Anonymous - 31-01-2006, 15:59 Z góry dzieki za checi pewnie doznam szoku jaki to kiepski model nabyłem i pewnie go gdzies porzuce na szrociku  Mnie pasuje sobota tak zeby jeszcze cos widac było a miejsce to sie jeszcze ustali mysle ,ze gdzies w okolicach Pabianickiej róg dawnej Włókniarzy na stacji.
Anonymous - 31-01-2006, 16:03 ja będę na kołach przynajmniej do 22 a potem to chyba już tylko do góry kołami 
young - 31-01-2006, 16:29
To nic, rzucimy Ci koło ratunkowe 
Leppe - 01-02-2006, 10:27 Ja napewno bede na kolach bo bede wracal z nart i w innym wypadku wogule bym sie niestawil, a jesli idzie o przyspieszenie na zimnym silniku to jest to normalne przynajmniej w moim modelu silnik ma zabezpieczenie, dopiero jak sie rozgrzeje wchodzi na pelne obroty takto tylko do 5.000 tysiecy sie wkreca. Przyjedz na spotkanko napewno cos wymyslimy na falujace obroty. young - 01-02-2006, 10:31 Taa, Sebas posłuchaj naszega kaczorka Lepego, mordeczka się zna jak mało kto, jak cały team inżynierów z NASA naraz 
Tylko pamiętaj !!!! Pomoc Leppego może się zacząć od falujących obrotów, a skończyć na zamontowaniu turbiny
piwkotom - 01-02-2006, 12:56 ej, misie, to moze ustalmy cos konkretnego? Godzina i czy na pewno akurat Bacowka? I moze Matejoo by sie okreslil czy nas odwiedzi, bo jak tak (a byloby milo) to trzebaby jakies kimonko dla niego zorganizowac... itd... 
young - 01-02-2006, 14:39 Matejko nie przyjedzie, uczy się bidulka. Przecież to jeszcze dziecko, do szkoły chodzi
A co tu ustalać ? Sobota godzina 19,00 bacówka i już 
Potek - 02-02-2006, 23:58 To 18 czy 19? bo ja się wybieram, żona dała przepustkę  Tyle tylko że będę musiał o 19.30 zmykać bo dziecko w domu płacze i bez taty nie chce iść spać Tak wiec wolałbym o 18.00 to chociaż cole wypije...
piwkotom - 03-02-2006, 00:02
Misiek, to moze Ty uspij to dziecko (znaczy ululaj ) i przyjedz pozniej, ululac sie z nami
Leppe - 03-02-2006, 09:40 Dla mnie tylko 19:00 nawet nie wiem czy na 19 zdążę z nart powrócić ale się zjawię coprawda na kołach ale będę. Piwko ma rację uśpij dzidzi i dopiero przyjedz. young - 03-02-2006, 14:07 Potek, postaraj się wyrwać więcej czasu, na pewno coś wymyślisz (powiedz kobicie, że musisz wynegocjować dobre ceny na części u japaneeze), aha właśnie niech ktoś poinformuję japaneeza. USTALONE: BACÓWKA NA STAROWEJ 04,02,2006 GODZINA 19,00 OBECNOŚĆ OBOWIĄZKOWA !!!!!!!!!! POZDRO MOJE MORDY PIJACKIE
Leppe - 06-02-2006, 08:53 Oczywiście jak zawsze spotkanko skończyło się około 12 w nocy myśle, ze nie musze dodawac iz bylo super. Z innej beczki rozdałem już pare wizytówek za wycieraczki i jedną przez szybke kolega bardzo podziekowal awaryjnymi i dwa skrzezowania dalej sie rozstalismy ale mysle, ze jeszcze sie spotkamy w klubie. Rozmawialem z wlascicielem knajpy w Pabianicach nie ma nic przeciwko naszym spotkankom a nawet bedziemy mieć transporcik z Łodzi do Pabianic a potem z powrotem do Łodzi płatny po dziesięć złotych od łepka, w tym przypadku proponuję w nowym miesiący jechać na rekonesans knajpki.
Anonymous - 06-02-2006, 13:22 No jestem za 
mam nadzieje ze kuchnia tam jest dluzej czynna niz w bacowce (21:00 juz byla zamknieta )
Zatem tylko ustalimy termin i jazda
a ze w bacowce bylo fajnie to potwierdza fakt ze nie zauwazylem i nie poznalem qmpla ktory siedzial od nas 2-3 stoliki dalej ;P - ech jednak procenty zamydlają oczy ;P Anonymous - 06-02-2006, 15:54 O osiemnastej jak na luks-skład przystało Do bacówki na spocik trochę nas się zjechało Chopper, Leppe, DominoS, Potek, Piwkotom, Young i cichy skromny cichy CichyTom. Piwka poszło co niemiara, a za miesiąc strzelą korki Jak przyjedzie Dominos a z nim alfąsiorki, Znaczy się alfa romeo jego siostry rodzonej, Piękną naklejką wypukłą na drzwiach oznaczonej, Wszyscy oprócz Piwka chwalą Edzi ciało więc by między nami wszystko dobrze grało daliśmy mu prezent jakich w świecie mało piękny, smukły patyczek, żeby go... zatkało
Konkurs krasomówczy na wymowę płynną Wygrał był DominoS gdy językiem zwinną Formułkę wykręcił i jako nieliczny Wypuścił z gardziołka „Ciekłokrokryprystaliczny” Jak zwykle na spocie rej wodził Young-młody I żaden z nim stanąć nie może w zawody Z tchem zapartym o szklanki, słuchaliśmy bossssa jak w niespełna trzy miechy nagłośnił lanosa sztuczkę magiczną z banknotem pokazał i dwudziestki w dziesiątki w pięknym stylu przetwarzał, pani co nam browar co rusz donosiła mało co ze śmiechu tacy nie puściła cały czas pokazując swój spryt istnie lisi obiecała, że kupi sobie mitsubishi Bawiliśmy się świetnie, aż od śmiechu mnie wzdęło Prawie tak jak Younga na koniec wygięło Gdy go nagle przy wyjściu terrorysta napadł Prawie rzucił na glebę, i nelsona zakładał Tego już nikt nie widział, po północy było Wszyscy się rozjechali, strasznie zimno było Wnet się rozjarzyła przerażona Younga minka Gdy rozpoznał DominoSa spod czapeczki kominka Ja tam z nimi byłem, herbatkę wypiłem, A co zobaczyłem, w marny rym przystroiłem. Chooper - 06-02-2006, 16:50 Cichy, startuj po Pulicera albo Nobla....nagrode masz w kieszeni
|
||||||||||
