Chcę kupić Lancera! - Prośba o ocenę ogłoszenia Lancer 1.8 z Niemiec
mkm - 12-01-2020, 20:17
Przy autach używanych nie ma aut idealnych.
nasz rynek jest patologiczny ze względu na kasę, a raczej jej brak.
RalfPi, napisał już o cenach zadbanych egzemplarzy w DE.
Żaden handlarz nie kupi tak drogiego auta. Pozostają bardziej opaleni pośrednicy, rodacy na szrotach i dziwne "autohausy" po zabitych dechami wiochach.
Ulubionym hasłem w wyszukiwarce: "unfallwagen" lub "nur für Export" co w wolnym tłumaczeniu oznacza, że danego auta w obecnym kraju nie zarejestrujesz i trzeba go wywieźć dalej na wschód.
Pobawcie się w handlarza. Znajdźcie sobie auto na portalu niemieckim, policzcie koszty ściągnięcia auta do PL, jakieś naprawy, swoją marżę (chyba, że wierzymy, że handel pojazdami to działalność "non profit") i popatrzcie ile wyszło.
A! No i zaznaczcie przebieg do 250tys, bo z większym będzie słabo sprzedać, a cofania nie będziecie ryzykować
Miłej zabawy
Mar_dock - 15-01-2020, 10:42
Nasz rynek jest patologiczny, ale niestety kasa, a raczej jej brak jest ostatnim problemem, który w polsce jest. Jest jak jest, Polacy są tacy jacy są, i tego nawet pokolenia nie zmienią, było tak od zawsze, więc był czas przyzwyczaić się przecież.
Ja w zamyśle przywiezienia samemu auta z niemiec, nie brałem pod uwagę prowizji, marż itp. auto miało być dla mnie, chciałem pominąć tą, jak to nazywasz handlarską polską patologię. Póki co, na razie okazuje się, że nie musiałem jechać po swoje auto 1100 km w jedną stronę.
Nie zamierzam bawić się w handel samochodami
Co do cen samych używanych mitsubishi u niemców, nie są wysokie, szczególnie te zwykłe lancery, nie cieszą sie tam wzięciem, auto w benzynie nie jest ekonomiczne i zwykły 40- 50 letni niemiec nie zerknie nawet na niego, młodszy może i popatrzy ale jeśli będzie to ralliart, na końcu są mitsumaniaki
JanG - 15-01-2020, 12:31
Dokładnie Mar_dock, nie zgodzę ze wcześniejszymi stwierdzeniami co do wysokich cen Lancerów w DE, jest tak jak piszesz, raczej tam wzięcia nie mają moim zdaniem.
W mojej opinii opłaca się kupić w DE i tak też zrobiłem.
Patrząc na egzemplarze oferowane u nas ( porównawszy chociażby przebiegi oraz wyposażenie) opłacało mi się dorzucić +/- 4K i sprowadzić sensowny egzemplarz z Niemiec.
Wiele jest ogłoszeń od właścicieli nie handlarzy.
mkm - 15-01-2020, 13:36
Ale tu się nie ma co zgadzać czy nie zgadzać - wystarczy sprawdzić.
Załóżmy, że chcemy Lancera z 2011.
W kryteriach wyszukinia: ogłoszenia nie starsze niż 2tyg.
Efekt?
3 ogłoszenia:
https://www.autoscout24.d...f72b5?cldtidx=2
https://www.autoscout24.d...dcbac?cldtidx=3
https://www.autoscout24.d...1ab9f?cldtidx=4
Jak widać autka "użytkowane" w stanie jakże dalekim od naszych pięknych gwiazd olxów, a ceny jakieś takie wysokie
Mar_dock - 15-01-2020, 15:35
Nie oglądam autoscout24, mam jakąś taką awersję. Cene każdego lancerka , także z autoscout24 można po negocjować, przykładowo ten którym byłem żywo zainteresowany i po którego już miałem jechać: https://www.mobile.de/pl/.../281402463.html
cena po mailowo/telefonicznych negocjacjach spadła do 4000, nie mam podstaw aby nie wierzyć, że po przyjeździe na miejsce taka by nie była, to nie polak aby dla własnej zabawy nadział cię na minę.
mkm - 15-01-2020, 16:56
Mar_dock i luz.
