MMC Car Poland & Dilerzy Mitsubishi - MOTO-CHAMP Bydgoszcz
Anonymous - 23-06-2006, 00:28
Cytat: | ... powstrzymam sie od komentarza, chociaż bardzo mnie pysk swędzi... |
...a pamietam jak na poczatku lat 90tych jeszcze Moto-Champ byl jedynym profesjonalnym sklepem w miescie gdzie szlo kupic markowe filtry, paski i inne akcesoria niedostepne gdzie indziej, a kompetentni sprzedawcy zawsze sluzyli pomoca....
przepraszam ze tak sie rozczulam, ale troche mnie to boli bo i ja i moj tata kupowalismy sporo akcesoriow praktycznie od czasow powstania firmy...
tomusn - 23-06-2006, 10:34
ja to w sumie nie narzekam bo jeszcze u nich nic nie kupowałem, przyjeżdżam ot... tak, zobaczyć Mitsubishi
chciałbym przyjeżdżać do serwisu, bo lepiej raz do ASO, niż dwa razy do papraków, jak będę coś robił 2 razy sprawdzę ceny.
Może należałoby negocjować ceny napraw, części zamiennych itp.
np. jak pożyczałem wspomniany już wyżej przepływomierz - wyjęliśmy filtr i zapytałem o cenę - ca. 80 zł z upustem dla MManiaka, a w internecie 27!!! Może nie to samo, ale... łatwiej się wydaje 27 co roku niż 80
Swoją drogą - wymiana uszczelki pod głowicą+planowanie+uszczeniacze+może rozrząd=650 zł z materiałami. Czy to wiele? Nie wiem, same 300 robocizna.
I jeszcze jedno - chciałbym żeby jakiś deler/pracownik serwisu (nie tylko Jackie+Betty) w wolnej chwili wpadł na forum, poczytał, podyskutował... nie mówcie że nie ma czasu, przecież jesteśmy ich reklamą, robimy szum wokół marki, a możemy być też zadowolonymi klientami serwisu, a nie dłubać u pana Jósska albo samemu.
Anonymous - 23-06-2006, 19:38
Tomek, wiem po sobie, że tam się pracuje od 8 do 18 + 2 soboty w miesiącu. Jedyne, na co miałem ochotę po powrocie to paść na łóżko i zasnąć, by nie zaspać do pracy następnego dnia. A tak na poważnie, to ci ludzie są tam dla pieniędzy, a nie z powołania, więc nie ma się co dziwić, że mają nas, MitsuManiaków-zapaleńców gdzieś. Sami jeżdżą Fiatami, Oplami, Mercedesami czy innymi złomami i nie mają problemów takich jak my, tzn jak mi kapie olej to jade do nich i rozpaczam, robie aferę, że nic nie ma na miejscu a jak jest to w cenie samochodu. Im odpadną drzwi to przykręcą je na blachowkręty i jadą dalej.
W MOTO-CHAMP obsługują wszystkie marki, bo mają też autoryzację BOSCHA i nie sposób pamiętać co to jest CA0 czy DA0. Nie bronie ich, bo jako inteligentni ludzie i pracownicy ASO, które reklamuje się gdzie tylko może mogli zrobić sobie jakieś proste tabele z najprostrzymi oznaczeniami, ale po co...
Pamiętam, jak kiedyś pytałem u nich w sklepie o amortyzator, to jedni mi powiedzieli, że nie ma, a drudzy, że jest. Pytałem o żarówki, to w ogóle mnie pogonili, że niby tylko ori, ale mi nie zamówią i tyle w temacie.
tomusn - 23-06-2006, 20:38
a nie sądzita że praca w serwisie zobowiązuje?
czyli to jest warsztat mechaniczny "ogólny" i sklep z samochodami Mitsubishi?
