Outlander I Ogólne - PROPONUJĘ ZRZESZENIE SIE CELEM WALKI Z PRAKTYKAMI MMC ?
Daniel_Sz - 22-12-2009, 22:11
Też tak uważam jak Jackie. Zawsze stałego partnera w interesach lepiej traktujemy niż takiego, który zjawia się raz na jakiś czas. Jenak muszę powiedzieć, że serwisy stosują baaardzo różne ceny za te same usługi. Dla przykładu. Jak kupowałem samochód i chciałem zrobić przegląd w serwisie przed zakupem (kompleksowy) to w serwisie w Pile zawołali za to 350 PLN, natomiast w Elblągu, gdzie kupowałem samochód 250. Różnica przecież spora, a w Elblągu wiedzieli, że nie będę ich klientem w przyszłości, ponieważ powiedziałem skąd przyjeżdżam. Czułem się jednak tam potraktowany prawdziwie profesjonalnie, czego na razie nie mogę powiedzieć o drugim z wymienionych serwisów. Zobaczymy jak będzie dalej.
Hiszpan - 22-12-2009, 22:25
dab napisał/a: | Troche nietrafione porownanie, tu nie chodzi o fakt ze przeglady sa drozsze/tansze Czy widziales gdzies w sklepie czekolady wedla w roznych cenach dla roznych klientow?
Chodzi o fakt, ze wroclawskie ASO w jawny sposob faworyzuje osoby ktore u nich zakupily auto, przez co ktos kupujacy w innym autoryzowanym salonie jest dyskrimowany... | Oczywiście.
Zastanów się. Czym innym są karty rabatowe, jakieś punkty, programy lojalnościowe, naklejki za paragon itp.
Na przykładzie sklepu - jesteś stałym klientem to dostajesz bonus w postaci gratisu, upustu na kasie czy innych takich.
Analogicznie - kupiłeś u mnie samochód to masz tańsze przeglądy.
P.S. Przynajmniej tak powinno być moim zdaniem.
JCH - 22-12-2009, 22:50
Moje pytanie brzmi:
Czy we wrocławskim ASO jest wystawiony cennik przeglądów? Mógłby ktoś to sprawdzić?
Była kiedyś dyskusja i o ile dobrze pamiętam standardem w ASO Mitsu miał być wystawiony cennik usług. Była jeszcze wtedy dyskutowana kwestia brutto/netto.
Czym innym jest wg mnie stosowanie zniżek dla "swoich" klientów a czym innym sztuczne podwyższanie cen bo "pan/pani nie kupował u nas". To prawie jak samobój - tyle razy słyszałem argument (tu na tym Forum), że na sprzedaży auta to dealer nie zarabia, dopiero zwraca mu się na serwisie. To jak w końcu jest
Widać za słaba konkurencja
PS. Japan Motor - otwórzcie jaki salon/serwis we Wrocku
Jackie - 22-12-2009, 22:54
JCH napisał/a: | To prawie jak samobój - tyle razy słyszałem argument (tu na tym Forum), że na sprzedaży auta to dealer nie zarabia, dopiero zwraca mu się na serwisie. To jak w końcu jest |
Ależ zarabia, tylko nie tyle ile myślą klienci Poza tym jest jeszcze kwestia utrzymania stoku aut - to koszt, niemały więc każda sprzedaż czy pośrednio czy bezpośrednio jest interesem dla sprzedawcy. Nie mówię już o obrocie na koncie (to też ma swoje znaczenie w kwestiach kredytowych)
Pozdrawiam
Anonymous - 23-12-2009, 06:44
Mnie tam się wydaje że jest wolny rynek.....serwis może traktować klienta według swego widzimisie......a klient może korzystać z jego usług ........albo i nie.......
JCH - 23-12-2009, 08:10
AlCapone napisał/a: | Mnie tam się wydaje że jest wolny rynek.....serwis może traktować klienta według swego widzimisie | - Dzień dobry, chciałbym kupić chleb i 4 bułki.
- A pan jest z tego osiedla czy z tamtego?
- Z tamtego. Przechodziłem akurat, miałem po drodze więc pomyślałem, że wstąpię.
- Wrrrr..... 10,50 się należy. Aha, i proszę tu nie wracać bo tylko dla swoich sprzedajemy!
Hiszpan - 23-12-2009, 08:29
JCH, hehe - dobre.
No ale do tego to się sprowadza.
Jestem z tego osiedla i mam super, hiper rabatowo-punktową kartę to płacę 9,50, a "śwagier", którego wyślę po te zakupy jak do mnie przyjedzie to zapłaci 10,50, bo tej karty nie ma.
Tyle, że w przypadku sklepu po pierwszym zakupie z reguły można tą kartę wyrobić/dostać i na drugich zakupach też płacimy 9,50.
