To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Carisma - Techniczne - [Cari 1.9DI-D] problem z uruchomieniem 1.9 did

Tomashi - 06-01-2009, 14:50

andy1 napisał/a:

Najlepiej - jak ktoś nie słyszy cykania - poczekać aż kontrolka zgaśnie, policzyć do 5 i dopiero odpalać. Najbezpieczniej ;)

Jeszcze pewniejeszy sposób (ktoś niedawno to opisał): poczekać aż kontrolka zgaśnie, wyłączyć stacyjkę, ponownie włączyć, poczekać na zgaśnięcie i odpalić :wink:

slawek st - 06-01-2009, 18:32

Cytat:
poczekać aż kontrolka zgaśnie, wyłączyć stacyjkę, ponownie włączyć, poczekać na zgaśnięcie i odpalić
Uważam że jest to zły sposób, można go stosować wyłącznie w sytuacjach awaryjnych. Taka procedura powoduje większe zużycie prądu, zwiększa rozładowanie akumulatora oraz szybsze zużycie świec. Jest mało celowe w normalnych warunkach.Pozdr.
Tomashi - 07-01-2009, 15:06

slawek st napisał/a:
Jest mało celowe w normalnych warunkach.Pozdr.

W normalnych tak, ale w "ekstremalnych", czyli poniżej 10 st C nie (?). W końcu ile takich dni w roku jest 8)
Pobór prądu... czy ja wiem, ujedziesz paręnaście km i aku się podładuje to co stracił.

slik - 07-01-2009, 15:24

moja cari w niskich temperaturach wcale nie pali, i nie moge w żaden sposób znaleźć przyczyny, teraz chce sprawdzić czujnik temperatury silnika (termistor - NTC) tego co idzie do komputera. Może ktoś wie jaka powinna być wartość w omach tego czujnika?
slawek st - 07-01-2009, 22:25

Cytat:
W normalnych tak, ale w "ekstremalnych", czyli poniżej 10 st C nie (?). W końcu ile takich dni w roku jest
Sądzisz kolego że konstruktor nie przewidział takich temperatur. W moim aucie żadnych problemów z odpalaniem( odpukać) nawet przy -20 stopniach, oczywiście świece grzeją wyraźnie dłużej , czyli jest to przewidziane. Osobiście nie polecam opisanego sposobu.Pozdr.
Tomashi - 08-01-2009, 09:05

slawek st napisał/a:
Sądzisz kolego że konstruktor nie przewidział takich temperatur.

Nic nie sądzę @slawek :-]
Piszę tylko, że jak ktoś ma kłopot to jest jakiś sposób- po prostu uważam, że od czasu do czasu można tego spróbować. Znasz przypadek, że mialo to ujemny wpływ na akumulator?
Jeśli komuś padł w ten sposób to oczywiście odradzam.
Pytałem kolegę: w dieslowskiej Vektrze robi tak za każdem razem (rano) przy ujemnych temperaturach - bez negatywnych skutków.

PS. Ja też nie miałem kłopotu przy -13, ale auto garażowane (choć w "blaszaku").

slawek st - 08-01-2009, 13:20

Ja tylko sugeruję że konstruktorzy to przewidzieli i takie poprawianie ich zamiarów z całą pewnością nie jest celowe. No chyba że silnik już zjechany albo świece ale to już inna sprawa.Pozdr.
Anonymous - 08-01-2009, 16:21

No dobrze :-] ale jak się ma kiepskie świece i czasem pali na 3 cylindry :-] to jest to jedyny sposób żeby być pewnym, że odpali za pierwszym razem. Więc w sumie jest to oszczędność akumulatora. Ja zapomnialem podczas ostatniego przeglądu o tym problemie (już ub. zimy miałem problemy ze świecami) i dopiero w przyszłym tygodniu jade wymienić - jak samochód stał 2 dni, nie mogłem go odpalić na 1 razem zupełnie. Potem poszedł na 3 cylindry. Odkąd robię tak jak tomashi napisał - zero problemów z odpalaniem.

Zobaczę co będzie jak wymienię te świece, bo to napewno ich wina :)

slik - 31-03-2010, 10:04

trochę poźno piszę, ale ja mój problem rozwiązałem.
winny = immobilizer

kubala48 - 06-05-2010, 11:18

slik napisał/a:
trochę poźno piszę, ale ja mój problem rozwiązałem.
winny = immobilizer


i jak naprawiles??



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group