Forum ogólne - A tak sobie ponarzekać na ludzi...
Hubeeert - 29-05-2006, 01:04
bartek_nkm napisał/a: | Załatwiając to metodą Huberta możemy sobie narobić kłopotu, jeśli koleś bedzie na tyle cwany i zgłosi to gdzie trzeba |
Niby jakim cudem? Myslisz, że po jej zastosowaniu będzie miał jeszcze siłę na to??
Odpowiem do reszt starym dowcipem
Co to jest zły znak?
Jedziesz samochodem
Jedziesz samochodem do lasu
Jedziesz samochodem do lasu nocą
Jedziesz samochodem do lasu, nocą, w bagażniku
igi - 29-05-2006, 07:55
Robert Bryl wspólczuje. JA bym zastosował metodę Don Hubiego
Hubeeert napisał/a: | dogonić, łomot, wypuścić dogonić, łomot, wypuścić dogonić, łomot, wypuścić dogonić, łomot, wypuścić dogonić, łomot, wypuścić dogonić, łomot, wypuścić dogonić, łomot, wypuścić dogonić, łomot, wypuścić dogonić, łomot, wypuścić dogonić, łomot, wypuścić dogonić, łomot, wypuścić dogonić, łomot, wypuścić dogonić, łomot, wypuścić dogonić, łomot, wypuścić dogonić, łomot, wypuścić dogonić, łomot, wypuścić dogonić, łomot, wypuścić i na koniec zapytac czy było warto a potem znów łomot... |
tylko ja na takie bieganie nie mam kondycji
Anonymous - 29-05-2006, 14:11
Hubert, albo i tak Byle konkretnie i bez świadków
Anonymous - 29-05-2006, 14:37
1. Takiego to rozebrac i przeciagnąć gołą d.... po nieheblowanej desce!
2. Rozebrać przywiązać do drzewa w zagrodzie i wpuścić ze trzy głodne cielaczki!!
Jak nie pomoże to dogonić, łomot ...
Karwoś - 29-05-2006, 21:00
A ja bym go na biebrzę wywiózł w sezonie rozrodu komarów i przywiązać do drzewa na 2 dni - komary by się nim zajęły i natura sama rozwiązałaby problem chwasta.
Anonymous - 29-05-2006, 22:31
Taaa, zemsta ... a wiecie Koledzy co mi kazali zrobić w Pezetju??? No jak to - zgłosić na Policję
Pzdrw.
JCH - 29-05-2006, 22:38
No tak ....
Jeszcze powinieneś udowodnić, że nie sam zrobiłeś sobie te mazy ....
Kiedyś pan posterunkowy, jak pojechałem zgłosić, zapytał mnie czy nie wiem kto wybił szybę i wyrwał głośnik, bo to bardzo ułatwiło by odnalezienie sprawcy.
Krzyzak - 30-05-2006, 11:10
JCH napisał/a: | Kiedyś pan posterunkowy, jak pojechałem zgłosić, zapytał mnie czy nie wiem kto wybił szybę i wyrwał głośnik, bo to bardzo ułatwiło by odnalezienie sprawcy. |
Jak miło się dzień rozpoczął - ale się uśmiałem
piotruś - 30-05-2006, 11:56
Ciekawą przygodę miała sąsiadka - podjechali pod szpital z mężem i on wysiadł na zabieg , kobita jego długo czekała więc rozłożyła oparcie fotela i położyła się po chwili słyszy a tu odwrucony tyłem do samochodu starszy facet (taki konus) rysuje przez całą długość ich (poldka) zerwała się i skoczyła za nim - facet zdębiał a ona z krzykiem okładała go . Znalazł się grawer samochodowy .
Anonymous - 03-06-2006, 12:47
Chyba Wroclaw to jakies pechowe miasto, przynajmniej jesli chodzi o zostawianie aut bez opieki. Dzisiaj zaparkowalem na doslownie pare minut w osiedlowej uliczce... Wracam, a tu przednie i tylne drzwi porysowane kluczem (lub czyms podobnym), widac, ze perfidnie, z premedytacja, nie jakis tam wypadek. Jak tu takiego sk****ela nie zabic, albo mu rak nie polamac?? To tylko potwierdza moje przekonanie, ze w Polsce mieszka pelno buractwa.
Anonymous - 11-06-2006, 19:30
JCH napisał/a: | Kiedyś pan posterunkowy, jak pojechałem zgłosić, zapytał mnie czy nie wiem kto wybił szybę i wyrwał głośnik, bo to bardzo ułatwiło by odnalezienie sprawcy. |
Słuchajcie mi kiedys "ktoś" porysował mojego seicieniasa na drzwiach brrr.. aż do blacy wiedziałem że to "pewna" osoba-sama mi sie do tego przyznała więc poszedłem sobie zgłosić owe zdarzenie na policje, mówie panu sierżantowi kto to zrobił itd a on mi mówi że niestety "trudno to bedzie jej udowodnic " i rzeczywiście po jakimś miesiącu przyszło mi z policji umozenie i co mam zrobic?
|
|
|