Pajero II - [2.5 TD] Napedy w praktyce - EasySelect i sprzegielka
Gene - 18-06-2009, 17:45
Ja mam dokladnie ten sam patent co na zdjeciu i mam ES.
dmalarz - 18-06-2009, 20:19
Mam skrzynię SS ale automatyczne sprzęgiełka. Jak stoi na lewarku i wcisnę pierścień w tym sprzęgiełku, to wtedy mogę kręcić kołem bez obracania półośki. I moje pytanie: Czy to nie powinno rozłączać się automatycznie. Poza tym jeździ doskonale zarówno w terenie, jak i po czarnym. Nic nie zgrzyta i nie huczy. Może szukam dziury w całym?, ale właśnie na forum wyczytałem, że półośki nie powinny się kręcić. Może i spalanie by spadło, bo teraz jest ze 12-13/100
Mighn - 18-06-2009, 21:44
Gene napisał/a: | Ja mam dokladnie ten sam patent co na zdjeciu i mam ES. |
A odłącza ci koła od półosiek? bo u mnie jak toto otwierałem, to nie ma takiej opcji żeby cokolwiek rozłączyło.
Gene - 18-06-2009, 22:08
Dokladnie,
wszystko sie razem kreci. Tak to skosy ogarnely. Pewnie mozna wstawic manuale i rozpinac. Pytanie po co. Ktos to tak wymyslil i robi, mi to bardzo nie doskwiera. Na Kaszuby pojechalem A1 i tam to sie wir w baku zrobil. A to, ze kola sie kreca z polosiami nie jest wielkim bolem.
polaff - 19-06-2009, 03:18
Gene napisał/a: | Dokladnie,
wszystko sie razem kreci. Tak to skosy ogarnely. Pewnie mozna wstawic manuale i rozpinac. Pytanie po co. Ktos to tak wymyslil i robi, mi to bardzo nie doskwiera. Na Kaszuby pojechalem A1 i tam to sie wir w baku zrobil. A to, ze kola sie kreca z polosiami nie jest wielkim bolem. |
sugerujesz, że sprzęgiełek może nie być?
pytam bo właśnie stoję przed decyzją co zrobić po "ukręceniu łba" jednemu z nich. Rozsypało mi się prawdopodobnie i waham się czy naprawiać czy tak jak mi zasugerowali na forum 4x4 chłopaki, doraźnie zaspawać a potem się zastanowić.
Gene - 19-06-2009, 06:42
W Twoim aucie jest nieco inaczej. Sugestie sa sluszne jesli auto smiga w terenie wiecej niz po czarnym.
Masz wtedy pewnosc, ze oba przednie kola beda robic a to podstawa.
polaff - 19-06-2009, 08:39
@GENE a możesz mi powiedzieć jakie moga być negatywne skutki "zapięcia" na stałe półosi z s kołami - oprócz oczywiście zwiększonego zuzycia paliwa (choć pewnie w niewielkim stopniu...).
Pozdrawiam!!!
Przemek
Mighn - 21-06-2009, 12:41
Przy zapięciu na stałe półosi szybciej będzie się zużywać mechanizm różnicowy i reduktor (będą się stale kręcić) ale raczej będzie to niezauważalne, troszkę skróci się życie opon (ale też mówimy tu o zjawisku marginalnym) no i będzie odrobinkę głośniej, no i oczywiście odrobinkę większe spalanie. w SS osie są zapięte na sztywno, ale rozłączony jest mechanizm różnicowy (odsuwana jest jedna z zębatek) więc nie pracuje przedni wał i część reduktora odpowiedzialna za przedni napęd.
Generalnie: jeżeli zależy ci na 100% pewności w terenie zapinasz wszystko na sztywno, natomiast jeżeli autko widzi teren tylko od wielkiego dzwona raczej zostawiasz rozpięte. Natomiast naprawy przez spawanie odradzam - jakakolwiek większa naprawa przodu, i mamy problem :/
ryba - 21-06-2009, 18:53
Mighn, ja mam taki sam patent w kołach ja na Twojej fotce, i jak mam naped na 2 to jak np ze skrzyzowania ruszam na skreconych kolach to czuje opor i "szuranie" przednich kol, jak wlacza 4h to objaw ten znika.Czy tak byc powinno?
Pozdrawiam
Ryba
Gene - 22-06-2009, 09:02
Polaff, kolega Mighn juz odpowiedzial choc jego odpowiedz jest troche moim zdaniem niescisla.
