Chce kupić VR4 - LEGNUM VR4 z Allegro
marcin4g - 03-03-2009, 15:02
będzie krótko i na temat
Szperając na allegro dopadłem coś dla koneserów !
- Mitsubishi Galant VR4 LEGNUM 2.5 TWIN TURBO
myślę że warty swojej ceny?
kochajj - 03-03-2009, 16:42
no faktycznie... rocznik i cena rewelacyjna...
Bartek - 03-03-2009, 16:51
i wygląda na jeden z 200 egzemplarzy europejskich..... ale to rozstrzygnąłby VIN
Piospi - 04-03-2009, 18:10
To w końcu Galant czy Legnum ? :> bo ma napis z tyłu "Galant"
kochajj - 04-03-2009, 21:12
mój też miał napis galant... zalezy na jaki rynek był robiony...
Piospi - 04-03-2009, 22:16
Ooo, dobrze wiedzieć, a możesz napisać na jakie rynki wychodził Legnum, a na jakie Galant ? Oczywiście w wersji kombi
swinks_UK - 05-03-2009, 23:42
Faktycznie ładna sztuka...
Ma nawet wszystkie mody, które zamierzam wstawić do własnego .
Jednak coś mi się widzi, że to JP, a nie UK-Ralliart. Postliftowe UK-Ralliart miały już tylne przeciwmgielne zintegrowane w kloszu i podwójny klawisz przeciwmgielnych (tak jak klasyczne Gale), a nie rzeźbę w zderzaku. Jednak nie chciałbym być tu prorokiem.
Podoba mi się i tyle...
Anonymous - 10-03-2009, 14:29
Te owiewki na drzwiach to wyglądają na "podachowe" podróbki z Czermna ,może się mylę, a może je ktoś ukradł. Takie rzeczy się nie psują w normalnych wypadkach, no i ciekawe jakie ma wnętrze ,bo wnętrze prawdę ci powie
Obserwując ogłoszenia Legów VR4 zastanawiam się dlaczego 80% z nich ma przebieg ok 100.000 km.
P.S.
Wygląda ładnie
tosztotomasz - 10-03-2009, 15:18
BARTWERK napisał/a: | Obserwując ogłoszenia Legów VR4 zastanawiam się dlaczego 80% z nich ma przebieg ok 100.000 km. |
Jeśli mowa o wersjach japońskich - odpowiedź jest bardzo prosta - dla Japończyka auto z przebiegiem 100k km to baaardzo stare auto.
swinks_UK - 11-03-2009, 16:22
Do tego musi mieć tzw. duży serwis, który w JP przekraczać może wartość rynkową auta .
Anonymous - 14-03-2009, 19:19
bylem dzis i ogladalem z kolega ktory mial plan zakupic to auto.
-kierownica wytarta nieslychanie i praktycznie na calym obwodzie, pedaly, podloga i lewarek (cos jakby 250tys przy normalnej jezdzie biorac pod uwage takie kiery) moze byc to jednak efekt 180 np tys i niechlujstwa
-zawieszenie obnizone, twarde. przod i tyl
-felgi w nie tak zlym stanie, hamownia tez
-klepanie klawiaturki jest niestety
-rdza w komorze silnika i to dosc duzo, kielichy, sciana ect. nie wiem jak na dole
-silnik uciapany lub otytlany olejem i czarny z przodu jak smola, oleju za malo. troche deprymjace, plyn chlodniczy mogl byc stary no ale tragedi w nim chyba nie bylo.
-brakuje rolety
-skrzynia w miare ok, silnika nie ocenilem bo nawet dobrze nie pojezdzilismy to samo reszta gratow
-troche dziwnych dzwiekow przy ostrym przyspieszaniu bylo, zbiera sie natomiast stosunkowo slabo ale mozliwe ze benzyna lub sie nie zadpotowal (brak baterii)
-wahacze ect na dolkach nic nie pukalo
-zadnej historii serwisowej nic
-ryski na zderzaku, odpada nakladka na blotnik, ogolnie karoseria z zewnatrz calkiem fajna
-skrzypienia drzwi itp ale to maly problem, wilgoc i zapach w srodku nieprzyjemne
-lampa byla lekko zaparowana ale nie sledzilem juz
-wiesniacki ogolnie wydech typu golf i boli glowa ale po odpaleniu zadnej katastrofy ze spalinami nie bylo.
ogolnie niestety lipa i wyexploatowany. mozna podpytac sie na club vr4 co tam nie halo bo to raliartowe 2000 produkcja i beda mieli o nim wieksze pojecie. wart mniej niz cena, znacznie mniej. potrzebowalby pelnego serwisu aby zobaczyc co dalej, mnie odrzucilo po podniesieniu maski i nie dalem mu wiecej szans. ogolne wrazenie- kolejny anglik przyszla skarbonka, na rozbiorke sie pewnie nie nadaje no a jak ktos lubi grzebac to moze by go do stanu uzywalnosci i doprowadzil. ja bym chcial z niego tylko te hamownie
swinks_UK - 14-03-2009, 19:27
Robert, właśnie chodzi o to, że tego auta nie kojarzę z CVR4 .
Na pewno Ralliart? To widać np. po nadrukach na sunwizorach (Ralliarty miały nadruki angielskie).
Anonymous - 14-03-2009, 19:53
ma nawet nalepke w schowku informacyjna ralliartowa
swinks_UK - 14-03-2009, 21:04
No proszę..., a tylnego przeciwmgielnego mu nie zrobili?
Nieważne... z tego co piszesz to wilgoć go dopada dość gwałtownie . Może angielski popowodziowiec...? Troche tego towaru było w zeszłym roku na rynku.
Anonymous - 15-03-2009, 00:05
to moglo by byc wlasnie to. w samochodzie wilgoc i stechlizna smierdzi. wysoko nie byl raczej zalany tylko stal w duzej wilgotnosci dlugo, szkoda ze wykladziny nie podnioslem mozna by bylo ustalic bardziej realnie ile jest wart.
|
|
|