To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Ile miesięcznie wydajesz na paliwo

luk_szc - 21-02-2006, 22:41

Tak do końca to nie wiem ile i za ile zalewam baczek bo mnie to w sumie niewiele interesuje - zalewam w miarę potrzeb :)
arekp - 21-02-2006, 22:41

Krzyzak napisał/a:
ludziska - jakie wy macie zarobki, że tyle na paliwo wydajecie??? a gdyby nawet i wysokie, to nie szkoda wam? przecież za to można mieć inne rzeczy a jazda mieską komunikacją jest nawet przyjemna (no i ekologiczna :) )


Jazda komunikacja ... moze w Trojmiescie jest przyjemna. W Szczecinie zdezelowane tramwaje, brudno, niezadko smierdzi ze nie idzie wyrobic. A to tylko podstawowe 'uroki' jazdy komunikacja. Do tego moja trasa dom-praca przebiega kolo dworcow: glownego PKP oraz PKS i zawsze w piatki popoludniu/poniedzialki rano ludzie tlumnie i szczelnie wypelniaja wagony - do tego codzienny ruch ludzi dojezdzajacych do Szczecina do pracy/szkoly.

Cieplejsze dni ... do Miedzyzdroji 100km - wiec czesto wypady wieczorne po pracy ;) - w tygodniu maly ruch na trasie wiec 50-60 min i jestem na plazy. Co ktorys weekend kolejne 100km aby dotrzec do letniskowego domku kolegi - las, jezioro. Sam rozumiesz ... po cos ten samochod jest ;)

Przyjdzie czas na rodzine, dzieci powyzsze sie skonczy (a przynajmniej drastycznie zostanie ograniczone) i pewnie bede podobnie kalkulowal wszystkie dojazdy jak Ty.

raddex - 21-02-2006, 23:01

200-400 pln wydaje srednio co miesiac na PB, do pracy mam niedaleko 7km, ewentualnie wyjazd do tesciow to 140km w obie strony raz na jakis czas.

nie licze tu dni bedac na wakacjach i urlopie bo wiadomo ze wiecej sie wyjezdzi (1000pln w zeszle wakacje w 3 tygodnie, ale sporo km)

poza tym jak mi sie nie chce ruszac auta, to komunikacja miejska w Gdyni jest prawie idealna, wszedzie mam blisko - za to, ZKM w Gdyni dostala nawet nagrode, ale wiem, ze nie w kazdym miescie jest tak dobrze to zorganizowane :)

kochajj - 21-02-2006, 23:02

800-1000 za lpg...
Anonymous - 22-02-2006, 00:12

ja jako ze sie jeszcze sam ne utrzymuje( :cry: ) to do baku wlewam kolo 100, plus jakies tripy za miasto...
no ale mam ten plus ze codzinnie podjezdza po mnie pod sam dom wielkie czerwone 8 drzwiowe Volvo i zawozi pod uczelniane wrota, prawie tak samo szybko jak Mis :wink:

josie - 22-02-2006, 00:53

Około 290zł (LPG), ok 1300km miesięcznie
roch_27 - 22-02-2006, 05:56

550-750 PLN miesięcznie.

Same dojazdy do pracy to odległość 50km w dwie strony, z czego około 16km przez miasto.
Jeżeli dochodzą wyjazdy do Grudziądza to wydaję jeszcze więcej.

pozdro

Rafal_Szczecin - 22-02-2006, 09:23

arekp napisał/a:
Krzyzak napisał/a:
ludziska - jakie wy macie zarobki, że tyle na paliwo wydajecie??? a gdyby nawet i wysokie, to nie szkoda wam? przecież za to można mieć inne rzeczy a jazda mieską komunikacją jest nawet przyjemna (no i ekologiczna :) )


Jazda komunikacja ... moze w Trojmiescie jest przyjemna. W Szczecinie zdezelowane tramwaje, brudno, niezadko smierdzi ze nie idzie wyrobic. A to tylko podstawowe 'uroki' jazdy komunikacja. Do tego moja trasa dom-praca przebiega kolo dworcow: glownego PKP oraz PKS i zawsze w piatki popoludniu/poniedzialki rano ludzie tlumnie i szczelnie wypelniaja wagony - do tego codzienny ruch ludzi dojezdzajacych do Szczecina do pracy/szkoly.