Z ASO jest trochę inna sytuacja, bo jeżeli nawet zadeklarujemy, że wszystkie przeglądy będą w "ASO 2" to kluczowy zakup już był u "ASO 1"
JCH - 23-12-2009, 10:40
OK, ja rozumiem system rabatów - też mam aptekę, która daje karty rabatowe (ale ceny mają po zbóju ) ale przecież to jest czysta matematyka - jakikolwiek przychód in plus będzie większy od zera. No chyba, że im się nie chce ruszyć czterech liter. Druga rzecz - zamiast zachęcić klienta aby następny samochód jednak kupił u nich (pewność, gwarancja, możliwość rabatu, itp.) to odstraszają. Jest wielce prawdopodobne, że taki klient za 3-4-5 lat będzie zmieniał auto.
Aż mam ochotę zadzwonić do tego ASO i ciekaw jestem czy padnie pytanie o pochodzenie auta
sylb - 23-12-2009, 12:02
Zacznę od tego, że obowiązkiem serwisu jest wywiesić cenni, jeżeli nie ma to telefon do inspekcji handlu i po kilku dniach już będą mieli .
Jeśli chodzi o karty rabatowe to jest to dość czeta praktyka w serwisach, Problem jest inny o ile np. takich serwisów Forda jest klika lub kilkanaście w okolicy to serwisów mitsubishi już nie. Więc nie istniej istnieje żadna konkurencja i tu jest problem.
Anonymous - 23-12-2009, 13:30
sylb napisał/a: | Więc nie istniej istnieje żadna konkurencja i tu jest problem. |
do czasu az ktos wybierze inna marke
dab - 23-12-2009, 18:58
JCH napisał/a: | Aż mam ochotę zadzwonić do tego ASO i ciekaw jestem czy padnie pytanie o pochodzenie auta |
A prosze cie bardzo, oto telefon: 0-71-3647671, zapytaj o przeglad i o jego cene...a uslyszysz w odpowiedzi "to" zapytanie
[ Dodano: 23-12-2009, 19:03 ]
Daniel_Sz napisał/a: | Też tak uważam jak Jackie. Zawsze stałego partnera w interesach lepiej traktujemy niż takiego, który zjawia się raz na jakiś czas. |
Ja to rozmiem. Tylko czy ktos kto kupil auto to juz jest stalym klientem Jesli tak to mamy t do czynienia z naduzyciem pojecia "staly"
Ja jede na pierwszy przeglad, raczej na 100% bede kontynuowal wizyty w tym serwisie na kolejnych przegladach, chocby z prostej przyczyny - nie ma innego autoryzowanego serwisu w obrebie ok 100km
[ Dodano: 23-12-2009, 19:09 ]
JCH napisał/a: | Czy we wrocławskim ASO jest wystawiony cennik przeglądów? Mógłby ktoś to sprawdzić? |
Zaden cennik nie wisi ani nawet nie jest wylozony jako wydruk do wgladu.
Trzeba sie zapytac.
Na pewno takie wywieszenie cennika - jak to ma miejsce np. w ASO RENAULT rozwialo by wszelkie watpliwosci co do podejrzen czy kwoty sa zawyzane "za kare" czy sa to upusty od cen standardowych dla stalych klientow
Dzisiaj mnie w serwisie zapewniono ze sa to te drugie - upusty, nie ma zadnych zwyzek.
Anonymous - 23-12-2009, 19:53
JCH napisał/a: | AlCapone napisał/a: | Mnie tam się wydaje że jest wolny rynek.....serwis może traktować klienta według swego widzimisie | - Dzień dobry, chciałbym kupić chleb i 4 bułki.
- A pan jest z tego osiedla czy z tamtego?
- Z tamtego. Przechodziłem akurat, miałem po drodze więc pomyślałem, że wstąpię.
- Wrrrr..... 10,50 się należy. Aha, i proszę tu nie wracać bo tylko dla swoich sprzedajemy!
|
Nie kupuję.....i idę gdzie indziej.......
[ Dodano: 23-12-2009, 19:54 ]
sylb napisał/a: | Zacznę od tego, że obowiązkiem serwisu jest wywiesić cenni, jeżeli nie ma to telefon do inspekcji handlu i po kilku dniach już będą mieli .
Jeśli chodzi o karty rabatowe to jest to dość czeta praktyka w serwisach, Problem jest inny o ile np. takich serwisów Forda jest klika lub kilkanaście w okolicy to serwisów mitsubishi już nie. Więc nie istniej istnieje żadna konkurencja i tu jest problem. |
Zgadzam się całkowicie......
[ Dodano: 23-12-2009, 19:56 ]
arturro napisał/a: | sylb napisał/a: | Więc nie istniej istnieje żadna konkurencja i tu jest problem. |
do czasu az ktos wybierze inna marke |
I to jest właśnie wolny rynek........
|
|
|