Bierzesz wolne jedziesz kupujesz i masz.
Tyle, że zamykasz się w kwocie w której "u nas byś taniej kupił" i liczysz na swoje szczęście, że sprzedający
Mar_dock napisał/a: | to nie polak aby dla własnej zabawy nadział cię na minę. |
no i masz auto starsze niż 10lat, a to komplikuje sprawy np. AC.
10lat to taki graniczny wiek dla auta - z samochodu "do 10lat" wpada w "10lat i starsze"
HUGIO - 15-01-2020, 17:43
mkm napisał/a: | https://www.autoscout24.d...dcbac?cldtidx=3 |
Ktoś miał fantazję
RalfPi - 15-01-2020, 18:19
Mar_dock napisał/a: | Nie oglądam autoscout24, mam jakąś taką awersję. Cene każdego lancerka , także z autoscout24 można po negocjować, przykładowo ten którym byłem żywo zainteresowany i po którego już miałem jechać: https://www.mobile.de/pl/.../281402463.html
cena po mailowo/telefonicznych negocjacjach spadła do 4000, nie mam podstaw aby nie wierzyć, że po przyjeździe na miejsce taka by nie była, to nie polak aby dla własnej zabawy nadział cię na minę. |
Mało to razy się zdarzyło, że człowiek przyjeżdża po auto, a facet mówi:
"Wiec Pan co.. od wczoraj auto podrożało znowu do 5kEuro".
Myślę, że doświadczenie pokazuje, że jeżeli nawet kupiłbyś za te 4kEuro.. to to jest zwyczajnie szrot.
Chciałem kupić auto w DE i ceny Alf z rocznika 2010-2012 były w okolicy 8-12kEuro.. i nikt nie chciał zejść z ceny, a każda jedna Alfa była w gorszym stanie. W środku wyglądały jakby miały.. z 500kkm przebiegu - moja Giuliettka ma 240kkm przebiegu (8 letnia auto), a w środku wygląda nad wyraz dobrze. Po kilku próbach dałem sobie siana i kupiłem 3 letnie auto od Dealera z gwarancją i przebiegiem 30kkm.
Mar_dock - 15-01-2020, 22:04
RalfPi, na szczęście mam kuzyna u niemców, który po szwabsku temat zakupu w tej cenie potwierdził, na wypadek gdyby okazało się, że mój słaby angielski jest jeszcze słabszy niż mi sie wydaje, więc jak to nazywasz "szrot" (nie wiem, oglądałeś zdjęcia tego auta i to jest wg ciebie szrot?, to jak na zdjęciach wyglądają nie! szroty? 10 letnie nie szroty). Jeszcze raz napiszę, powszechnym błędem jest oczekiwanie, że auto kosztujące 4-5 k/EU będzie wyglądać jak nowe i to cały czas miedzy wierszami przekazuję, ktoś kto decyduje się na zakup 10 - 12 latka musi, powtarzam MUSI brać pod uwagę zużycie, większe lub mniejsze ale widoczne, kryteria wyboru auta są przeróżne i nie musi to być konkretna marka na którą sie nastawisz. Ja nie mam 20 lat i skoro rozmawiam poważnie z gościem/sprzedawcą, po czym ktoś jeszcze to potwierdza na miejscu, to nie mam podstaw żeby uważać, że będzie inaczej, nie wietrzę wszędzie podstępu, a przede wszystkim POLACZKOWANIA. Przeglądając tę konkretną ofertę byłbym nawet skłonny jechać w ciemno, gdyby nie to zdrowie i żona, która tego zdrowia pilnuje.
mkm, Teraz ubrałem sie w prawie 12-to latka i nie, nie będzie problemu z AC, powiem więcej, przekroczyłem już wiek, po którym zaczynają składki rosnąć pomimo 42 letniej bezszkodowej jazdy, ale jak to mówią: "kupiłeś konia to musisz mieć na siano". Pzdr was obu.
mkm - 16-01-2020, 12:48
Mar_dock, pamiętaj, że zniżki to nie tylko kierowca
W nawiązaniu do tego Twojego MUSI.