Cieplejsze dni ... do Miedzyzdroji 100km - wiec czesto wypady wieczorne po pracy ;) - w tygodniu maly ruch na trasie wiec 50-60 min i jestem na plazy. Co ktorys weekend kolejne 100km aby dotrzec do letniskowego domku kolegi - las, jezioro. Sam rozumiesz ... po cos ten samochod jest ;)

Przyjdzie czas na rodzine, dzieci powyzsze sie skonczy (a przynajmniej drastycznie zostanie ograniczone) i pewnie bede podobnie kalkulowal wszystkie dojazdy jak Ty.



w 100% sie z tym zgodze, wiem cos o tym bo codziennie smigam autobusami (4) . przy domu mam ten + ze mieszkam 2 przystanki od zajezdni, wiec jak wsiadam to jeszcze jest wolne miejsce, ale gdy juz trzeba wysiasc, to bez przepychanek sie nie obedzie.
najgorzej jest jednak o 15:30 - 16. pelen autobus zatrzymuje sie na przstaku, ludzie posciskani jak sardynki, a ci na przysanku i tak sie pchaja i tak sie pchaja, jak by to byl jakis kondom . kiedys nie wytrzymalem i wrzasnelem LUDZIE TO NIE KONDOM ON AUTOBUS SIE NIE ROZCIAGA , nic nie pomoglo ludzie tylko parskneli smiechem i tyle .

a co do tego ile kto wydaje i zarabia, niektorzy tak maja u nich auto w jakiejs mierze zarabia samo na siebie i jeszcze na rodzinke, tak jak jest np. u mnie . ojciec bez auta by nie dal rady,poniewaz musi jezdzic, wykonywac zlecenia, jezdzic na spotkania, potem na budowe, jak by mial czekac na autobusy to by nie zrobil tylu spraw w ciagu jednego dnia co robi.

TNT - 22-02-2006, 11:08

My z Jackiem mozemy sie przesiasc do komunikacji miejskiej tak gdzies po 2 godziny w jedna strone :mrgreen: Ja dodatkowo do przystanku musialbym isc ok 3km z buta polna droga. Moze sie zdecyduje :mrgreen:
Krzyzak - 22-02-2006, 11:25

Ale burza - po co ten sarkazm - pisałem o ludziach, którzy mogą a nie chcą. Wiem jak np. mieszka Bartek i w jego przypadku byłoby to niemożliwe, pewnie w kilku też nie, ale na pewno są tu ludzie, którzy nie musieliby jeździć autem. Mieszkam blisko kolejki SKM, w Gdyni też mam blisko do pracy - czy autem czy SKM jadę dokładnie tyle samo. Zimą SKM jest minimalnie szybsza, latem auto, ale za to znaleźć miejsce do zaparkowania jest równaznaczne z cudem. Pewnie jak się w końcu na tą moją wieś przeprowadzę, to nie będzie wyjścia i trzeba będzie codziennie autem jeździć.
Ewidentnie inaczej jest, gdy auto jest nie tylko środkiem transportu, ale i zarabia na siebie.
Pomyślałem tylko o rodzinach, których cały miesięczny budżet to 1000-2000 zł.

Anonymous - 22-02-2006, 12:03

Ja bym się chętnie przesiadł do jakiejś kolejki. Ale to co jeździ, to pożal się... Co 1,5h pociąg, do tego przesiadki do autobusów - w domu by mnie nie było wcale... W lato czasem śmigam na moto - wtedy żaden korek niestraszny. Szkoda, że u nas się nie da cały rok tak jeździć, jak we włoszech np. Cholernie im zazdroszczę tego. Bo stanie w korkach to nic przyjemnego.

A budżet.... No cóż. Każdy orze jak może. To nic nadzwyczajnego, że jednego stać na podróżowanie mercedesem, a inny pomyka ikarusem.

Anonymous - 22-02-2006, 13:18

a ja tam nic nie płacę za paliwo, tylko wsuwam taką plastikową kartę, co to z banku ją dostałem i za każdym razem wlewam do pełna i nie muszę już jak inni pieniędzy dawać :lol:
czemu też tak nie robicie?
nie szkoda Wam kasy?

arekp - 22-02-2006, 13:27

Krzyzak napisał/a:
Ale burza - po co ten sarkazm - pisałem o ludziach, którzy mogą a nie chcą.


Jesli masz na mysli moja wypowiedz to przepraszam. Napisalem to jako luznego posta z drobnym uzasadnieniem swojego wyboru - uwierz mi, ze wolalbym wydawac 73 zl na bilet miesieczny na wszystkie linie - petle tramwajowa mam 1km piechota od domu a docelowy przystanek 200m od wejscia do biurowca. Niestety, nie w tym miescie.

Gdybym przesiadl sie na komunikacje miejska moje wydatki obnizylyby sie o ~150-200 zl miesiecznie bo tyle kosztuje mnie paliwo liczac tylko droge do pracy. Czas dojazdu od wyjscia z domu: samochodem 10 min, komunikacja 45 min - to tez ma znaczenie bo kazdego dnia jestem 1,5h do przodu ;)

tomusn - 22-02-2006, 14:48

a mi w ogóle brakuje przedziału 100-200, bo tyle mniej więcej jestem w stanie wydać na paliwko :D
Potek - 22-02-2006, 15:40

Zasadniczo co miesiąc przekraczam 1000 zł na Pb... Do pracy mam jakieś 700 m ale większość kilometrów kręce w trasach. Mój Misiek zarabia na mnie i na siebie :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group