Potrzebna Pomoc - [pomoc] Pomoc dla Tomka.
laki001 - 22-06-2008, 12:32
OK poszło,Tomku,trzymaj się,będzie dobrze,ja od ponad 20 lat pomykam na wózku inwalidzkim i moim oprzyżądowanym Colcikiem,też mam córkę ,kryzysy mijają i życie jest piękne ,nie daj się chłopie!
Anonymous - 02-07-2008, 15:27
laki001 napisał/a: | ja od ponad 20 lat pomykam na wózku inwalidzkim i moim oprzyżądowanym Colcikiem,też mam córkę ,kryzysy mijają i życie jest piękne ,nie daj się chłopie! |
vibe - 03-09-2008, 21:28
Witam przeczytałem o Tomku mam kolege po urazie podobnym tez było cieżko sam jestem osobą niepełnosprawną mysle że jesli jest to uszkodzenie kregosłupa warto o kontakt z
http://www.far.org.pl/aboutus.php
Fundacja Aktywnej Rehabilitacji od 1988 roku prowadzi kompleksowy program aktywizacji społecznej i zawodowej osób z trwałymi uszkodzeniami rdzenia kręgowego poruszających się na wózkach inwalidzkich. Jest organizacją pozarządową powstałą z inicjatywy wózkowiczów dla wózkowiczów - a więc doskonale rozumiejącą ich potrzeby i możliwości.
W naszym kraju wypadkom powodującym uszkodzenie rdzenia kręgowego ulegają 3 - 4 osoby dziennie. Najczęściej są to ludzie młodzi, mają od 15 do 30 lat. Trudno im wyobrazić sobie dalsze życie na wózku inwalidzkim.
W szpitalu, po wypadku osoba z ciężkim uszkodzeniem rdzenia kręgowego znajduje się pod stałą opieką personelu. Po powrocie do domu nie potrafi wykonać samodzielnie najprostszych codziennych czynności. Rodzina jest bezradna. Jeśli jest w stanie, zatrudnia pielęgniarkę, ale to nie rozwiązuje problemu.
Osoba z trwałym uszkodzeniem rdzenia kręgowego nie potrzebuje stałej opieki do końca życia i zwolnienia
z jakichkolwiek obowiązków. Potrzebuje umiejętności, które pozwolą jej odzyskać samodzielność, poczucie własnej wartości oraz miejsce w społeczeństwie.
Tu właśnie wkracza Fundacja Aktywnej Rehabilitacji. Uczy ludzi
z uszkodzeniem rdzenia kręgowego, jak poruszając się na wózku prowadzić normalne życie, realizować marzenia i osiągać cele, do których dążyli przed wypadkiem.
pozdrawiam Jacek
gigant87 - 07-09-2008, 19:20
Minęło już trochę czasu jak pomagamy... Dzięki również tej pomocy możliwe jest dalsze prowadzenie rehabilitacji. Przebiega ona dość intensywnie, w sierpniu usunięto na stałe rurkę tracheostomijną z krtani.
Poproszono mnie, abym w imieniu Tomka i jego Rodziny podziękował Wam drodzy Mitsumaniacy za wszelką pomoc, nie tylko materialną, ale również wskazówki i słowa wsparcia- co również jest bardzo ważne.
Anonymous - 11-09-2008, 23:55 Temat postu: Tomek Poszło ,mam nadzieję że wyjdziesz z tej choroby ,pozdrawiam .
Gene - 12-05-2009, 09:44
W imieniu swoim i POC PL tez wyslalem drobna kwote.
Trzymaj sie chlopie. Z taka Rodzina dasz sobie rade. Powodzenia!
vidus19790805 - 22-05-2009, 11:40
witam ....na początek pozdro wszystkim i szybkiego powrotu do zdrowia dla Tomka. I pytnie te posty są dosyc stare z przed roku wie prosze o odpowiedz czy te dane konta sa nadal aktualne chciłbym równierz pomóc moze nie na tyle na ile potrzeba ale na tyle na ile moge ...pozdrawiam
[ Dodano: 22-05-2009, 11:43 ]
i odrazu sprostowanie jestem tu nowy i odrazu gafa juz mi nie rzeba odpowiedzi na poprzednie pytnie .....wyniklo ono z tąd ze przeczytałem posty tylko na pierwszej stronce wiec juz wszystko wiem zaraz wysteruje przekaz ....pozdrowienia dla mitsumaniaków i oczywiscie dla ..TOMKA ...powrotu do zdrowia
maxwell61 - 01-03-2010, 23:06
gigant napisz co u Tomka
R2D2 - 05-03-2010, 08:46
Tomek trzymaj się!
gigant87 - 11-03-2010, 15:33
Kilka razy pisałem do siostry Tomka, odpisała dziś, poniżej wiadomość od niej:
Kod: | Witam Cię Tomku,
przepraszam, że nie odzywałam się tak długo, dużo zabiegania i różnych spraw, czasem nawet nie mam siły albo czasu, żeby włączyć komputer. Poza tym, całe to wydarzenie z wypadkiem dopiero teraz jakoś odbija się na mnie, tak że sama zdecydowałam się na swoją psychoterapię, bo było już tak niżowo...