Napisz mi proszę czy zdajesz sobie sprawę co wpływa na tak różnice w cenach tego samego modelu (pomijając przebieg i ekologię) - wszędzie, nie tylko w Niemczech, bo coś mi się zdaje, że nie masz bladego pojęcia cały czas wierząc, że kuzyn u bauera znajduje okazję życia, a cała reszta leszczy przepłaca...
Mar_dock - 16-01-2020, 13:02
mkm, zakończmy tę jałową dyskusję, musisz sobie zdać sprawę, że kompletnie rozumiesz tego co piszę, na początek znajdź mi frazę lub nawet sugestię, że znalazłem jakąś okazję życia. Gdybyś uważnie prześledził całą tę pisaninę, to dowiedział byś się, że po po pierwsze to nie kuzyn u bauera znalazł tą jak to nazywasz (tylko zersztą ty) "okazję życia", a ja, kuzyn zaś tylko wyszprechał po niemiecku potwierdzenie tego co ja ustaliłem mailowo i telefonicznie ale nie po niemiecku, zakumałeś? Tyle i EOT.
PS
ja auta ubezpieczam od 1979 roku, przerobiłem chyba wszystkie towarzystwa obecne na polskim rynku, więc nie musisz mi pisać co wpływa na wysokość składki, wiedziałeś, że składki pomimo bezszkodowej jazdy po przekroczeniu 57 roku życia już nie maleją a rosną?
mkm - 16-01-2020, 13:19
Wkurzają mnie po prostu teksty o "polaczkowaniu".
Nie sztuką jest kupić tanie auto, sztuką jest doprowadzić je do odpowiedniego stanu technicznego.
"Okazja życia" ironiczna i doskonale rozumiem co piszesz.
Bierzesz jednak pod uwagę przypadek jednostkowy.
Znajdź takich z pięć to wtedy porozmawiamy o cenach
Ja przekonałem się, że okazji nie ma.
Problemem jest to, że nasz punkt odniesienia jest zakłamany.
Jak jako pierwsze auto które będziesz oglądał trafi Ci się ulep, to każda następna padlina będzie się jawiła jako stan idealny. Potem przejedziesz się faktycznie egzemplarzem w doskonałym stanie i się okazę, że amortyzatory pasowałoby już wymienić, układ kierowniczy jakiś taki luźny, silnik mułowaty, skrzynia tępa... ani się nie oglądniesz, a spora suma zniknie.
Nie piszę o Twoim nabytku! Wierzę, że będziesz zadowolony,
[ Dodano: 16-01-2020, 13:24 ]
Mar_dock napisał/a: |
PS
ja auta ubezpieczam od 1979 roku, przerobiłem chyba wszystkie towarzystwa obecne na polskim rynku, więc nie musisz mi pisać co wpływa na wysokość składki, wiedziałeś, że składki pomimo bezszkodowej jazdy po przekroczeniu 57 roku życia już nie maleją a rosną? |
Ale mnie TY jako osoba nie interesujesz! Ja piszę o AUCIE.
Słyszałeś o zwyżkach przy wyborze pakietu serwisowego?
Zauważyłęś brak ciekawych opcji ubezpieczeń Assistance przy autach starszych?
Rozliczałeś auto po szkodzie, które skończyło 10lat?
Chyba nie...
tyku - 16-01-2020, 13:36
Okazje były, są i będą.
Mało tego, nie wszyscy chcą z okazji skorzystać
Przykład: Sam kupiłem okazyjnie przed laty. Chciałem sprzedać aktualnie samochód w kręgach rodzinnych i co Nikt nie chciał mojej okazji za 25 tys. (przebieg 54 tys, po zmianie tarcz i klocków na STOPTECH)
Niezbadane są wyroki
mkm - 16-01-2020, 13:48
tyku napisał/a: | (przebieg 54 tys, po zmianie tarcz i klocków na STOPTECH)
Niezbadane są wyroki |
Pięknie... 54tys i potrzebne były nowe tarcze... takie drogie... szwagier w Golfie co 150tys zmienia, a komplet kupuje za 5 dyszek
Zagadka rozwiązana - nie dziękuj
tyku - 16-01-2020, 13:55
mkm napisał/a: | Pięknie... 54tys i potrzebne były nowe tarcze... | Czas niestety robi swoje
|
|
|