Anonymous - 23-06-2006, 21:03
tomusn napisał/a: | Swoją drogą - wymiana uszczelki pod głowicą+planowanie+uszczeniacze+może rozrząd=650 zł z materiałami. Czy to wiele? Nie wiem, same 300 robocizna. | W to to już nie uwierzę! Akurat jestem na etapie takich prac i wiem, ile to kosztuje. Sama uszczelka pod głowicę to koszt 300 PLN, uszczelniacze zaworowe kosztują zbliżoną kwotę, 100 PLN kosztuje uszczelka pod klawiaturę - mowa tu o częściach oryginalnych w ASO. Do tego należy wymienić rozrząd, a już na pewno uszczelniacze - kolejne 300 PLN za 2 oringi MGP w ASO bartek_nkm napisał/a: | Pamiętam, jak kiedyś pytałem u nich w sklepie o amortyzator, to jedni mi powiedzieli, że nie ma, a drudzy, że jest. Pytałem o żarówki, to w ogóle mnie pogonili, że niby tylko ori, ale mi nie zamówią i tyle w temacie. | A to niestety zdarza się w większości sklepów. Nie dalej jak dzisiejszego popołudnia słałem gromy na Hipol (jeden z najważniejszych importerów części do aut japońskich i koreańskich). Sprzedali mi 8 zaworów ssących o dwóch wymiarach grzybków, a w rzeczywistości były to 4 ssące i 4 wydechowe i jeszcze usiłowali mi kit wciskać, że to ja źle zamówiłem...
Anonymous - 23-06-2006, 21:41
tomusn: praca w ASO nie zobowiązuje. praca to praca. auto to auto. ma wozić dupę od punktu A do punktu B. to jest jego podstawowa funkcja. prawdziwy mechanik-maniak mitsu ma swój warsztat, o dobrej renomie do którego ludzie się zjeżdżają z daleka. ASO? sorry, jakbym dostawał 1000 zł do ręki za taką robotę (mechanike) to nie obchodziłoby mnie to czy ktoś do mnie przyjechał coltem CA0, galantem EA czy może trabantem 601. auto to auto. słabo płacą, na szkolenia jeżdżą nieliczni. brak kasy = brak motywacji.
Krzyzak - 23-06-2006, 21:55
nie zawsze jest tak - czasami wlasnie obserwuje sie pracownikow i tych, ktorzy dobrze pracuja - mimo braku motywacji finansowej - zaczyna sie wysylac na szkolenia i premiowac
ja nawet jak robie cos za darmo dla kolegow z klubu, to staram sie, by bylo zrobione dobrze - bo tu chodzi o reputacje a nie o kase
Maciek - 23-06-2006, 22:36
No Krzyzak, 'u Ty jak coś byś dla kolesi źle zrobił mając TAAAAAKĄ reputacje to by sie za oceanem odbiło takim echem że góry by zadrżały. Ja sie nigdzie nie ogłaszam i nie mam problemów z pracą (sie znaczy jej ilością a nie zapłatą za nią )
Anonymous - 23-06-2006, 23:26
wkurza mnie takie podejscie do sprawy, dlatego w kraju jest tak jak jest: "bo jak dostaje 1000 to sram na to, co robie",
od razu kazdy by chcial dostawac 5 tys nie majac pojecia o tym co robi...jak sie za cos bierze to trzeba to robic najlepiej jak sie potrafi a nie robic na odpier... bo sie dostaje 1000. i jedni dostaja ten 1000 do konca zycia, a inni po 10 latach kupuja domy, bo awansowali, bo nie mieli przed oczami tylko pieniedzy i zalezalo im na czyms wiecej.... a przyjsc do pracy odbebnic swoje to nawet ułom potrafi.
tomusn - 23-06-2006, 23:42
gregorbu napisał/a: |
tomusn napisał/a: |
Swoją drogą - wymiana uszczelki pod głowicą+planowanie+uszczeniacze+może rozrząd=650 zł z materiałami. Czy to wiele? Nie wiem, same 300 robocizna. |
W to to już nie uwierzę! Akurat jestem na etapie takich prac i wiem, ile to kosztuje. Sama uszczelka pod głowicę to koszt 300 PLN, uszczelniacze zaworowe kosztują zbliżoną kwotę, 100 PLN kosztuje uszczelka pod klawiaturę - mowa tu o częściach oryginalnych w ASO. Do tego należy wymienić rozrząd, a już na pewno uszczelniacze - kolejne 300 PLN za 2 oringi MGP w ASO |
i tu się mylisz bo ASO MotoChamp ma również kiosk z częściami - zamiennikami i mogą ci wsadzić co chcesz np. komplet uszczelek 140 zł (głowica, pokrywa i kolektory)
Anonymous - 24-06-2006, 00:16
nippo, ale właściciele aso chamsko wyzyskują swoich pracowników. główny mechanik ASO Suzuki w Tychach zarabiał 1800 zł do ręki. facet po dziesiątkach szkoleń i olbrzymiej wiedzy którą teraz wykorzystuje we własnym warsztacie. płaca powinna być adekwatna do kwalifikacji, i do przynoszonych efektów. jeśli ktos jest dobry powinien dobrze zarabiać, i powienien mieć motywację do robienia czegoś porządnie i wykorzystywania 100% swoich umiejętności. mój wujek kiedyś był głównym mechanikiem ASO Fiata Auto-Hit w Tychach (największe ASO w Polsce) i parę lat temu przeszedł do małej firemki do mikołowa...dlaczego? bo w tej małej firemce dostaje 2x większe pieniądze.
