To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - 2009 Mitsubishi Lancer Crash Test

Anonymous - 11-01-2009, 00:16

CK1A 96-02, a faktycznie np. na allegro, podany jest przedział 92-2000 :wink:
Anonymous - 11-01-2009, 04:57

krzychu napisał/a:
Przy bocznym nie widzę kurtyn? Bo manekin wybił szybę głową to nie za fajnie wygląda....


kiedyś przy podobnym wypadku wybiłem głową ten mały trójkącik co jest z tyłu w drzwiach ... rozcięta skóra za uchem, dużo krwi i ogólna panika, ale obyło się bez szycia czy wstrząsu mózgu... jedynie opatrunek i opaska uściskowa noszona przez chyba tydzień :P , więc skoro po wybiciu głową małej szybki są tylko takie rany to sądze że z dużą powinno być jeszcze słabiej, ze względu na większą powierzchnie powinna dać sie łatwiej przebić :P

a w tym teście wydaje mi sie, że manekin po prostu tak sie machnął ale szyby raczej nie dotknął tylko pękła ona chwile przed tym zanim znalazła się tam jego głowa...

krzychu - 11-01-2009, 09:35

Ja bym tam polemizował, jeśli tylko tyle Ci się stało to mówił bym o szczęściu. Bo tam na jednym z filmów widać jak ten wózek z boku przebija szybę i manekin wali głową już nie w szybę tylko faktycznie w ten blok aluminium. Jeśli w realu będzie to wysoki samochód można zliczyć głową o jakąś masownice chłodnicy itd, a jak niższy to można wylecieć głową przez szybę (a przeciążenia są bardzo dużę) uszkodzić można sobie kręgi szyjne jak znalazł. Jednak wolał bym mieć w takiej chwili coś białego i miękkiego między głową a tym co walnie lub szybą żeby mi złapało głowę i nie złamało karku (bo o ile szyja dobrze trzyma głowę do przodu to do tyłu i na boki już nie bardzo).

Krzychu

Anonymous - 11-01-2009, 10:24

Ja w poprzednim samochodzie miałem stłuczkę. ja jechałem prosto a facet jadacy z przeciwka skręcił przedemną w lewo. I było niewielkie bum bo ostro hamowałem. Niestey jechałem na krótkim odcinku i nie zapiąłem pasów co skutkowało zbiciem głową przedniej szyby. Od tamtej pory zawsze zapinam pasy. O wielkości uszkodzeń może świadczyć fakt że tylko przedni zderzak był uszkodzony i nieszczęsna szyba. Dlatego dobrze ze jest brzęczyk w lancerze od niezapiętych pasów. I nie wierzcie że zdążycie się zaprzeć za kierownicę w takich sytuacjach. :wink:
jaca71 - 11-01-2009, 10:49

Zaprzeć może się i zdążysz ale ci ręce przez plecy wyjdą :(
Anonymous - 11-01-2009, 11:15

Zorro123 napisał/a:
I nie wierzcie że zdążycie się zaprzeć za kierownicę w takich sytuacjach. :wink:
_________________


myśle że w tym wypadku było duże właśnie szczeście że jednak poduszka nie strzeliła albo że jej akurat nie było w tym modelu, bo gdy bez pasów strzeli poducha to moża zostać kaleką już do końca, dlatego zawsze ostro opiep.... znajomych czy rodzine jak widze że ktoś wsiada i jedzie bez pasów...

sla - 11-01-2009, 23:37

krzychu napisał/a:
Do polski trafił chyba w 2004 roku

Pierwsze egzemplarze były od koniec 2003 roku.Właśnie wtedy oglądałem go w Mitcar.

apikus - 12-01-2009, 07:59

Derpin napisał/a:
gdy bez pasów strzeli poducha to moża zostać kaleką już do końca


Jeżeli nie są zapięte pasy bezpieczeństwa, to poduszki nie powinny odpalić. Właśnie ze względów bezpieczeństwa.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group