[02-06]Lancer CS0 - killka słów o lancerze
Anonymous - 09-12-2005, 20:33
Smutny w środku to może być co najwyżej kierowca ...© 2005 by Zulu
wichura1 - 13-12-2005, 08:29
To nie dreswagen, tylko poważny samochód. Deska nie rozprasza w czasie jazdy, nie trzeszczy, wszystko jest na swoim miejscu. Jakby była niebiesko- sraczkowata toby za 3 lata była niemodna, a tak nie trzeba jej zmieniać.
Anonymous - 13-12-2005, 23:38
No właśnie: jeden z zarzutów do nowego Colta to ten niebieskawy plastik. Mnie to nie przeszkadza, ale wolę mniej natarczywy design i wszystrko pod ręka + minumum przycisków. A propos, ostatnio widziałem cytrynkę C4 - kupa zegarów jak w Boeingu, felgi R17 - ludzie! - o co tu chodzi!?
Karwoś - 14-12-2005, 09:48
No jak to o co - przerost formy nad treścią - to takiego małego czegoś wkładać 17'' - jakby to miało 3,0 V6 to rozumiem, ale tam pewnie jakieś 1,4 albo jeszcze mniej
Anonymous - 14-12-2005, 14:35
Kolejny "teścik" Lancera. Tym razem w wersji kombi.
http://www.motofakty.pl/a...er_kombi_2.html
Krzyzak - 14-12-2005, 17:00
Ale bzdura z tym testem - mi się właśnie nadwozie nie podoba, a wnętrze ma wręcz perfekcyjne... 'nienowoczesne ku....a" - co chrzani ten Ryszard Polit.
Hubeeert - 14-12-2005, 17:02
Patrz moje motto Krzyżak
Anonymous - 14-12-2005, 17:09
nie podoba mi sie sposob pisania tego kolesia. jest nieobiektywny!
nawet ja pomimo mitsumaniactwa moge dostrzec plusy w innych autach
a nie tylko gadac ze moje to najlepsze.... chociaz i tak wiem ze jest
|
|
|