jak mechanik widzi ile ASO "kroi" swoich klientów i ile z tego ma do ręki, to nie będzie zmotywowany 1000 zł, skoro tyle kosztuje zwykły przegląd...
edit:
i żeby było jasne. ja generalnie mam w głębokim poważaniu ASO, gdybym kupił nowe auto to zobaczyliby mnie tylko przy odbiorze. przy tym co kroją za przeglądy gwarancyjne, to przez pierwsze 3 lata, kiedy w zasadzie nie ma prawa nic się zepsuć w aucie, za zaoszczędzone pieniądze kupiłbym drugi silnik...
Anonymous - 14-08-2006, 23:10
Odblokowałem ten temat, bo prosiło mnie o to kilka osób. Niestety znowu będą negatywne komentarze...
Osobiście znam M-Ch od strony warsztatu i ludzie są tam różni. Z niektórymi się dogaduję i ufam im, z innymi tylko rozmawiam, a reszty unikam w miarę możliwości. Wiem że nikt tam nikomu nie ufa i wielu chce coś extra. Więcej nie powiem, bo nie chce być szpiegiem, ale tak jest w prawie każdym warsztacie...
JACA_1978 - 15-08-2006, 00:59 Temat postu: to ja cos dorzuce:) ja podjechalem swym coolciakiem spytac sie ile kosztuje regulacja zaworow I co a tu mnie spotkalo niespodzianka oni mi
ze mam hydraulika to ja sie zakladam o 100we i co sie okazalo KTO mial racje:)
panowie ratujmy sie sie sami nie jakies tam ASO karas to moze w stawie poplywac poki go ktos nie zlowi:)
Anonymous - 15-08-2006, 02:28
tak , jak mialem 4G13 to nie wiedzieli co to za silnik.....i chcieli podlaczac pod kompa zeby sprawdzic....żenada.... nie mowiac juz o innych cudach jakie wymyslali w przypadku innego auta, skad inad malo popularnego aczkolwiek budowanego przez mitsubishi...ale to juz inna historia...heh, odnosze wrazenie ze dla nich liczy sie tylko jedno....za ile kupisz auto.
a tak wogole, Jaca to kiedy TY chcesz to karte klubowa? bo mi juz do portfela przyrosla
AniołekM - 16-08-2006, 22:41 Temat postu: 101 ciekawych sytuacji w MOTO-CHAMP W najbliższym czasie jak znajdę więcj minut wolnego wyprodukuję kilka moich myśli i podsumowań na tym forum w tym temacie - MOTO-CHAMP Bydgoszcz.
Jako zapowiedź mogę zdradzić ...... jak to zniszczyli moją książkę gwarancyjną - w stylku "jasia" przedszkolaka, jak to wmawiali mi na siłe że mi jakieś części w samochodzie brakują, które kasują gwarancje, np. że w MSS nie ma jakiejkolwiek regulacji hamulca ręcznego, jak profesjonalnie mi dobrali nakrętki zabezpieczające do alusów, ..................... trochę tego jest.
Zbierało się zbierało, ale po tym jak ostanio byłem tam traktowany nie będę tego w sobie dusił, choć promuje Pan Karaś hasło (puste niesamowicie), że my to jak rodzina - (hmm - dziękuję za taką rodzinę).
A tak przy okazji zacytuję najnowsze hasło reklamowe marki Mitsubishi wg Pana Karasia (mam na mysli przynajmniej samochody będące jeszcze na gwarancji) - hasło wypowiadane z szyderczym uśmiechem - "Co się znowu popsuło?".
Ten tekst za każdym razem zastępuje wspomniany Pan słowo "Witam" czy "Dzień Dobry".
Po wygenerowaniu moich ........ hmmm 101 przypadków ciekawych mocno w tematach typo ASOwych podam linki do nich w tym temacie.
No to Panie i Panowie na dzisiejsze pożegnanie ............ "Co się wam jutro popsuje?"
|
|
|