Forum ogólne - Peugeot 307
Krzyzak - 12-04-2006, 09:37
Nowa Micra? - z tymi pryszczami? Nawet mój kolega mający Nissana twierdzi, że nowa Micra już nawet nie przypomina samochodu.
A o gustach się dyskutuje - owszem. Inaczej każde wybory (np. Miss) nie miałyby sensu. To zdanie powstałe pewnie wtedy, gdy ktoś zrobiwszy/kupiwszy coś obrzydliwego chciał się nobilitować wśród krytykującego go ogółu.
Mazda 121 też jest brzydka - kompletnie nieproporcjonalna - jakby pośpieszne sklejenie malutkiego 126p z kabiną w pojeździe UFO.
Anonymous - 12-04-2006, 10:16
Krzyzak napisał/a: |
A o gustach się dyskutuje - owszem. Inaczej każde wybory (np. Miss) nie miałyby sensu. To zdanie powstałe pewnie wtedy, gdy ktoś zrobiwszy/kupiwszy coś obrzydliwego chciał się nobilitować wśród krytykującego go ogółu. |
Gratuluję łatwości oceniania. I przekonania o jakimś uniwersaliźmie
BTW. Wybory Miss nie mają żadnego sensu. Poza poznawczym.
Dla przykładu - białe kobiety dla azjatów są dziwolągami (do tego brzydko pachnącymi). Fakt, europejki cieszą się niejakim powodzeniem w domach uciech Macau, bo ciekawość pociąga...
Dla mnie uroda Indonezyjek jest nieatrakcyjna. Jeszcze urodę azjatek z pólnocy przełknę w kategoriach estetycznych, ale południowe są absolutnie niezgodne z moim kanonem piękna. Po jaką cholęrę mam o tym dyskutować z takimi Tajami, którzy uważają z kolei nasze blond piękności za jakieś wynaturzenia? Oni mają inny gust, ja mam inny gust.
Zasada de gustibus... jest po prostu przejawem tolerancji i empatii. Nikt Tobie nie każe zachwycać sie smakiem sfermentowanego tofu, Ty nikomu nie każesz wyśpiewywać peanów na cześć zepsutego mleka (biały ser), spleśniałego sera (niech będzie gorgonzola), czy śmierdzącej kapuchy z mięchem (bigos).
De gustibus... oznacza, ze wszystkie nasze wybory są akceptowane dopóty, dopóki nie naruszają praw innych.
A zarówno Micra jak i 121 to auta piękne. Podobnie jak SAAB 900. Chcesz o tym jeszcze tfurczo podyskutować???
Pzdrw.
tomusn - 12-04-2006, 10:41
no to was pogodzę i napiszę, że najładniejsze i w ogóle w ogóle to są auta chynskie
a swoją drogą chodzi o traktowanie klienta przez serwis - przecież po 10 usterce to powinni mu całe auto wymienić a co zostanie z tamtego rezebrać na części i upchać innym (jak się da), i każdy by wyszedł na swoje (bo przecież kilka nowych części do nowego auta przekracza pewnie wartość całości).
A micra jest tylko mikra i na pewno nie piękna - piękne to jest BMW 7** sprzed 15 lat.
kordiank2 - 12-04-2006, 13:30
tak naprawdę piękna jest tylko moja sigma, a im dłużej nią jeżdżę - tym bardziej mi się podoba. no i jak jeszcze dodam, że symbol nadwozia to F16A... żadnych mi tu dyskusji, świat byłby nudny, gdyby wszyscy słuchali metalu
tomusn - 12-04-2006, 13:48
kordiank2 napisał/a: | tak naprawdę piękna jest tylko moja sigma, a im dłużej nią jeżdżę - tym bardziej mi się podoba. no i jak jeszcze dodam, że symbol nadwozia to F16A... żadnych mi tu dyskusji, świat byłby nudny, gdyby wszyscy słuchali metalu |
i tego się trzymajmy.
ps. a jak sie to serwisuje
Anonymous - 12-04-2006, 22:10
Serwis to jeszcze pół biedy, ale ile AC kosztuje!!
Zakochałem się w tym "autku" od pierwszego wejrzenia, gdy pod koniec lat 70-tych zobaczyłem jego fotkę.
sla - 13-04-2006, 11:02
Robert Bryl napisał/a: |
A zarówno Micra jak i 121 to auta piękne. | Każda potwora znajdzie swego adoratora.Jednak nazywanie Micry pięknym samochodem zakrawa na sporą przesadę.Mając tak paskudną Cytrynę nie powinno to jednak nikogo dziwić.Pewne poglądy są już nie kontrowesyjne tylko głupie.Owszem uroda jest rzeczą względną ale albo się ma dobry gust , albo nie.Istnieją różne zboczenia ale istnieją też pewne kanony piękna i tylko dlatego że komuś podoba się garbaty pryszczak nikt ich nie zmieni.
Krzyzak - 13-04-2006, 11:48
sla napisał/a: | Każda potwora znajdzie swego adoratora.Jednak nazywanie Micry pięknym samochodem zakrawa na sporą przesadę.Mając tak paskudną Cytrynę nie powinno to jednak nikogo dziwić.Pewne poglądy są już nie kontrowesyjne tylko głupie.Owszem uroda jest rzeczą względną ale albo się ma dobry gust , albo nie.Istnieją różne zboczenia ale istnieją też pewne kanony piękna i tylko dlatego że komuś podoba się garbaty pryszczak nikt ich nie zmieni. |
Chciałem użyc emotki z brawami, ale nie znalazłem takiej. W każdym razie BRAWO!
