altmarcin - 09-06-2009, 19:27 Mam pytanie dot. 2,5TD ale chyba w 2,8 jest podobnie, tzn. sterownik podgrzewania świec żarowych jest połączony z czujnikiem temperatury (tym samym który podaje dane do wskaźnika na tablicy rozdzielczej). Mianowicie, po wymianie czujnika na nowy JC (lipna marka japan cars), który nareszcie podaje mi dane do tablicy rozdzielczej, ale wydaje mi się, że zawyża trochę dane do sterownika świec żarowych, tzn. kiedyś świece grzał mi przepisowo przed każdym odpaleniem (pokazywała kontrolka), a teraz grzeje krócej, a jak jest silnik ciepły to nawet po 3 godzinnym postoju nie grzeje świec. Irytuje mnie to bo trzeba dłużej kręcić (nie tak strasznie długo jak w 2,5TDS  ), a wcześniej palił na dotyk.
Czy u Was jest podobnie czy ten nowy czujnik firmy JC jest do wymiany? stegano - 09-06-2009, 21:08 Właśnie przeprowadziłem mały test i po odłączeniu czujnika, pali od dotyku i świeci się kontrolka od świecy żarowej. Jaki morał? czujnik czy przekaźnik do dupy? Robert09 - 09-06-2009, 22:12 u mnie w 2,5 td pomogło wmontowanie do układu sterującego przekażnika z regulowanym czasem zwłoki. http://moto.allegro.pl/it...niwersalny.html wcześniej świece przy rozruchu grzały 2 sekundy a to trochę mało. Po zastosowaniu tego przekaźnika mogłem zestroić czas grzania z parametrami świec które mają różne czasy żarzenia w zależności od producenta i wartości, Poza tym sterownik podtrzymuje grzanie świec po uruchomieniu silnika aż do uzyskania właściwej temperatury a kontrolka świec zazwyczaj świeci krócej niż działa przekaźnik, nie zaczkodzi przy uruchamianiu poczekać do charakterystycznego "stuk" stegano - 09-06-2009, 22:33 A jak rozdzielić czujnik temperatury od sterownika świec, tak żeby działały niezależnie. Ponieważ po rozłączeniu, świece nagrzewają mi się jak na zimnym i misiek pali od dotyku. |
||||||
