Forum ogólne - Wybuchl mi akumulator
Anonymous - 09-10-2007, 17:46
turek61 napisał/a: | no arturro i znowu byłby problem z rdzą |
przynajmniej wiedzialbym skad ona sie wziela
Chooper - 09-10-2007, 17:49
saphire napisał/a: | Ja jak dotąd w kilku ostatnich autach miałem żelowe aku więc nie wiem czemu twierdzisz że to taka rzadkość... |
jesteś wyjątkiem potwierdzającym regułę
mimo to ogromny % kierowców pakuje to co tańsze...czyli aku tradycyjne
Anonymous - 09-10-2007, 17:54
bo zelowy ma sens gdy mamy ogromny pobor pradu np. car audio, do zwyklej eksploatacji wystaczy zwykly obslugowy lub dla takich jak ja bezobslugowy
saphire - 09-10-2007, 18:11
Niby te bezobsługowe (nie żelowe) to tylko w teorii są bezobsługowe bo co jakiś czas jednak trzeba do nich dolać wody - fakt że część z nich jest dość chytrze zamknięta nie oznacza że się ich cel nie otwiera - w którejś bezobsługowej Centrze w kumpla aucie dolewaliśmy wody bo mu siadł regulator ładowania i trochę się aku zagotował tak że poziom opadł prawie do cel no i trzeba było dolać wody. A niby bezobsługowa była.
Chyba tylko do tych żelowych nic się nie da dolać bo są fabrycznie na amen zamknięte i jedynie zaworki wentylacyjne mają zatopione w obudowie.
Może arturro ma problem z przeładowywaniem akumulatora stąd ta nadmierna ilość gazów co przy niesprawnych zaworkach może doprowadzić do rozerwania aku pod wpływem ciśnienia - bo nie sądzę żeby to był wybuch od gwałtownego spalenia wodoru.
Anonymous - 09-10-2007, 18:16
saphire napisał/a: | Może arturro ma problem z przeładowywaniem akumulatora |
problemu tego nie mam bo w A6 jest kontrolka ladowania akumulatora ktora wskazuje 14V, a jak wiadomo alternator powinien ladowac 13,5-14,5V, czyli u mnie optimum.
Kibloo - 11-10-2007, 15:17
tzn w starych aku, zaczynają się zwierać cele (wykrusza się siarczan ołowiu z siatki i zbiera na dnie aku) jak wtedy obciążysz aku to się gotuje jak cholera, przeżyłem to w kaszlaku, rzeczywiście wtedy można go wysadzić, niestety niezależnie do tego jak sie aku sprawuje, trzeba go wymieniać co kilka lat, bo samochód to nie poduszka, a wibracje robią swoje...
Anonymous - 11-10-2007, 15:21
Kibloo napisał/a: | a wibracje robią swoje... |
tym bardziej diesel
Kibloo - 12-10-2007, 08:46
arturro napisał/a: | Kibloo napisał/a: | a wibracje robią swoje... |
tym bardziej diesel |
dokladnie tak, niestety diesel poza niewątpliwymi zaletami, ma jedna wadę... drży.
moja rada na przyszłość: w dobrych sklepach z aku, mają taki smieszny przyrząd do sprawdzania aku... opłaca sie raz w roku podjechać i sprawdzić wydajność i jak cos jest nie halo, to wymienić, szkoda czasu i nerwów...
pozdro
|
|
|