To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Off Topic - Prosba raczej do Panów na tym forum

arekp - 16-06-2007, 00:30

zachar napisał/a:
a tak na powaznie chce to zrobic przy calej jej rodzince oraz mojej


Nie rob tego przy rodzinie. To nie film amerykanski ... dziewczyna i tak bedzie miala duzego stresa.

Zaryzykuje rade, ze skoro nie wiesz jak to zrobic to nie powinienes jeszcze tego robic. Tak na prawde to Ty ja powinienes znac najlepiej, Ty powinienes wiedziec w jakiej sytuacji mogloby jej sprawic to najwieksza przyjemnosc ... i moglbym tak jeszcze wymieniac.

To nie zaden z nas ma sie zareczyc tylko Ty.

Nie ma uniwersalnego sposobu. Jedni wkladaja pierscionek w ciasto - ryzykujac, ze panna sie udlawi, inni przywiazuja kotkowi/pieskowi pierscionek do szyji - ryzykujac, ze zwierzak po prostu da noge ;) Inni po prostu mowia 'ej, mala ... wyjdziesz za mnie?' ;-)

Zastanow sie jak ona lubi spedzac czas, skoro wiesz, ze bedziecie w Insku to zastanow sie czy byliscie tam wczesniej, czy bylo jakies wyjatkowe miejsce w ktorym tam byliscie a moze jakas konkretna sytuacja, ktora ja zaskoczyla.

stanik - 16-06-2007, 00:33

i tutaj podpisuję się wszystkimi kończynami pod słowami Arka. Najważniejsze to wiedzieć co Ona chce, jakby Ona to widziałą (przynajmniej w ogólnym zarysie) bo tak Twój wyszukany pomysł, który się sprawdził w 34 innych zaręczynach ;) może się rozminąć z oczekiwaniami Twojej Połówki.

Pozdrawiam

Matejko - 16-06-2007, 02:03

boze, zareczac sie ??
sufit ci spadl na glowe ??

a jak jestes pewien co robisz to rycerska zbroja pozyczona z teatru :D

saphire - 16-06-2007, 07:17

Ja tam po prostu wbiłem się w gajerek, kupiłem wielki bukiet pięknych róż i pierścionek (wcześniej na wymiar cichcem jakiś inny mojej niuni sobie zmierzyłem :badgrin: ) no i pewnego razu zupełnie niezapowiedziany i niespodziewany wpadłem do niej do domu :mrgreen: Totalne zaskoczenie było i oczy jej się zrobiły wielkie jak 5 złotych. Na kolana i później było już z górki :twisted: a w tym roku minie nam 9 lat po ślubie - coć po prawdzie razem jesteśmy chyba 12 lat. I ciągle jest super. 8)
Krzyzak - 16-06-2007, 10:34

kup jej pierscionek z diamentem, a jej mamie kwiaty
przy kolacji popros o cisze, po czym zapytaj, czy zostanie Twoja zona i jak sie zgodzi, to daj pierscionek

Rafal_Szczecin - 16-06-2007, 11:27

Krzyzak napisał/a:
jak sie zgodzi, to daj pierscionek


a jak nie to skoncz jesc i wyjdz :D :badgrin:

akbi - 16-06-2007, 11:36

zachar, znamy sie troche i moja rada to: Jesli nie musisz sie zareczac, to przeloz to w czasie o minimum rok.
Decyzja nalezy oczywiscie do Ciebie. ... ale to taka moja braterska rada :) trzymaj sie :)

yaro1976 - 16-06-2007, 11:41

hmm,, mój kolega zrobił w sposób następujący: ma kolegoów w policji, więc pewnego razu zabrał swoją panią na przejeżdżkę samochodem, jadą a tu zajeżdża im droge patrol policji, jakieś tam zarzuty koledze rzucają, wciągają go do suki, w sposób dośc zdecydowany, jej karzą zaostać w samochodzie, ona w stresie wydzwania już po rodzinie, po dłuzszej chwili proszą ją do "Poloneza", a tam kolega na kolanach z pierścionkiem w zębach!!! dziewczyna nie wiedziała po prostu co powiedzieć ! wielki szok, potam bluzgi na niego za stres potam razem na kolanach wśród uścisków i pocałunków! Potem gratulacje od władzy i zaręczyny odczynione, a wspomnienia na całe życie!

