cns80 - 24-02-2009, 18:16 Piwor, a może taki gadżet : http://moto.allegro.pl/it...o_2_sztuki.html Piwor - 25-02-2009, 06:57 turek61, dobry pomysł.  cns80, mam już centralkę.
cns80 - 25-02-2009, 07:53 Piwor, chodziło mi o sam kluczyk (bo też się pojawiają na allegro) z możliwością włożenia transpondera oraz zaprogramowania 2 sygnałów (np. centralny+klapa bagażnika lub centralny+alarm)
turek61 - 25-02-2009, 09:02 Efekt końcowy zależy od zdolności manualnych.Ja artystą pod tym wzg. nie jestem: 
Minusami takiego rozwiązania są, że uchwyt kluczyka jest cięższy, twardy i po czasie może odpryskiwać lakier. Plusem- praktyczna niezniszczalność. cane - 14-04-2009, 13:58 To ja również przedstawię swój pomysł na regenerację kluczyka. Co będzie potrzebne: - cienki drucik (może być kawałek wsuwki do włosów, gdyż jest płaska i dosyć sztywna) - poxipol przezroczysty - papier ścierny (najlepiej o grubości 500) - czarna farba akrylowa - rozpuszczalnik (ew. zmywacz do paznokci) - plak lub inny cockpit spray - trochę wolnego czasu i zdolności manualnych 
1. Przygotowujemy odpowiedni kawałek drucika, który wbijamy w gumę kluczyka i modelujemy z niego ucho. 2. Odtłuszczamy uchwyt i drucik. 3. Rozrabiamy poxipol wg. instrukcji zawartej na opakowaniu. 4. Modelujemy kształt uchwytu przy pomocy szpatułki z zestawu z klejem. Po ok. 5 minutach klej jest jeszcze na tyle plastyczny, że można go kształtować przy pomocy palca umoczonego w wodzie. 5. Całość odkładamy na 24h i dopiero po tym czasie szlifujemy i wykańczamy przy pomocy papieru ściernego. 6. Potem znów odtłuszczamy i malujemy (jedynie tą część, którą dokleiliśmy, chyba że ktoś ma ochotę malować cały uchwyt). 7. Po wyschnięciu farby dla lepszego efektu wizualnego czyścimy plakiem. 8. Cieszymy się naprawionym kluczykiem. P.S. Poxipol jest twardy i na tyle mocno trzyma się gumy jak i drucika, który został wbity w obudowę kluczyka, że na pewno nie odpadnie. Farba również się nie ściera, a popsikana plakiem nabrała wysokiego połysku. I jeszcze fotka przedstawiająca efekt pracy: 
RoBSoN_97 - 26-05-2010, 19:38 Witam. Ja dorobiłem do Cari klucz z immo za 90 zł na Słomczynie, wiadomo z jakich względów- zbyt miękka gumowa oprawka kluczyka- nie chciałem, żeby się zniszczył (jest jako zapasowy). Dorobiony jest o niebo lepszy pod tym względem. Miałem tylko emblemaciki wymienić na Mitsubishi, ale akurat nie mieli i oddali mi kase  trzeba czekać. Wygląd dorobionego kluczyka:
 
Dojdą jeszcze loga Mitsu po obu stronach kluczyka Emblemat Mitsubishi o średnicy 14 mm za 6 zł na alledrogo (trzeba poczekać bo jest któryś w kolejności wyświetlania): 
kirbi - 26-05-2010, 20:43 W Warszawie 145 pln, ale gościu nie był pewien czy da rade. Wiec sprawdziłem od razu, tzn otworzyłem drzwi bez problemu, następnie odpaliłem silnik i pojechałem. Niestety pod blokiem zauważyłem ze ciężko się zamyka. Trzeba generalnie się namachać. Niestety ten majster nie wyglądał na takiego co by chciał ryzykować poprawkę klucza, żeby go nie *** zepsuć... Parę dni później dokupiłem sterownik Noxona do otwierania/zamykania z pilota i w sumie już nie mam z tym problemu
I taka ciekawostka na koniec, może ktoś mi odpowie jak się zna. 1. Kluczem oryginalnym nie miałem problemu otwierać i zamykać centrala od strony kierowcy. 2. Kluczem nieoryginalnym mam problem zamykać od strony kierowcy, natomiast nie mam problemu zamykać od strony pasażera. I teraz moje pytanie, co jest źle? Niby pasuje wersja, że z zamkiem od strony kierowcy jest coś nie tak, ale dlaczego w takim razie stary działał? Może się wyrobił? Może ktoś rozwiązać zagadkę, która chodzi mi po głowie? Tomek - 26-05-2010, 21:19
|
||||||||