Jeśli chodzi o Tomka, to postęp cały czas jest, mimo że bardzo małymi krokami. Tzn. jeszcze nie siedzi samodzielnie, ale stopniowo poszerza się zakres ruchu rękami, nogami, ustępuje porażenie pleców. Już jest w stanie sam pisać na klawiaturze i to mu teraz bardzo pomaga trochę "wyjść" z czterech ścian.
W ubiegłym roku udało się załatwić dwa pobyty w szpitalach tutaj w Warszawie, gdzie ja jestem. Jeden w Instytucie Neurologii i Psychiatrii na oddziale rehabilitacji neurologicznej, drugi pobyt w Otwocku pod Wawą, gdzie zoperowano przykurcz nogi. W tej chwili najważniejszą sprawą jest załatwienie operacji prawego łokcia, poniewać jest on unieruchomiony, a właśnie prawa ręka jest najmniej porażona i mogłaby się "najbardziej przydać", gdyby nie to, że została źle złożona po złamaniu. Tak więc będziemy się w najbliższym czasie starać o ustalenie operacji, prawdopodobnie w Reptach na Śląsku.
W domu jest wypożyczony stół pionizacyjny i rodzice we własnym zakresie Tomka pionizują (przypiętego pasami, sam oczywiście nie potrafi stać), ale to bardzo ważne dla całego organizmu, żeby "bywał" w pozycji pionowej (układ krążenia, pokarmowy, centralny nerwowy). Natomiast niestety musieliśymy zrezygnować chwilowo z rehabilitanta i masażystki, ponieważ zabrakło pieniędzy. Styczeń i luty to chyba najtrudniejsze miesiące pod względem finansowym dla ludzi, tak więc zabrakło również wpłat na konto Tomka w Fundacji Dzieciom. Poza tym w grudniu skończyło mu się przyznawanie renty, trzeba było złożyć nowy wniosek o wznowienie i jest on w tej chwili rozpatrywany. 19 lutego była u Tomka lekarka-orzecznik ZUSowski, oczywiście potwierdziła nadal całkowitą niezdolność do pracy i potrzebę nieustannej opieki, natomiast procedury trwają długo, czekamy...
Przesyłam Ci w załączeniu plik w wordzie, gdzie są dane potrzebne o wpłaty 1% podatku na konto Tomka, gdybyś mógł przekazać swoim znajomym, to byłabym bardzo wdzięczna.
Pozdrawiam, jeśli masz jakieś pytania, to pisz proszę, postaram się bez drastycznych opóźnień odpowiedzieć. Jeszcze raz serdecznie dziękuję za Twoje zaangażowanie, przekaż proszę pozdrowienia i podziękowania dla wszystkich z Forum.
Aneta |
Poniżej tekst z pliku, który był załączony do tej wiadomości:
Kod: | W czerwcu 2007r. przeżył wypadek komunikacyjny. Jego stan był bardzo ciężki. Wiele wewnętrznych obrażeń, złamań, uraz głowy. Przez kilka miesięcy zupełny brak kontaktu z otoczeniem i stan określany przez lekarzy jako wegetatywny. Kolejne operacje i nasze czuwanie przy łóżku. Czekanie na najmniejszy sygnał, że się budzi, że wraca...
W lutym 2008r. Tomek odzyskał świadomość. Okazało się, że uraz głowy spowodował porażenie czterokończynowe oraz „zapomnienie” czynności mowy. Porozumiewa się, pokazując wskaźnikiem litery na tablicy z alfabetem.
Od dwóch lat przebywa w domu pod opieką rodziny. Rehabilitacja sprawia, że paraliż się cofa – Tomek jest coraz silniejszy, ćwiczy i dzielnie znosi kolejne zabiegi. Bardzo wierzy, że jeszcze stanie na własnych nogach, ale jak na razie jego każdy dzień to leżenie na specjalnym łóżku.
Zimą 2008/09 przebywał na oddziale rehabilitacji w szpitalu w Warszawie; latem 2009
w Otwocku, gdzie zoperowano przykurcz nogi. Jednak jeszcze długa droga przed nim i same operacje nie wystarczą, aby miał szansę na powrót do samodzielnego funkcjonowania. Konieczna jest rehabilitacja domowa, sprzęt usprawniający, leki i środki higieniczne. Wszystko to, niestety, przerasta nasze możliwości finansowe. Dlatego bardzo prosimy o wsparcie – liczy się każda złotówka wysłana na konto Tomka, prowadzone przez Fundację, która dysponuje również pełną dokumentacją lekarską i prawną. Z góry dziękujemy za pomoc!
Tomasz z rodziną
Dane potrzebne do wpłaty:
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
Nr konta:
41 1240 1037 1111 0010 1321 9362
tytułem: darowizna na leczenie i rehabilitację Galiński Tomasz Paweł
Mogą Państwo również pomóc Tomkowi, wpłacając 1% swojego podatku, przy rozliczeniu PIT. Dane potrzebne, aby to zrobić:
Nazwa OPP: Fundacja Dzieciom „Zdążyć z Pomocą”
Numer KRS: 0000037904
„Informacje uzupełniające”: Galiński Tomasz Paweł 5571 |
syciak - 19-10-2010, 09:48
Tomek życzę powrotu do zdrowia.
Pozdrawiam syciak z rodziną
|
|
|