Generalnie spiete kola z polosiami powoduja:
- wiekszy opor toczenia
- wieksza masa wirujaca
co w praktyce nieco zwieksza i zuzycie elementow przeniesienia napedu oraz spalanie.
Nie zgodze sie z twierdzeniem, ze ma wplyw na reduktor. Przy rozpietym przodzie wal sie nie kreci. Skrzynia rozdzielcza przekazuje moment tylko na tylna os.
Ryba sprawdz czy nie masz zamienionych kabli kontrolek napedu albo czegos zwalonego w przednim mechanizmie roznicowym. Obiaw, ktory opisujesz dotyczy dokladnie odwrotnej sytuacji. Na 2H kola sie kreca swobodnie nie powodujac oporow. Na 4H mamy w ES spiete na sztywno obie osie. Wtedy opory staja sie odczuwalne i mamy glowna przyczyne niemoznosci smigania po czarnym z dopietym przodem. Oczywiscie caly czas mam na mysli auto z systemem Easy Select.
Mighn - 22-06-2009, 10:49
Gene napisał/a: | Nie zgodze sie z twierdzeniem, ze ma wplyw na reduktor. Przy rozpietym przodzie wal sie nie kreci. Skrzynia rozdzielcza przekazuje moment tylko na tylna os. |
Napęd jest przenoszony na tylną oś - 100% prawdy ale obracający się wał przedni napędza i tak drugą część reduktora ^^ bo jak (może niesłusznie) zauważyłem na schematach odpinanie przedniego napędu jest na górnej zębatce łańcucha, co znaczyło by że wał napędzi cały "rozpięty" kawałek.
ryba napisał/a: | jak mam naped na 2 to jak np ze skrzyzowania ruszam na skreconych kolach to czuje opor i "szuranie" przednich kol, jak wlacza 4h to objaw ten znika.Czy tak byc powinno? |
To nie jest dobry objaw, ale: jeżeli masz ES i spięte półosie to niestety może się tak dziać, za to jeżeli masz SS to znaczy że nie rozpina mechanizmu różnicowego i dobrze by było naprawić.
Gene - 22-06-2009, 14:04
Mighn, he he podniose auto i pokrece kolami. Ale moze sie okazac, ze dobrze prawisz. Co gorsza wcale mnie to nie pociesza bo do tej pory myslalem, ze jednak wal pozostaje nie ruszany.
ryba - 22-06-2009, 15:22
zapomnialem dodac ze migaja mi kontrolki przodu przy 2h.jak zalacze 4h to swieca sie na stale...mam SS.
Ten mechanizm roznicowy jest w przednim moscie czy w reduktorze?
Bardzo skomplikowana jest naprawa i czy jakis czas moge tak jezdzic jakis czas?
Mighn - 22-06-2009, 15:43
Genie - ja tam z doświadczeń z Uazowskiego afgana pisze a wątpię żeby tu wymyślili coś nowego.
Ryba - nie rozbierałem mostu w pajerce, ale jak ci miga na 2wd i czujesz opory w skręcie to znaczy że nie rozpina ci napędu, natomiast inna sprawa, to to że tam do diaska jest mechanizm różnicowy więc nie powinno nic blokować nawet na zapiętym... więc potencjalnie może być niewesoło... spróbuj wymienić olej w moście, może (choć wątpię) to coś pomoże, no albo ktoś się bawił i założył blokadę przedniego na sztywno - ale wtedy to zostaje uporać się z zmotem. Zaraz wezmę książkę i pomyśle co tam mogło ci się podziać...
OK w mądrej książce pisze jedynie żeby na początku sprawdzić czy jest podciśnienie w wężykach sterowania - więc może faktycznie to na pierwszy ogień...
dmalarz - 22-06-2009, 17:25
Ryba-też mi migała kontrolka, z tym, że na 4H. Okazało się, że poprzedni"fachowiec"nie założył podkładek pod pierścieniem zabezpieczającym w sprzęgiełkach i półośki miały luz do mostu i na zewnątrz. Pewnie czujnik to wyłapywał, czy co? Dochodziły też dziwne drgania z mostu i w efekcie padło łożysko na półośce(igiełkowe). Może masz tak samo, uwzględniając zamianę kontrolek lub kabli 2H i 4H.
|
|
|