apikus - 18-01-2009, 09:02
Prawie wszystkie czujniki można malować. sla - 18-01-2009, 10:23
Właśnie nie jest tak dobrze z tym lakierowaniem. Dlatego lepsze firmy dają trochę inne czujniki które można lakierować. Często polakierowany czujnik głupieje lub szybko łuszczy się na nim farba i wtedy wygląda to paskudnie. apikus - 18-01-2009, 11:01
Pracujesz w Valeo?  Prawie każde czujniki można pomalować i nie zależy to wcale od tego ile kosztują. Oczywiście nie polecam farb plakatowych, bo te mogą się łuszczyć
Uwex - 18-01-2009, 11:14 sla - może da się zamówić od razu w takim kolorze , który pasuje ? Bo inaczej to bez sensu ! sla - 18-01-2009, 12:47 Niestety nie. Co do lakierowania czujników owszem zawsze możesz to zrobić ale najczęściej na własną odpowiedzialność. Drążyłem ten temat dokładnie 3-4 lata temu gdy montowałem je i wymianiałem we własnym samochodzie. To prawda możesz kupić czujniki b.tanio ale uwierz mi najczęściej ich cena jest odzwierciedleniem jakości i niezawodności. Są to zresztą banały bo dotyczy to wszystkiego. Uwex - 18-01-2009, 17:22 sla napisał :
to akurat jest jasne ! W moim przypadku czarne od biedy mogą być ( lakier szary - lusterka czy klamki czarne ) , więc dodatkowe koszta odpadają . sla - 18-01-2009, 17:52 Swojego czasu nawet rozmawiałem z jakimś dyrektorem Valeo w Polsce i starałem mu się wytłumaczyć że powinna być możliwiść wyboru kolorów czujników do kupowanego zestawu ale nie mógł nic poradzić na odgórną politykę firmy, chociaż sam prywatnie przyznał że jest ona dziwna. Dlatego też mam czarne co przy srebrnym metaliku wygląda tak sobie. Matejko - 18-01-2009, 20:44 sla zamontowalem do tej pory jakies 10 kompletow czujnikow, roznych firm, zarowno czarne jak i kolorowe, 8 kompletow to byly phantom/goldeneye - powyzej 100zl komplet, i 2 tansze ponizej 100zl(nie pamietam nazw), wszystkie dzialaja bezproblemowo, czy to polakierowane czy nie - nie ma zadnej roznicy w dzialaniu, te malowane byly pryskane sprejem - bez podkladu, lakier sie trzyma(minely ponad 2 lata od montowania pierwszego lakierowanego przeze mnie zestawu) wiec dla mnie piszesz glupoty - niepoparte zadnymi faktami z zycia, nie mysl ze mam do czujnikow, ktore montowalem szczescie - wielu znajomych, ktorzy montowali takze nie narzekaja, z gwarancji korzystalem 2 razy - raz padla centralka - odrazu wymienili na nowa(dziala do teraz), drugi raz - nie swiecila gorna linia drugiej cyfry wyswietlacza - takze wyslalem i otrzymalem nowy wyswietlacz sla - 19-01-2009, 00:25 Widocznie ja i moi znajomi byliśmy pechowcami że u nas tego typu czujniki się nie sprawdziły. Niemniej traktowanie moich uwag jako pisanie głupot uważam za co najmniej niegrzeczne. Czy moje spostrzeżenia są podparte faktami to raczej Ty nie możesz wiedzieć bo i skąd. Dlatego Twoje argumenty przedstawiają dla mnie taką samą wartośc w jaki sposób traktujesz moje. I na pewno nie zmienię zdania że tego typu czujniki są tandetne, mało estetyczne, awaryjne i nikomu ich nie będę polecał. Cóż widocznie każdy z nas ma inne wymagania. Jeżeli na 10 zamontowanych czujników miałeś 2 reklamacje to już niezbyt dobrze świadczy o ich jakości ponieważ awaryjność na poziomie 20% jest dyskwalifikująca dla ich producenta. A jeżeli dotyczyło to tylko Twojego zestawu to kompletna kompromitacja.
apikus - 19-01-2009, 08:03
Ja zamontowałem dwa zestawy i wszystko z nimi jet dobrze. Czy to świadczy, że produkują tylko 100% dobrych? Niestety nie można wysnuć takich wniosków, bo to za mała próbka dla badań statystycznych. Ja nie negują tego, ze droższe czujniki mogą być lepsze, tylko czasem wystarczy porównać zdjęcia zawartości zestawu i okazuje się, że w środku jest to samo. Za samą nazwę nie warto przepłacać, ale na szczęście każdy może wybrać sobie to co chce. 
Pozdrawiam Andrzej sla - 19-01-2009, 09:48 Z czujnikami jest podobnie jak z całą elektroniką, w tych samych fabrykach produkują zarówno markowe jak i no name. Różnica pojawia się dopiero na etapie jakości zastosowanych materiałów i kontroli jakości wykonania. To taki sam spór jak na forach komputerowych gdzie właściciele kadłubków piszą że są one przecież produkowane w tych samych zakładach co np.Toshiba wiec są równie dobre tylko tańsze. A to z przyczym oczywistych nie jest prawdą. W tym samym miejscu można produkować zarówno rakiety kosmiczne jak i gwoździe tylko że te ostatnie raczej w kosmos nie polecą. Ja zamontowałem u siebie te tanie 2 razy i to w ASO i był kompletny zonk . Podobnie u moich znajomych. Dlatego mam o nich taką opinię jak napisałem. A każdy może przecież zamontować to co chce. Matejko - 19-01-2009, 10:05
moja wina, przepraszam moze zareagowalem zbyt gwaltownie:) a co do reklamacji - skoro reklamowanie nic nie kosztuje, to nadal kupuje zestaw za 100zl a nie za 400zl (a mercedesy tez sie psuja i pewnie wiecej niz 2 na 10szt.) wiec to ze drozsze to lepsze - dla mnie nie jest wytlumaczeniem
w nissanie mojej cioci zamontowali jakis firmowy zestaw(850zl z montazem) - nie zdziwilem sie jak zobaczylem taki sam wyswietlacz, nie zdziwilem sie jak czujniki ksztaltem przypominaly te moje i nie zdziwilem sie jak zobaczylem, ze centralka rozni sie tylko naklejka - myslisz ze w srodku byly jakies lepsze elementy, niz w moim zestawie? 
sla - 19-01-2009, 10:18 Są dwa wytłumaczenia. Albo byli nieuczciwi co często niestety się zdarza, albo faktycznie centralka ma wewnątrz elementy lepszej jakości. A to że czujniki kształtem są do siebie podobne to oczywistość. Reklamowanie kosztuje bardzo dużo , jest to czas który tracimy bezpowrotnie na sprawy o których powinniśmy już zapomnieć jaca71 - 19-01-2009, 10:24
Jesteś tego pewny? Jest pewna grupa ludzi, która musi przepłacić żeby czuć że kupiła coś lepszego chłam z Allegro mimo że kupują to samo. sla - 19-01-2009, 10:31 Niczego nie możnz być pewnym.Ja osobiście nie lubię przepłacać ale staram się kupować produkty uznanych firm bo w swoim dosyć długim życiu stwierdziłem że jestem zbyt biedny żeby kupować no name. |
||||||||||||||||||||||||
