Nasze Miśki - Moja nowa (już stara) Żona.
McCoy - 11-06-2016, 01:18
wrex ty po prostu dewatujesz to auto przez swoją glupotę. pozdrwiam
WreX - 11-06-2016, 08:21
McCoy, nie bede zaprzeczał bo w jakimś stopniu to na pewno prawda. Teraz tylko podaj jakieś konkrety.
Krzyzak - 11-06-2016, 22:06
4 stopnie? - nie wierzę... między 6 a 8 to jest wybitny wynik
3-4 stopnie to można było osiągnąć z czynnika R12 a nie z R134a
deejay - 11-06-2016, 22:12
http://www.laser-sinex.pl...limatyzacji.gif
WreX - 11-06-2016, 22:51
W sumie chlodno i wilgotno bylo podczas testu. A sprawdzana temperatura byla w kanale skrajnym lewym. Nie wiem czy to ma znaczenie. Temperarura otoczenia kolo 20 stopni. Obieg zamkniety dmuchawa na full.
A tak z nowości to pewnie mccoy sie ucieszy. Zajac spowodowal w okolo 5 miejscach pekniecia zderzaka albo lakieru i oderwanie sie tej dolnej dokladki zderzaka jeszcze sprawdze czy to klima przezyla ;]
W kazdym razie jak tak dalej pojdzie to chyba zakończe zywot wjezdzajac w niedzwiedzia albo łosia...
Owczar - 12-06-2016, 04:08
Krzyzak napisał/a: | 4 stopnie? - nie wierzę... między 6 a 8 to jest wybitny wynik
3-4 stopnie to można było osiągnąć z czynnika R12 a nie z R134a |
Service manual 55-15. Pomiar powinien być dokonywany w srodkowej kratce przy 1000 RPM. Dla warunków jak podał WreX, manual podaje nawet temp 2.5-4,5 stopnia jako prawidłową. Tak w moim w czasach gdy działała było. W lexusie mam tak samo.
Ciśnienia jednak były ok dla tej temp. Przy 20-25 stopniach wysokie ciśnienie do 9,6 bara, a niskie 0,4 do 1,35.
WreX - 20-06-2016, 17:48
W klimie pojawiła się kolejna mała nieszczelność ale chyba był winny oring, w każdym razie powoli wyciekało sobie spod mocowania tego krótkiego węża w osuszaczu. Czynnik został spuszczony uciekło około 100gr, oring wymieniony, znów próżnia itd i nabita do pełna zobaczymy ile tym razem wytrzyma...
Z innych rzeczy, zastanawiam się który olej wybrać teraz, obecnie mam Milersa 5w40 ale na mobilu nigdy tak nie waliło popychaczami przed wymianą jak teraz (tak wiem że powinienem wymienić i olej ich nie naprawi...). Zastanawiam się nad powrotem do Mobila 0w40 albo spróbować Valvoline 0w40 czy może 5w40? Widziałem w ofercie jeszcze 5w50 próbował ktoś?
sveno - 20-06-2016, 22:08
WreX napisał/a: | Widziałem w ofercie jeszcze 5w50 próbował ktoś? | VR1? Jedziłem i było ok, tak samo Maxlife 5w40 mogę polecić z czystym sumieniem.
Osobiście moim faworytem jest Mobil 1 5w50 Peak Life.
Owczar - 20-06-2016, 22:39
Bierz Mobil 1 5w30 ESP lub 5w50 i nie cudUJ. Oringi tylko OEM inaczej zawsze będą cyrki.
WreX - 20-06-2016, 22:48
Owczar napisał/a: | Bierz Mobil 1 5w30 ESP lub 5w50 i nie cudUJ. Oringi tylko OEM inaczej zawsze będą cyrki. |
Jakbym wiedział z tymi oringami... specjalnie jeździłem i szukałem tych do klimy... teraz to już za późno czekamy na kolejne wycieki...
Dobra wezmę 5w50 mobila
WreX - 22-06-2016, 19:40
Olej zmieniony, zdecydowanie mniej klepie ale jeszcze klepie, pewnie się jeszcze troszkę uspokoi po dłuższej jeździe a nie po 5km.
Co do klimy to działa, szału nie ma z akrtycznym powiewem ale przy okazji wymieniłem też filtr kabinowy i napuściłem tego środka do czyszczenia w piance na skraplacz i w kanaliki wentylacji, o ile w sumie żadnego smrodu nie było w zasadzie nigdy przy włączaniu klimy tak po jej wyłączeniu zawsze było czuć taką mokrą starą szmatą, taki nieprzyjemny powiew wilgoci. Szukałem na forum podobno to zatkany odpływ skraplacza... i że niby można się od podszybia dostać po zdjęciu całych ramion wycieraczek i tego plastiku... no niestety się nie udało, jedyne co tym zyskałem to przesmarowałem mechanizm wycieraczek no i widziałem z oddali schowany pod blachą "komin" zasysania powietrza do wentylacji chyba? niestety nie mam pojęcia jak się tam dostać i żadnego odpływu również nie dane było mi zobaczyć... także gdzie szukać odpływu bądź przyczyny tej nieprzyjemnej bryzy wilgoci po wyłączeniu klimy?
Bizi78 - 22-06-2016, 20:57
WreX napisał/a: | także gdzie szukać odpływu |
Nie wiem jak w galu ale w MSS jest na grodzi .
telewizoor - 22-06-2016, 21:24
W galancie to samo
WreX - 22-06-2016, 21:30
Znalazłem coś w podobnej okolicy za alternatorem, taki gumowy dzyndzel a raczej gumowe kolanko, zdjąłem to i chciałem w otwór włożyć plastikową rurkę ale za bardzo się nie dało... jedyne na co wpadłem to spróbować tam psiknąć sprężonym powietrzem przez ową rurkę... ale wątpię że coś to da. Jakieś pomysły jak upewnić się że ów odpływ jest drożny?
sveno - 25-06-2016, 18:23
Włóż w ten wężyk końcówkę od kompresora. 4-5 bar i nie ma szans, żeby tego nie udrożniło.
|
|
|