Anonymous - 14-03-2008, 22:45 Właśnie na górze spada szybciej, im niżej tym wolniej. lukasz921 - 15-03-2008, 13:25 W moim przypadku pierwsza cwiartka na górze leci powoli pozniej druga i trzecia cwiartka leci szybko i ostatnia cwiartka leci wolno. Ostatnio nawet sie zaskoczylem spalaniem: 1x350km, 20x3km, i reszta miasto i srednie spalanie wyszlo 6,5 / 100 km Pozdrawiam Lukasz921 Anonymous - 15-03-2008, 18:17 Ja mam tak: do pracy/domu ok 6 km, prawie bez korków, jednak dużo świateł. Jak jestem na miejscu, wskazówka temp. ląduje w połowie wskazania. Wychodzi na to, że dojeżdżam na niedogrzanym silniku. (LPG włącza mi się po ok 1-1,5km). Średnio wychodzi 10-12l LPG, nie wiem ile benzyny, tego nie liczę. Jak włącza mi się "Kubica" to i do 15 pewnie weźmie 
Problem w tym że w trasie cięzko mi zejść poniżej 10l, musiałbym jechać 350 km A4 z prędkością 120 km/h  Zazwyczaj ta trasa to średnio 140 km/h i spalanie ok 11l.
Sporo, ale cóż ..... i tak taniej niż PB95. Anonymous - 15-03-2008, 20:44
u mnie podobnie pierwsza powoli calkiem, ale to pewnie wina tego ze jest nadtankowane ponad skale odrobine, a potem to juz leci trzecia cwiartka spada w tempie przeokrutnym, z kontrolka rezerwy tez sa jaja rydzu25 - 16-03-2008, 11:21 Djinn, to masz bardzo duże spalanie na gazie ja takie spalanie to miałem jak mi sie poprzestawiał sterownik gazu teraz średnia to około 8l a przedział to od 7l do 9l zależy w jakim cyklu jeżdze, więc proponuje ci odwiedzic jakis serwis z LPg Anonymous - 16-03-2008, 21:39
serwis załatwiony, problem w tym, że mam "dojechany" silnik, ciśnienie sprężania ok 9
Efekt taki, że mało mocy więc trzeba więcej mu przydeptać, no i spalanie rośnie ..... Szykuję się do remontu silnika, lub też jego wymiany. Czekam na info od kumpla handlarza, czy przypadkiem na Zachodzie nie znajdzie mi takiego silnika. Marcino - 16-03-2008, 21:51
Tak soebie czytam, i nie bardzo wierze.... średnio 140 km/h to mozna jechać ale autostrada a nie po polskich drogach. Srednia predkość jest bardzo miarodajna, zawsze sie nam wydaje ze było szybciej, wystraczy mały postój na swiatłach i wsztko idze w dół... Wylicz dokłądnie ilośc km na dłuzeszej trasie i do tego czas całego odcinka zobacztsz jaka jest średnia. Na 10km expresówka mozna mieć faktycznie średnia 140....:) Anonymous - 17-03-2008, 07:02 Liczę to tak: jezeli przejadę 300km autostrady w czasie ok 2:10 - 2:20 to średnio jakoś tak wychodzi. Jadę przeważnie 140 km/h, taką prędkość staram się trzymać jak najdłużej. Wiadomo, czasami wolniej, czasami szybciej. Anonymous - 17-03-2008, 10:26
akbi - 17-03-2008, 12:55
dokładnie ... Mogę tylko dodać że jak miałem Lancera, ale z silnikiem 1,6 to tą autostradę A4 (z Opola do granicy POL/DE) przejechałem ze średnią prędkości ok 160 km ... spalanie wyszło coś ok 14l/100 km wyszło 
... przy normalnej trasie (Opole-Gdańsk) gdzie średnia prędkości wchodziła mi na poziomie coś ok 90 km/h spalanie miałem ok 8l/100 km Anonymous - 17-03-2008, 23:13
taaaaa...... a spróbuj przejechać 300km po prawie prostej i w miarę płaskiej A4 z prędkością 90 km/h !! KaWu - 03-04-2008, 08:16
128,4 ÷ 138 = 133,2 km/h Anonymous - 03-04-2008, 10:16 Czepiasz się
Anonymous - 15-04-2008, 00:45 Miasto - 8.5- 10 l  -> nie kręcę do maxa
Trasa - 6 - 7 l -> 100 - 110 km/h Średnio ósemkę wciąga... I to tylko jeden trzy 
juar_78 - 17-04-2008, 10:01 Ja z swoich obserwacji (Colt C50 1500 benzyna) mogę powiedzieć, że krótkie trasy "wydajnie" podnoszą spalanie. Jak na baku robię głównie trasę do pracy, tj. ok 7 km, nie ma korków ale są światła, silnik w połowie może w 2/3 drogi już nagrzany to spalania łatwo podskakuje do 8. Bywało, że i powyżej. Trochę mnie to smuciło ale za to ucieszyłem się już kilkakrotnie na trasie. Ostatnio Katowice - Krosno tam i powrotem. Jazda różna. Autostradowa obwodnica Krakowa i 140, trochę stania w korku, pozostała dominująca część trasy raczej spokojnie ok. 90 km/h, ale kiedy trzeba było wyprzedzać była i redukcja i wysokie obroty. Spalania wyszło 6,2. Kiedyś Katowice - Wrocław - Katowice autostradą z prędkością 120- 140 km/h (60%) i pozostałe 40 % drogami krajowymi w okolicy Wrocławia wyszło nieco ponad 7. Owszem dziś w dobie silników tdi to nie są rewelacyjne wyniki (kiedyś jadąc skodą octavią tdi na trasie bez problemu 5 lirów wyszło), ale zważywszy na wiek auta, przebieg (245 tys. km), moc i wielkość (w końcu to nie np. punto z silnikiem 1100) nie ma powodów do narzekania. |
||||||||||||||||||||||
