Lancer Ogólne - Nowy Ralliart i wielki pech
Bartek - 24-06-2009, 14:02
Po prostu wyszło szydło z wora........Lancer Ralliart to pomyłka......Szkoda Czopika i jago planów, choć tak mówiąc szczerz, ciekaw jestem jak nasi "lokani matadorzy" wypadną na tle czołówki RSMŚ. Holo na pewno zna już każdy cm3 (celowo piszę 3, nie 2, bo już przeorali całe drogi na nielegalkach) szutru na trasie, ale w konfrontacji z jedynym francuskim, co dobrze jeździ, wróżę raczej kompromitację.....
Radassss - 24-06-2009, 14:32
Bartek napisał/a: | Po prostu wyszło szydło z wora........Lancer Ralliart to pomyłka |
tak samo jak kazdy jeden inny samochod bo tez ulegaja wypadka... hmmm bardzo naciagana teoria chyba
Bartek - 24-06-2009, 14:46
Wszystko da się zepsuć - bardziej chodziło mi o to, że ktoś potraktował LR jak Evo i ...... nie skręciło......
roobku - 24-06-2009, 15:05
Wracając jeszcze do niebezpiecznych zabaw przeważnie młodych kierowców ale nie tylko kierowców o czym za chwile. Przewinął sie na tym forum wątek organizowanego w Krakowie dla klientów salonu R.M. Filipowicz i Moto Gabra szkolenia z Tomkiem Czopikiem. Odbyło się ono na nieczynnym lotnisku w Czyżynach, lotnisko oczywiście zarezerwowane przez organizatora, pewnie też opłacone ubezpieczenie, teren lotniska ogólnodostepny tzn. każdy może tam wejść. Jazdy na szkoleniu były dość dynamiczne, ostre hamowania, poslizgi częściowo kontrolowane częściowo nie Połowe lotniska obstawione pachołkami, postawiona też ściana z gabek do ćwiczenia manewru hamowanie/omijanie/hamowanie. Z daleka widać i słychać że cos ciekawego się dzieje więc ludzie z pobliskich osiedli przychodzą na spacer albo sami albo z dziećmi. Popatrzeć nikt nikomu nie bronił. Ale LUDZISKA zamiast stanąć sobie z boku na trawce i podziwiać umiejętności ćwiczących tam kierowców oraz wytrzymałość podstawionych samochodów .... normalnie szwędali sie pomiedzy ustawionymi pachołkami !!! Niewiem czy to bezmyślność, głupota czy poprostu chęć pokazania że on Pan i może sobie łazic gdzie mu się podoba. Mnie normalnie [EDIT by Jackie] brała jak sobie nie mogłem spokojnie slalomu przejechać bo jakis za przeproszeniem pal... zamiast bokiem, jechał z dzieckiem na wózku srodkiem drogi i nawet nie raczył zejść jak auto nadjeżdzało.
Więc nie zawsze kierowcy są "be"
jaca71 - 24-06-2009, 15:11
Bartek napisał/a: | Wszystko da się zepsuć - bardziej chodziło mi o to, że ktoś potraktował LR jak Evo i ...... nie skręciło...... |
Możesz rozwinąć tą jakże ciekawą myśl?
A taka Impreza WRX to też pomyłka?
Luk - 24-06-2009, 15:20
Bartek, przeczytaj cytowany artykuł, tam gościowi się pomylił gaz z hamulcem... W Evo mogłoby być jeszcze gorzej, bo przyspieszenia większe...
Bartek - 24-06-2009, 15:54
Ja odniosłem inne wrażenie:
wiadomosci.onet.pl napisał/a: | Kierowca popełnił klasyczne "zatrzaśnięcie się na gazie". Zamiast hamować przed zakrętem, wcisnął do oporu gaz |
Powyższy cytat rozumiem tak, że kierowca nie chciał hamować przed zakrętem, tylko przejść "pełnym bokiem", czyli skręcasz za wcześnie i właśnie wciskasz gaz w podłogę..... a tu auto nie skręciło i cały misterny plan poszedł się kochać..... Pomyłka gazu z hamulcem nie jest chyba możliwa u kierowcy po kursie na prawo jazdy
PS. Jaca71 - dokładnie tak uważam WRX, to takie STi dla mas.... niewiele tańsze w zakupie, trochę tańsze w eksploatacji, nie hamujące jak STi, nie skręcające STi, równie niewygodne i podobnie jak STi palące >15l/100 przy normalnej jeździ miejskiej..... Dodatkowo wolniejsze od VR-4 w automacie....
shalafi - 24-06-2009, 16:02
"zatrzaśnięcie się na gazie" - to w sytuacji gdy trzeba hamować - bezwiednie wciska się gaz do dechy myśląc że się hamuje... z tego co ja wiem
Luk - 24-06-2009, 16:19
Bartek, ja uważam tak: jak by za kierownicą siedział doświadczony kierowca rajdowy, to nie popełnił by takiego błędu (chęć wejścia w zakręt bokiem), bo wyczuł by samochód na wcześniejszych zakrętach. Jak za kierownicą siedział niedoświadczony kierowca, to przy braku umiejętności nawet Evo by mu nie pomogło (zresztą kto bez doświadczenia porywa się na jeżdżenie bokami między drzewami?!?). Czyli przychylam się do opinii shalafi, po prostu w stresie depnął nie ten pedał co trzeba...