Anonymous - 13-04-2006, 12:33
ja do nowej micry osobiście nic nie mam (auto jak auto - a rozwiązanie z reflektorami to ukłon dla kobiet żeby miały trudniej je rozwalić przy stłuczce), mojej dziewczynie się podoba, i nie przeszkadzaloby mi gdyby nią jeździła.
mazdę 121... hmm... potraktowałbym ładowaczem i wywiózł w nocy na złom.. generalnie nie darzę sympatią mazdy (może poza 626 i xedos 6), więc pewnie to też ma jakiś wpływ.
ale generalnie, jakbym zobaczył faceta wysiadającego z cukierkowo różowej lub niebiańsko niebieskiej micry, to chyba bym padł ze śmiechu... dobre auto jako rozbijka dla żony / dziewczyny...
Anonymous - 13-04-2006, 22:09
sla napisał/a: |
Każda potwora znajdzie swego adoratora.Jednak nazywanie Micry pięknym samochodem zakrawa na sporą przesadę.Mając tak paskudną Cytrynę nie powinno to jednak nikogo dziwić... |
Aaaa, bardzo przepraszam. Uważam, że Pikuś jest po prostu brzydki. A mam go ze zgoła innych powodów.
sla napisał/a: |
Pewne poglądy są już nie kontrowesyjne tylko głupie.. |
No, z ust mi to wyjąles. Tylko po co całą resztę tych głupot wypisujesz
sla napisał/a: | Owszem uroda jest rzeczą względną ale albo się ma dobry gust , albo nie.Istnieją różne zboczenia ale istnieją też pewne kanony piękna i tylko dlatego że komuś podoba się garbaty pryszczak nikt ich nie zmieni. |
http://www.merlin.com.pl/frontend/towar/405516
Przeczytaj choćby to, pogadamy...
Inaczej to sensu nie ma...
shovel napisał/a: |
ale generalnie, jakbym zobaczył faceta wysiadającego z cukierkowo różowej lub niebiańsko niebieskiej micry, to chyba bym padł ze śmiechu... dobre auto jako rozbijka dla żony / dziewczyny... |
Cóż, zależy. Jest krótka, więc jako przedłużenie w porównaniu z Galantem rzeczywiście odpada... (no offence ofkoz)
Pzdrw.
sla - 13-04-2006, 22:36
Czytałem więc możemy pogadać.Tylko nie widzę specjalnego związku z urodą Nissana.To tak jakby w szkole podstawowej na lekcji matematyki wymagali najpierw wiedzy z zakresu politechniki a potem zaczynali uczyć tabliczki mnożenia.Obawiam się ,że z tego co przeczytałeś niewiele zrozumiałeś lub może wyciągnłeś niewłaściwe wnioski.Musisz poszukać wersji objaśnieniami.
Anonymous - 13-04-2006, 23:23
Przestancie panowie! swieta ida
Anonymous - 13-04-2006, 23:25
robert, moją męskość w ostatnich miesiącach przedłużały uno,tico i panda, wiec micra byłaby wyjątkowo luksusowym i dużym autem w porównaniu z trupami którymi jeździłem.
po prostu - micra to auto dla bab, w sensie kobiet, tak samo jak kiedyś Kaczucha.
Anonymous - 14-04-2006, 06:45
shovel napisał/a: | robert, moją męskość w ostatnich miesiącach przedłużały uno,tico i panda, wiec micra byłaby wyjątkowo luksusowym i dużym autem w porównaniu z trupami którymi jeździłem.. |
Dobra, przepraszam, chwyt był poniżej pasa i w sumie chamski...
shovel napisał/a: |
po prostu - micra to auto dla bab, w sensie kobiet, tak samo jak kiedyś Kaczucha. |
Ale IM (tzw. babom) się podoba, nie? (W każdym razie ja znam wiele "bab" którym się podoba). Czyli komus się podoba? Menszczyznom w 90% nie. Czyli menszczyźni maja dobry gust a "baby" nie? Tak?
A może wyróżnikiem dobrego gustu jest zdanie większości? A może to Pan Prezydent Kaczyński wspomagany postawą moralną Brata powinien wydać dekret stwierdzający, że "oczywistościa jest, że do dobrego gustu nalezy...".W sumie batiuszka Stalin tak de facto robił...
W całej tej dyskusji o zasadzie de gustibus non est disputandum pragę tylko przekonac że czym innym jest stwierdzenie: mi się podoba
od stwierdzenie: jest w dobrym guscie
IMO różnica jest hiperkolosalna
Pzdrw.
R.B.
P.S. A co do ksiązki. Z niej mozna wyczytać, że pojęcie piekna ewoluowało, i że praktycznie nigdy nie było jednoznacznie określone.
Pa.
Krzyzak - 14-04-2006, 08:05
Robert Bryl napisał/a: | Ale IM (tzw. babom) się podoba, nie? (W każdym razie ja znam wiele "bab" którym się podoba). |
NIE - znam wiele, które wyśmiewają jego pokraczność.
Robert Bryl napisał/a: |
P.S. A co do ksiązki. Z niej mozna wyczytać, że pojęcie piekna ewoluowało, i że praktycznie nigdy nie było jednoznacznie określone.
Pa. |
Książki mają to do siebie, że piszą je ludzie i z reguły są tam zawarte czyjeś subiektywne poglądy. Ja też mogę taką książkę napisać - tylko po co? Każdą tezę da się udowodnić odpowiednio dobierając założenia i wyniki badań.
|
|
|