To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Galant - Ogólne - Przyklejające się uszczelki drzwi do karoserii

zuku3210 - 17-08-2009, 09:34

Heh wiedziałem że będziesz zadowolony :D z uszczelkami bedziesz miał już spokój, jedynie na zewnatrz bedzie trzeba czasem poprawić, kup jeszcze szampon aktywny z woskiem i nabłyszczacz opon----> nie poznasz auta :P pozdro :wink:
Hugo - 17-08-2009, 12:56

zuku3210 napisał/a:
nabłyszczacz opon
A tego spray'u silikonowego nie można użyć?
zuku3210 - 17-08-2009, 20:21

Hugo napisał/a:
A tego spray'u silikonowego nie można użyć?
nie próbowałem tym walić po oponach bo jak w Makro zobaczyłem puszke chyba 0.5 litra do opon w śmiesznej cenie chyba 7,80 czy coś to sie nie zastanawiałem i wziałem dwie :P opona sie tak nie brudzi, przy myciu lekko ja przecierasz i czarniutka jest, czekasz az wyschnie i walisz znowu. a działa jak silikon bo woda spływa po niej jak po kaczce :P a ten preparat zawiera jeszce jakies inne środki, regeneruje gume, zabezpiecza ja(zwlaszca prze słońcem) i inne bajery :P
szpala85 - 17-08-2009, 21:02

zuku3210 napisał/a:
opona sie tak nie brudzi, przy myciu lekko ja przecierasz i czarniutka jest, czekasz az wyschnie i walisz znowu. a działa jak silikon bo woda spływa po niej jak po kaczce :P a ten preparat zawiera jeszce jakies inne środki, regeneruje gume, zabezpiecza ja(zwlaszca prze słońcem) i inne bajery :P


potwierdzam 8) i polecam też czernidło do opon :twisted:

Uwex - 20-08-2009, 08:15

Silikonu do opon lepiej nie używać - jako , że jest to sprey to przy napylaniu dostanie się i na bieżnik , a wtedy można się nieźle ślizgnąć!
zuku3210 - 20-08-2009, 20:15

Uwex napisał/a:
Silikonu do opon lepiej nie używać - jako , że jest to sprey to przy napylaniu dostanie się i na bieżnik , a wtedy można się nieźle ślizgnąć!
wystarczy tegu używać z głową :wink: a tyle co przypadkiem spadnie na bierznik nie ma wiekszego znaczenia :P
Hugo - 20-08-2009, 21:24

Wrażenia po kilku dniach po zastosowaniu spray'u silikonowego są takie, że ŻADNE uszczelki drzwi nawet nie mają zamiaru się przyklejać do karoserii :D . Tylko zaczęło coś znowu skrzypieć w tylnych prawych drzwiach i chyba muszę je wyregulować. Ktoś wie czy jest regulacja góra-dół na zawiasach czy gdzie indziej?
zuku3210 - 20-08-2009, 21:43

wiesz czym ja załatwiłem skrzypienie drzwi na dobre?? "magnetycznym smarem" niewiem jak to sie nazywa i jaka firma ale kumpel mi psiknał takim cudem co nie spływa tylko przywiera do metalu w miejscu psikniecia jak namagnetyzowane. 10 sekund i cisza nastała :twisted: a jak dałem WD40 kiedys to jeszce gorzej bylo :P Teraz tylko zostaje mi skrzypienie zawieszenia po deszczu :P
Hugo - 21-08-2009, 00:16

zuku3210 napisał/a:
"magnetycznym smarem"
Wiem co to jest. Spróbuję.
pamar - 14-09-2009, 10:29

Kolejny problem, na który świetnym lekarstwem jest sylikon w sprayu, zacinające się pasy bezpieczeństwa :!: Zaczęły mi się zacinać i to bardzo, popsikałem i odpinają się jak nowe.
spown - 14-09-2009, 16:34

pamar napisał/a:
Kolejny problem, na który świetnym lekarstwem jest sylikon w sprayu, zacinające się pasy bezpieczeństwa :!: Zaczęły mi się zacinać i to bardzo, popsikałem i odpinają się jak nowe.


I nie brudzi ubrań? Gdzie dokładnie popsikałeś?

pamar - 14-09-2009, 17:04

spown napisał/a:
I nie brudzi ubrań? Gdzie dokładnie popsikałeś?

zamki, nie zwijaki :) zacinały się przy odpinaniu i nie mogłem wysiąść :)

Marcino - 14-09-2009, 21:13

pamar napisał/a:
spown napisał/a:
I nie brudzi ubrań? Gdzie dokładnie popsikałeś?

zamki, nie zwijaki :) zacinały się przy odpinaniu i nie mogłem wysiąść :)


A moje w zależności od pogody chyba albo temp, raz zwijają sie lepiej a raz gorzej... moze je trzeba wyprać..?

Hugo - 05-06-2012, 22:30

No i wracam do tematu :evil: jakaś paranoja z tymi przyklejającymi sie uszczelkami. Spray silikonowy na dobrą sprawe pomógł tylko na kilka dni i tak 3 lata jakoś z tym żyję, ale to już przesada! Wymieniłem WSZYSTKIE uszczelki drzwiowe na inne w idealnym stanie (zresztą moje "na oko" też były OK), dogiąłem ramki drzwi (teraz górny wąs jeszcze mocniej przylega do krawędzi dachu i nie powinien wpuszczać pomiędzy karoserie a uszczelkę żadnej wilgoci), a mimo to dalej każde z drzwi przy otwieraniu wydaje inny odgłos odklejającej się uszczelki, poprawa jest niewielka (co do klejenia się). Żeby było śmieszniej każde z drzwi sprawia ten sam problem co 3 lata temu (każde z inną siłą jest przyklejone) i nadal najbardziej przyklejają się drzwi tylne prawe :shock: Jakby były zamknięte na klej! To jest jakiś obłęd! Dzisiaj auto stało pod chmurką, trochę z rana padało, w południe słońce, po południu chcę otworzyć tylne prawe drzwi, odskoczyły od strony błotnika na kilka mm i jak przyspawane!Dopiero kilkakrotne szarpnięcie pozwoliło otworzyć drzwi. To jest nieprawdopodobne. Wy też tak macie czy to auto jest zaczarowane? Co jeszcze możnaby użyć by się tego pozbyć albo chociaż zminimalizować? Bo wstyd jak nie wiem, ludzie chcą wsiadać i myślą, że mam drzwi zamknięte... I nie przesadzam, naprawdę jest źle.
Oczywiście jak nie pada lub gdy pada cały czas i jest wilgotno to problem nie istnieje. Tylko jak mokre auto wyschnie.

plecho1 - 05-06-2012, 22:36

Może nasmarować czymś, może woskiem, miejsca gdzie przylegają te uszczelki. Mi też czasem przyklejają się ale tylko tylne drzwi, dzieje się to jednak dopiero po kilku dniach od ostatniego odpalania.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group