem je.Wydaje mi sie ze Giki powinny miec oznaczenia bo jest ich coraz mniej...
jacek11 - 22-03-2011, 16:59

Browar napisał/a:
ja mimo tego ze Czarnuchowi tez pasowało bez znaczków, założyłem je.Wydaje mi sie ze Giki powinny miec oznaczenia bo jest ich coraz mniej...

No to jest jakiś argument :)

londolut - 22-03-2011, 17:08

Maciek, w końcu masz normalny samochód a nie zastrupiałego kombatanta ;) Tą listwę przeklej ale poczekaj trochę, aż lakier stwardnieje. Ja osobiście bym zrezygnował z tych listw. Faktycznie na fotach wygląda jakbyś go żywcem z prospektu wyciągnął :P

DBAJ O NIEGO :!:

mkm - 22-03-2011, 17:55

Kolejny tydzień rozoczęty, kolejne diagnozowanie Fuksa i kolejne akcje serwisowe. 8)
Prawdopodobny powód niższej skuteczności hamulców ustalony (granatowy ze stówki staje ponad 2 metry wcześniej).
Z płynu hamulcowego zrobiła się galaretka.
Jak się uda to w tym tygodniu będę płukać cały układ i zalewać nowym płynem.
Kolor dostaną także zaciski i bębny - kolor najbardziej opatrzony - czerwony :mrgreen: .
Brakuje jednej osłony przy chłodnicy, osłona silnika niestety uszkodzona - obłamany "ząb" pod zderzakiem (wyjaśniło się równomierne "pukanie" powyżej 80km/h :mrgreen: ).
Wymyśliłem, że wytnę też drugi i załatam dziury "na gładko". Z tymi "zębami" krawężniki stają się największym wrogiem Fuksa.
Felgi wczoraj dojechały (sorry Jogurt, ale wyraziłeś zgodę na bliźniaka :biggrin: ) - malowanie raczej nie będzie konieczne.
Oponki na nie pójdą Uniroyal-e RainSport-y w standardowym rozmiarze 185/60.
No i trzeba Fuksa dokładnie umyć, wyprać podsufitkę, uzupełnić braki ( w tym brak największy - radio) i przygotować się do wymiany środka na czarny. 8)
Standardowo wymieniam wszystkie płyny, oleje i filtry. Nie wiem jak z rozrządem, jest 100% oryginał, więc dla świętego spokoju zmienię chyba tylko pasek.
Świece bardzo ładne, ale dwudziestoletnie :mrgreen: Też trzeba wymienić.
W końcu użytkowanie Fuksa się zmieni - spokojna eksploatacja się skończyła. Potencjał jest ogromny. :twisted:
Uszczelniony został cały układ wydechowy, jedynym słabym elementem jest plecionka, która do roku poleci.
Nad dźwiękiem wydechu trzeba popracować, bo w tej chwili jest niesłyszalny dla otoczenia i kierującego, co po latach głośnego granatowego bardzo przeszkadza.
W przyszłym tygodniu poprawki lakiernicze (głównie konserwacji naprawianych miejsc i tych niezczęsnych listew).
Listwy naklejone są prawidłowo z jednym błędem, który spowodował rozjechanie się w kierunku kija hokejowego. Listwa na błotniku idzie od krawędzi błotnika, a nie z przerwą. Ten centymetr spowodował to co spowodował. :roll:
Na koniec pytanie.
Myć czy nie myć?
Silnik z wyglądu jest nowy i prosi się o umycie.
Jestem przeciwnikiem mycia silników, bo z reguły źle się to kończy, ale może ktoś z Was już mył silnik i mnie uspokoi :wink:
Parę fotek obrazujących tekst i przyspieszenie Fuksa przed "serwisem"






Marcin-Krak - 22-03-2011, 18:15

mkm napisał/a:
Kolor dostaną także zaciski i bębny - kolor najbardziej opatrzony - czerwony :mrgreen: .

Czerwony do czerwonego?
Nie zginie?
Może pomyśl nad jakimś innym - oryginalniejszym rozwiązaniem :?:

Andrew - 22-03-2011, 19:05

mkm napisał/a:
Myć czy nie myć?
Silnik z wyglądu jest nowy i prosi się o umycie.
Jestem przeciwnikiem mycia silników, bo z reguły źle się to kończy, ale może ktoś z Was już mył silnik i mnie uspokoi :wink:
Ja umyłem w piątek, a sobotę mi uszczelkę dmuchnęło w colcie :wink: Poza tym kable miały przebicie i nie chodził po myciu na wszystkie gary :?
Więc konkluzja, ja bym nie mył...

Jogurt - 22-03-2011, 20:10

mkm napisał/a:
sorry Jogurt, ale wyraziłeś zgodę na bliźniaka :biggrin:
loooz :)
mkm napisał/a:
Myć czy nie myć?
myć. przedewszystkim owiń folią aparat, po umyciu wydmuchaj wszystko sprężonym powietrzem, potem zostaw go na wolnych żeby się zagrzał i wysuszył porządnie i będzie żył


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group