Zazdroszę koledze pomysłowości

A tobie kolego rzyczę wszstkiego naj na nowej drodze życia.

yaro

Anonymous - 16-06-2007, 12:48

Zachar ja też bym odradzał przy rodzicach - to jest Wasza chwila i powinniscie się nią cieszyć a tak bedziecie skrępowani, zestresowani i nie bedzie takiego efektu :!:

W zaręczynach tak naprawde najwazniejszy jest moment zaskoczenia - tak aby wybranka sie nie spodziewała, a jak sie rozpłacze to znaczy ze efekt został osiągnięty :!: :!: :wink:

Co do wpisu Akbiego to sie z nim zgadzam - wiesz to jest decyzja na cały życie (teoretycznie) i dobrze jest poznać wybraną osobę, samemu z nia pomieszkać z dala od rodziców bo wtedy sie Ją poznaje, a tak u rodziców to życie jest piękne. :wink:

Rafal_Szczecin - 16-06-2007, 13:13

dm17 napisał/a:
tak aby wybranka sie nie spodziewała, a jak sie rozpłacze to znaczy ze efekt został osiągnięty

no wiesz to zalezy z jakiego powodu sie rozplacze :D czy ze szczescia ze jej sie oswiadczyl, czy tez moze ze zlosci, bo co on sobie mysli, ze niby ja jego zona :P ;)
dm17 napisał/a:
W zaręczynach tak naprawde najwazniejszy jest moment zaskoczenia

to ja mam pomysl :D niech przyjdzie do Ciebie na nocke . wiesz pokazesz jej swoja kolekcje znaczkow, potem plyt i zasniecie . podczas gdy ona bedzie spala Ty wyciagnij pierscionek i ja obudz ( jakis chlast w glowe albo cos :P ;) moze tez byc szturchniecie ) , ona taka zaspana
a Ty : "ozen sie ze mna "
ona " Zachar nie majacz , spij dalej "
Ty " no wyjdz za mnie "
ona "Zachar porozmawiamy jutro "

no i moze jakos ja tam przekonasz :D powiedz ze nie dasz jej spac poki sie nie zgodzi wyjsc za Ciebie :D :mrgreen: :badgrin:

Karwoś - 16-06-2007, 13:20

Rafal_Szczecin, Twoje pomysły to mnie zwalają z nóg - pomysł ze szturchnięciem i chlastem w głowę to jak dla mnie bomba -

A najlepiej to zrobić podczas największej kłótni - w najgorszym momencie zadajesz pytanie z innej beczki - i ciekawe - zamuruje - zanimówi czy zemdleje :)

Rafal_Szczecin - 16-06-2007, 13:26

Karwoś napisał/a:
Rafal_Szczecin, Twoje pomysły to mnie zwalają z nóg - pomysł ze szturchnięciem i chlastem w głowę to jak dla mnie bomba -

bo Zachar to taki wesoly chlopak jest, to mu probuje wymyslic cos wesolego, z "jajem" ;) 8)

Karwoś napisał/a:
A najlepiej to zrobić podczas największej kłótni - w najgorszym momencie zadajesz pytanie z innej beczki - i ciekawe - zamuruje - zanimówi czy zemdleje


hehe :D

albo mam inny pomysl :D powiedz jej ,ze musicie powaznie porozmawiac ( ona przygotowana pewno na najgorsze :D ) , spotykacie sie a Ty jedziesz z takim tekstem , ze jakis czas temu poznales dziewczyne, zakochales sie z nia i chcesz z nia spedzic reszte zycia ( ona juz pewno ryczy, mysli ze to koniec :D ) a Ty nagle bach na kolana , dajesz brylanta i mowisz ze ta dziewczyna jest ona , i czy zgodzi sie za Ciebie wyjsc :D

Anonymous - 16-06-2007, 13:51

Rafał skoncz bo umre ze śmiechu :lol: :lol: :lol:
Karwoś - 16-06-2007, 14:04

Pozabija nas niedługo - a ja chce żyć :D .
Rafal_Szczecin - 16-06-2007, 14:06

co zlego to nie ja, to Zachar chce sie zenic ;)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group