[ Dodano: 24-06-2009, 16:29 ]
roobku napisał/a: | Ale LUDZISKA zamiast stanąć sobie z boku na trawce i podziwiać umiejętności ćwiczących tam kierowców oraz wytrzymałość podstawionych samochodów .... normalnie szwędali sie pomiedzy ustawionymi pachołkami !!! |
Podobny przypadek miałem w Modlinie - zarezerwowana część pasa startowego z drogami dojazdowymi, wychodzę sobie z zakrętu, jakieś 120km/h, a tu przede mną jedzie sobie rodzinny van "pod prąd" minąłem go, jadę dalej torem, dojeżdżam do strefy "slalomowej" z pachołkami, patrzę, a on sobie slalom prywatny robi, bo od tyłu tam wjechał... Kulturalnie został poinformowany, że to nie miejsce do szpanowania przed żoną...
Bartek - 24-06-2009, 16:37
Luk, może i tak......
ale:
shalafi, czy zawsze hamując myślisz sobie "teraz wcisnę środkowy pedał"? - nie - zawsze wciskasz hamulec bezwiednie. Nie wierzę w możliwość:
shalafi napisał/a: | bezwiednie wciska się gaz do dechy myśląc że się hamuje |
ponieważ operowanie pedałami, drążkiem zmiany biegów, kierownicą odbywa się na zasadzie pełnego automatyzmu.
Luk napisał/a: | (zresztą kto bez doświadczenia porywa się na jeżdżenie bokami między drzewami?!? |
ten kto nagrał się za dużo w gry komputerowe - tam taśmy odbijają auto bez uszkodzeń, a drzewa są za takimi taśmami.....
jaca71 - 24-06-2009, 16:47
Bartek napisał/a: | PS. Jaca71 - dokładnie tak uważam WRX, to takie STi dla mas.... niewiele tańsze w zakupie, trochę tańsze w eksploatacji, nie hamujące jak STi, nie skręcające STi, równie niewygodne i podobnie jak STi palące >15l/100 przy normalnej jeździ miejskiej..... Dodatkowo wolniejsze od VR-4 w automacie.... |
Jeśli tak podchodzisz od strony EVO czy STi to może i tak się wydawać. Ale właśnie takie maja być, i WRX i RalliArt. Cywilne samochody z wypasionymi silnikami. bazą do wyjścia i porównania są wersje cywilne Zobacz sobie mazdy Speed lub hondy Type-R typowe szosowce. Ja bym tam wolał RalliArta zamiast EVO
shalafi - 24-06-2009, 17:49
tylko właśnie na tym to polega że w sytuacji stresującej - np. wyjeżdża Ci TIR na droga czy np. drzewo - nie wciskasz hamulca tylko właśnie gaz...
zresztą na szkole bezpiecznej jazdy też o tym mówił, że czasem np. kobiety tak mają przed ścianą gąbek... no i nie trzeba było długo czekać aż się taki kierowca trafił co na pełnym gazie przeleciał przez tą ścianę..
gzesiolek - 24-06-2009, 22:56
a bierzecie pod uwage "kajakarzy"?
ja w jednych butach musze uwazac zeby przy wciskaniu hamulca nie wgniesc gazu i odwrotnie, mam skromne 46stki na nogach i w tych butach staram sie nie jezdzic
to tak nawiasem...
sadze ze nie bylismy w skorze kierowcy wiec tak naprawde nie ma co sie wypowiadac o wyzszosci Evo nad RA itp. a ze RA jak dla mnie nie jest do konca trafione bo takie autko powinno byc spozycjonowane cenowo dokladnie po srodku miedzy najtanszym standardem a Evo
macia - 29-06-2009, 21:03
A dla mnie ralliart brzmi zachęcająco. Cena znacznie niższa niż evolucji, choć wiadomo, że i auta nieporównywalne. Ale też dużo więcej daje niż zwykły lancerek. Silnik i napęd to jest to, za co chciałbym taki samochód posiąść. A że może jeździ wolniej niż 10 letni vr4? Tylko, że od tego vr4 też są jeszcze szybsze auta... I to wcale nie nowsze. Tylko czy na pewno o to chodzi? Ralliart ma być samochodem codziennym z możliwością większej frajdy dla chętnych. Nie pretenduje do sportu. Przecież gros kierowców będzie go używać jak każdego innego kompaktu...
Trik - 03-07-2009, 22:52
To chyba też jest pech:
http://motoryzacja.interi...ojka-za,1333588
i to za takie same pieniądze. co Ralliart.
|
|
|