ASX Techniczne - Duże, fasolkowe otwory w progach od spodu - po co ?
rum77 - 25-08-2019, 16:39
Zbiornik paliwa w nowych ASX -ach to jest plastykowy, tak mi mówili w salonie jak kupowałem- prawda to?
mkm - 27-08-2019, 00:31
rum77, schyl się i zobacz .
Do tej pory był metalowy, ale były pretensje, że rdzewiał, więc kto wie...
zbylan - 27-08-2019, 20:13
rum77 napisał/a: | Zbiornik paliwa w nowych ASX -ach to jest plastykowy, tak mi mówili w salonie jak kupowałem- prawda to? |
może zależy, co znaczy "nowych". W moim MY'19, odebranym z salonu na poczatku lipca, zbiornik jest stalowy .
PTE - 19-02-2020, 21:19
We wrześniu zapomniałem, ale w grudniu zrobiłem zdjęcie "fasolki" w moim aucie.
https://www.fotosik.pl/zdjecie/5f1c75b2e610074f
A tutaj widok obu "fasolek" sprzed kilku dni, po demontażu wydechu, tylnej belki i zbiornika paliwa (oddałem samochód do gruntownej konserwacji):
https://images92.fotosik.pl/321/58b3b460d234d83e.jpg
https://images92.fotosik.pl/321/313ad503b512c328.jpg
zbylan - 19-02-2020, 22:39
PTE napisał/a: | We wrześniu zapomniałem, ale w grudniu zrobiłem zdjęcie "fasolki" w moim aucie.
|
Hmm... nie wygląda to rewelacyjnie i w dodatku wydaje się potwierdzać moje teorie.
Jak rozumiem Twoje auto ma 7/8 lat. Na pozostałych zdjęciach widać, że korozja także w innych miejscach śmiało sobie poczyna, chyba trochę za śmiało, jak na ten wiek.
Piszesz, że auto stoi w gruntownej konserwacji. Na czym ona będzie polegała ? Czy to będzie czyszczone/piaskowane ? Czy tam, gdzie jest pojedyncza blacha (nie na wzmocnieniach) te elementy są jeszcze sztywne, czy też wkrętak już "wpada" ?
P.S. Dzięki za foty - dają do myślenia.
mkm - 20-02-2020, 13:16
Panowie - to nie jest jedna wytłoczka, a origami z różnej grubości blach.
Po kolejnych 10latach będzie wyglądało tak - bez względu czy byłą konserwacja czy nie
Tu akurat była robiona regularnie co 5lat
Z korozją się nie wygra - można jedynie pozbyć się brzydkiego wyglądu.
Czy PTE pozbędzie się korozji? Nie. Ale ją na przynajmniej 2lata zamknie, a jak środki dobre to i na 5lat.
Za 5lat ktoś kolejny weźmie auto na konserwacje i będzie narzekał, że "tak łądnie wyglądało, a tu próchno" - mimo, że próchno będzie tylko na poszyciach
zbylan - 20-02-2020, 20:53
mkm napisał/a: | ... będzie wyglądało tak - bez względu czy byłą konserwacja czy nie
|
To dyskusyjna teza , choć bezdyskusyjne jest, że fizyka ma swoje prawa.
A wracając do bieżącego wątku:
Jak sądzicie - czy to, co widać (zwłąszcza na 1-szym zdjęciu zamieszczonym przez PTE) ma związek z otwartą fasolką o brzegach wywiniętych do góry na całym obwodzie ?
PTE - 20-02-2020, 21:51
zbylan napisał/a: | Jak rozumiem Twoje auto ma 7/8 lat. |
8 lat.
Cytat: | Piszesz, że auto stoi w gruntownej konserwacji. Na czym ona będzie polegała ? Czy to będzie czyszczone/piaskowane ? Czy tam, gdzie jest pojedyncza blacha (nie na wzmocnieniach) te elementy są jeszcze sztywne, czy też wkrętak już "wpada" ? |
Piaskowanie, podkład epoksydowy a na to Raptor. Blacha jest sztywna, korozja nie wlazła głęboko. Mój kolega, który był kiedyś szefem Waxoyl w Sopocie stwierdził, że to niepotrzebne i taki a nawet lepszy efekt dałoby zgrubne oczyszczenie podwozia z odpadającej rdzy, umycie specjalnym środkiem a następnie aplikacja wosków do profili i na podwozie, Nie wiem, może ma rację. Ja w każdym razie po ćwierćwiecznych doświadczeniach w stosowaniu wszelakich środków wiążących korozję wybrałem bardziej radykalne rozwiązanie. Nie łudzę się, że to definitywnie rozwiąże problem rdzy, ale - podobnie jak mkm - uważam, że powstrzyma jej postęp przez kilka najbliższych lat.
Przy okazji zostaną też wymienione przewody hamulcowe z tyłu, bo na zgięciach już były przeżarte rdzą oraz gumy w tylnym zawieszeniu. Do wnętrza fasolek i innych otworów pójdzie jeszcze wosk.
mkm - 21-02-2020, 14:57
PTE napisał/a: | Mój kolega, który był kiedyś szefem Waxoyl w Sopocie stwierdził, że to niepotrzebne i taki a nawet lepszy efekt dałoby zgrubne oczyszczenie podwozia z odpadającej rdzy, umycie specjalnym środkiem a następnie aplikacja wosków do profili i na podwozie, Nie wiem, może ma rację. |
Ma rację i go słuchaj, bo dobrze mówi. Nawet nie wiesz jak się ucieszyłem, że ktoś Ci taką metodę podał.
Rust remover i rust converter hasła klucze.
Pierwszy "zmywa". Drugi wiąże.
PTE - 21-02-2020, 15:03
Będę to miał na względzie przy następnym aucie.
zbylan - 21-02-2020, 15:27
Cud - 3 Polaków i to samo zdanie (na 1-szej mojej fotce widać jakie zabiegi moje auto przeszło bezpośrednio po opuszczeniu salonu)
|
|
|